Czy schizofrenie można sobie wmówić?

bart26 · 8 lipca 2015, o 17:08

Ale ty i tak nic nie uslyszysz . Musisz to zrozumiec nie mozes bac sie czegos co jest niemozliwe .

SukienkaKolorowa · 8 lipca 2015, o 17:23

Na prawde ?:)

Divin · 9 lipca 2015, o 07:40

Tak, na prawdę, schizofrenię się albo ma albo nie ma. A zaburzenie lękowe to kompletnie inna sprawa, zresztą, starałem się to szczegółowo opisać tutaj: roznice-pomiedzy-zaburzeniem-a-choroba- ... t3459.html

SukienkaKolorowa · 10 lipca 2015, o 13:09

A co to jest krytycyzm ?
Np zachowany krytycyzm
(Przy obserwowaniu)

-- 10 lipca 2015, o 13:09 --
Tzn lęk przed obserwowaniem tzw.

b00s123 · 10 lipca 2015, o 13:16

krytycyzm to inaczej dziwienie się sie objawom , np swoimi myślami , swoim zachowaniem , po prostu ma się swiadomosć co do swojego zachowania .

bart26 · 10 lipca 2015, o 13:19

Nie krytycyzm to to ze ty wiesz ze ty nic tam nie widzisz a pomimo tego bardzo boisz sie ze cos doswiadczysz . To swiadomosc . Czlowiek w schizofreni nie ma krytycyzmu przynajmniej na poczatku zanim nie zacxnie sie leczyc . Pisze w ten sposob . Boje sie strasznie ze ktos mnie obserwuje ze mam schizofrenie

ale wiem ze to nie prawda nie umie powstrzymac tych mysli one same przychodza a ja sie boje . To jest wlasnie krytycyzm potrafisz sama swiadomie i logicznie stwierdzic ze to nie prawda . Np brakiem takiego czegos jest zdanie . Patrze na ta trawe i ona jest super czerwona ( oczywiscie trzeba to odniesc do sytuacji np stoisz w ogrodzie ) a teoj kolega mowi . Co ty gadasz trawa jest zielona ! A ty dalej sie upierasz ze jest czerwona bo masz urojenie i w swiecie w nie wierzysz . Dlatego choroby psychiczne widza osoby trzecie , ktos chory psychicznie nie ma mozliwosci stwierdzenia ze jest chory ma swoj swiat i jest szczesliwy .

SukienkaKolorowa · 10 lipca 2015, o 15:44

Rozumiem. No to ja mam ten krytyzcm wlasnie
Bo wiem ze nikt mnie nie obserwuje a pomimo tego
Sie boje ze to moze byc.jakas choroba psychiczna i jeszcze doszly te wyostrzony sluch. Codziennie sie boje ze cos uslysze jakis glos czy cos to jest masakra moglam nje czytac o tej schizie mialabym teraz spokoj ;/

bart26 · 10 lipca 2015, o 16:05

Nasz kochany Victor w pierwszej odpowiedzi juz wiedzial ze sie naczytalas

. Zreszta sam tez ci to w pierwszej odpowiedzi napisalem . Dlatego to jest naprawde warunek aby nie czytac i nie googlowac na wikipiedii . Takich tematow to nie tylko schizy sie tyczy ale kazdej obawy o cos a dokladnie objawu jaki doswiadczysz . Wiem co przezywasz naprawde uwier ze mialem ten sam lek . I mam go nadal . Czlowiek jest takim prymitywnym stworzeniem . Przeciesz ta nerwice my sami sobie kreujemy , dajemy jej pozywke na tacy sami sie nakrecajac . Trzeba to naprawd3 zrozumiec .

-- 10 lipca 2015, o 15:05 --
Dojdziesz do tego trzeba wiedziec ze jezeli cos robimy musimy liczyc sie z konsekwencjami . To tak jak np ktos ma imprezke urodzinowa gdzie leje sie alkohol. Idac na taka imprezke trzeba wiedziec ze majac nerwice jutro na kacu stan moze byc gorszy 10 razy . To samo tyczy sie z googlowaniem schizy . Powiem ci nawet ze ja mialem juz tak przegladarke zasypana tematami o schizie ze nawet jak wpisalem slowo ZANIK WECHU wyskakiwala mi schiza . A ja szukalem odpowiedzi na chore zatoki

SukienkaKolorowa · 12 lipca 2015, o 11:43

Sluchajcie a mam takie 1 pyt bo gdzies wyczytalam
Na necie ze jak sie ma.schizofrenie to osoba uwaza
Ze sa wszyscy zli w kolo i ja sie boje ze tak bede miala
I juz nawet zauwazylam ze mam same negatywne mysli a kiedys tak nie mialam tak bardzo sie boje

(

bart26 · 12 lipca 2015, o 11:49

Victor pisze:Nie, naczytałaś się i dlatego sobie to wyszukujesz.

Pierwsza odpowiedz . Kogos kto chce ci pomoc bo cie rozumi . Tylko dlaczego ty to olewasz. Niestety jezeli nie pojmiesz jak to dziala jakie sa zasady co pasuje robic zeby sie poprawilo . Najpierw zacznij szanowac siebie , w taki sposob pokazujesz ze.sama siebie nie szanujesz . Wiesz ze nie pasuje czytac w nerwicy na googlach bo moze to spowodowac nakrecanie sie a wtedy wiecej natretow i obwaw . Bo juz kilka stron twoj post ma dlatego napewno to wiesz . A jednak i tak wchodzisz i czytasz . To dowod na to ze masz w dupie co my tu mowimy . A swojego stanu niestety nie szanujesz .

SukienkaKolorowa · 12 lipca 2015, o 11:50

Postaram sie szanowac, to wszystko wynika z nerwicy tak?

bart26 · 12 lipca 2015, o 12:31

Tak mialem to samo naprawde szkoda zycia na te czytania pierdol . I doszukiwania sie . Czytaj tylko forum nic innego narazie naprawde zobaczysz ze za kilka tygodni podziekujesz za te konstruktywne krytyki .

SukienkaKolorowa · 12 lipca 2015, o 18:40

A jeszcze mam 1 pyt, bo mam tak, ze sie prejmuje, a potrm juz sie niby nie przejmuje,ale dalej mam to w pamieci ta schizofrenie niby i potem zas sie przejmuje to tez wynika z nerwicy ? Caly czas mysle ze.mam schize ;/

-- 12 lipca 2015, o 18:40 --
A jeszcze mam 1 pyt, bo mam tak, ze sie prejmuje, a potrm juz sie niby nie przejmuje,ale dalej mam to w pamieci ta schizofrenie niby i potem zas sie przejmuje to tez wynika z nerwicy ? Caly czas mysle ze.mam schize ;/

bart26 · 12 lipca 2015, o 19:00

Tak sluchaj musisz to zakceptowac ze tego sie obawiasz . Nie rozbieraj nerwicy na tresci na czynniki pierwsze . Nerwica daje miliony objawow dziwnych mysli nigdy nikt nie opisze wszystkich . Bo kazdy z nas jest indywidualny . Nerwice musisz zaakceptowac jako schemat i stan umyslu. Musisz przestac sie dziwic swoim mysla i obawa.

Victor · 12 lipca 2015, o 19:03

A czytałaś jakikolwiek temat zamieszczony o lęku na naszym forum?
Czy próbujesz zrozumieć czym jest nerwica i analiza lękowa?
Pytam dlatego, że dopóki sama nie dostrz4erzeż tych samych schematów (przy każdej mysli i objawie i obawie) to zawsze będzie jakieś ale.
Chcesz z tego wyjść?
To najpierw wiedza a potem umiejętność własnego uspokojenia siebie.

Byłaś u psychiatry czy psychologa?
Idź, tam na 100 % powiedzą ci, ze to nie schizofrenia i da ci to też pewne podstawy do zajmowania się w końcu lękami, zamiast iluzji.
Bo to jest potrzebne na początek - własna wiedza o lękach, analizie lękowej, podstawy w diagnozie, w badaniach, terapia itp. A następnie rozpoczęcie przekonywania siebie (już bez wiecznie tych samych pytań, badań i wizyt u psychiatry) a potem własnych emocji, ze nic nam nie zagraża.
I jak potrzeba dalszy ciąg terapii.

To jest generalnie cały schemat jeśli chcemy uzyskac konkretniejszą poprawę a nie unikanie tematu i tylko to samo uspokajanie się.

Obecnie rozumiem, zę jesteś w lęku ale jak sama mówisz, ze nie masz nerwicy od dzisiaj.
Więc pora pomyśleć, czy nie warto w końcu zacząć zmieniać kierunek traktowania lęków, obaw, nerwicy.

Bo inaczej to zawsze coś ci będzie (lękowo) z jakimiś tam może przerwami.