Nie jestem kretynem kamien i nie nazywaj mnie tak bo ja Cie nie wyzywam!!. nie wiesz co sie w mojej głwoie teraz dzieje nikt tego nie moze wiedziec. tylko ja to wiem chociaz ja nawet przestaje rozumiec. Czy jestem chory czy nie jestem mam to w dupie rozumiesz bo to i tak nie zmienia tego co sie we mnie dzieje i z kazdym dniem jest gorzej nawet kiedy wmawiam sobie ze mam derealizacje. zapierdzielam wychodze zeby w domu nie siedziec caly czas probuje gadac zeby nie siedziec staram caly czas robic na sile bo jak sie połoze to czuje ze zaraz tego nie zniose wszystkiego.

Bartoszu, zapomniałem dodać że dzisiaj w szkole mieliśmy koncert rapera który wyszedł z ćpania i złego towarzystwa , a jego ziomkowie przez mefe, LSD, dopy. umarli , jeden nawet palił dopa z eterem i zasnął na mrozie i miał amputacje nóg... nie chce mi sie o tym zbytnio pisać ale posłuchaj jego przekazu ogólnie pytał sie nas o różne psychozy czy je mieliśmy... jego ziomki meli takie objawy że szok bo nie przestali... on przestał i odnalazł w sobie chęć do życia i motywację polecam rapera
"KOLAH'' i nutke tego oto pana https://www.youtube.com/watch?v=a1QJBs_ ... _cgz92fyUg

oni cpali i przedawkowali nie meczyli sie przynajmniej z chorymi fazami i z utrata czlowieczenstwa heh. i mózgu. tez bym chciał byc uzalezniony i meczyc sie wychodzac z nałogu jak meczyc sie przez zniszczonej scierwem psychice!

ale bartek, nic nikt nie przedawkował tu chodzi o to że mieli tak jak my, mimi wszystko dalej ćpali a on przestał i nagrywa o tym piosenki jak z tego wyszedł

ostatnio u psychologa gadałem z typem co ćpał 20 lat chyba wszystko co jest możliwe i wogóle nie mogl sie jorgnac co ja do niego mówie co się we mnie dzieje. był zdziwiony i to ostro

Wiesz, każdy ma inna psyche i wspomnienia jedni do ćpania podchodza inaczej a drudzy z lękiem

Stary ty sie jorgnij że nic Ci nie jest

oskar nie mamy tego samego bo mamy co innego ty sie martwisz i zastanawiasz nad twoim istnieniem w kosmosie heh a ja sie martwie Ile to jeszcze wytrzymam i czy kiedy kolwiek bede myslal jak dawny ja i jak człowiek.

-- 16 grudnia 2014, o 19:50 --
hahaha tak sobie mówie nerwus ci jakies 5 minut jak przeraża mnie własny głos w myslach a co wiecej jak mysle o ty zeby sie nie bac i to sobie powtarzam sytuacja jest jeszcze gorsza bo wtedy dzieja sie ze mna rzeczy niesamowite wiec ja juz nawet nie moge za bardzo o niczym myslec tym bardziej o sobie jest tak zwany tryb przetrwania i uciekania przed samym soba ale wiadomo długo sie tak nie da.

Wiem że to trudne barti, ale uświadom to sobie że gdybyś miał chociaż najmniejsze uszkodzenie mózgu co jest w twoim przypadku tylko mitem, siedziałbyś dawno zamknięty w izolatce bo sorry że to napisze ale jak już masz taką panikę w DD to co by było gdybyś naprawde miał uszkodzony mózg, ja też mam to samo co ty ale staram sie zaprzestać jakiego kolwiek myślenia na ten temat życia itp. tak samo ty zaprzestań rozmyślania nad swoimi objawami bo to tylko twój organizm się broni a ty sobie wkręcasz że nie da rady i to właśnie twój bład bo żeby sie odburzyć musisz te dwie rzeczy połączyć

-- 16 grudnia 2014, o 19:59 --
PS bierzesz leki jakieś ?

hehe oh oskar wezmiesz mefe a nie 2 buchy ziola to pogadamy skutki zarzywania mefy a skutki wziecia 2 buchów ziolka biore tyle że jak bys brał takie dawki na uspokojenie to bys spał 3 dni o czym my mówimy

-- 16 grudnia 2014, o 20:08 --
i to nie są leki bo gówno pomagają ja to nazywam otumaniacze bo to ma za zadanie Cie przymulić żebys nie myslal a na pewno Cie nie wyleczy samo w sobie.

Bartuś właśnie o czym my gadamy, jeden po kwasie skacze z okna bo myśli że jest na konkursie bungee a drugi wkreca sobie dobre halucynki jeden bierze mefe i fete żeby grać w gry i nie spać bo musi grać i jest uzależniony drugi bierze uj wie po co a trzeci żeby poprostu sie przypodobać koleżkom... tak właśnie o czym my gadamy bartuś, bo każdy ma inny organizm i przeżycia i reaguje inaczej pod wpływem emocji

no wiec własnie nie da sie tu patrzeć schematami na kązdego narkotyk działa innaczej jednemu zzera mózg drugi cierpi bo ma mysli o kosmosie mozemy porownywac co sie dzieje w danym momencie z czlowiekiem. tylko tyle

Dokładnie, ja cierpie tak samo bo mam wrażenie że to wszystko jest nie prawdziwe a nasze życie to tylko głupi system w którym ktoś nami steruje lub napisał głupi scenariusz tego świata...

-- 16 grudnia 2014, o 20:18 --
Ty też miewasz może wizję przyszłości które objawiają Ci się w snach lub inne tego typu ? ja mam stracha przed stoczeniem się w najgorsze bagno

Oskar, witaj w klubie, wg moich przekonań, jest dokładnie tak jak mówisz, że żyjemy w filmie, który ktoś nagrał, a właściwie my sami żeśmy go sobie skonstruowali i nagrali, tylko, że mi to zupełnie nie przeszkadza

Bajko , tak jestem świeżakiem , czytam czat i chce mieć do niego jak najszybciej bo nie lubie nabijac postów lecz popisać sobie w gronie zaburzonych

-- 16 grudnia 2014, o 20:39 --
PS: jak to Ci nie przeszkadza ? że jesteś czymś nie kimś w sumie to teroia sprzeczna bo mamy świadomość i to tylko złudzenie... ale to okropne że np rodzimy sie ponownie nie pamiętajac co robiliśmy kiedyś i nie potrafimy sie uczyć na własnych błedach