Od prawie 5 miesięcy a biorę lek Lexapro w dawce 15 mg. Z depresji mnie wyciągnał ale lęki pozostały różne. Tez mnie czeka wizyta u psychiatry niedługo i tez zobacze co mi powie Jest lepiej ogólnie niż było na poczatku ale od niedawna mnie lęk przed zwariowaniem złapał i się pogorszyło wszystko.

Byłam u psychiatry, powiedziałam mu że boje się sama zostawać w domu, że lęki mi się nasiliły po wyjeździe narzeczonego, uspokoił mnie, że na rezultaty trzeba jeszcze troche poczekać, dostałam jeszcze lek amitriptylinum VP w dawce rano i w południe po 10mg, narazie go nie bioreę bo lekarz powiedział, że ten lek jest uspokajający, mogę być po nim senna, a ja teraz nie mogę być taka zamulona bo mam sesje :/ i ciekawe jak to jest z prowadzeniem samochodu po takich lekach, czy one faktycznie moga niekozystnie wpływac... ja samochodem jeżdze prawie codziennie do pracy, szkoły :/ masakra normalnie.

on. gdzieś przeczytałam i bardzo mi sie to spodobało i zawsze sobie to przypominam gdy myśle że już całkowicie mnie dopadnie szleństwo, mianowicie to pisało tak, że osoba która myśli że jej stan psychiczny doprowadzi ją do obłędu, nigdy w ten obłęd nie popadnie tak jak i osoba która myśli że może być chora psychicznie, nigdybteż na tą chorobę nie zachoruje tak, że głowa do góry, kiedyś musi być lepiej pozdrawiam

Wiem ateno też to słyszałem nie raz już Ale mało mi to daje w sensie uspokojenia. Po tym leku antydepresyjnym tylko na początku możesz miec problemy z samochodem i jazdą ale nie koniecznie. Ja jeździłem jak brałem i mnie miałem z tym problemów bardziej lęki mi przeszkadzały niż objawy leku.
A tak to taki psychiatra to ma fajną robotę wypisuje receptę i każe czekać na efekty

Hehe... No robote ma niezla pytalam go czy konieczna jest tez wizyta u,psychologa pow.zebym narazie zaczekala do następnej wizyty u niego (10 czerwca) jesli lek nie bedzie działal stu % to on mi wypisze skierowanie do ppsychologa. Tez nie odczuwam jakiegos zlego wplywu przy jezdzie samochodom, i z tego sie cieszę, pozdrawiam

Do psychloga to lepiej się wybierz od razu, nawet jeśli leki zaczną działać to nie zaszkodzi. Skądś w końcu musiało to u ciebie wyjść, jakiś powód jest więc tak naprawde gdyby te objawy nie były takie silne i ciężkie to należałoby chodzić tylko do psychologa. Ale że jest ciężko to znieść to trzeba wspomóc się prochami.

Witam wszystkich, chciałam się tylko pochwalić, że czuję się coraz lepiej dzięki za wsparcie i miłe słowa, tabletki biorę nadal i uważam że gdyby nie one było by jeszcze gorzej:) pozdrawiam i ściskam Was mocniutko

Oby tak dalej Ateno Trzymam nadal kciuki Leków sama w razie co nie przerywaj one też muszą się utrwalić

wiem wiem wcinam je jak witaminy z myślą że będzie z dnia na dzień coraz lepiej ja za Was wszystkich też trzymam kciuki buziolki

-- 12 sierpnia 2011, o 20:56 --
Witajcie kochani :*

Mam do was takie pytanko w zasadzie chyba tylko do płci pięknej a więc:
jak już wiecie mój psychiatra przepisał mi fluoksetyne 20mg 1xdziennie i amitriptylinum vp 10 mg 1xdziennie
czuję się już bardzo dobrze ale mam pewien problem ponieważ moja pani ginekolog przepisała mi tabletki antykoncepcyjne Kontracept, na moją prośbę w pażdzierniku mam wesele i pech chciał że na ten cudowny dzień wyliczyłam sobie "babskie dni" i chce przesunąć okres :/ jak myślicie czy ten lek antykoncepcyjny wpłynie jakoś na mój stan tzn czy powrócą lęki i deprecha? Zaznacze że będe go brała tylko do momentu aż będe po ślubie i ani tabletki więcej to wychodzi że miesiąc z hakiem będę je brała.

Oczywiście poradzę sie psychiatry, ale może któraś z Was miała podobny problem? pozdrawiam Was gorąco :***

-- 23 sierpnia 2011, o 21:13 --
nikt nie wie

Mysle ze po tabletkach natykoncepcyjnych nie powinno ci nic powrocic, szczegolnie brane miesiac z hakiem, to nie dlugi termin.