Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Myśli egzystencjalne, dziwne, natrętne...strach i lęk :(

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Lipton
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 437
Rejestracja: 26 maja 2014, o 23:24

22 maja 2015, o 00:01

Źle do tego ogólnie podchodzisz. Analizujesz wszystko przez lęk i d/d dlatego w głowie pojawiają Ci się co chwilę nowe wątpliwości. Na razie musisz starać się olać ten temat, bo jak widzisz- zamast rozwiązania zyskujesz tylko ciągle jakieś "ale".
Najczęstszą przyczyną niepokoju jest poszukiwanie spokoju
Lena1994
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 88
Rejestracja: 16 maja 2015, o 12:13

22 maja 2015, o 00:14

Ten temat.. czyli co mam olac? wszystko? W sumie wszystko czyli co? No znowu... Wlasnie rozkmine, co to jest wszystko i jak to olac? nawet to ze jesli to oleje to bede zlaowac. A co jesli nie umiem olewac? No i kolejna nowa rozkmina, oleje wszystko o czym myslalam wczesniej i przyjdzie nowe wszystko... Czasami mam rozkmine nad tym ze chce byc taka jaka bylam wczesniej, po chwili przychodzi mysl ze moze ja wcale wczesniej nie bylam soba i ze moze nie chce-.- Ja juz nie wiem..
Awatar użytkownika
Lipton
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 437
Rejestracja: 26 maja 2014, o 23:24

22 maja 2015, o 00:17

Najlepiej nauczyć się olewać wszystkie myśli. To nie znaczy że nagle przestaniesz myśleć. Tutaj chodzi tylko o to żebyś nie nadawała temu takiej wartości. Myśli jak to myśli. Zawsze jakieś będą, ale my możemy je świadomie rozpędzać i wtedy zaczyna się taka analiza wszystkiego
Najczęstszą przyczyną niepokoju jest poszukiwanie spokoju
ania32
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 41
Rejestracja: 13 maja 2015, o 11:30

22 maja 2015, o 00:21

nie mysl tak duzo i nie analizuj bo zawsze bedziesz miec jakies watpliwosci
Lena1994
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 88
Rejestracja: 16 maja 2015, o 12:13

22 maja 2015, o 01:27

Boje sie tez tego ze sobie duzo duzo duzo przez to wmawiam, ze juz sama nie wiem co jest naturalne co sztuczne a co powinnam. Np jestem glodna po chwili mysle ze moze nie jestem glodna skoro to wszystko nie jest realne i po chwili przestaje czuc glod. Po chwili zaczynam lekko powracac do swiadomosci i czuc lekki lek przed tym ze chyba chce siebie niepotrzenie oszukac i ponowne uczucie glodu i tez sama nie wiem czy ten lek jest prawdziwy.

-- 22 maja 2015, o 00:55 --
Wlasnie u mnie pojawia sie lek kiedy probuje oszukac emocje. Ze moze nie powinnam, ze moze ja wcale tego nie chce. Ze jesli to zrobie to moze powinnam poczuc sie z tym zle. Dorze wiem ze tego chce ale gdzies podswiadomie pojawia sie lek mowiacy - nie. Jesli to zrobisz to bedziesz czuc sie z tym zle bo tego nie kontrolujesz. A co jesli przestane kontrolowac i powiem swojemu lekowi ze sorry zrobilam to co chcialam i czuje sie z tym swietnie i mam to gdzies. Tylko po co chce on nas kontrolowac? I jesli z tego wyjde wiem, ze bedzie dobrze, ale jakos nie wiem czemu czuje lek wiedzac ze siebie oszukuje mowiac sobie ze moze byc zle. I to jest chyba wmawianie sobie, ze udaje ze nie czuje sie zle z tym co czuje, padam na twarz!

-- 22 maja 2015, o 01:27 --
Ostatnia rozkmina! Nawet jesli wiem, ze bede zalowac to coz, to ja mam zalowac a nie lek i tak czy siak zyjac w leku nie poprawie swojej sytuacji. Wiec z leku do leku - w sumie ciagle ta sama, obecna sytuacja. warto sporobowac nie myslec i sie w to wciagnac bo w sumie czemu nie? Zauwazylam ze czarne scenariusze sie nie sprawdzily ostatnimi czasy wiec po co nadal w to wierze? Nie dostalam ataku paniki wchodzac do autobusu, wracajac do domu, rozmawiajac z kims tam. Wiec po co nadal tworza sie te glupie wizje tego jak to bedzie a sie i tak nie stalo. Juz chyba czas serio to olac. Z kolei czekam az sie zrealizuja te pocieszne wizje! Chcialabym trzymac sie jednego pogladu i nie popadac w panike. Lepiej zebym rano miala takie nastawienie, w przeciwnym razie pewnie bede zasypywac to forum bezsensownymi rozmysleniami :D ahaha
usunietenaprosbe
Gość

22 maja 2015, o 09:50

Hej hej!
A propos tego, czy jesteś głodna, choć rozkmina niepotrzebna, możesz sobie ustalić, że jesz co 3 godziny. I wtedy już nie masz tej rozkminy bo po prostu jesz z automatu, a to czy jesteś głodna, czy nie, nie ma tu nic do gadania. Wypad natrętom! ;col
Kolejne Twoje rozmyślenia są na zasadzie: co gdyby mrówka była słoniem z rogami od nosorożca i głową jednorożca.
Do czego to Cie prowadzi? Do niczego. Zamiast rozmyślać o dupie Maryny zajmij się czymś i tyle, a nie karm lęków. Moje czarne scenariusze też się nie sprawdzają, a i tak zawsze sobie powtarzam, że do nich dojdzie. Nonsens kochana, nonsens :twisted:
Lena1994
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 88
Rejestracja: 16 maja 2015, o 12:13

31 maja 2015, o 01:27

Hej! U mnie dzisiaj juz spoko troche mniej filozofii. Na chwile przestalam myslec, a kiedy pojawila sie chwila leku to od razu przeszlam do innego tematu, mniej sie na nim skupiam, a jesli sie skupiam to staram sie tworzyc z niego normalna sytuacje. Mialam chwile na zasadzie co jesli... Po chwili uswiadomilam sobie ze wcale nie musze wiedziec ze jestem czlowkiem zeby byc pewnym ze nim jestem. Troche porownywalam d/d do nałogu, który chcemy rzucic. Np fajki - chcemy przestac palic ale nadal czujemy jakis glod i staramy sie odwrocic uwage mimo ze ciagle chodza nam po glowie. Jeszcze troche mnie martwi fakt ze blokuje emocje, pocieszam sie tym ze jeszcze pamietam jaka bylam wczesniej :))

-- 31 maja 2015, o 01:27 --
Hej! Macie cos takiego ze kiedy przechodzi wam odrealnienie przychodzi wam wkurzenie, zlosc i lek i ze to co ktos mowi jest neagtywne bo u mnie wlasnie chyba wchodzi w ta faze. Wkurza mnie to, ze nie wiem jaka jestem.
kanik
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 314
Rejestracja: 19 listopada 2014, o 11:06

31 maja 2015, o 10:31

Nie wiem czy dobrze rozumiem, ale postaram się cos wypowiedziec :D
Ogólnie często bywa tak, że pozbywając się jednego głównego symptomu który nam najbardziej dokucza i na nim sie skupiamy, wtedy zauważamy że mam kilka innych chochlików wkurzających nas :D Dlatego fajnie znać różne możliwości z encyklopedii co nam może być, żeby się nie bać.
Samo zagubienie siebie, brak poczucia tożsamości jest normalna w depersonalizacji. Sam to mam, że czasem mnie irytuje czy w jakiś sposób wkurza, że inni czują siebie i nie dziwią się życiu, a ja tego nie wiem. Ale jak zawsze, spoko mam DD to mine i już ;)

Pomogłem, czy poszedłem w złą stronę i źle zrozumiałem? ;)
"Wierzę, że najlepsze jest jeszcze przed nami..."

"Powoli wchodź po swej drabinie... I konsekwentnie rób to co sobie założyłeś... Wiem, że jest trudno, lecz jeśli nie złamiesz schematów... Tylko przez lornetkę zobaczysz drogę do lepszych czasów"

"Chcę – za bardzo... i teraz miałbym się poddać?...Nie – za bardzo...Czuje – za bardzo...Wiem – za bardzo, ."

Lena1994
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 88
Rejestracja: 16 maja 2015, o 12:13

31 maja 2015, o 11:06

Masz racje codziennie mam jakies nowe odchyly ale dzisiaj nie moglam zasnac cala noc i nadal mysle o tym czy to co robie jest dobre, ze to co mowia ludzie wywoluje lek i ze nie wiem o co chodzi. Albo to, ze pisze jak taki de bil na tym forum. Normalnie bym sie pewnie wstydzila. Wkurza mnie to ze sama nie wiem czego chce. Czuje straszny niepokoj, boli mnie glowa, jestem spieta, mam zimne poty i chyba juz w nic nie wierze, swoja droga juz sama nie wiem jak ma byc albo jaka jestem.. W zasadzie chce wyjsc z domu ale czuje niepokoj i ciezko sie zebrac. Jak przestac..
kanik
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 314
Rejestracja: 19 listopada 2014, o 11:06

31 maja 2015, o 11:43

Jak przestac.... nie da sie tego zrobic hop siup. Mi potrzeba bylo bardzo duzo czasu zebym wzial i zaczal to olewac. Mam leki jakies, braki czuucia dloni nog. Ale co... olewam to :D zachowuje sie normalnie... chyba :D po prostu nie analizuje czy robie zle czy dobrze. Tylko robie. Jesteś w lęku, człowiek w tym stanie zachowuje się inaczej (chodzi mi o to poczucie wstydu). To normalne. Wiesz, w życiu sobie nie wyobrażałem że pojawie się u spychiatry. :D A jak zaczely sie jazdy, mama mnie wysyala do innych lekarzy zebym szedl. A ja mowie; CHCE DO PSYCHIATRY :D I jak gadalemz psychiatra to jej tez mowie: Jezu nigdy nie wybrazalem ze tu trafie. Ale bylem w takim leku i w ogole ze o tym marzylem zeby mi psychiatra pomogl, opowiadalem Jej o wszytskim. Chociaz normalnie by mi bylo glupio gadac o takich pierdolach :D Ale w lęku jak mówię człowiek zmienia podejscie. Więc zachowujesz się normalnie ;)
Wyjdz z domu jesli tylko chcesz. Idz pobiegaj, podzialaj cos, cokolwiek ;)
"Wierzę, że najlepsze jest jeszcze przed nami..."

"Powoli wchodź po swej drabinie... I konsekwentnie rób to co sobie założyłeś... Wiem, że jest trudno, lecz jeśli nie złamiesz schematów... Tylko przez lornetkę zobaczysz drogę do lepszych czasów"

"Chcę – za bardzo... i teraz miałbym się poddać?...Nie – za bardzo...Czuje – za bardzo...Wiem – za bardzo, ."

Awatar użytkownika
Ciasteczko
Administrator
Posty: 2682
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01

31 maja 2015, o 11:47

Lena1994 pisze:W zasadzie chce wyjsc z domu ale czuje niepokoj i ciezko sie zebrac. Jak przestac..
Bo czekasz aż Ci się zachce wyjść. A Ty masz wyjść bez względu na to, że Ci się nie chce. Własnie tu jest pułapka. Mając zaburzenie borykamy się z wieloma lękami i często czekamy aż najpierw poczujemy nastrój do tego by działać, a tak to siedzimy i czekamy. A on nie nadchodzi, bo nie ma jak nadejść skoro cały czas powiela się te same myśli i bezczynność. I to koło się zamyka. Czyli działać pomimo ochoty. Musisz użyć logiki, zrobić coś, czego własnie nie masz siły i ochoty zrobic , a potem zobaczyć, że ta aktywność jest bardzo terapeutyczna i za nią nadążają emocje. Przełamanie się właśnie na tym polega, żeby działać na przekór zaburzonym emocjom.
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy. :hercio:
Lena1994
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 88
Rejestracja: 16 maja 2015, o 12:13

31 maja 2015, o 11:58

Czuje że macie racje! :)) Najlepsze jest to, że chce to zrobić, zrobienie tego sprawi mi przyjemnosc ale kurde pojawi sie jakis tam starch.. Wlasnie panikuje przed bezczynnoscia na ktora sie godze a boje sie tego co ma mi pomoc ahahah :D W sumie chyba kazde nasze dzialanie jest w jakis sposob pozyteczne. Nadal jestesmy ludzmi i pomijajac samych siebie nikomu krzywdy nie robimy :D

-- 31 maja 2015, o 11:57 --
Czuje że macie racje! :)) Najlepsze jest to, że chce to zrobić, zrobienie tego sprawi mi przyjemnosc ale kurde pojawi sie jakis tam starch.. Wlasnie panikuje przed bezczynnoscia na ktora sie godze a boje sie tego co ma mi pomoc ahahah :D W sumie chyba kazde nasze dzialanie jest w jakis sposob pozyteczne. Nadal jestesmy ludzmi i pomijajac samych siebie nikomu krzywdy nie robimy :D

-- 31 maja 2015, o 11:58 --
[quote="Lena1994"]Czuje że macie racje! :)) Najlepsze jest to, że chce to zrobić, zrobienie tego sprawi mi przyjemnosc ale kurde pojawi sie jakis tam starch.. Wlasnie panikuje przed bezczynnoscia na ktora sie godze a boje sie tego co ma mi pomoc ahahah :D W sumie chyba kazde nasze dzialanie jest w jakis sposob pozyteczne. Nadal jestesmy ludzmi i pomijajac samych siebie nikomu krzywdy nie robimy :D
kanik
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 314
Rejestracja: 19 listopada 2014, o 11:06

31 maja 2015, o 11:59

1. Chciałabys cos zrobic.
2. Ale analizujesz
3. Boisz sie
4. Nic nie robisz
... i wracamy do pkt. 1 co? :D

A teraz zrób tak.
1. Chcesz coś zrobić.
2....
3. Boisz się.
4. Robisz. :D
"Wierzę, że najlepsze jest jeszcze przed nami..."

"Powoli wchodź po swej drabinie... I konsekwentnie rób to co sobie założyłeś... Wiem, że jest trudno, lecz jeśli nie złamiesz schematów... Tylko przez lornetkę zobaczysz drogę do lepszych czasów"

"Chcę – za bardzo... i teraz miałbym się poddać?...Nie – za bardzo...Czuje – za bardzo...Wiem – za bardzo, ."

Lena1994
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 88
Rejestracja: 16 maja 2015, o 12:13

31 maja 2015, o 17:34

Hardo Twardo! :D

-- 31 maja 2015, o 17:34 --
1. Chce cos tam zrobic
2. Analizuje
3. Robie to i analizuje

Przyklad z wczoraj!
1. Chce pojsc do kina
2. Analizuje to ze skoro o tym pomyslalam to znaczy ze dobrze to zrobic.
3. Ogladam film i analizuje ze dobrze zrobilam i chyba mi pomoglo. PO CHWILI POMYSLALAM ALE TO BYLO SPONTANICZNE I NIEPRZEMYSLANE AHAHAHA I znowu.. i jak tu sie tego pozbyc :)
Awatar użytkownika
anita
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 115
Rejestracja: 15 maja 2015, o 14:44

31 maja 2015, o 17:39

Hmm ale czego sie pozbyc tak w sumie? :D
To ze w glowie sobie myslisz czy dobrze ze poszlas do kina czy nie to nie jest chyba jakis problem z zaburzeniem mi sie zdaje. A jakbys nie miala zaburzenia to takie mysli by cie wkurzaly?
ODPOWIEDZ