Wydaje mi sie ze osiągając ten szczytowy punkt czyli w Twoim wypadku atak, organizm po czasie sie po prostu męczy i objawy chwilowo ustępują by mógł sie „zregenerować” i potem od nowa zatacza sie koło
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 191
- Rejestracja: 29 sierpnia 2017, o 18:54
- Celine Marie
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1983
- Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22
Mi po 3 rezonansach i dwóch tomografiach nie przeszło ale badania wyszły czyste ,więc podejrzewam,że nic Ci nie jest fizycznie bo ja mam takie same problemy z głowąImperfectM pisze: ↑16 września 2018, o 16:34Zaburzony25 czytałam Twoje posty i gdzieś jak teraz napisałeś przypomniało mi się , ze faktycznie coś tam o tym wspominałeś ... czyli po rezonansie przeszło jak rozumiem ?? Ja właściwie bardzo waham się nad tym badaniem , ponieważ jest nieziemsko kosztowne , a za chwile to zamiast metow przed oczami i ucisków w głowie będę mieć na czole napisane bankrut ... ja mam jazdę od niedawna z objawami głowy i oczywiście najczarniejsze wizje tego wszystkiego , mety mam odkąd mam nerwice , bynajmniej bardziej zwróciłam na nie uwagę ... objawy bardzo podobne do Twoich, problemy ze wzrokiem, uczucie otumaniania , uciski na czubku głowy.. nie chce robić kolejnych badań bo to błędne koło![]()
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic
Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic
Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 313
- Rejestracja: 6 maja 2018, o 22:45
Mi tez nic nie wyszlo w rezonansach i tomografach ale objawy mi nie przeszly...jak byly tak sa a wrecz sie rozkrecaja
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 642
- Rejestracja: 17 stycznia 2017, o 10:33
Ale też miałam takie dni z lepszym samopoczuciem. Kilka z rzędu, a potem znowu otepienie i znowu kilogramy myśli. Nie wiem już sama...zaburzony25 pisze: ↑16 września 2018, o 21:56Wydaje mi sie ze osiągając ten szczytowy punkt czyli w Twoim wypadku atak, organizm po czasie sie po prostu męczy i objawy chwilowo ustępują by mógł sie „zregenerować” i potem od nowa zatacza sie koło

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 52
- Rejestracja: 9 lipca 2018, o 13:31
Czy dalej utrzymują się u Ciebie mety na oczach ?? Z czego to się dzieje w ogóle ?? Ja jestem załamana już , już sama nie wiem czy to moja psychika szwankuje , czy faktycznie cos jest nie tAK. Ja ledwo rano wstanę i zczunam się zastanawiać co będzie tym razemzaburzony25 pisze: ↑16 września 2018, o 21:49Po przeczytaniu wyniku i skonsultowaniu go z neurologiem, spłynęło wszystko ze mnie „jak po kaczce”ImperfectM pisze: ↑16 września 2018, o 16:34Zaburzony25 czytałam Twoje posty i gdzieś jak teraz napisałeś przypomniało mi się , ze faktycznie coś tam o tym wspominałeś ... czyli po rezonansie przeszło jak rozumiem ?? Ja właściwie bardzo waham się nad tym badaniem , ponieważ jest nieziemsko kosztowne , a za chwile to zamiast metow przed oczami i ucisków w głowie będę mieć na czole napisane bankrut ... ja mam jazdę od niedawna z objawami głowy i oczywiście najczarniejsze wizje tego wszystkiego , mety mam odkąd mam nerwice , bynajmniej bardziej zwróciłam na nie uwagę ... objawy bardzo podobne do Twoich, problemy ze wzrokiem, uczucie otumaniania , uciski na czubku głowy.. nie chce robić kolejnych badań bo to błędne koło![]()
nic Ci nie jest nie daj sie wciągnąć w to błędne koło, masz typowe dla nerwicy objawy. ja trochę za późno to zrozumiałem i teraz muszę bardzo bardzo sie starać aby olewać inne nawracające objawy
![]()
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 52
- Rejestracja: 9 lipca 2018, o 13:31
Jakie doklsdnie masz dolegliwości ? Jak długo trwają i czy miewasz je cały dzień , w nocy ??Celine Marie pisze: ↑16 września 2018, o 22:01Mi po 3 rezonansach i dwóch tomografiach nie przeszło ale badania wyszły czyste ,więc podejrzewam,że nic Ci nie jest fizycznie bo ja mam takie same problemy z głowąImperfectM pisze: ↑16 września 2018, o 16:34Zaburzony25 czytałam Twoje posty i gdzieś jak teraz napisałeś przypomniało mi się , ze faktycznie coś tam o tym wspominałeś ... czyli po rezonansie przeszło jak rozumiem ?? Ja właściwie bardzo waham się nad tym badaniem , ponieważ jest nieziemsko kosztowne , a za chwile to zamiast metow przed oczami i ucisków w głowie będę mieć na czole napisane bankrut ... ja mam jazdę od niedawna z objawami głowy i oczywiście najczarniejsze wizje tego wszystkiego , mety mam odkąd mam nerwice , bynajmniej bardziej zwróciłam na nie uwagę ... objawy bardzo podobne do Twoich, problemy ze wzrokiem, uczucie otumaniania , uciski na czubku głowy.. nie chce robić kolejnych badań bo to błędne koło![]()
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 49
- Rejestracja: 6 maja 2017, o 15:15
Męty w oku w ciele szklistym to bardzo częste zjawisko, ma je wiele osób, w tym również ja i to co najmniej od 15 lat. O ile wiem nic się z tym nie da zrobić. To często spotykane też przy wadach wzroku, ja mam krótkowzroczność. To nic groźnego, jak się człowiek przyzwyczai to tego nie dostrzega. Ja przypominam sobie o nich gdy zacznę je obserwować. Nic przyjemnego, ale można się przyzwyczaić jak np. do szumów usznych 

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 5
- Rejestracja: 26 października 2016, o 02:32
Hej kochani.
Na forum jestem pare lat ale jakos nie udzielałam sie bo zawsze tylko fb i fb. Mam pytanie zwiazane z głowa. Czy ktos ma klucia bole glowy z was? Ja osobiscie ucisk w glowie mam od lat codziennie zawroty jakies itd ale ostatnio doszly chyba migreny i okropne klucia w głowie
Rok temu mialam rezonans nie wiem czy jest sens robic znowu sama nie wiem co robic gdzie szukac pomocy bo objawow mam multum codziennie. Na psychoterapię chodze ale nic to nie daje

Na forum jestem pare lat ale jakos nie udzielałam sie bo zawsze tylko fb i fb. Mam pytanie zwiazane z głowa. Czy ktos ma klucia bole glowy z was? Ja osobiscie ucisk w glowie mam od lat codziennie zawroty jakies itd ale ostatnio doszly chyba migreny i okropne klucia w głowie
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 52
- Rejestracja: 9 lipca 2018, o 13:31
xsunrise pisze: ↑17 września 2018, o 10:57Męty w oku w ciele szklistym to bardzo częste zjawisko, ma je wiele osób, w tym również ja i to co najmniej od 15 lat. O ile wiem nic się z tym nie da zrobić. To często spotykane też przy wadach wzroku, ja mam krótkowzroczność. To nic groźnego, jak się człowiek przyzwyczai to tego nie dostrzega. Ja przypominam sobie o nich gdy zacznę je obserwować. Nic przyjemnego, ale można się przyzwyczaić jak np. do szumów usznych![]()
Dziękuje bardzo za odpowiedzi , zdaje sobie sprawę z tego , ze to powszechne zjawisko i napewno nie długo będzie tak , ze to zaakceptuje , jak każdy inny objaw ..
- Celine Marie
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1983
- Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22
Jeśli chodzi o głowę mam ucisk z prawej strony w okolicach czoła,oka,jakby mi oko rozsadzało od środka,jakby ktoś buciorem naciskał i gniótł ,różne kłócia,uczucia ciśnienia,otumanienie,zamroczenie,nacisk w okolicach czoła,że ledwo powieki podnoszę ,mega odrealnienie itd.,mam to non stop 2,5 roku.ImperfectM pisze: ↑17 września 2018, o 09:22Jakie doklsdnie masz dolegliwości ? Jak długo trwają i czy miewasz je cały dzień , w nocy ??Celine Marie pisze: ↑16 września 2018, o 22:01Mi po 3 rezonansach i dwóch tomografiach nie przeszło ale badania wyszły czyste ,więc podejrzewam,że nic Ci nie jest fizycznie bo ja mam takie same problemy z głowąImperfectM pisze: ↑16 września 2018, o 16:34Zaburzony25 czytałam Twoje posty i gdzieś jak teraz napisałeś przypomniało mi się , ze faktycznie coś tam o tym wspominałeś ... czyli po rezonansie przeszło jak rozumiem ?? Ja właściwie bardzo waham się nad tym badaniem , ponieważ jest nieziemsko kosztowne , a za chwile to zamiast metow przed oczami i ucisków w głowie będę mieć na czole napisane bankrut ... ja mam jazdę od niedawna z objawami głowy i oczywiście najczarniejsze wizje tego wszystkiego , mety mam odkąd mam nerwice , bynajmniej bardziej zwróciłam na nie uwagę ... objawy bardzo podobne do Twoich, problemy ze wzrokiem, uczucie otumaniania , uciski na czubku głowy.. nie chce robić kolejnych badań bo to błędne koło![]()
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic
Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic
Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 191
- Rejestracja: 29 sierpnia 2017, o 18:54
To jest w naszej głowie po prostu zwracasz na to nie potrzebnie uwagę. Mi po całej akcji z kompletem badań mety zniknęły ale gdy sobie usiądę i zacznę o nich myślec to zaczynaja sie pojawiać. A prawda jest taka ze one zawsze sa tylko u nas zaburzonych takie zmysły jak słuch, węch, smak, wzrok zaczynaja sie wyostrzac/szwankować ale jest to spowodowane zaburzeniem stanu emocjonalnego. Przestań nadawać im jakimkolwiek wartość, na prawdę mety w oczach to żaden powód do obawImperfectM pisze: ↑17 września 2018, o 06:20Czy dalej utrzymują się u Ciebie mety na oczach ?? Z czego to się dzieje w ogóle ?? Ja jestem załamana już , już sama nie wiem czy to moja psychika szwankuje , czy faktycznie cos jest nie tAK. Ja ledwo rano wstanę i zczunam się zastanawiać co będzie tym razemzaburzony25 pisze: ↑16 września 2018, o 21:49Po przeczytaniu wyniku i skonsultowaniu go z neurologiem, spłynęło wszystko ze mnie „jak po kaczce”ImperfectM pisze: ↑16 września 2018, o 16:34Zaburzony25 czytałam Twoje posty i gdzieś jak teraz napisałeś przypomniało mi się , ze faktycznie coś tam o tym wspominałeś ... czyli po rezonansie przeszło jak rozumiem ?? Ja właściwie bardzo waham się nad tym badaniem , ponieważ jest nieziemsko kosztowne , a za chwile to zamiast metow przed oczami i ucisków w głowie będę mieć na czole napisane bankrut ... ja mam jazdę od niedawna z objawami głowy i oczywiście najczarniejsze wizje tego wszystkiego , mety mam odkąd mam nerwice , bynajmniej bardziej zwróciłam na nie uwagę ... objawy bardzo podobne do Twoich, problemy ze wzrokiem, uczucie otumaniania , uciski na czubku głowy.. nie chce robić kolejnych badań bo to błędne koło![]()
nic Ci nie jest nie daj sie wciągnąć w to błędne koło, masz typowe dla nerwicy objawy. ja trochę za późno to zrozumiałem i teraz muszę bardzo bardzo sie starać aby olewać inne nawracające objawy
![]()
![]()
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 995
- Rejestracja: 1 sierpnia 2014, o 13:45
Ludzie ja też mam takie męty i to odkąd pamiętam Ale jakoś mi nie przyszło do głowy że to coś nie tak.normalka.Widze je tylko jakbym się nad tym zaczęła zastanawiać.Mi one nic nie robią Ani się nad tym nie zastanawiam.z moimi oczami wszystko ok
Zmień nawyki myślowe, a odmienisz swój los!
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 15
- Rejestracja: 11 września 2018, o 10:49
Cześć.
Jestem tu nowa i postaram się jak najkrócej opisać co mi dolega.
Wydaje mi się, ze mogę mieć nerwice a hipochondrię to na pewno. W grudniu wmowilam sobie raka piersi. Pare lat temu białaczkę i takie tam. Miałam ucisk w klatce piersiowej, gule w gardle, szybkie bicie serca, senność zmęczenie ogólne osłabienie. W lutym dostałam biegunkę. Piekło mnie w żołądku pomyślałam ze może mam grypę jelitowa. Od tamtej pory coś mi się pozmieniało z wyproznianiem. Zawsze wyproznialm się normalnie. Ze dwa razy dziennie. Niestety od lutego wszystko się zmieniło. Ciagle jestem zestresowana i strasznie boje się raka jelita ;( jak tylko otworze oczy muszę biec do toalety, stolce są miękkie, papkowate luźne i oczywiście biegunki tez. Byłam u gastrologa ale leki nie pomogły. Oczywiście ciagle się stresuje jestem nerwowa i boje się tego raka
nie wiem juz co robic. Załatwiam się ze dwa trzy razy z rana i wlasnie rano stolce są luźne i jasne. Czasem gdy załatwię się po południu stolec jest w miarę normalny ale zdarzają się kawałki jedzenia, śluz lub piana. Dziwne odgłosy z brzucha i bardzo głośne wyproznianie.
Wybaczcie za ten opis. Wiem, ze nie jest to zbyt przyjemny temat ale szukam pomocy gdzie się da. Będę wdzięczna jeśli ktoś z Was się wypowie. Wiem ze powinnam iść do lekarza na badania itd ale strasznie się boje
nie chce umrzeć na raka jelita w wieku 28 lat. Nic mnie nie cieszy, całe życie kreci się w okół kupy za przeproszeniem. Nie jest mi do śmiechu, trwa to juz tyle miesięcy. Mąż ma dosyć mojego narzekania mówi ze to stres ale chciałabym abyście się wypowiedzieli bo nikt zdrowy kto nie ma nerwicy nie zrozumie tego problemu
pozdrawiam Was i czekam na odpowiedz
Jestem tu nowa i postaram się jak najkrócej opisać co mi dolega.
Wydaje mi się, ze mogę mieć nerwice a hipochondrię to na pewno. W grudniu wmowilam sobie raka piersi. Pare lat temu białaczkę i takie tam. Miałam ucisk w klatce piersiowej, gule w gardle, szybkie bicie serca, senność zmęczenie ogólne osłabienie. W lutym dostałam biegunkę. Piekło mnie w żołądku pomyślałam ze może mam grypę jelitowa. Od tamtej pory coś mi się pozmieniało z wyproznianiem. Zawsze wyproznialm się normalnie. Ze dwa razy dziennie. Niestety od lutego wszystko się zmieniło. Ciagle jestem zestresowana i strasznie boje się raka jelita ;( jak tylko otworze oczy muszę biec do toalety, stolce są miękkie, papkowate luźne i oczywiście biegunki tez. Byłam u gastrologa ale leki nie pomogły. Oczywiście ciagle się stresuje jestem nerwowa i boje się tego raka

Wybaczcie za ten opis. Wiem, ze nie jest to zbyt przyjemny temat ale szukam pomocy gdzie się da. Będę wdzięczna jeśli ktoś z Was się wypowie. Wiem ze powinnam iść do lekarza na badania itd ale strasznie się boje


-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 191
- Rejestracja: 29 sierpnia 2017, o 18:54
Borykałem sie z jelitami 2 lata i miałem podobne objawy, ogólnie diagnozę miałem jelito drażliwe i dostałem leki które nie pomagały a wręcz wg mnie nasilały objawy dodatkowo prawie non stop było mi tak dziwnie niedobrze aczkolwiek nie wymiotowałem. Dieta lekko strawna tez wiele nie pomagała. Szukałem szukałem i natknąłem sie na nalewkę z kitu pszczelego, postanowiłem ze ją zrobię. Trwało to ponad miesiąc bo ona sie musi odstać. Zacząłem pic to codziennie rano na czczo z łyżka miodu akacjowego, a wieczorem waliłem 50 śliwowicy po posiłku. Nie wiem do końca czy dokładnie to mi pomogło ale po 2 miesiącach stosowania zaczęło sie robić całkiem dobrze, aż w końcu przestałem zwracać uwagę na brzuch i na to ze jak zjem cos tłustego to sie bede męczył i zle czuł. Obecnie jem wszystko i póki co z moim brzuchem i jelitami jest w porządkuzestresowana1990 pisze: ↑17 września 2018, o 20:33Cześć.
Jestem tu nowa i postaram się jak najkrócej opisać co mi dolega.
Wydaje mi się, ze mogę mieć nerwice a hipochondrię to na pewno. W grudniu wmowilam sobie raka piersi. Pare lat temu białaczkę i takie tam. Miałam ucisk w klatce piersiowej, gule w gardle, szybkie bicie serca, senność zmęczenie ogólne osłabienie. W lutym dostałam biegunkę. Piekło mnie w żołądku pomyślałam ze może mam grypę jelitowa. Od tamtej pory coś mi się pozmieniało z wyproznianiem. Zawsze wyproznialm się normalnie. Ze dwa razy dziennie. Niestety od lutego wszystko się zmieniło. Ciagle jestem zestresowana i strasznie boje się raka jelita ;( jak tylko otworze oczy muszę biec do toalety, stolce są miękkie, papkowate luźne i oczywiście biegunki tez. Byłam u gastrologa ale leki nie pomogły. Oczywiście ciagle się stresuje jestem nerwowa i boje się tego rakanie wiem juz co robic. Załatwiam się ze dwa trzy razy z rana i wlasnie rano stolce są luźne i jasne. Czasem gdy załatwię się po południu stolec jest w miarę normalny ale zdarzają się kawałki jedzenia, śluz lub piana. Dziwne odgłosy z brzucha i bardzo głośne wyproznianie.
Wybaczcie za ten opis. Wiem, ze nie jest to zbyt przyjemny temat ale szukam pomocy gdzie się da. Będę wdzięczna jeśli ktoś z Was się wypowie. Wiem ze powinnam iść do lekarza na badania itd ale strasznie się bojenie chce umrzeć na raka jelita w wieku 28 lat. Nic mnie nie cieszy, całe życie kreci się w okół kupy za przeproszeniem. Nie jest mi do śmiechu, trwa to juz tyle miesięcy. Mąż ma dosyć mojego narzekania mówi ze to stres ale chciałabym abyście się wypowiedzieli bo nikt zdrowy kto nie ma nerwicy nie zrozumie tego problemu
pozdrawiam Was i czekam na odpowiedz
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 32
- Rejestracja: 27 sierpnia 2018, o 01:36
Hej nerwicowcy, mam pytanie, ponieważ do moich wielu objawów ostatnio dołączają coraz to inne i chciałam zapytać czy ktoś z Was się już z tym spotkał
Ostatnio często miewam problemy z ciśnieniem i potykaniem się serca, natomiast doszły silne duszności w klatce piersiowej i bóle głowy, ale te bóle są dosyć nietypowe ponieważ najczęściej boli mnie za uszami, jakby węzły chłonne, do tego takie "pykania" w uszach jakby od ciśnienia podwyższonego i uczucie silnego ścisku w głowie jakby zaraz miało braknac miejsca, do tego mam bóle szyi, najczęściej po prawej stronie, też jakby ciągnęło coś po wezlach albo żyłach
Ostatnio często miewam problemy z ciśnieniem i potykaniem się serca, natomiast doszły silne duszności w klatce piersiowej i bóle głowy, ale te bóle są dosyć nietypowe ponieważ najczęściej boli mnie za uszami, jakby węzły chłonne, do tego takie "pykania" w uszach jakby od ciśnienia podwyższonego i uczucie silnego ścisku w głowie jakby zaraz miało braknac miejsca, do tego mam bóle szyi, najczęściej po prawej stronie, też jakby ciągnęło coś po wezlach albo żyłach