Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Czy ja mam jakieś zaburzenia.

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
Ktoskto
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 26
Rejestracja: 17 sierpnia 2025, o 19:13

19 sierpnia 2025, o 17:10

Takasobieja pisze:
18 sierpnia 2025, o 18:00
Może tak bardzo przejmujesz się tymi reakcjami męża, że nakręciłaś sobie lęk w tym temacie i przyszły natręctwa. Problem zazdrości męża warto byłoby poruszyć na terapii, skoro zdarzają się awantury. Mówię oczywiście o terapii męża, jeśli nie radzi sobie z zazdrością. Albo przynajmniej konsultacji z psychologiem.

A tymczasem słuchaj nagrań, bo są naprawdę przydatne :))
Dzisiaj tak sobie pomyślałam cofnęlam się w przeszłości i policzyłam że jest to mój 7 raz z takimi myślami o zdradzie że sobie wkręcam. Coś musi być nie tak naprawdę z moimi myślami. Te 7 razy były na przestrzeni 6 lat
Takasobieja
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 28
Rejestracja: 15 sierpnia 2025, o 09:35

19 sierpnia 2025, o 19:17

I żadna z tych wkrętek nie okazała się prawdą, więc wnioski nasuwają się same. Trzeba pracować nad myślami, też to ciągle robię. Sama miałam dużo wkrętek różnego rodzaju i każda po pewnym czasie przechodziła. Z tymi, które nas męczą obecnie, też tak będzie :))
hmm35
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 54
Rejestracja: 10 sierpnia 2025, o 21:26

19 sierpnia 2025, o 19:28

Można też sobie zakupić okulary z kamerką i w razie wątpliwości przejrzeć nagranie czy był jakiś stosunek lub czy kogoś nie potrąciłaś jadąc samochodem :DD
Ktoskto
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 26
Rejestracja: 17 sierpnia 2025, o 19:13

19 sierpnia 2025, o 20:00

Takasobieja pisze:
19 sierpnia 2025, o 19:17
I żadna z tych wkrętek nie okazała się prawdą, więc wnioski nasuwają się same. Trzeba pracować nad myślami, też to ciągle robię. Sama miałam dużo wkrętek różnego rodzaju i każda po pewnym czasie przechodziła. Z tymi, które nas męczą obecnie, też tak będzie :))
To mnie tylko pociesza że ta wkrętka się kiedyś skończy. Już może jest lepiej bo są ciągu dnia już dobre momenty. Tylko strasznie się na siebie denerwuje gdy te myśli wracają.
Ktoskto
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 26
Rejestracja: 17 sierpnia 2025, o 19:13

19 sierpnia 2025, o 20:04

hmm35 pisze:
19 sierpnia 2025, o 19:28
Można też sobie zakupić okulary z kamerką i w razie wątpliwości przejrzeć nagranie czy był jakiś stosunek lub czy kogoś nie potrąciłaś jadąc samochodem :DD
Dobry pomysł. Już kiedys gdy spotykałam się że znajomymi to włączałam dyktafon żeby później mieć sama dla siebie dowód.
Ktoskto
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 26
Rejestracja: 17 sierpnia 2025, o 19:13

19 sierpnia 2025, o 20:05

Takasobieja pisze:
19 sierpnia 2025, o 19:17
I żadna z tych wkrętek nie okazała się prawdą, więc wnioski nasuwają się same. Trzeba pracować nad myślami, też to ciągle robię. Sama miałam dużo wkrętek różnego rodzaju i każda po pewnym czasie przechodziła. Z tymi, które nas męczą obecnie, też tak będzie :))
Tylko się zastanawiam dlaczego mam te myśli ślad one się biorą i dlaczego akurat o zdradzie. Że boje się że przeze mnie rozpadnie się moje małżeństwo.
Ktoskto
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 26
Rejestracja: 17 sierpnia 2025, o 19:13

19 sierpnia 2025, o 20:35

Ktoskto pisze:
19 sierpnia 2025, o 20:05
Takasobieja pisze:
19 sierpnia 2025, o 19:17
I żadna z tych wkrętek nie okazała się prawdą, więc wnioski nasuwają się same. Trzeba pracować nad myślami, też to ciągle robię. Sama miałam dużo wkrętek różnego rodzaju i każda po pewnym czasie przechodziła. Z tymi, które nas męczą obecnie, też tak będzie :))
Tylko się zastanawiam dlaczego mam te myśli skad one się biorą i dlaczego akurat o zdradzie. Że boje się że przeze mnie rozpadnie się moje małżeństwo.
hmm35
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 54
Rejestracja: 10 sierpnia 2025, o 21:26

19 sierpnia 2025, o 20:51

Pewnie dlatego, że Twój mąż zasiał go w Tobie (ten lęk). Wspominałaś o ciągłych żartach z jego strony o zdradzie i o tym że on jest bardzo zazdrosny
Ktoskto
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 26
Rejestracja: 17 sierpnia 2025, o 19:13

20 sierpnia 2025, o 09:07

hmm35 pisze:
19 sierpnia 2025, o 20:51
Pewnie dlatego, że Twój mąż zasiał go w Tobie (ten lęk). Wspominałaś o ciągłych żartach z jego strony o zdradzie i o tym że on jest bardzo zazdrosny
Może i tak. no nie wiem już sama . Wiem że ranki są najgorsze. Po południu już jest dobrze. Gdy wstaje myślę sobie już jest ok a za jakąś godzinę myśli wracają. Chociaż myślę że już trochę sobie umiem tłumaczyć że to tylko myśli.
hmm35
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 54
Rejestracja: 10 sierpnia 2025, o 21:26

20 sierpnia 2025, o 09:55

Ktoskto pisze:
20 sierpnia 2025, o 09:07
hmm35 pisze:
19 sierpnia 2025, o 20:51
Pewnie dlatego, że Twój mąż zasiał go w Tobie (ten lęk). Wspominałaś o ciągłych żartach z jego strony o zdradzie i o tym że on jest bardzo zazdrosny
Może i tak. no nie wiem już sama . Wiem że ranki są najgorsze. Po południu już jest dobrze. Gdy wstaje myślę sobie już jest ok a za jakąś godzinę myśli wracają. Chociaż myślę że już trochę sobie umiem tłumaczyć że to tylko myśli.
W nerwicy często tak jest, rano jest podwyższony kortyzol i umysł jeszcze nie działa w trybie zadaniowości, idealny czas na takie obsesje. Z tymi myślami nie wolno walczyć. Musisz to uznać za nieistotne. Żyj w związku, a nie związkiem.
Ktoskto
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 26
Rejestracja: 17 sierpnia 2025, o 19:13

20 sierpnia 2025, o 10:58

hmm35 pisze:
20 sierpnia 2025, o 09:55
Ktoskto pisze:
20 sierpnia 2025, o 09:07
hmm35 pisze:
19 sierpnia 2025, o 20:51
Pewnie dlatego, że Twój mąż zasiał go w Tobie (ten lęk). Wspominałaś o ciągłych żartach z jego strony o zdradzie i o tym że on jest bardzo zazdrosny
Może i tak. no nie wiem już sama . Wiem że ranki są najgorsze. Po południu już jest dobrze. Gdy wstaje myślę sobie już jest ok a za jakąś godzinę myśli wracają. Chociaż myślę że już trochę sobie umiem tłumaczyć że to tylko myśli.
W nerwicy często tak jest, rano jest podwyższony kortyzol i umysł jeszcze nie działa w trybie zadaniowości, idealny czas na takie obsesje. Z tymi myślami nie wolno walczyć. Musisz to uznać za nieistotne. Żyj w związku, a nie związkiem.
Staram się akceptować te myśli i wiem że to tylko myśli. Wiem że to nie pierwszy raz i za każdym razem mi to przechodziło. Ale te myśli są dziwne niby je zaakceptuje i jest ok. A za godzinę te myśli chcą się znów wbić w moją głowę i tu problem bo się zaczynam strasznie denerwować. Jeszcze mam pytanie czy przy tym zaburzeniu może być tak że ciągle potrzebuje takich potwierdzeń od kogoś np tu na forum że nie zdradziłam męża że to tylko moja wyobraźnia? Najchętniej chciałabym żeby zadawać tu te pytanie i żeby ktoś mnie zapewnial że to moja wyobraźnia w nie fakt?
hmm35
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 54
Rejestracja: 10 sierpnia 2025, o 21:26

20 sierpnia 2025, o 11:54

Ktoskto pisze:
20 sierpnia 2025, o 10:58
hmm35 pisze:
20 sierpnia 2025, o 09:55
Ktoskto pisze:
20 sierpnia 2025, o 09:07


Może i tak. no nie wiem już sama . Wiem że ranki są najgorsze. Po południu już jest dobrze. Gdy wstaje myślę sobie już jest ok a za jakąś godzinę myśli wracają. Chociaż myślę że już trochę sobie umiem tłumaczyć że to tylko myśli.
W nerwicy często tak jest, rano jest podwyższony kortyzol i umysł jeszcze nie działa w trybie zadaniowości, idealny czas na takie obsesje. Z tymi myślami nie wolno walczyć. Musisz to uznać za nieistotne. Żyj w związku, a nie związkiem.
Staram się akceptować te myśli i wiem że to tylko myśli. Wiem że to nie pierwszy raz i za każdym razem mi to przechodziło. Ale te myśli są dziwne niby je zaakceptuje i jest ok. A za godzinę te myśli chcą się znów wbić w moją głowę i tu problem bo się zaczynam strasznie denerwować. Jeszcze mam pytanie czy przy tym zaburzeniu może być tak że ciągle potrzebuje takich potwierdzeń od kogoś np tu na forum że nie zdradziłam męża że to tylko moja wyobraźnia? Najchętniej chciałabym żeby zadawać tu te pytanie i żeby ktoś mnie zapewnial że to moja wyobraźnia w nie fakt?
Tak, szukanie potwierdzenia u innych to typowa kompulsja przy tego typu zaburzeniach obsesyjnych. Oczywiste jest, że nie zdradziłaś męża, dlatego nazywamy to zaburzeniem. Niestety takie zachowanie uczy mózg, że dopóki ktoś to potwierdza, to do tej zdrady nie doszło - im głębiej w to popadasz, tym mniejsze staje się zaufanie do swojej własnej osoby - to pułapka.
hmm35
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 54
Rejestracja: 10 sierpnia 2025, o 21:26

20 sierpnia 2025, o 12:07

Pamiętaj, że istnieje jeszcze farmakologia oraz terapia. Twoja decyzja jak chcesz z tym walczyć, ale pamiętaj, że jest jeszcze psychiatra i terapeuta.
Ktoskto
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 26
Rejestracja: 17 sierpnia 2025, o 19:13

20 sierpnia 2025, o 14:03

hmm35 pisze:
20 sierpnia 2025, o 11:54
Ktoskto pisze:
20 sierpnia 2025, o 10:58
hmm35 pisze:
20 sierpnia 2025, o 09:55


W nerwicy często tak jest, rano jest podwyższony kortyzol i umysł jeszcze nie działa w trybie zadaniowości, idealny czas na takie obsesje. Z tymi myślami nie wolno walczyć. Musisz to uznać za nieistotne. Żyj w związku, a nie związkiem.
Staram się akceptować te myśli i wiem że to tylko myśli. Wiem że to nie pierwszy raz i za każdym razem mi to przechodziło. Ale te myśli są dziwne niby je zaakceptuje i jest ok. A za godzinę te myśli chcą się znów wbić w moją głowę i tu problem bo się zaczynam strasznie denerwować. Jeszcze mam pytanie czy przy tym zaburzeniu może być tak że ciągle potrzebuje takich potwierdzeń od kogoś np tu na forum że nie zdradziłam męża że to tylko moja wyobraźnia? Najchętniej chciałabym żeby zadawać tu te pytanie i żeby ktoś mnie zapewnial że to moja wyobraźnia w nie fakt?
Tak, szukanie potwierdzenia u innych to typowa kompulsja przy tego typu zaburzeniach obsesyjnych. Oczywiste jest, że nie zdradziłaś męża, dlatego nazywamy to zaburzeniem. Niestety takie zachowanie uczy mózg, że dopóki ktoś to potwierdza, to do tej zdrady nie doszło - im głębiej w to popadasz, tym mniejsze staje się zaufanie do swojej własnej osoby - to pułapka.
Tak wiem już bardzo mocno się wkręciłam. Pomaga mi najbardziej chyba to że już wiem że to moja myśl a nie fakt. I to że już kiedyś tak było i że wtedy sobie poradziłam
ODPOWIEDZ