Czy schizofrenie można sobie wmówić?

bart26 · 30 lipca 2015, o 14:19

Sluchaj tu nie chodzi o rady tylko o przemyslenie sobie pewnych spraw. Nerwica wymaga przemyslen kazdy ale to kazdy kto wyszedl z nerwicy ma swoje indywidualne przemyslenia . Bo jak mowilem to ma dziac sie na poziomie emocjonalnym a emocje powstaja w skutek mysli .

SukienkaKolorowa · 31 lipca 2015, o 18:25

Sluchajcie doszedl mi kolejny objaw mam wrazenie ze nie bede mogla gadac nw takie dziwne cls masakra i jeszcze mnie leb boli ii kreci sie :/ powiedzcie czy takie mylenje caly czas o tym moze uposledzic, mozna zwarioeac od tego lub umrzec ?

Guett · 31 lipca 2015, o 18:28

Nie można od tego zwariować. Po prostu doszedł Ci jakiś nowy objaw i od razu wpadasz w nie potrzebną panikę, ciągle analizując i się nakręcając. Nerwica może dawać wiele objawów somatycznych i fizycznych, sam się o tym przekonałem, kiedyś bym nawet o tym nie pomyślał...
Staraj się zmienić swoje nastawienie do tego, bo ciągle myśląc, że zwariujesz czy coś, to będziesz tkwić w tym lękowym kole...

SukienkaKolorowa · 31 lipca 2015, o 18:38

Ale jak sie mysli o tym 24/7 mnei juz glowq boli calq mawakrq

Guett · 31 lipca 2015, o 18:43

No właśnie i tu robisz największy błąd. Myślisz o tym, jak Sama napisałaś 24/7, i jesteś nakręcona tym tematem. Musisz trochę się czymś zająć, żeby nie myśleć o tych objawach, i nie dawać się wciągać w te natrętne myśli. Są jakieś wkrętki, to niech sobie będą, zajmiesz jakoś czas to one znikną, bo nie będziesz kierowała na nie swojej uwagi. Nie wiem, wyjdź gdzieś, zajmij się jakoś czynnością. Może sport. Bo właśnie najgorzej jest siedzieć, i ciągle to analizować.

SukienkaKolorowa · 31 lipca 2015, o 18:46

Ale ja mam wrazenie ze weeslo mi to juz w nawyk , w krew

masakra

Guett · 31 lipca 2015, o 18:52

Przejdzie spokojnie. U mnie na początku było ciągle tematem przewodnim właśnie dd i nerwica. Gdzie nie pojechałem, czego nie robiłem, to ciągle myślałem o dd i nerwicy. Jak mi ktoś napisał kiedyś, że najlepiej jest o tym nie myśleć i żyć normalnie to pomyślałem sobie " jak mam o tym zapomnieć.. ? ". Wydawało mi się to wtedy nie możliwe, ale jak najbardziej się da. Więc, naprawdę, zajmij się życiem a nie zaburzeniem i natrętami, bo szkoda marnować swój czas na lęki

Ja już żałuje, że tyle czasu mam te całe zaburzenie, wydaje mi się że mogłem się z tym szybciej się uporać.

SukienkaKolorowa · 31 lipca 2015, o 18:55

Serio da sie zapomnac. ?

Guett · 31 lipca 2015, o 18:58

No a nie ? Da się

Tylko trzeba działać, a nie siedzieć i myśleć o tym na okrągło

SukienkaKolorowa · 31 lipca 2015, o 19:09

Mi cala glowa pulsuje , cala w nerwach masakra

Foofuu · 31 lipca 2015, o 19:16

Sukienko, Ty masz kilka problemów. 1 - nie akceptujesz tego stanu w jakim się znajdujesz, 2 - nie rozumiesz działania nerwicy i ciągle tylko opisujesz jakieś objawy, 3 - myślisz, że to przejdzie w 5 minut. To tak nie działa, na to potrzeba wielu miesięcy zanim wszystko się unormuje. Tobie brakuje elementarnej widzy na temat tego zaburzenia, jesteś niesamowicie odporna na naukę. Cała nerwica opiera się na wątpliwościach, że może stanie się to, albo tamto.

31 lipca 2015, o 19:33

Sukienka kolorowa słuchaj ja mam nerwice natrectw myslowych i jak najdzie mnie jakaś nowa myśl której jeszcze nie miałam to od razu tez panikuje analizuje i sobie wkrecam ze ja to chciałam a to tak nie jest bo jak dochodzi nowy objaw albo u mnie nowa myśl to nie znaczy ze mamy i dzieje się z nami coś nowego tylko po prostu do tego co mamy doszło plus coś i tyle i nie należy traktować tego osobno tylko wrzucać do jednego wora i nie analizować bo to nas wprowadza w jeszcze większe maliny .... ja juz się dzisiaj na tym złapałam v juz mnie dół łapał ale do wora vi juz nie ma żadnego ale . koniec kropka

SukienkaKolorowa · 1 sierpnia 2015, o 00:04

Chyba dostane wylewu albo zwariuje glpwq mnie juz takxboli a ja dalej sieprz ejmuje i takie nerwyw. Glowie masakra co ja mam rovic pompcy

-- 1 sierpnia 2015, o 00:04 --
Odpisze ktos ?:(

Kamień · 1 sierpnia 2015, o 04:21

Ludzie Ci piszą prawie 30 stron co robić...

Foofuu · 1 sierpnia 2015, o 10:44

Idź do lekarza, niech przepisze Tobie coś na uspokojenie. Poproś o hydroxyzyne, chyba najsłabszy lek przeciwlękowy i zobacz jak na Ciebie działa. Ty potrzebujesz leków, bo najpierw musisz się uspokoić, a dopiero później zacząć czytać.