
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy
- Lipton
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 437
- Rejestracja: 26 maja 2014, o 23:24
Nerwica nam trochę zabiera naszego amciu i dlatego mamy często przez lęki i ciągłe napięcie wypłukane makro i mikro- elementy. Bierzesz magnez, potas itp? 

Najczęstszą przyczyną niepokoju jest poszukiwanie spokoju
- nierealna
- Ex Moderator
- Posty: 1184
- Rejestracja: 29 listopada 2013, o 14:22
Olać!
I zdrowo się odżywiać!
I zdrowo się odżywiać!

Tyle razy narzekał na normalność i nudę w jego życiu.
Teraz oddałby wszystko,żeby chociaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.
akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
Teraz oddałby wszystko,żeby chociaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.
akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
-
- Gość
Witam. Mam taki problem jak pisałem wcześniej nie czuję już silnego leku a nawet i silnego smutku ale zaniepokoiłem się pewną kwestią otóż cały czas monitoruje swoje uczucia i emocje ciągle je pilnuje i jak tylko coś poczuje czy to mały lęk czy też smutek to włącza mi się lampka i w mojej głowie myślę sobie tak. "Spoko to tylko uczucia pozwól im być ale nic nie rób niech sobie są" potem wpadam w kolejne pytanie "kurde ja nigdy nie będę mógł normalnie myśleć bo zawsze będą mi towarzyszyć jakieś uczucia i muszę je pilnować żeby nic się nie stało" z kolei po tym znów " ja pierdziele ja chyba boje się własnych uczuć" ogólnie no cóż mogę powiedzieć wpadam w taki wir i niepokoi mnie to bo troszkę się boje swoich emocji i ciągle je monitoruje jak oderwie uwagę od nich coś robię itp jest ok ale potem po chwili "hola hola o czym ja to myślałem" i znów boje się ze mi to tak zostanie bo jakoś mi się wpoiło że jeśli muszę akceptować swoje uczucia to muszę z nimi pobyć bo jak nie to znów będę miał nawrót. Czasem tez mam tak że sprawdzam czy dalej czuje lęk przed myślami które miałem wcześniej ehmmmm. Macie na to wszystko jakąś rade, czy wy tez tak macie lub mieliście jak sobie z tym poradziliście ?
-
- Gość
Po prostu boisz się utraty kontroli, że nagle zapanuje chaos w Twojej głowie i odczuwaniu. Spróbuj się całkowicie zrelaksować, ale całkowicie, żeby odpocząć od ciągłych analiz dotyczących tego, co się z Tobą dzieje. Zobaczysz wtedy, że i bez kontroli można sobie doskonale radzić. Bo teraz działasz na zasadzie "spróbuj nie myśleć przez 15 sekund o różowej mrówce" - automatycznie się na tym skupiasz więc i o niej myślisz.
-
- Gość
To jest trochę trudne bo ja już nie odczuwam aż tak przesadnych emocji i wydaje mi się ze przez takie działanie doszedłem do tego żeby się czuć lepiej a teraz się boje że jak porzucę tą kontrole to że zaś będę mia kaszankę, mam wrażenie ze odczuwam wszystko normalnie i ze te obawy które mam są po prostu już nie udziałem choroby mam mały mętlik w głowie bo już nie wiem czy czuje to co powinienem czuć czy czuje to co mi choroba nasuwa, ja wogole już nie wiem czy ja to ja czy te uczucia wo gole są moje czy po prostu są sobie bo sobie są normalnie jakbym miał zaraz zwariować
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 2216
- Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00
Dla mnie to zwykly nwrwicowy natret . Dalej jestes przepelniony lekiem moze nie w takim stopniu jak na poczatku ale to widac po twojej wypowiedzi ze sie boisz ze puscisz kontrole i co wtedy . A tego sie nie kontroluje trzeba zyc swoja chwila . Mechanizm lekowy boisz sie o to co ma sie stac a sie nie staje i nie stanie wracasz na tok myslenia ktory gdzies tam stworzyla u ciebie nerwica .
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
-
- Gość
racjom jest ze wracam myślami do moich myśli lekowych żeby sprawdzić czy będę dalej czuł lęk jak o tym pomyślę. np mysle sobie czy jestem dobrym człowiekiem czy nie, i jak tylko wspomnę o tym w mojej głowie to odczuwam smutek i mały żal i w tedy tak jakby utwierdzam się w tym ze skoro tak czuje to chyba tak jest ale jak patrze na to z perspektywy przed atakiem paniki jaki miałem, to zdarzało mi się pomyśleć tez tak i tez czułem podobne odczucia mimo ze tak naprawdę nie mam powodów żeby tak myśleć bo nigdy nikomu nie zrobiłem krzywdy ale skoro przed atakiem zdazały mi sie takie mysli to moze jednak jest cos na rzeczy. Mysląc w ten sposób znow wpadam w wir i zastanawiam sie czy ja siebie wo gole lubię czy nie. Przed atakiem paniki było wszystko ok byłem roześmiany byłem normalny mam kolegów znajomych po ataku paniki zaczołęm sie właśnie zastanawiać czy ja siebie lubie czy ja siebie akceptuje rozne mysli mie naszedły ze moze wróciła mi ta nerwica bo jednak nie akceptuję. Jeszcze ostatnio kolega i koleżanka sie mnie spytał i spytała czy jestem obrażony na kogos a ja mowie nie, potem się mie pyta czy cos sie moze stało a ja ze nie a on, no bo sie nie odzywam i ze nie jestem taki roześmiany jak zwykle ze zauważyli że jestem taki nieobecny
masakra gdy zaczoł mi sie nawrót to myślałem że sobie poradze z tym bo brałem to pod uwage że tak sie może stac a potem sie podłamałem że nie daje sobie z tym rady tak jakbym chciał

-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 2216
- Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00
Sluchaj jak sie nie ma co sie lubi to sie lubi co sie ma . A zdanie innych raczej nie jest najwazniejsze . Slaby dzien tez moze sie kazdemu przytrafic. Poprostu dokonca nie uporalem sie z stanem lekowym twoj umysl dalej analizyje . Nie olewasz . To moje zdanie
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
-
- Gość
Mam jeszcze jedno pytanie odnośnie akceptacji. Oglądałem filmiki z forum i czytałem i rozumie ze musze akceptowac swoje uczucia ale zachodze troche myslami bo mam wrażenie jakby te uczucia były nie moje wiec jak mam akceptowac nie swoje uczucia mam wrazenie ze te uczucia nie są moje i juz sam nie wiem czy jestem normalny bo jak slucham tych filmow to mam wrazenie jakby sie traktowalo te wszystkie uczucia negatywne jakby byly czyms innym niz moje wlasne. ja kocham swoje uczucia i nie wiem juz co mam postepowac z jednej strony akceptowac ale z 2 strony nie robic tego co te uczucia ci kazą ale skoro każą to znaczy ze to moje uczucia ze ja tak mysle wiec sie tak czuje. ja juz sam nic z tego nie rozumie
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 2216
- Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00
Sluchaj ty sie poprostu za duzo zaglebiasz w samego siebie analizujesz zy to uczucie jest moje czy nie bo niby moje bo czuje ale jet zle . Troche zagmatwane to twoje stwierdzenie . To sie nazywa analiza lekowa uczucia to jedno a swiadome decyzje drugie . Poprostu jak swiadomie nie chcesz czuc tego uczucia zlego poprostu je olej . Zrob cos w kierunku tego dobrego tego co chcesz . Jeszcze raz powtarzam ze dla mnie to ty analizujesz sie za duzo a to nirmalne w zaburzeniu . Ja tez co chwile sie analizyje ze to ze tamto a tego nie chce czyc a wole czyc to . Ale staram sie to olewac niech sobie plynie ta zla emocja jak nie dam jej uwagi to za chwile zniknie . A ty robisz troche pod gorke z czego wynika ta analiza bo czujesz sie zle a nie chcesz tego czuc i wtedy debatujesz sam ze soba dlaczego tak jest czy ja tak chce naprawde myslec . Co stwarza swietna pozywke dla leku bo nadajesz tej mysli tej emocji uwage co sprawia ze zujesz lek bo kazda mysl i sytuacja i emocja w nerwicy ma odczucie leku .
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
-
- Gość
Ciagle czuje ze muszę rozwiązać ten problem ze jesli tego nierozwiarze to ze nie bede miał spokoju boje sie ze jesli poprostu oleje ten problem to ze bedzie to wypieranie moich emocji i ze bedzie to wyparcia bo wszyscy wokół piszą żeby pobyć z tymi uczuciami i żeby je zaakceptować ja to rozumie tak ze muszę rozwiązać jakiś swój nieodgadniety problem bo ja dostałem w sumie nawrotu bez żadnej przyczyny, czułem sie ok i nagle bum ! miałem czasem małe sytuacje lekowe czy to w kościele czy na wakacjach ale zawsze podchodziłem do tego tak ze ok czuje sie złe ale to minie i mijali. Ale skoro teraz dostałem takiego ataku ze juz miesiąc sie z tym bujam to moze wypieralem swoje emocje i uczucia i dlatego tak teraz mam moze wszystko robiłem zle dlatego tak to frazę bo dużo ludzi ma tak ze ma jakiś nieodgadniety konflikt ale ja nie czułem przed atakiem ze jest mi złe wręcz przeciwnie byłem bardzo szczęśliwy
-- 27 kwietnia 2015, o 20:56 --
Postanowiłem to wszystko walić, powiedziałem sobie że już z tego 2 razy wyszedłem i chodź myślę że teraz jest inaczej to tylko mi się tak wydaje i że to tylko moje uczucia i że nie pozwolę żeby MOJE uczucia mnie destabilizowały wiec postanowiłem że będę akceptował to całe bagno uczuciowe jakie mam w głowie ale nie będę już tego rozmyślał choćbym nie wiem jakie mnie do tego pchały uczucia. W sumie czułem się dziwnie bo gdy taką postawę zastosowałem to tak jakby mój lęk się wzmógł i tak jakbym szukał punktu zaczepienia potem czułem smutek ale też go olałem po ok 2 h sie uspokoiłem. Nie wiem jak będę się jutro czuł mam jutro szkolenie i na pewno będę spięty ale postaram się tez akceptować te wszystkie uczucia ale mimo wszystko olać je i robic swoje
-- 27 kwietnia 2015, o 20:56 --
Postanowiłem to wszystko walić, powiedziałem sobie że już z tego 2 razy wyszedłem i chodź myślę że teraz jest inaczej to tylko mi się tak wydaje i że to tylko moje uczucia i że nie pozwolę żeby MOJE uczucia mnie destabilizowały wiec postanowiłem że będę akceptował to całe bagno uczuciowe jakie mam w głowie ale nie będę już tego rozmyślał choćbym nie wiem jakie mnie do tego pchały uczucia. W sumie czułem się dziwnie bo gdy taką postawę zastosowałem to tak jakby mój lęk się wzmógł i tak jakbym szukał punktu zaczepienia potem czułem smutek ale też go olałem po ok 2 h sie uspokoiłem. Nie wiem jak będę się jutro czuł mam jutro szkolenie i na pewno będę spięty ale postaram się tez akceptować te wszystkie uczucia ale mimo wszystko olać je i robic swoje
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 203
- Rejestracja: 7 grudnia 2014, o 23:15
Ja miałem mega przygode wczoraj
. Byłem na meczu na ktorym odpalono race, zostałem zawiniety z podejrzeniem podpalenia racy, której nie odpaliłem a to jest zabronione i karane. Spedzilem cala noc na dołku i pół dnia na komisariacie. Do teraz mam straszne stany lękowe jak sobie przypominam tą celę ... Przypominam sobie tez uczucie jak lezalem w szpitalu od ktorego wszystko sie zaczelo, cale moje problemy z nerwicą ... Masakra, jednym słowem
. Takie akcje tylko w Polscee ;(.


-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 33
- Rejestracja: 27 marca 2015, o 13:00
Witajcie
mam pytanie dotyczące dołów znowu po SSRI. Cały czas miałem natręty a teraz mam myśli samobójcze. Czy to są dalej natręty czy faktycznie to takie myśli? Sam już nie wiem dwa dni mam spokoju potem znowu atak i tak ciągle od kiedy zacząłem to brać.
