Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
internet
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 22
- Rejestracja: 8 sierpnia 2017, o 11:19
Nigdy nie brałem wiecej niż minimalna dawka . Niestety każde odstawienie po kilku miesiacach owocowało nawtotem. Więc grzecznie wracałem do leku. Dlatego bierz w ostateczności jak bedziesz pewny na 100% ,ze to jedyne wyjście. Ja jestem dość stary. Gdybym miał dzisiejszą wiedzę to na poczatku zaburzenia czyli 15 lat temu zrobiłbym wszystko,żeby nie brać albo brać i szybko za wszelką cenę odstawić. Nie wiedziałem ,że antydepresanty tylko tłumią nerwicę lekową. Wtedy psychoterapia była do d... - nie było nurtu behawioralno - poznawczego. Dzisiaj licżę się z tym ,że bedę to brał zawsze. Sęk w tym ,że przez 11 lat lek pomagał i zyłem normalnie. Teraz od 4 lat (od ostatniego nieudanego odstawienia) pomimo brania nie mogę do końca wyjść (mam nawroty i gorsze dni - stres pogoda)
- eyeswithoutaface
- Moderator
- Posty: 1516
- Rejestracja: 25 lutego 2017, o 21:44
Ale teraz już masz potrzebną wiedzę i potrzebne środki, wiec nie baw się w leki tylko działajIrando pisze: ↑28 września 2017, o 19:19Nigdy nie brałem wiecej niż minimalna dawka . Niestety każde odstawienie po kilku miesiacach owocowało nawtotem. Więc grzecznie wracałem do leku. Dlatego bierz w ostateczności jak bedziesz pewny na 100% ,ze to jedyne wyjście. Ja jestem dość stary. Gdybym miał dzisiejszą wiedzę to na poczatku zaburzenia czyli 15 lat temu zrobiłbym wszystko,żeby nie brać albo brać i szybko za wszelką cenę odstawić. Nie wiedziałem ,że antydepresanty tylko tłumią nerwicę lekową. Wtedy psychoterapia była do d... - nie było nurtu behawioralno - poznawczego. Dzisiaj licżę się z tym ,że bedę to brał zawsze. Sęk w tym ,że przez 11 lat lek pomagał i zyłem normalnie. Teraz od 4 lat (od ostatniego nieudanego odstawienia) pomimo brania nie mogę do końca wyjść (mam nawroty i gorsze dni - stres pogoda)


"Nie pytaj, czego potrzebuje świat. Zapytaj raczej, co sprawia, że ożywasz, i zrób to.
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 22
- Rejestracja: 8 sierpnia 2017, o 11:19
Dzisiaj rano znów mnie złapał ten natręt/lęk co wywołało doła. Niestety nie umiem go akceptować i ignorować. Szczególnie rano. Pojawia się analiza lękowa i rozkminianie DLACZEGO ZNÓW. Doradźcie jak do tego dojść jak akceptować ignorować i nie zwracać na to uwagi . Przecież wiem ,że to iluzja.