ewagos pisze: ↑

13 marca 2020, o 14:42

A czy ludzie z zaburzeniem to mają żyć w swoim świecie i nieprzyjmować do wiadomości faktów ,które się dzieją obok??To nie jest grypa i nie każdy ją wyleży i przejdzie, co za głupoty.To może pisać tylko młoda i zdrowa fizycznie osoba.Lub stwierdzenia ,że nie będzie gorzej niż jest teraz, przecież z każdym dniem jest gorzej i nie wiadomo kiedy uda się opanować sytuację.Jeszcze tydzień temu też niezdawałam sobie sprawy ,że tak to wszystko będzie wyglądało ale naprawdę jest się czego bać .Pewnie ,że na niektóre sprawy nie mamy wpływu i trzeba jakoś się trzymać mimo wszystko ale sytuacja jest bardzo poważna i takie są fakty i dla zaburzonych i nie

A czy ktoś Ci broni? No to przyjmuj do wiadomości, czytaj wszystko od A d Z o tym wirusie, możesz mi tylko powiedziec co to ma Ci dać? Skoro na 2,3 stronach typu WHO masz dokładnie informacje co masz robić i więcej nie jesteś w stanie i tak zrobić. Jeśli tylko chcesz się karmić i nakecac jeszcze bardziej niepokój to rób to, ja np wolałem ograniczyć i jest mi dziś lepiej niż wczoraj, gdybym się dziś nakrecał to by mi było 3 razy gorzej a wirusa bym w taki sposób raczej nie wygnał z kraju. Wiec tak można w takim okresie zmniejszyć nakręcanie się ale jak nie chcesz to nie musisz przecież.
To zresztą nie dotyczy tylko ludzi z zaburzeniem a wirus ten to wirus grypy i kazdy ją będzie musiał prawdopodobnie wyleżec jak złapie, te informacje nakręcające nie zmienią Ci tego, no ale uważaj i rób co chcesz.

Wyleżeć, dobre tylko część z chorych pod respiratorem.Ja się nie nakręcam ,takie są fakty i ja je przyjmuje do wiadomości i się boje to fakt.Pozdro

ewagos pisze: ↑

13 marca 2020, o 15:29

Wyleżeć, dobre tylko część z chorych pod respiratorem.Ja się nie nakręcam ,takie są fakty i ja je przyjmuje do wiadomości i się boje to fakt.Pozdro

Wiem, że się boisz ja też, nie zapominaj co to za forum, nerwicę mam nie od dzisiaj więc oczywiście, że napięcie wysokie szczególnie przy myślach egzystencjalnych o sensie życia i śmierci i co jest po śmierci. Pracowałem jednak ostatnie miesiące nad tym aby te mysli odpowiednio traktować i nie dam się całkowicie zbić z tropu a fakty też są takie, że zdecydowana większość osób nie leży po respiratotrem. Uważasz, że to 60 tysięcy co wyzdrowieli to każdy z nich miał miejsce w szpitalu pod repisratorem? To też są fakty. Naprawdę wiem co to jest lęk...ale nie chcę żyć tylko nim mimo wszystko. Ty rób co chcesz.

ewagos pisze: ↑

13 marca 2020, o 15:29

Wyleżeć, dobre tylko część z chorych pod respiratorem.Ja się nie nakręcam ,takie są fakty i ja je przyjmuje do wiadomości i się boje to fakt.Pozdro

80% przeleży go w domu do 14 dni, tylko 3% potrzebuje respiratora, a reszta pomocy lekarskiej, mniejszej lub większej, to są dane na podstawie Chin. I tak, nakręcasz się, wcale jak powiesz, że się nie nakręcasz, to nie znaczy, że tak nie jest

Przecież nie chcę Cię straszyć.Jeśli jesteś osobą młodą to faktycznie najprawdopodobniej nic specjalnego Ci nie grozi.Ja jestem chora na hashimoto i to osłabia odporność więc bardziej boję się niż gdy byłabym zdrowa.Mnie to poprostu bardziej dotyczy ,bo mam starszych już rodziców i męża za granicą,który przez tą sytuację niewiadomo kiedy przyjedzie do domu

ewagos pisze: ↑

13 marca 2020, o 16:05

Przecież nie chcę Cię straszyć.Jeśli jesteś osobą młodą to faktycznie najprawdopodobniej nic specjalnego Ci nie grozi.Ja jestem chora na hashimoto i to osłabia odporność więc bardziej boję się niż gdy byłabym zdrowa.Mnie to poprostu bardziej dotyczy ,bo mam starszych już rodziców i męża za granicą,który przez tą sytuację niewiadomo kiedy przyjedzie do domu

Wiem, że się boisz, ja to wiem ale hashimoto to nie jest choroba układu odpornościowego i osoby z chora tarczyca nie są w grupie ryzyka. Odporność to zaniża wiele rzeczy i mniejszych schorzeń ale nie są to choroby układu odpornościowego takie jak rak a dokładnie jego leczenie czy hiv, no nie są.

"80% przeleży go w domu do 14 dni, tylko 3% potrzebuje respiratora, a reszta pomocy lekarskiej, mniejszej lub większej, to są dane na podstawie Chin. I tak, nakręcasz się, wcale jak powiesz, że się nie nakręcasz, to nie znaczy, że tak nie jest "
.Pomoc lekarska to tylko w ładodzeniu objawów ,bo nie ma leku na tego wirusa.We Włoszech zabrakło respiratorów,stanęli przed dylematem kogo ratowć.Teraz podobno Chiny im wysyłają sprzęt i lekarzy.Nie będę już więcej pisać w tym temacie ,bo wcale moim zamiarem nie było kogoś nakręcać .Ale sama wolę wiedzieć niż nie wiedzieć

ewagos pisze: ↑

13 marca 2020, o 16:16

"80% przeleży go w domu do 14 dni, tylko 3% potrzebuje respiratora, a reszta pomocy lekarskiej, mniejszej lub większej, to są dane na podstawie Chin. I tak, nakręcasz się, wcale jak powiesz, że się nie nakręcasz, to nie znaczy, że tak nie jest "
.Pomoc lekarska to tylko w ładodzeniu objawów ,bo nie ma leku na tego wirusa.We Włoszech zabrakło respiratorów,stanęli przed dylematem kogo ratowć.Teraz podobno Chiny im wysyłają sprzęt i lekarzy.Nie będę już więcej pisać w tym temacie ,bo wcale moim zamiarem nie było kogoś nakręcać .Ale sama wolę wiedzieć niż nie wiedzieć

Na żadnego wirusa grypy nie ma lekarstwa, bo na wirusy nie ma leków jako takich. Są szczepionki podawane przed. Respiratorów zawsze zabraknie bo chorych na np raka i to w ciężkich stadiach jest naprawdę wielu, a Włosi mieli w dupie kwarantanne i pozarażali tych ludzi. Dlatego zachowaj ostrożność i to nie dlatego żebyś ty nie umarła a ludzie z takimi chorobami.

ewagos pisze: ↑

13 marca 2020, o 16:16

"80% przeleży go w domu do 14 dni, tylko 3% potrzebuje respiratora, a reszta pomocy lekarskiej, mniejszej lub większej, to są dane na podstawie Chin. I tak, nakręcasz się, wcale jak powiesz, że się nie nakręcasz, to nie znaczy, że tak nie jest "
.Pomoc lekarska to tylko w ładodzeniu objawów ,bo nie ma leku na tego wirusa.We Włoszech zabrakło respiratorów,stanęli przed dylematem kogo ratowć.Teraz podobno Chiny im wysyłają sprzęt i lekarzy.Nie będę już więcej pisać w tym temacie ,bo wcale moim zamiarem nie było kogoś nakręcać .Ale sama wolę wiedzieć niż nie wiedzieć

To jest kłamstwo, wcale tak nie "wybierali" jak podają idiotyczne media. LEKARZE WŁOSCY MÓWILI, ŻE MOŻE TAK BYĆ. Widzę, że nie dość, że się nakręcasz, to jeszcze nie sprawdzasz rzetelności informacji.

Victor pisze: ↑

12 marca 2020, o 19:07

[...]
To, że ktoś coś przewidział to też nic dziwnego bo w każdej chwili gdzieś ktoś wygłasza jakieś mądrości i teorie o zagładzie. W tym momencie co by się nie stało to siłą rzeczy będzie przewidziane i przepowiedziane, bo o wszystkim stale ktoś coś pieprzy.
[...]

High five! D

macie psychoze korony nie ma bo jam mam ją na głowie hahah a tak na poważnie to 230 tys jest chorych na zwykła grypę i nikt o tym nie mowi 10 osob od marca zmarło nikt o tym nie mowi

ewagos pisze: ↑

13 marca 2020, o 15:29

Wyleżeć, dobre tylko część z chorych pod respiratorem.Ja się nie nakręcam ,takie są fakty i ja je przyjmuje do wiadomości i się boje to fakt.Pozdro

Ludzie nie zdają sobie sprawy jak ogromny jest problem.. A takie gadanie że grupa to taka niby racjonalizacja żeby był mniejszy lęk.. Oczywiście lepiej ograniczyć czytanie ale mam bliskiego z rodziny i ludzie umierają jak muchy.. Dosłownie jak muchy..

Ale sama wolę wiedzieć niż nie wiedzieć

I co z tą "wiedzą" zrobisz? Jak ją wykorzystasz?
Sądząc po informacjach jakie tutaj podajesz to naczytałaś się internetowych kilikaczy i jedyne co z tego masz to panikę.
Rzecz nie jest w tym żeby udawać, że problemu nie ma, ale w tym, żeby zajmować się rzeczami na które masz wpływ, a nie sądzę żebyś miała wpływ na ilość respiratorów w Polsce. Po co więc się tym zajmujesz, co załatwisz sobie osobisty respirator gdybyś jednak go potrzebowała? Jak tak no to załatw i rozwiąż ten problem, wtedy rzeczywiście ta "wiedza" na coś Ci się przyda. A jak nie to po zawracasz tym sobie tyłek i pogarszasz swoje samopoczucie?

b00s123 pisze: ↑

13 marca 2020, o 19:13

macie psychoze korony nie ma bo jam mam ją na głowie hahah a tak na poważnie to 230 tys jest chorych na zwykła grypę i nikt o tym nie mowi 10 osob od marca zmarło nikt o tym nie mowi

To jest przez media, które robią z SARS 2 armagedon ludzkości. Pieprzą jak potłuczeni w radiu i telewizji, owszem trzeba o tym mówić, ale po prostu przekazywać informacje co jakiś czas, a nie pieprzyć, jakby nadchodził koniec świata. Ludzie na ogół są bardzo podatni na to, co mówią w mediach i zaczynają wierzyć w "koniec świata".
Przy poprzedniej "wersji" SARS nie było takiego szumu w mediach prawdopodobnie dlatego, że tamten koronawirus akurat Polskę jako tako ominął.
Procedury bezpieczeństwa są oczywiście potrzebne, ale media przeginają, dziennikarze postradali rozumy na punkcie SARS 2.

Katja ja nie pogarszam w ten sposób swojego samopoczucia ,muszę się z tym pogodzić co się dzieję.A samopoczucie mam jak każdy w takiej sytuacj.Nie będę udawała ,że nic specjalnego się nie dzieje .To nie grypa.To wirus o którym naukowcy sami się wypowiadają ,że niewiele wiedzą o nim i nawet następstwach jego przechorowania.I nie tyle o media chodzi a o to co się dzieje na świecie i w kraju.Pozamykane szkoły ,kina teatry ,większość lokali usługowych,Do lekarza nie można pójść wszystko przez telefon (wiem bo chciałam receptę)do urzędu to samo.Wszędzie ustawione środki dezynfekcyjne.Tłumy w aptekach,aptekarki w maseczkach.Już zamknięte granice,niewiadomo jak będzie z zakładami pracy ,syn mówi ,że u nich już się mówi o bezpłatnych urlopach.Czy takie środki ostrożność i taki paraliż kraju wprowadza się dla jakiegoś takiego sobie wirusa??Ale można sobie tłumaczyć ,że nic się nie dzieje ,że to panika ,nakręcanie mediów itp to nie moja sprawa.Ja się boję tego co się dzieje i nie zastanawiam się nad tym czy coś mi to da