Czy schizofrenie można sobie wmówić?

SukienkaKolorowa · 27 lipca 2015, o 20:39

Jak ja mam o ttm przestax myslec lool

Foofuu · 27 lipca 2015, o 21:01

Są różne techniki wychodzenia z tego. Każdy musi dostosować odpowiednią do siebie. Ja np. akceptuje te myśli, pozwalam im być i mimo tego, że latają po głowie to robię to na co mam ochotę. Musisz wiedzieć, że nerwica Tobie nic nie zrobi i mimo tego, że jest niezły bajzel w głowie to trzeba dalej żyć tak jakbyś chiała. To wszystko minie. Nie od razu, potrzeba na to czasu. Będą dni lepsze i gorsze, ale ostatecznie wszystko się ustabilizuje.

wloczykij1980 · 27 lipca 2015, o 21:13

Jak przestac o tym myslec? Hmmm na poczatek , posluchaj swojej ulubionej muzyki , obejrzyj swoj ulubiony serial , film , pojdz na basen , sport ogolnie pomaga . Bedzie trudno sie skupic na tym wszystkim , ale stopniowo dzien po dniu przestaniesz myslec o chorobach , i zdasz sobie sprawe , ze jesli Twoj umysl jest zajety wszystkim oprocz nerwicy to czujesz sie dobrze . Ja przez to przechodzilam , wszyscy tutaj na tym forum przez to przechodzili , i wiesz.... minelo, oczywiscie wciaz mam gorsze dni , ale tych lepszych jest przewaga

Dasz rade, zapisz sie do dobrego psychoterapeuty , przede wszystkim zaufaj mu , bo bez tego moim zdaniem psychoterapia nie ma sensu , i zobaczysz malymi kroczkami dojdziesz do siebie

Glowa do gory !!!!!

Foofuu · 27 lipca 2015, o 21:29

Dokładnie tak. Możesz też na stosować leki, na początku spróbuj hydroxyzyny. Fajnie wycisza i ułatwia zasypianie, natomiast musisz pamiętać, że leki to nie jest najlepsze wyjście. To bardzo ułatwia funkcjonowanie, ale najważniejszą kwestią jest psychoterapia. Wyjdziesz z tego i co ciekawe później Twoje życie nabierze nowych barw. Zrozumiesz czym są myśli, poznasz swój umysł i dzięki temu jakość Twojego życia się poprawi. Ja poniekąd jestem szczęśliwy, że dostałem nerwicy, derealizacji, stanów depresyjnych itd. Całe życie byłem nieświadomy funkcjonowania swojej psychiki, a teraz kontakt z ludźmi się poprawił, znalazłem lepszą pracę, przeprowadziłem się. Potraktuj to jako dobrą lekcję

SukienkaKolorowa · 27 lipca 2015, o 22:45

Prosze powiwedzcie mi czy os tego mlzna zwatiowax bo ja chyva zwaroowalam kuz tak bardzo sie boje pomocy:(:(:(

bart26 · 27 lipca 2015, o 22:53

Nie nie mozna a powiedz mi czy ty robisz cos w kierunku odburzenia ??

ddd · 27 lipca 2015, o 22:54

Barto ona chyba nas po prostu chce poderwac

Nie wie jak to zrobic to zagaduje

bart26 · 27 lipca 2015, o 23:02

Zdjecie by pokazala a tak to dziwnie czuje sie jak na randce w ciemno

Foofuu · 27 lipca 2015, o 23:15

Co z tego, że my Tobie napiszemy, że nie zwariowałaś, nie masz schizy albo chad, skoro jutro wrócisz z tym samym pytaniem? Ile razy mamy do Ciebie pisać, że się boisz, bo masz zaburzenia lękowe? Byłaś u internisty, dostałaś diagnozę, że to nerwica, pójdziesz do psychologa, psychiatry i usłyszysz to samo. Myślisz, że to minie w 5 minut? Każdy z nas wkłada ogrom pracy, żeby pozbyć się tego cholerstwa, pomagamy sobie nawzajem, a Ty kompletnie ignorujesz to co do Ciebie piszemy. Możesz chodzić nawet do końca życia na psychoterapie, ale jak za każdym razem będziesz wracać z niej i pytać czy zwariowałaś to wszystko jest nic nie warte. Czytaj artykuły na forum i wynoś coś z tego, bo teraz to tylko dreptasz w miejscu.

SukienkaKolorowa · 27 lipca 2015, o 23:17

Ale na pewno nie mozna zwariowac ??

ddd · 27 lipca 2015, o 23:18

Nie mozna, ale niestety jest cos duzo gorszego niz zwariowanie. W ten sposob mozna utrzymywac ciagle swoja nerwice.

Foofuu · 27 lipca 2015, o 23:31

Dokładnie tak jak mówi ddd. Jak ja miałem lęk przed zwariowaniem, schizofrenią to stwierdziłem, że już lepsze to niż ciągłe życie w lęku. Wiesz co się stało? Nagle przestałem się bać tego stanu, bo moja konfrontacja z lękiem urosła do tego stopnia, że już nie mogłem pójść dalej. Umysł stwierdził "ok, on się tego nie boi, odpuszczam". Nerwica dostała takiego kopa w d..., że nie opcji, żeby ponownie zaskoczyła.

SukienkaKolorowa · 28 lipca 2015, o 15:36

W sumie racja

-- 28 lipca 2015, o 15:36 --
Powiedzcie mi bo nie wytrzymam. Leb mnie boli i pulsuje juz , jakos tak dziwnie sltsze glosno tzn i nie poznaje sb w lustrze i dom jest taki jakis dziwny i podworko wwsystko dziwne takie, mam wrazenue ze gadam ze soba w myslach czy to objaw zwqriowanja jyz ? Tak barszo sie boje ze mozna zwariowac od tego jak sie nysli o tym caly czas 24/7 . Prawie juz nie mysle i lekarka zabronila mi czytac o chorobach

bart26 · 28 lipca 2015, o 15:40

Sluchaj dziewczyno kolejny raz chyba juz setny . Nerwica to stan umyslu ktory szuka sobie zagrozenia bo mysli ze cis sie dzieje ze cos zagraza twojemu zyciu zdrowiu (wpisz co chcesz). To ciagly stan Analizy rozumiesz ty wszystko analizyjesz pid katem ( o korwaaa chyba wariuje ) gadanie ze soba w myslach . No zastanow sie czy nigdy nie prowadzilas dialogu wewnetrzego . Przeciesz to nirmalne . Z tym slyszeniem juz tez pytasz chyba 5 raz . Ale jestes oporna matko przenajswietsza . Jak tu jestem na forum jestes tak oporna osoba na wiedze czasem mysle ze ty sie podszywasz pod jakiegos kogos co probuje z nas zrobic debila .

agrel122 · 28 lipca 2015, o 15:42

Sukienko kochana, wyjdź ze swojego błędnego koła. Jeżeli my przez ostatnie 26 stron nie potrafimy dojść do Ciebie w kółko wałkując to samo to musisz z kimś porozmawiać, a nie szukać pomocy na forum

Gadanie ze sobą w myślach chodź wydaje się dziwne - jest czymś zwyczajnym, każdy musi pogadać z kimś mądrym (:DD). Czytanie o chorobach zawsze powoduje to samo, wpisujesz ból gardła a w odpowiedzi dostajesz rak gardła, przełyku, aids, hiv - a tak naprawdę to tylko możesz mieć zwykłą anginkę, powiedzmy.

Odejdź od komputera, włącz telewizje, poczytaj jakąś książkę, porozmawiaj z kimś, porób coś ciekawego.