Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
sloneczko92
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 540
Rejestracja: 6 maja 2015, o 12:16

9 października 2015, o 20:02

Dzis to mam koszmarny dzien ;( wszystko na kupe ;( dzis straciłam prace, chłopak pojechał za granice co prawda na niedługo ale nie moge sobie poradzic tak mi serce scisneło ;( boje sie tego wszytskiego wszystko qydaje mi sie byc przerazajace ;(

-- 9 października 2015, o 20:02 --
naprawde juz nie daje rady... cała sie trzese :( nie wiem co robi jak sobie to tłumaczyc... boje sie co bede całymi dniami robiła, i mam takie wrazenie ze nie wytrzymam bez chłopaka ze mi serce peknie normalnie masakra:(
Awatar użytkownika
anetta30
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 113
Rejestracja: 1 października 2015, o 20:12

9 października 2015, o 20:21

słoneczko a ty znów się nakręcasz? po co tylko kolejny atak nerwicy nie daj się temu
sloneczko92
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 540
Rejestracja: 6 maja 2015, o 12:16

9 października 2015, o 20:23

no widzisz :(
tak było lepiej a teraz ten strach :( teraz to mam wrazenie ze juz mam taka słaba psychike ze nie wyrobie :(
Awatar użytkownika
Klarson
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 28
Rejestracja: 8 października 2015, o 22:08

9 października 2015, o 20:27

Mi w takich sytuacjach pomaga "dystans", taka autokpina, staram się spojrzeć na to z góry/ globalnie... No i wyrabianie sobie przeświadczenia że ... "Cokolwiek sie zdarzy dam sobie radę!" - Mi to naprawdę pomaga - co prawda nie zawsze od razu ale zanim całkiem upanę ;)
sloneczko92
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 540
Rejestracja: 6 maja 2015, o 12:16

9 października 2015, o 20:33

A na jakim etapie jestes teraz co Ci doskwiera najbardziej ?

wiesz co ja nie moge pojac, taka jestem szczesliwa z chłopakiem wszystko jest ok i chociaz nie mam pracy juz ale bede szukała i mam nadzieje ze znajde a takie cuda sie ze mna dzieją :( ja non stiop o tym mysle non stop mam w głowie scenariusz ze wpadne w depresje powazna jakas i nie wyjde z tego :(
Awatar użytkownika
anetta30
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 113
Rejestracja: 1 października 2015, o 20:12

9 października 2015, o 20:39

ja jestem na etapie akceptacji i zrozumienia tego co się ze mną dzieje objawów sercowych nie mam już od okoł 5lat mam jeszcze mały lęk przed schiza ale już powoli się go pozbywam bardzo wolno ale ide do przodu lęku przed rakiem się pozbyłam wiec w sumie został tylko ten przed schiza
sloneczko92
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 540
Rejestracja: 6 maja 2015, o 12:16

9 października 2015, o 20:45

Yhym :) to super ze Ci tak to idzie :)
Awatar użytkownika
anetta30
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 113
Rejestracja: 1 października 2015, o 20:12

9 października 2015, o 20:51

super to będzie jak mi to już przejdzie czasem też mam swoje gorsze dni i wyglądam wtedy jak zombie:( taki straszek
sloneczko92
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 540
Rejestracja: 6 maja 2015, o 12:16

9 października 2015, o 21:15

ale wazne ze idziesz do przodu :)
Awatar użytkownika
anetta30
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 113
Rejestracja: 1 października 2015, o 20:12

9 października 2015, o 21:18

tak tobie tez tego życze:)
sloneczko92
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 540
Rejestracja: 6 maja 2015, o 12:16

10 października 2015, o 07:55

No dziękuje :)
mam nadzieje że ja sobie teżz tym jakoś poradze...
Awatar użytkownika
Daszka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 63
Rejestracja: 10 września 2015, o 10:54

11 października 2015, o 16:31

Hej. Też Mam do Was jedno pytanie. Czy ktoś miał takie ccos, ze np. Idziecie sobie gadacie z kimś i nagle jakbyście mieli odlecieć ... przez jedną sekunde nie wiecie co sie dzieje wszystko się staje obce ... I to mija i idziecie sobie dalej i tylko czujecie niepokój ... :( mam to często i zaczynam się martwić, ze to może jednak jakaś choroba a nie nerwica ...
Awatar użytkownika
Ciasteczko
Administrator
Posty: 2682
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01

11 października 2015, o 16:32

Daszka pisze:Hej. Też Mam do Was jedno pytanie. Czy ktoś miał takie ccos, ze np. Idziecie sobie gadacie z kimś i nagle jakbyście mieli odlecieć ... przez jedną sekunde nie wiecie co sie dzieje wszystko się staje obce ... I to mija i idziecie sobie dalej i tylko czujecie niepokój ... :( mam to często i zaczynam się martwić, ze to może jednak jakaś choroba a nie nerwica ...
Uczucie podnoszenia się, wypadania z ciała, chybotania na boki gdy ciało jest w miejscu- wszystko przerobione mam i było nerwicowe. Spokojnie. Nieprzyjemne, ale nie ma powodów do paniki.
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy. :hercio:
Awatar użytkownika
5aiL w1th M3
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 61
Rejestracja: 12 sierpnia 2015, o 16:17

11 października 2015, o 16:37

Daszka pisze:Hej. Też Mam do Was jedno pytanie. Czy ktoś miał takie ccos, ze np. Idziecie sobie gadacie z kimś i nagle jakbyście mieli odlecieć ... przez jedną sekunde nie wiecie co sie dzieje wszystko się staje obce ... I to mija i idziecie sobie dalej i tylko czujecie niepokój ... :( mam to często i zaczynam się martwić, ze to może jednak jakaś choroba a nie nerwica ...
Ja tak mam cały czas poza domem. Wydaje mi się to wszystko obce, nierealne i straszne.
Awatar użytkownika
MuszeWygrac
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 37
Rejestracja: 30 września 2015, o 11:07

11 października 2015, o 16:40

a ja mam jedno pytanie do osób zgromadzonych tutaj , czy ktos z Was ma lub miał takie objawy ze bolały go oczy ? miał uczucie puchnących oczu , albo jakby mial wbijane miliony igiełek w oczy :O ja takie cos mam ale tylko jak np. sie zestresuje , kiedys myslalem ze to cos z oczami bylem u okulisty , - 0.5 ale ból nadal sie zdarza :D i powiem ze mnie momentami drazni :D
"Czasem jeden krok w tył, o dwa kroki w przód
zmienia życie na lepsze, nie będę czekał na cud
Nie będę czekał aż Bóg
powie że to mój czas, a ja nie będę gotowy
żeby spojrzeć mu w twarz"
ODPOWIEDZ