Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
skeight
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 27
Rejestracja: 6 czerwca 2018, o 22:24

10 czerwca 2018, o 11:16

Bardzo podoba mi się porównanie z ruchomymi piaskami, to prawda, że im bardziej chcemy się z tego wyrwać tym jest gorzej, miałam momenty, że zaczęłam to wszystko dopuszczać do siebie, wtedy chwilami robiło się jakoś miłej. Teraz zaczęła mnie przerażać wizja tego, że mam predyspozycje do takiej natury i nawet jak uda mi się wyjść z tego stanu to po jakimś czasie może on wracać.
cebulka
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 44
Rejestracja: 2 marca 2018, o 12:21

10 czerwca 2018, o 14:47

Łaskotanie w klatce piersiowej i lekki ucisk? Jak wpisze w wyszukiwarkę to nic nie znajdę, bo każdego tutaj coś uciska xD. Jak biorę oddech lub się pochylam to bardzo mnie laskocze i uwiera, jakby mi tam kawałek jabłka utknął czy coś :D. Nawet zęby mnie laskocza, nie wiem o co chodzi, to może być alergiczne dlatego pytam. Chociaż mam nadzieję że objawy mi przeszły na somaty, jakoś wolę każde uciski i smyranie niż lęk z dupy :P. Więc jakoś bardzo mi to nie przeszkadza tylko dziwi niezmiernie. Kogoś też laskoczą płuca i serce? :D
Dominik.O
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 301
Rejestracja: 11 września 2016, o 10:05

10 czerwca 2018, o 15:12

Cebula,myślę,że to wszystko od nerwicy,akurat klata jest miejscem bardzo unerwionym,też mam czasami ucisk i duszności a alergii z tego co wiem,raczej nie mam.
"Pamiętaj,że mamy do czynienia jedynie z myślami a myśli mogą zostać zmienione.Gdy zmieniamy nasze myślenie,zmieniamy naszą rzeczywistość"
cebulka
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 44
Rejestracja: 2 marca 2018, o 12:21

10 czerwca 2018, o 15:17

Dominik.O pisze:
10 czerwca 2018, o 15:12
Cebula,myślę,że to wszystko od nerwicy,akurat klata jest miejscem bardzo unerwionym,też mam czasami ucisk i duszności a alergii z tego co wiem,raczej nie mam.
Oby, bo to w sumie śmieszne uczucie i jakoś mi nie wadzi w porównaniu do objawów psychicznych, które mnie wykańczaja :D także dla mnie spoko.
Awatar użytkownika
Rybik w Machinie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 139
Rejestracja: 9 sierpnia 2017, o 10:51

11 czerwca 2018, o 11:01

Odkąd mam potężny nawrót nerwicy doszło mi trochę objawów, których nie kojarzę z wcześniejszych epizodów:
1. Dziwna niesprawność dłoni/palców i stóp, jakby mi nerwy zdechły na końcach. Przez to nawet wiążę sznurowadła jak upośledzony dziadek.
2. Mrowienie/gorąco w kończynach falowe. Jakbym w coś mocno uderzył na przykład płaską dłonią.
3. Lekkie zawroty głowy, uczucie "udaru" słonecznego czy coś w ten deseń.
4. Czasami po lekkim wysiłku/podniesieniu czegoś albo nawet podnieceniu czuję się, jakbym miał zejść na serce.

No i wiadomo - ataki paniki już na porządku dziennym już są chyba. Najgorzej jak mam wolne i jestem w domu.

Ma ktoś powyższe? Bo znowu mi się załączyła chęć chodzenia po lekarzach. Najbardziej neurolog/jakiś rezonans głowy, leczenie kręgosłupa itd. Jeszcze trochę i będzie wkręt na SM :D
Awatar użytkownika
Celine Marie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1983
Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22

11 czerwca 2018, o 12:35

Rybik w Machinie pisze:
11 czerwca 2018, o 11:01
Odkąd mam potężny nawrót nerwicy doszło mi trochę objawów, których nie kojarzę z wcześniejszych epizodów:
1. Dziwna niesprawność dłoni/palców i stóp, jakby mi nerwy zdechły na końcach. Przez to nawet wiążę sznurowadła jak upośledzony dziadek.
2. Mrowienie/gorąco w kończynach falowe. Jakbym w coś mocno uderzył na przykład płaską dłonią.
3. Lekkie zawroty głowy, uczucie "udaru" słonecznego czy coś w ten deseń.
4. Czasami po lekkim wysiłku/podniesieniu czegoś albo nawet podnieceniu czuję się, jakbym miał zejść na serce.

No i wiadomo - ataki paniki już na porządku dziennym już są chyba. Najgorzej jak mam wolne i jestem w domu.

Ma ktoś powyższe? Bo znowu mi się załączyła chęć chodzenia po lekarzach. Najbardziej neurolog/jakiś rezonans głowy, leczenie kręgosłupa itd. Jeszcze trochę i będzie wkręt na SM :D
Klasyk chłopie :lala:
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic

Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Awatar użytkownika
Rybik w Machinie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 139
Rejestracja: 9 sierpnia 2017, o 10:51

11 czerwca 2018, o 12:56

No to się jednocześnie cieszę i nie cieszę :D
Ale się czuję jakby mi faktycznie jakieś zakończenia nerwowe zdechły i się całe czucie cofnęło o centymetr wgłąb palców.
Awatar użytkownika
Alicja539
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 168
Rejestracja: 3 czerwca 2018, o 21:45

11 czerwca 2018, o 13:00

Rybik w Machinie pisze:
11 czerwca 2018, o 12:56
No to się jednocześnie cieszę i nie cieszę :D
Ale się czuję jakby mi faktycznie jakieś zakończenia nerwowe zdechły i się całe czucie cofnęło o centymetr wgłąb palców.
Mam dokładnie to samo, czasem to aż palców nie czuje i ogólnie pogorszona sprawność. Tez to zauwazylam i zastanawiałam się o co chodzi a to nerwica :no
Miałam nawet identyczna akcje ze sznurówkami :hehe:
ewelinka1200
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1050
Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21

11 czerwca 2018, o 13:43

No ba! Nawet mam tak że moje palce to nie moje...😎
Awatar użytkownika
Halka
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 457
Rejestracja: 18 czerwca 2017, o 21:29

11 czerwca 2018, o 13:57

Rybik w Machinie pisze:
11 czerwca 2018, o 11:01
Odkąd mam potężny nawrót nerwicy doszło mi trochę objawów, których nie kojarzę z wcześniejszych epizodów:
1. Dziwna niesprawność dłoni/palców i stóp, jakby mi nerwy zdechły na końcach. Przez to nawet wiążę sznurowadła jak upośledzony dziadek.
2. Mrowienie/gorąco w kończynach falowe. Jakbym w coś mocno uderzył na przykład płaską dłonią.
3. Lekkie zawroty głowy, uczucie "udaru" słonecznego czy coś w ten deseń.
4. Czasami po lekkim wysiłku/podniesieniu czegoś albo nawet podnieceniu czuję się, jakbym miał zejść na serce.

No i wiadomo - ataki paniki już na porządku dziennym już są chyba. Najgorzej jak mam wolne i jestem w domu.

Ma ktoś powyższe? Bo znowu mi się załączyła chęć chodzenia po lekarzach. Najbardziej neurolog/jakiś rezonans głowy, leczenie kręgosłupa itd. Jeszcze trochę i będzie wkręt na SM :D
Natalia sie wyrabia :) klasyka
Awatar użytkownika
Celine Marie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1983
Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22

11 czerwca 2018, o 17:00

Halka pisze:
11 czerwca 2018, o 13:57
Rybik w Machinie pisze:
11 czerwca 2018, o 11:01
Odkąd mam potężny nawrót nerwicy doszło mi trochę objawów, których nie kojarzę z wcześniejszych epizodów:
1. Dziwna niesprawność dłoni/palców i stóp, jakby mi nerwy zdechły na końcach. Przez to nawet wiążę sznurowadła jak upośledzony dziadek.
2. Mrowienie/gorąco w kończynach falowe. Jakbym w coś mocno uderzył na przykład płaską dłonią.
3. Lekkie zawroty głowy, uczucie "udaru" słonecznego czy coś w ten deseń.
4. Czasami po lekkim wysiłku/podniesieniu czegoś albo nawet podnieceniu czuję się, jakbym miał zejść na serce.

No i wiadomo - ataki paniki już na porządku dziennym już są chyba. Najgorzej jak mam wolne i jestem w domu.

Ma ktoś powyższe? Bo znowu mi się załączyła chęć chodzenia po lekarzach. Najbardziej neurolog/jakiś rezonans głowy, leczenie kręgosłupa itd. Jeszcze trochę i będzie wkręt na SM :D
Natalia sie wyrabia :) klasyka
Tak Kasia,chyba zaskoczyłam wreszcie :D
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic

Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Wartyw
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 129
Rejestracja: 2 kwietnia 2018, o 13:45

11 czerwca 2018, o 17:08

Tez tak macie, ze np. cały dzień możecie być spięci mięśniowo, serce wam może szybko bić i ogólnie czujecie ze jesteście fizycznie mega zmaltretowani przez nerwice, a przychodzi jakiś moment w ciągu dnia co wszystkie objawy mijają? Ja mam tak ostatnio bardzo często. Cały dzień jestem spięty mięśniowo, każdy mięsień. Przyspieszony puls cały dzień, na żołądku tez jakos dziwnie, oddech tez kiepski, o humorze i samopoczuciu nie wspominam. A koło 21 wczoraj nie wiem z jakiego powodu, co odwróciło moja uwagę i wprowadziło pozytywny nastrój, ale poczułem euforię prawie ze. Całe napięcie mięśniowe mi puściło, czułem dosłownie jak poszczególne pasma mięśniowe na szyji się rozluźnialy. Serce się uspokoiło do rytmu 65/min z wcześniejszych 90. Oddech zajebisty, humor tez. Apetyt wrócił i burczenie w brzuchu. To był przebłysk normalności. Bo dzisiaj mam znowu napięcie w ch”j.
zaburzona.pl
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 174
Rejestracja: 23 czerwca 2016, o 11:12

11 czerwca 2018, o 17:29

Wartyw pisze:
11 czerwca 2018, o 17:08
Tez tak macie, ze np. cały dzień możecie być spięci mięśniowo, serce wam może szybko bić i ogólnie czujecie ze jesteście fizycznie mega zmaltretowani przez nerwice, a przychodzi jakiś moment w ciągu dnia co wszystkie objawy mijają? Ja mam tak ostatnio bardzo często. Cały dzień jestem spięty mięśniowo, każdy mięsień. Przyspieszony puls cały dzień, na żołądku tez jakos dziwnie, oddech tez kiepski, o humorze i samopoczuciu nie wspominam. A koło 21 wczoraj nie wiem z jakiego powodu, co odwróciło moja uwagę i wprowadziło pozytywny nastrój, ale poczułem euforię prawie ze. Całe napięcie mięśniowe mi puściło, czułem dosłownie jak poszczególne pasma mięśniowe na szyji się rozluźnialy. Serce się uspokoiło do rytmu 65/min z wcześniejszych 90. Oddech zajebisty, humor tez. Apetyt wrócił i burczenie w brzuchu. To był przebłysk normalności. Bo dzisiaj mam znowu napięcie w ch”j.
Mam tak samo
Wartyw
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 129
Rejestracja: 2 kwietnia 2018, o 13:45

11 czerwca 2018, o 18:11

zaburzona.pl pisze:
11 czerwca 2018, o 17:29
Wartyw pisze:
11 czerwca 2018, o 17:08
Tez tak macie, ze np. cały dzień możecie być spięci mięśniowo, serce wam może szybko bić i ogólnie czujecie ze jesteście fizycznie mega zmaltretowani przez nerwice, a przychodzi jakiś moment w ciągu dnia co wszystkie objawy mijają? Ja mam tak ostatnio bardzo często. Cały dzień jestem spięty mięśniowo, każdy mięsień. Przyspieszony puls cały dzień, na żołądku tez jakos dziwnie, oddech tez kiepski, o humorze i samopoczuciu nie wspominam. A koło 21 wczoraj nie wiem z jakiego powodu, co odwróciło moja uwagę i wprowadziło pozytywny nastrój, ale poczułem euforię prawie ze. Całe napięcie mięśniowe mi puściło, czułem dosłownie jak poszczególne pasma mięśniowe na szyji się rozluźnialy. Serce się uspokoiło do rytmu 65/min z wcześniejszych 90. Oddech zajebisty, humor tez. Apetyt wrócił i burczenie w brzuchu. To był przebłysk normalności. Bo dzisiaj mam znowu napięcie w ch”j.
Mam tak samo
Masz napięte wszystkie miesnie? Ja mam wszystkie. Nogi, ręce, kark, szyja, plecy, klatka.
zaburzona.pl
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 174
Rejestracja: 23 czerwca 2016, o 11:12

11 czerwca 2018, o 22:24

Wartyw pisze:
11 czerwca 2018, o 18:11
zaburzona.pl pisze:
11 czerwca 2018, o 17:29
Wartyw pisze:
11 czerwca 2018, o 17:08
Tez tak macie, ze np. cały dzień możecie być spięci mięśniowo, serce wam może szybko bić i ogólnie czujecie ze jesteście fizycznie mega zmaltretowani przez nerwice, a przychodzi jakiś moment w ciągu dnia co wszystkie objawy mijają? Ja mam tak ostatnio bardzo często. Cały dzień jestem spięty mięśniowo, każdy mięsień. Przyspieszony puls cały dzień, na żołądku tez jakos dziwnie, oddech tez kiepski, o humorze i samopoczuciu nie wspominam. A koło 21 wczoraj nie wiem z jakiego powodu, co odwróciło moja uwagę i wprowadziło pozytywny nastrój, ale poczułem euforię prawie ze. Całe napięcie mięśniowe mi puściło, czułem dosłownie jak poszczególne pasma mięśniowe na szyji się rozluźnialy. Serce się uspokoiło do rytmu 65/min z wcześniejszych 90. Oddech zajebisty, humor tez. Apetyt wrócił i burczenie w brzuchu. To był przebłysk normalności. Bo dzisiaj mam znowu napięcie w ch”j.
Mam tak samo
Masz napięte wszystkie miesnie? Ja mam wszystkie. Nogi, ręce, kark, szyja, plecy, klatka.
[/
Dokładnie wszystko spięte, coś strasznego. Wieczorem puszcza, rano od nowa. Mam identycznie.
ODPOWIEDZ