Aaaa i jeszcze super napisałaś, że jak się czymś zajmiesz to objawy znikają. Bardzo dobrze, że to zauważyłaś. To tak jak z człowiekiem bez nogi. Jeśli faktycznie nie ma nogi, to nie może chodzić cały czas, a jeśli te nogi ma, to nie może chodzić tylko wtedy gdy udaje, że ich nie ma. Tak samo jest z Twoim umysłem. On teraz udaje, że coś Tobie jest, a Ty musisz go przekonać, że jednak wszystko jest w porządku

Jakbyś rzeczywiście byś zwariowała to nie byłabyś w stanie wykonywać czynności cały czas, a nie tylko wtedy gdy Twój umysł udaje, że Tobie coś jest. Trochę pokręciłem przy opisywaniu tego, ale mam nadzieję, że taka wizualizacja tego stanu Tobie pomoże
-- 26 lipca 2015, o 00:29 --
bart26 pisze:Powrotu do zdrowia Foffu . Ja bym to odebral jak chorobe a nerwica nie jest choroba . To zaburzenie psyxhiczne . Kolezanka jest zdrowa w 100 %
Jednak stan zaburzenia psychicznego to też nie jest zdrowie, aczkolwiek wiadomo, że nie jest to choroba. Wiadomo o co chodzi

Wszelka radość obecna na świecie bierze się ze szczęścia, którego życzymy innym.