Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

I co dalej...?

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Awatar użytkownika
Kamień
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1458
Rejestracja: 24 września 2013, o 14:47

6 grudnia 2014, o 11:49

BRAWO :)!
Green
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 267
Rejestracja: 23 września 2013, o 22:32

6 grudnia 2014, o 11:50

Jasne , że pójdziesz i zobaczysz, że nic się nie stanie - tak się właśnie przełamuje lęk :)
whyisthat
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1027
Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45

6 grudnia 2014, o 20:21

Nie byłem. Nie dałbym rady. Spałem cały dzień .

-- 6 grudnia 2014, o 20:21 --
Za duży był lęk. ....; ( oj dawno takiego nie miałem
Reap what you sow!
Awatar użytkownika
truskawkowo
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 180
Rejestracja: 16 sierpnia 2014, o 03:56

6 grudnia 2014, o 20:27

Następnym razem będzie lepiej. Tylko się nie dołuj.
Więcej osiągniesz uśmiechem, niż wyrąbiesz mieczem.
William Shakespeare
whyisthat
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1027
Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45

6 grudnia 2014, o 20:31

Jasne. .. chyba leki będą koniecznością ... miałem już jechać ale miałem taki natłok myśli lękowych ze nie dało rady. Ze nie zjem nic ani w domu ani na mieście bo się będę bal ze zwymiotuje
Reap what you sow!
Awatar użytkownika
truskawkowo
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 180
Rejestracja: 16 sierpnia 2014, o 03:56

6 grudnia 2014, o 20:34

Mirek, żadne leki tylko terapia, bo masz bałagan w głowie.
Więcej osiągniesz uśmiechem, niż wyrąbiesz mieczem.
William Shakespeare
whyisthat
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1027
Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45

6 grudnia 2014, o 20:34

Juz myśl o wyjściu spowodowała u mnie napad paniki . Bylem pewny ze jak wsiade do autobusu to się zrzygam. A jakbym się zrzygal to już masakra nigdy bym z domu nigdzie nie wyszedł i nigdy bym nic nie zjadł
Reap what you sow!
Green
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 267
Rejestracja: 23 września 2013, o 22:32

6 grudnia 2014, o 20:35

Mysle Why, ze moze powinieneś się wspierać jakimis lekkimi lekami zeby zaczac tę pracę nad sobą, bo na razie to ten lęk Cię blokuje , chociaz nie pamietam czy Ty czasem czegos juz nie bierzesz ?
whyisthat
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1027
Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45

6 grudnia 2014, o 20:52

Biorę 1 tbl paroksetyny 20 mg. Ale od kilku lat już ....
Reap what you sow!
olek
Zbanowany
Posty: 242
Rejestracja: 27 czerwca 2014, o 15:17

6 grudnia 2014, o 20:58

e tam wkreciles sie a atak paniko to znowu nic tak wielkiego. po prostu ty kobinujesz z tym tlumaczeniem natrectw swoich i dlatego nie wychodzisz z tego.
leki ci w tym nie pomoga raczej bo ty nie masz lęku ciagle ale jak sie nakrecasz i jak zle odczytujesz nerwicowe mysli.
Green
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 267
Rejestracja: 23 września 2013, o 22:32

6 grudnia 2014, o 21:10

Why, masz wszystko na forum czego potrzebujesz zeby nad sobą pracować. My mozemy pisac Ci eseje pod kazdym tematem, ale musisz wziać odpowiedzialnosc za swoje zaburzenie i głeboko się zastanowic jak sie zaczac odburzac. Zastanow sie sam co Ci pomaga zmieniac otoczenie myślowe, co relaksuje, jak najskuteczniej radzisz sobie z myślami i do dzieła :)
whyisthat
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1027
Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45

6 grudnia 2014, o 23:03

Ja rozumiem green ze sam nad soba musze pracowac, ale najgorsze jest to ze ja to robie ja robie/bilem co chce szedlem gdzie chce , no moze nie zawsze, ale do pracy poszedlem, teraz juz pewnie nie bede chodzil:( i staram sie i robie i na terapie chodziłem i nic mi nie pomaga. dziś miałem taki lęk, że byłem przekonany, że zwymiotuję w autobusie, nerwica mną po prostu zawładnęła.. NIe wiem może y jestescie jakos silniejsi ode mnie ja jestem oporny..
Reap what you sow!
Green
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 267
Rejestracja: 23 września 2013, o 22:32

6 grudnia 2014, o 23:07

Why, to zacznij od nowa tą pracę, po mału. Najpierw postaraj się nie siedzieć w domu, żeby nerwica nie zamknęła Cię w czterech ścianach i ciagle pracuj nad myślami, nie poddawaj się jej. Nie jesteś oporny, głowa do góry i rozpracujesz swoja nerwicę !
whyisthat
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1027
Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45

6 grudnia 2014, o 23:25

kiedy ja sam nie wiem jaką ja mam już nerwicę czy natręctw czy lękową, wiem ze to niby nieważne, ale ja nie mam takiego typoego lęku jak większość tylko taki jakiś głupi. np boję się, że tak się wkręcę gdzieś na mieście czy nawet w domu, że nic nie zjem bo jak zjem to sie zrzygam. Choc to rzyganie jakos bym jeszcze zniosl to boje sie tego ze NIE ZJEM, eh rozumiesz? a jak nie bede nic jadl to umre z glodu;/ ew. zemdleje;/
Reap what you sow!
Green
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 267
Rejestracja: 23 września 2013, o 22:32

6 grudnia 2014, o 23:28

Ale nie zgalodzisz się Mirek. I koniec gdybania ! Idz na miasto ze znajomymi , zjedz cos i zobacz, ze nie zwymiotujesz. Tak sie pokonuje nerwice
ODPOWIEDZ