http://www.body-factory.pl/showthread.php?t=15489
"Wiadomo, że trening [wysiłek tlenowy jak i beztlenowy ] podnosi kortyzol, dlatego że powoduje stres w ciele, co w przypadku treningu siłowego jest dobrą rzeczą, ponieważ pobudza ciało do adaptacji, rosną mięśnie i siła.
Poziom kortyzolu po treningu zależy od wielu czynników, np. wytrenowania, warunków środowiskowych, przed wysiłkowej glikemii i wielu innych.
Wraz z kortyzolem, wzrastają hormony anaboliczne,ale trening tlenowy (aerobowy) w mniejszym stopniu niż trening siłowy pobudza testosteron, natomiast w większym kortyzol, W czasie lekkich ćwiczeń fizycznych wykonywanych z niewielkim obciążeniem nie dochodzi do wielkich zmian stężenia kortyzolu we krwi.
Dopiero podczas treningów z obciążeniem równym 80%+ VO2 max( w innych badaniach 50-60%) obserwuje się znaczny wzrost stężenia kortyzolu we krwi. Im bardziej intensywny wysiłek fizyczny, tym większe stężenie kortyzolu.
Również im dłuższy czas trwania treningu o dużej intensywności - obserwuje się zwiększenie ilości kortyzolu we krwi.
Wysiłki krótkotrwałe o umiarkowanej intensywności nie powodują zmian w stężeniu kortyzolu we krwi."
I teraz to co Ciebie interesuje: SYSTEMATYCZNE wykonywanie treningów nie prowadzi do zmiany spoczynkowego stężenia kortyzolu we krwi. Ale WYSIŁKOWY wzrost ilości kortyzolu we krwi jest większy u osób nietrenujących, niż u osób systematycznie ćwiczących.
-- 29 października 2016, o 17:58 --
"Kretu - ja natomiast, że w dłuższej mierze, zacznie mu to wychodzić na dobre. Nie idzie się na siłowni na dwa tygodnie i potem kończy temat." I widzisz, ja nie twierdze że nie masz racji. Może mu to wyjść na dobre, oczywiście. Ale pójście na siłownie i trening obciążeniach 50% + VO2, prościej mówiąc trening na średnim obciążeniu spowoduje wzrost kortyzolu i gorsze samopoczucie. Dlatego warto w początkowych fazach zaburzenia zamiast siłowni, wyjść na rower, pobiegać, czy pójść na basen, bo ruch jest ważny ale ruch z głową. Widać że nie czytałeś tematu od początku bo gdybyś go przeczytał wiedział byś że już mówiłem o tym co piszesz i również się z tym zgadzam.
-- 29 października 2016, o 17:59 --
Po czasie organizm przyzwyczai się do wysiłku, endorfiny będą się wydzielać bez złego ZBYT DUŻEGO wyrzutu kortyzolu no i pewność siebie z samego faktu poprawiania muskulatury (jeżeli ktoś w ten sposób buduje pewność siebie) wzrośnie. Tyle.