




Podpatrzyłem ze jesteś chwile na forum.Mam wrażenie ze robisz błąd jak każdy z nas czyli nie masz ani troszeczke akceptacji tego stanu.Wiem ze to jest mega trudne żeby to akceptować bo przeciez to jest takie straszne i dołujące.zgadzam się to w cholerę meczy,ale wiesz jest bardzo ważna zależność ze jak nie walczysz tylko przyzwalasz na to,to nerwa słabnie na sile.Walka z nerwa to jest przyzwalanie na wszystko co nam podsuwa,dryfowanie po niej,wyśmiewanie jej itd.Hewad chyba to porównał do kolegów ze szkoły.Zawsze jest taka jedna osoba w klasie która jest gnębiona.Wyobraz sobie ze my jesteśmy ta osoba,a nerwa jest osoba która nas gnębi.Jak Ty reagujesz na nią,szarpiesz się z nia,zwracasz na nia uwagę,dołujesz się to ona punktuje,bo nadajesz jej wartosc i zwracasz uwagę,jest z siebie zadowolona bo osiąga to co chce.Rozumiesz o co mi chodzi?staraj się przestań szarpać i uwierz mi ze ja rozumiem doskonale ze tk nie jest łatwe bo sam czasami się z tym szarpie ale już coraz mniejciąglewalcze pisze: ↑14 czerwca 2018, o 20:51Ja już straciłam nadzieje, nic nie czuje. Mam mysli samobójcze, najchętniej bym przestała istnieć. Staram sie zajmowac czyms innym, nie myśleć a to cholerstwo ciągle jest i jest. Czemu nas to spotyka....
Przytulam i łączę się w bólu Kochananieznajoma19 pisze: ↑15 czerwca 2018, o 23:27Gnije normalnie od srodka. Nie chce mi sie zyc. Boze. Jest mi tak na krowie kopytko zle
.........
katarzynka pisze: ↑15 czerwca 2018, o 23:40Przytulam i łączę się w bólu Kochananieznajoma19 pisze: ↑15 czerwca 2018, o 23:27Gnije normalnie od srodka. Nie chce mi sie zyc. Boze. Jest mi tak na krowie kopytko zle
.........![]()
U mnie znów gorzej i znów że to nie nerwica bo takie prawdziwe dobrze ze mamy logikę inna logikę wiemy że to nerwa. Najgorsze ze my w nerwicy chcemy jeszcze potwierdzenia w uczuciach wszystkiego albo ja tak Mam już sam nie wiem? Macie tak że jakby logika to mało wiecie że przed zaburzeniem było mega super a mózg neguje to i mówi że było beznadziejnie? Dobrze ze z tego kiedyś wyjdziemy bo oszalex można.nieznajoma19 pisze: ↑17 czerwca 2018, o 09:21Hej wszystkim. Co tam u Was, jak się czujecie?
Jakoś dziwnie tu pusto.. ale to chyba dobrze![]()
Właśnie u mnie kiepskawo, dlatego cicho siedzęnieznajoma19 pisze: ↑17 czerwca 2018, o 09:21katarzynka pisze: ↑15 czerwca 2018, o 23:40Przytulam i łączę się w bólu Kochananieznajoma19 pisze: ↑15 czerwca 2018, o 23:27Gnije normalnie od srodka. Nie chce mi sie zyc. Boze. Jest mi tak na krowie kopytko zle
.........![]()
jak się czujesz?
To muszę przybić temu terapeucie piątke :p a Twoje wkrętki nie są wytworem umysłu ? Masakra co a idiota Kasieńka.katarzynka pisze: ↑17 czerwca 2018, o 11:05Właśnie u mnie kiepskawo, dlatego cicho siedzę![]()
Próbuję się jakoś pozbierać, po tym jak usłyszałam od terapeuty, że moje przebłyski, w których czułam, że kocham nad życie, były tylko wytworem umysłu. Także jakoś staram się to ogarnąć.
A Ty jak się masz Kochana?