SukienkaKolorowa pisze:Witam. Mam 17 lat i jestem dziewczyną. Otóż moje problemy zaczęły się jak miałam 12 lat. Mianowicie serce mnie kuło, wiec poszłam z mamą do lekarza i okazało się, że mam nerwice. Przepisała mi melisse. No niby przechodziło, ale nie przeszło, bo potem zaczęłam się bać , że jak np. sie udrape to mi pręga pójdzie i że umre (kiedyś tak miałam - kot mnie podrapał i musiałam brać serie zastrzyków, bo bym mogła umrzeć). No i podchodziłam do mamy, a mama mnie uspokajała , że nic mi nie jest. Ale to było dawno miałam wtedy z 13lat. Teraz mam takie lęki, że to jest po prostu masakra. Pierwszy lęk to mam przed zwariowaniem, że w końcu od tego przejmowania sie wykończę albo zwariuję, bo przejmuje sie już tak chyba z 2 tyg chociaż nie chce, tzn mam myśli , których nie chce mieć.. jest to strasznie meczące. Ale doszedl mi wczoraj jeszcze jeden lęk. A mianowicie, że jak sie odwróce czy coś to zobacze straszną twarz i dostanę zawału.Wiem że to jest głupie, ale mi to utrudnia codzienne funkcjonowanie.. Bardzo się boję czy to nie schizofrenia. Chociaż nikt u nas w rodzinie nie miał schizofrenii. Tyle czytałam o tych objawach i wgl, że strasznie się nakreciłam. Kiedyś takiego problemu nie miałam, ale odkąd weszłam sama do szkoły, zaczęły się problemy i nie chciałam chodzić opuszczałam, no ale potem chodziłam no i w nocy też nie mogłam usnąć i nie moglam ogolnie zapomnąć o szkole gdzie kolwiek byłam to na zakupach to w domu itp. No a teraz problem zaś powrócił ttyle , że z podwójną siłą. Boje sie bardzo ze moge miec psychiczna chorobeWiem, żę to wszystko jest smieszne, ale mnie to meczy jeszczen ie dawno wszystko było fajnie, a potem zaczęło się czytanie chorób na internecie raki mózgu no i wiecie.. jestem cała w stresie o tą chorobe psychiczną ;/ A no i zapomniałam dodać, że mam takie objawy jak: drżenie rąk i nóg, rano jak się obudze to wszyzstko mnie boli, zawroty głowy, przyśpieszone bicie serca, bóle głowy.
Jesteś osobą przepełnioną lękiem typowo o charakterze nerwicowym, takie osoby nie mają schizofrenii.
Nie wierzysz? Idź do psychiatry, psychologa i sama zobaczysz.
Do tego udaj się na terapię, poczytaj forum i bierz się za ten problem, który realnie istnieje, czyli LĘK o charakterze nerwicowym.
Powtarzanie wkoło boje się i boję, niczego nie zmieni, troche rozsądku zacznij wpuszczać do swoich odwiecznych przecież wkrętek o charakterze nerwicowym.