Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
usunietenaprosbe
Gość

28 kwietnia 2015, o 13:58

Często przy wkręcaniu leków z grupy SSRI dochodzi do pogorszenia stanu, wystąpienia natrętów / natrętów w postaci myśli samobójczych. Przejdzie. I nic sobie nie zrobisz.
radziooo
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 33
Rejestracja: 27 marca 2015, o 13:00

28 kwietnia 2015, o 14:22

Dzięki za odp. :) tylko jestem przestraszony, że to może być prawda. Wcześniej miałem tak że myślałem że komuś coś zrobię/zwariuje a teraz sobie, tak to nie miałem jeszcze... Mieliście aż takie natręty, że cały czas o tym myśleliście?
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

28 kwietnia 2015, o 14:24

NIE MA fizycznej możliwości aby NATRĘTY i LĘK dotyczący samobójstwa, mordowania kogoś się spełnił, a to dlatego, że natręctwa oznaczają, ze jest coś takiego jak ZBYTNIA KONTROLA, a tam gdzie jest zbytnia kontrola nie ma działań przeciw sobie.
Predzej się zesrasz w gacie z atakiem paniki :) niż sobie coś zrobisz.

A czy objawy moga trwac stale? ;)
Jasne, że mogą!
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
usunietenaprosbe
Gość

28 kwietnia 2015, o 14:25

Tak, też miałam takie natręty. Dzięki temu człowiek bardzo docenia chwile, w których ich nie ma. ;)
Awatar użytkownika
nierealna
Ex Moderator
Posty: 1184
Rejestracja: 29 listopada 2013, o 14:22

28 kwietnia 2015, o 14:35

radziooo pisze:Dzięki za odp. :) tylko jestem przestraszony, że to może być prawda. Wcześniej miałem tak że myślałem że komuś coś zrobię/zwariuje a teraz sobie, tak to nie miałem jeszcze... Mieliście aż takie natręty, że cały czas o tym myśleliście?
Głupie pytanie. Pewnie, ze tak :DD I tylko zastanawianie się - zabije się czy nie ?
Ty­le ra­zy narze­kał na nor­malność i nudę w je­go życiu.
Te­raz od­dałby wszys­tko,żeby cho­ciaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.


akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
radziooo
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 33
Rejestracja: 27 marca 2015, o 13:00

28 kwietnia 2015, o 14:40

Fakt, martwię się i jestem przestraszony strasznie bo naczytałem się gdzieś że może ja mam ukrytą depresję pod maską zaburzeń obsesyjno-kompulsywnych.. Zaczynam wszystko widzieć w czarnych barwach od tego czytania i lęku jakby jest mniej. Wcześniej jak była natrętna myśl to od razu paraliż miałem a teraz z tymi samobójami to tak po prostu atakuje myśl mój mózg cały czas i nie mam tej "spiny" w środku dlatego to mnie przeraża. Przeszły mi też ataki paniki całkowicie. Jest tylko nieokreślony lęk cały czas że coś się stanie. Dzięki za odp Victor jesteś tu dla mnie autorytetem. Wiem, zaczynam panikować ale od początku zaburzenia czyli od 2 miesiący nie miałem takiego czegoś!! Trwa tak gdzieś pół dnia potem mija i się śmieje i wszystkich kocham. Takie wachania nastroju. Na sero myślicie że nic mi się nie stanie i nie jest to ciężka depresja?
Taci
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 449
Rejestracja: 21 lutego 2015, o 11:01

28 kwietnia 2015, o 14:42

Serio serio mam tak samo jak Ty. Nie jest to depresja tylko nerwica
Awatar użytkownika
dankan
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 935
Rejestracja: 23 maja 2014, o 10:11

28 kwietnia 2015, o 15:18

Radzio ale to niewiele zmienia jesli mamy depresje i lęk i jakies obawy. Ja przy swojej nerwicy tez mialem depresje, stany lekowo depresyjne ale to jest wszystko jedno i to samo, taki rodzaj depresji w lęku o ktorym krotko chocby vic napisal
depresja-w-nerwicy-t5290.html

Nie ma czegos takiego jak CIEZKA depresja w lęku, kazda z takich depresji jest chcial nie chcial zaburzeniem i to nie jest grozne ani mniej ani wiecej niz nerwica.
I to mi psychiatra jasno kiedys potwierdzil ze nie ma w sumie juz powoli granicy miedzy tym kto ma depresje z lekiem czy nerwice. To jest bez znaczenia.
Wiec depresji nie ma sie co bac, tego sie nawet inaczej nie leczy.

Te stany sie moga po prostu laczyc i nie ma czego sie bac.
Najlepsza instrukcja pozbycia sie nerwicy plus inne wpisy ludzi z forum
moja-historia-plus-moje-odburzanie-t5194.html#p49014

spis-tresci-autorami-t4728.html
Awatar użytkownika
nierealna
Ex Moderator
Posty: 1184
Rejestracja: 29 listopada 2013, o 14:22

28 kwietnia 2015, o 15:22

Ciężka depresja spotykana jest bardzo rzadko.
Ale to jest właśnie to, co jeśli mam tą depresje ? Czy to coś zmieni? Nie, nie zmieni nic. Tylko, że my mamy błędne mniemanie o tym, bo myślimy, że jak mamy depresję to ona zawsze kończy się tym samym...
a to nieprawda ;)

Poza tym w 90% uważam, że to nerwica, a nie depresja ;)
Ty­le ra­zy narze­kał na nor­malność i nudę w je­go życiu.
Te­raz od­dałby wszys­tko,żeby cho­ciaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.


akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
radziooo
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 33
Rejestracja: 27 marca 2015, o 13:00

28 kwietnia 2015, o 15:40

Wiem czytałem o stanach depresyjnych w nerwicy na forum. Wiesz ale jak naczytasz się historii ludzi z depresją to tam są straszne historie z próbami samobójczymi, okaleczeniami itd. Boję się tego bo kocham życie! Lubię się śmiać, lubię ludzi :) :D Ostatnio jestem jak dr jekyll i mr hyde. Czuję się przez klika godzin jakbym był w trumnie już, widzę w wyobraźni siebie jako trupa że zaraz coś zrobię sobie, a potem parę godzin luz i myślę jakie to głupoty były... Dlatego obawiam się czy w tym złym nastroju sobie niczego nie zrobię ale jak to tylko natręty jak mówicie to raczej luz. Bo już nie odróżniam natrętów teraz od doła i chęci skończenia ze sobą bo nie ma aż takiego lęku jak na początku.
usunietenaprosbe
Gość

28 kwietnia 2015, o 15:57

Sam piszesz, ze kochasz zycie. Nie daj sie natretom bo to tylko mysli, a nie czyny.
Trzymaj sie.
radziooo
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 33
Rejestracja: 27 marca 2015, o 13:00

28 kwietnia 2015, o 16:55

dzięki, dzięki :) znowu spanikowałem :P
usunietenaprosbe
Gość

28 kwietnia 2015, o 16:57

Nie ma sprawy, forum zawsze do uslug :)
Awatar użytkownika
Rosebud
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 139
Rejestracja: 14 marca 2015, o 14:26

28 kwietnia 2015, o 16:57

Tak teraz rozminiam czy moje slabe rece i nogi i ta zla tolerancja ciepla moga byc sm? nie mialem jakis rzutow ze nie chodzilem itp.
Nerwica rozpoznana od 1 roku i 9 miesięcy. Aktualny lek Asetra - oczekiwanie na działanie.
usunietenaprosbe
Gość

28 kwietnia 2015, o 18:20

Czy jest tu ktoś kto miał nawrót nerwicy
ODPOWIEDZ