Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
sloneczko92
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 540
Rejestracja: 6 maja 2015, o 12:16

13 października 2015, o 07:41

Ja tez mam takie ostrzejsze stany od 2 lat...
ale bedzie dobrze nie martw sie :)
betii
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 995
Rejestracja: 1 sierpnia 2014, o 13:45

15 października 2015, o 20:08

Ostatnio jakieś 3 tyg temu zaczęłam brać suplementy tzn magnez z wit. z grupy B, słynny wiesiołek (po 2 tabl. dziennie) i cynk. Czułam się dobrze ale po ok 2 tyg. brania zaczęły mi się dziwne zawroty i uciski głowy. Odrazu pomyślałam że może przedawkowałam któryś ze specyfików. wiesiołka raczej nie bo tam pisze do 6 tabl. dziennie, magnez raczej też nie ale zastanawia mnie cynk bo brałam forte czyli 27 mg, a dawka dzienna jest ok 15 mg. Przestałam jakiś tydzień brać i niby trochę mi przeszły te objawy ale się pojawiały. Niestety zaczęłam mieć rozkminy że jeżeli odstawiałm cynk a mam go mało to przecież może być od tego depresja a naprawde zaczęłam się dosyć dobrze czuć. Dwa dni temu znów zaczęłam brać ten cholerny cynk z tym że połowe dawki bo zaczełam mięć doły depresyjne i dziś w drugim dniu brania znów jakby bardziej te objawy głowowe czuje. Teraz jestem jakaś rozdarta pomiędzy tym czy to rzeczywiście przedwkowanie i zawroty czy jak znów nie będę brała to doły depresyjne. Czy ta suplementacja jest tak naprawdę ważna ???????
Pogubiłam się z tym braniem bąź nie. Pomóżcie

-- 15 października 2015, o 15:00 --
W sumie to pytanie powinno być w innym dziale więc z góry przepraszam.

-- 15 października 2015, o 15:39 --
Czuję się teraz jakby w lekkim potrzasku ii decyzja między dolami depresyjny jak dostawie cynk a zwrotami jak to biorę.Problem w tym ze jak go odstawiłam to też miałam trochę objawy ale tłumaczyłam to tym ze może jeszcze poziom mi nie spadł.Z kolei jak odstawiłam to zaczęłam się źle czuć i wróciłam do brania.Możecie objaw tylko zaczął się wtedy jak brałam i od razu to skojarzylam ze sobą a tak naprawdę to nie ma nic wspólnego.Dodam ze te stany niby zwrotów a raczej uścisków mam gdy jestem w stresie np w pracy przy kompievi gdy się tak wytezam umysłowo choć czasem w domu też miałam.To takie jakby chwilowe drgania W głowie czy takie mini zawroty.Pogubiona jestem trochę a nawet bardzo

-- 15 października 2015, o 20:06 --
Strasznie się dziś rozpisalam ale wypadanie sie mi pomaga.Przed chwilą przeżyłam atakbpaniki spowodowany chyba bym objawem glowy.Wydawało mi się ze głową mi eksploduje i napieciecw głowie ogromne.Uczucie wmurowania.Po ataku uczucie odpadło.Boję się zwyczajnie tego objawy a teraz mam to coraz częściej.Postanowiłam to zaakceptować.Nurtuje mnie tylko to czy po tylu latach nerwicy coś mi się z głową mogło zrobicnDotychczas miałam prawie wszystkiebinnw objawy ale ten akurat doszedlnostatnio.Czy podczas tych uścisków i mini zawirowań może się coś stać lub czy można się przewrócić?Mowie sobie ze nie są groźne ale...Pewnie dlatego ciezko mi je zaakceptowac.Gdybym miala pewnosccze to nerwica to nie byloby problemu.Tyle ze ja nigdy nie robilam badan na glowe i w sumie dlatego mam wstpliwosci.Robilam inne badania ale akurat nie te.Postanowiłam sobie ostatni tu rzadziej wchodzić i się nie uzyskać a dzisvrobie wszystko na odwrót.Zachowuje się jakbym miała nerwicę miesiąc a niec10 lat

-- 15 października 2015, o 20:08 --
Strasznie się dziś rozpisalam ale wypadanie sie mi pomaga.Przed chwilą przeżyłam atakbpaniki spowodowany chyba bym objawem glowy.Wydawało mi się ze głową mi eksploduje i napieciecw głowie ogromne.Uczucie wmurowania.Po ataku uczucie odpadło.Boję się zwyczajnie tego objawy a teraz mam to coraz częściej.Postanowiłam to zaakceptować.Nurtuje mnie tylko to czy po tylu latach nerwicy coś mi się z głową mogło zrobicnDotychczas miałam prawie wszystkiebinnw objawy ale ten akurat doszedlnostatnio.Czy podczas tych uścisków i mini zawirowań może się coś stać lub czy można się przewrócić?Mowie sobie ze nie są groźne ale...Pewnie dlatego ciezko mi je zaakceptowac.Gdybym miala pewnosccze to nerwica to nie byloby problemu.Tyle ze ja nigdy nie robilam badan na glowe i w sumie dlatego mam wstpliwosci.Robilam inne badania ale akurat nie te.Postanowiłam sobie ostatni tu rzadziej wchodzić i się nie uzyskać a dzisvrobie wszystko na odwrót.Zachowuje się jakbym miała nerwicę miesiąc a niec10 lat
Zmień nawyki myślowe, a odmienisz swój los!
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
Awatar użytkownika
Gocha079
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 189
Rejestracja: 6 stycznia 2014, o 08:52

15 października 2015, o 20:17

Beti, ja suplementy łykam cały czas, choć mocno ograniczyłam, bo wpadłam w nerwicową jazdę na ich punkcie, wierząc, że pomogą na wszystko i jak zwykle przesadziłam. Ale nie działo się nic, oprócz świadomości, że to paranoja. Bo ile można łykać????? KOlega lekarz mi uświadomił, że to nie ma wpływu na funkcjonowanie mojego organizmu, bo żadnych niedoborów nie mam (robiłąm badania), więc pewnie dostarczam wszystkiego z pożywienia. A tabsy musi wątroba przerobić, więc nie ma za dużego sensu. I są syntetyczne. Ja mam objawy z głowa non stop. Ale wierz mi, to nie jest wina niedoboru witamin. To nerwica. Ja miałam duzy stres ostatnimi dniami i teraz mam efekty. Nie ma co zwalać na cynk lub coś innego. To się tak nie objawia :-) Ale zauważ mechanizm: jesteś w stanie awaryjnym i dlatego przykładasz dużą wage do zewnętrzności (teraz suple). Ze to przez to, boisz się ich działania lub nie. Ja suplementy ograniczyłam do minimum: magnez i wit C lewoskrętna :-) I nie mam żadnych niedoborów. Także spokojnie, to tylko nasz umysł, nic złego się nie dzieje :-), przynajjmniej przez stosowanie lub brak witamin :-)
Odwaga to robienie tego, czego boisz się zrobić. Nie można mówić o odwadze, w przypadku, gdy nie jesteś przestraszony.
betii
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 995
Rejestracja: 1 sierpnia 2014, o 13:45

15 października 2015, o 21:06

Tak Focha pewnie masz rację.Ja nigdy nic nie lykalam a jakis tabsow ale jakiś czas temu naczytalam się jaki przemadrych stron o tym ze brak cynku powoduje ddepresję i problemy psychiczne.Od razu poleciała do apteki.Pech chciał ze po kilku dniach brania tego cynku stany depresyjne jakby ustaliły.Może to autosugestia tyle ze potem pojawiła się ta głową i ot cała historia.Dziś nawet dzwoniłam do lab.pytać o oznaczenie cynku we krwi.pow.mi ze to 60 zł. I 12 dni sie czeka.Trochę mnie cena odstraszyla.
Zmień nawyki myślowe, a odmienisz swój los!
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
Awatar użytkownika
Gocha079
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 189
Rejestracja: 6 stycznia 2014, o 08:52

15 października 2015, o 21:16

To skoro to Cie uspokaja, to pobierz sobie ten cynk, żeby "nie wpaść w depresje" :-) Ale wierz mi, nawet jakbyś miała go w normie, to nie przedawkujesz z suplementu. Zauważ, że w przypadku niedoborów musisz przekroczyć normę ileśsetkrotnie, żeby organizm się nasycił. A niejednokrotnie lekarze zalecają wlewy dożylne. Ale nie ma takich przypadków żeby były takie niedobory, jak również aby były takie przedawkowania. Także spokojnie. Mssz kase - zrób badania. Nie masz- nie rób, bo nie ma po co, tak naprawde :-) A te wszystkie strony o zbawiennym działaniu cynku sa dla takich ludzi jak My: w stanie alertowym, wystraszonych, spanikowanych wręcz, którzy czepiają się wszystkiego jako ostatniej deski ratunku (nawet syntetyku), że oto to jest remedium. NIe jest!!!!!!!!!!! I nie może być. To jest biznes. Ja to przeżyłam na sobie i zasiliłam paru koncernom kiese dość pokaźnie. Wyciągnij wniosek.
Odwaga to robienie tego, czego boisz się zrobić. Nie można mówić o odwadze, w przypadku, gdy nie jesteś przestraszony.
Awatar użytkownika
MaciekMacku
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 97
Rejestracja: 4 października 2015, o 15:22

18 października 2015, o 10:17

Czy to budzenie się z gorszym humorem niż wieczorem dnia poprzedniego mija i jest normalne ? W sumie to zalewam na nerwicę i idę dalej nie myśląc co będzie danego dnia . Ale pamiętam że po pierwszych dwóch miesiacach nerwicy miałem dobry okres bez takich poranków , więc to z czasem chyba mija :)


Nie bój się lęku ...

"Zacząłem mecz o szczęście grać bez żadnych oczekiwań
I nagle się zorientowałem że wygrywam"

Awatar użytkownika
Kamień
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1458
Rejestracja: 24 września 2013, o 14:47

18 października 2015, o 10:19

Mija jak wszysyko i jest normalne w tym stanie :)
Awatar użytkownika
Joannaw27
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 926
Rejestracja: 20 czerwca 2015, o 00:12

18 października 2015, o 10:36

Jasne ze mija to normalne , jeśli nadejdą te gorsze dni to nie myśl że to coś złego bo tak właśnie jest, po tem znów te lepsze aż do odburzenia.
COCO JUMBO I DO PRZODU
Awatar użytkownika
MaciekMacku
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 97
Rejestracja: 4 października 2015, o 15:22

18 października 2015, o 13:43

a czy też miewaliscie tak ze chcieliście być przy jakiejś bliskiej osobie ? Np. Dziewczynie ? Ja tak czuję że lepiej mi z dziewczyną i tak samo miałem na początku nerwicy gdy myślałem że to koniec normalnego życia ale z czasem to przeszło :) nie wiem czy pobyt przy niej nie blokuje mnie w pewien sposób?

-- 18 października 2015, o 13:43 --
W ogóle mam wrażenie że z biegiem dnia od rana do wieczora mój humor się poprawia :)


Nie bój się lęku ...

"Zacząłem mecz o szczęście grać bez żadnych oczekiwań
I nagle się zorientowałem że wygrywam"

Awatar użytkownika
Joannaw27
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 926
Rejestracja: 20 czerwca 2015, o 00:12

18 października 2015, o 14:03

Tak oczywiście ja też miałam potrzebę bycia z moim mężem bo czułam się bezpieczniej przy nim ale na okrągło nie mogłam z nim być, w tedy mój stan się pogarszal bo czułam się samotna, ale trzeba nauczyć się radzić sobie samemu bo wiadomo ze nie zawsze dana osoba będzie przy tobie.
COCO JUMBO I DO PRZODU
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

18 października 2015, o 16:15

Zobaczcie jak to jest, jestem w sumie spokojna, w dobrym humorze.
Wyszłam po zakupy a przy okazji pozbierałam sobie trochę liści bo są mi potrzebne :D
Liście zbierałam jak totalna dzikuska, przestraszyłam sie kilka razy ptaków, a to spadajacego liścia
a to odbicia czegoś w kałuży.
Mimo wszystko byłam zauroczona bo te dywany liści, deszcz pada, jest pięknie...
Nie mam pytań co do tego wydarzenia, tak po prostu chciałam to napisać:)
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
era49
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 379
Rejestracja: 23 maja 2015, o 20:05

18 października 2015, o 17:04

A ja od dwóch dni nie mam objawów nerwicy :D Jak dobrze i !ekko ...po 14 miesiącach odburzania i objawach dzien w dzień,od dwóch dni nic!.Jestem zbyt świadoma,by uwierzyć ze to koniec,ale na to co przyjdzievjeztem otwarta a nawet czekam na to z radoscią...serio :D
Prew
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 238
Rejestracja: 9 września 2015, o 08:53

18 października 2015, o 21:47

era49 pisze:A ja od dwóch dni nie mam objawów nerwicy :D Jak dobrze i !ekko ...po 14 miesiącach odburzania i objawach dzien w dzień,od dwóch dni nic!.Jestem zbyt świadoma,by uwierzyć ze to koniec,ale na to co przyjdzievjeztem otwarta a nawet czekam na to z radoscią...serio :D
cuudniee:) marzenie! ;ok !!!!!!!!
Awatar użytkownika
MaciekMacku
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 97
Rejestracja: 4 października 2015, o 15:22

18 października 2015, o 22:12

era49 pisze:A ja od dwóch dni nie mam objawów nerwicy :D Jak dobrze i !ekko ...po 14 miesiącach odburzania i objawach dzien w dzień,od dwóch dni nic!.Jestem zbyt świadoma,by uwierzyć ze to koniec,ale na to co przyjdzievjeztem otwarta a nawet czekam na to z radoscią...serio :D

A a tak to miałaś w kółko objawy przez 14 miesięcy bez przerwy ? Żadnego wytchnienia ? :-) dodam jeszcze że gratuluję


Nie bój się lęku ...

"Zacząłem mecz o szczęście grać bez żadnych oczekiwań
I nagle się zorientowałem że wygrywam"

betii
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 995
Rejestracja: 1 sierpnia 2014, o 13:45

19 października 2015, o 11:38

Mam w sumie głupie pytanie?

Dziś dowiedziałam się że nasz dalszy znajomi po 60 r. zycia dostal wylew tzn jakas mu żyłka w głowie pękła i jest w szpitalu. Mówi że oglądał mecz Polska ktoś tam i jak nam strzelili gola to się tak przejął i zdenerwował że dostał tego wylewu. Od razu sobie pomyslałam, że raczej gol tu nie był decydujący w tym bo gdyby tak było i gdyby emocje decydowały o tym to co drugi człowiek by dostał wylewu bo by sie czyms tam przejął ale wiecie jak to newricowcy więc pytam co o tym sądzicie?. Dodatkowo ta osoba miała problemy z srecem. miał cos tam nawet wszczepiane chyba rozrusznik.
Zmień nawyki myślowe, a odmienisz swój los!
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
ODPOWIEDZ