Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Hipohondria a rodzina/ bliscy

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
agnefka28
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 505
Rejestracja: 6 listopada 2016, o 17:34

24 kwietnia 2018, o 09:19

Laurka2018 pisze:
24 kwietnia 2018, o 08:40
No można zrobić badania i przestać, ale jak wciąż dochodzą nowe objawy to dochodzą nowe badania nie? I tak można w nieskończoność bo chorób na które jeszcze się nie przekazaliśmy jest całe mnóstwo. Ja mam teraz na topie tocznia, i co? Znów kolejne badania.. I nawet o nim nie czytałam tylko ktoś mi coś podpowiedział że tak powiem A na już poleciałam na testy, stąd ten reumatolog mi się wziął. Ale nie byłam jeszcze. Ale sprawdzałam tylko w Internecie ze i nas reumatologia na NFZ nie ma , tylko jeden prywatny . Eh... wiecie co to oznacza...
Kochana, nie ma na Ciebie mocnych!😋 Też jestem uparta i wałkuje pewne tematy non stop i wiem swoje, ale STARAM SIĘ, a Ty póki co nie chcesz nawet spróbować. Zrób co powinnaś i daj sobie spokój, przynajmniej na jakiś czas. Powodzenia😀
Awatar użytkownika
Laurka2018
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 382
Rejestracja: 22 marca 2018, o 14:59

24 kwietnia 2018, o 09:27

Kiedy ja próbuje się starać. Skąd mogę wiedzieć o jest niezbędne A co jest już moim wymysłem? Lekarze mają nas w sypie, na ból przewidują ketonal, a ja już nie mam siły szukać bo nawet nie wiem gdzie.
Nie umiem powiedzieć słowem
Nie słowem tęsknię
Ale rękoma
Zamykajacymi przestrzeń
Ale krwią
Opływającą ręce
Awatar użytkownika
eiviss1204
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1291
Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22

24 kwietnia 2018, o 09:32

agnefka28 pisze:
24 kwietnia 2018, o 09:19
Laurka2018 pisze:
24 kwietnia 2018, o 08:40
No można zrobić badania i przestać, ale jak wciąż dochodzą nowe objawy to dochodzą nowe badania nie? I tak można w nieskończoność bo chorób na które jeszcze się nie przekazaliśmy jest całe mnóstwo. Ja mam teraz na topie tocznia, i co? Znów kolejne badania.. I nawet o nim nie czytałam tylko ktoś mi coś podpowiedział że tak powiem A na już poleciałam na testy, stąd ten reumatolog mi się wziął. Ale nie byłam jeszcze. Ale sprawdzałam tylko w Internecie ze i nas reumatologia na NFZ nie ma , tylko jeden prywatny . Eh... wiecie co to oznacza...
Kochana, nie ma na Ciebie mocnych!😋 Też jestem uparta i wałkuje pewne tematy non stop i wiem swoje, ale STARAM SIĘ, a Ty póki co nie chcesz nawet spróbować. Zrób co powinnaś i daj sobie spokój, przynajmniej na jakiś czas. Powodzenia😀
A po co to robisz ? Skoro wiesz, ze to nie ma sensu a badania sie nie kończą to po co idziesz na kolejne ?
To czy będziesz miec mysl, lęk czy ogolnie zle samopoczucie w nerwicy to kwestia losowa i nie masz na nia wplywu, ale czytanie google czy bieganie po badaniach juz tak. Także przestań to po prostu robic bo rzeczywiście tak mozna cale życie. Zrobisz badania od gory do dolu potem od nowa kolejne. Mnie przekonywalo to ze ( jesli chodzi o badania na NFZ) ze zajmuje ludziom chorym kolejke, ale akurat w tym czasie pare osob z mojego kręgu chorowało i stad ta refleksja.
Powiedz koniec i przestań sie badac ;) jeśli rzeczywiście chcesz ogarnac nereice to wazny krok ;)
Szukasz dobrych naturalnych kosmetyków? Lub masz jakiś problem skórny?
A może potrzebujesz kremu z magnezem, na zmęczoną skórę i zarazem duszę?

Obrazek Daj sobie prawo do relaksu i bycia coraz piękniejszą!
Pozwól sobie doradzić i zgłoś się do mnie :)
Awatar użytkownika
Laurka2018
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 382
Rejestracja: 22 marca 2018, o 14:59

24 kwietnia 2018, o 10:26

Po co chodzę na badania? Właśnie nie wiem. Chyba próbuje się jakoś "ratować " ale widzę że to nie ma sensu... dopóki chodzę i oddycham nikt nie weźmie mnie na poważnie. Szukam tak naprawdę na oślep przyczyn moich dolegliwości. Ale miało być o rodzinie ...

Wczoraj wieczór. Siedzimy na łóżku, tv gra i ja znów zaczynam temat.. No i słyszę przez uśmiech " teraz nogi A za miesiąc co Cię będzie bolało? Ręce,? Dupa? " .... szok... już nawet nic nie wspominałam o tym reumatologu... bo po co? Do psychiatry idę na poczàtku maja. Pójdę szybciej bo ja już chce wiedzieć czy mam ta nerwicę czy nie mam.
Nie umiem powiedzieć słowem
Nie słowem tęsknię
Ale rękoma
Zamykajacymi przestrzeń
Ale krwią
Opływającą ręce
agnefka28
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 505
Rejestracja: 6 listopada 2016, o 17:34

24 kwietnia 2018, o 10:28

Laurka2018 pisze:
24 kwietnia 2018, o 10:26
Po co chodzę na badania? Właśnie nie wiem. Chyba próbuje się jakoś "ratować " ale widzę że to nie ma sensu... dopóki chodzę i oddycham nikt nie weźmie mnie na poważnie. Szukam tak naprawdę na oślep przyczyn moich dolegliwości. Ale miało być o rodzinie ...

Wczoraj wieczór. Siedzimy na łóżku, tv gra i ja znów zaczynam temat.. No i słyszę przez uśmiech " teraz nogi A za miesiąc co Cię będzie bolało? Ręce,? Dupa? " .... szok... już nawet nic nie wspominałam o tym reumatologu... bo po co? Do psychiatry idę na poczàtku maja. Pójdę szybciej bo ja już chce wiedzieć czy mam ta nerwicę czy nie mam.
No i robisz krok do przodu idąc do psychiatry😊
Awatar użytkownika
Laurka2018
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 382
Rejestracja: 22 marca 2018, o 14:59

24 kwietnia 2018, o 10:35

Nie wiem właśnie czy dobrze. Mąż się dowie to będzie zły
Nie umiem powiedzieć słowem
Nie słowem tęsknię
Ale rękoma
Zamykajacymi przestrzeń
Ale krwią
Opływającą ręce
agnefka28
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 505
Rejestracja: 6 listopada 2016, o 17:34

24 kwietnia 2018, o 10:47

Laurka2018 pisze:
24 kwietnia 2018, o 10:35
Nie wiem właśnie czy dobrze. Mąż się dowie to będzie zły
Psychiatra może Ci pomóc, a wykonywanie w kółko tych samych badań nie😊 Będzie dobrze, zobaczysz!😊
ewagos
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 373
Rejestracja: 12 kwietnia 2016, o 19:24

24 kwietnia 2018, o 12:16

Laurka nie obraż się ale już czytając twoje posty widać ,że masz nerwicę.Na wsparcie męża nie licz ,mało kto z nas z nerwicą miał takie szczęście ,że miał wsparcie w rodzinie.Ja mojemu nic nawet nie mówiłam ,bo też się tylko podśmiewał albo był zły na mnie.Walcz o siebie sama i to koniecznie . Za pieniądzę ,które przeznaczasz na niepotrzebne badania lepiej kup coś dzieciom.
Awatar użytkownika
Laurka2018
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 382
Rejestracja: 22 marca 2018, o 14:59

24 kwietnia 2018, o 12:32

Ja się nie obrażam co wy 😊 lubię od wad odpowiedzi bo kierują mnie że tak powiem na odpowiednie tory ... Ja to się już nawet tego psychiatry tak nie boję ale męża bardziej. On traktuje psychiatrę jak kogoś od czubków, nie chce nawet o tym słyszeć bo dla niego to żebym poszła albo i chodziła regularnie do psychiatry to hańba jakąś, albo że ma żonę psychopatkę albo to uderza w jego godność, coś w tym stylu że jakbym chciała z niego potwora jakiegoś zrobić że przy nim sfiksowałam😕 😔
Nie umiem powiedzieć słowem
Nie słowem tęsknię
Ale rękoma
Zamykajacymi przestrzeń
Ale krwią
Opływającą ręce
Elwi
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 131
Rejestracja: 12 marca 2018, o 11:41

26 kwietnia 2018, o 14:28

Laurka2018 pisze:
24 kwietnia 2018, o 12:32
Ja się nie obrażam co wy 😊 lubię od wad odpowiedzi bo kierują mnie że tak powiem na odpowiednie tory ... Ja to się już nawet tego psychiatry tak nie boję ale męża bardziej. On traktuje psychiatrę jak kogoś od czubków, nie chce nawet o tym słyszeć bo dla niego to żebym poszła albo i chodziła regularnie do psychiatry to hańba jakąś, albo że ma żonę psychopatkę albo to uderza w jego godność, coś w tym stylu że jakbym chciała z niego potwora jakiegoś zrobić że przy nim sfiksowałam😕 😔
Nie no muszę się wypowiedzieć :( Jeśli nawet psychiatra to lekarz "od czubków" to co z tego? To że ktoś ma schizofrenię lub inną chorobę psych. to znaczy, że można go wsadzić do worka z napisem "czubek". Bardzo mi przykro jak czytam takie rzeczy, że ktoś ma takie krzywdzące innych poglądy. Poza tym mamy już chyba XXI wiek i pójście do psychiatry w normalnym kraju nie jest niczym z kosmosu, to jest lekarz jak każdy inny :( tak na marginesie to psychopaci rzadko leczą się u psychiatry, oni nie odczuwają po prostu takiej potrzeby i z reguły dobrze im ze sobą, gorzej ma ich otoczenie.... Nie przejmuj się myśleniem męża, pomyśl o swoim dobrostanie psychicznym.
ODPOWIEDZ