Ja Ci nie pomoge bo nie mam jak musisz sam zdecydować co robić.

Mam nadzieję ze zwykły seks mozna uprawiac podczas odwyku ? bo jak mam na 4 miesiące przejsc w totalny celibat to ja zwariuję tak to moge przezyc jakos od spotkania z dziewczyną do spotkania

Podobno podczas odwyku od porno można ruchać, w tym wszystkim chodzi o obcięcie wszelkich sztucznych bodźców seksualnych.

Można, zmiana nie będzie tak szybka jak być powinna ale też nastąpi

Boje sie ze w koncu zacznę realizować te homoseksualne mysli w realu ze pewnego dnia nie wytrzymam. Wpadłbym chyba w obrzydzenie do samego siebie jak potem dziewczynie spojrzec w oczy. Trzeba sie kontrolowac

no i przede wszystkim zauważ, że to wkręta nerwicowa. BOISZ sie być homo, bi - i tu Cię wyróżnia spośród tłumu
Gdybyś się nie bał to może co innego, ale ty nawet na myśl o tym dostajesz drgawek, zastanawiasz się, wypierasz, a potem juz w sumie nie wiesz czy jesteś czy nie

wiem o czym mówisz, bo ja jakiś czas temu przechodziłam przez coś podobnego. i zauważyłam tutaj coś podobnego. ja też często oglądałam pornosy ( tak, tak, ja, kobieta ) i nawet nie wiem w którym momencie bardziej zaczęły mnie jarać pornosy lesbijskie. oczywiście bez nerwicy raczej nie zrobiłabym z igły widły, bo tak jak ktoś tu już powiedział to, że np. oglądasz takie porno wcale nie oznacza, że masz ku temu jakieś zachcianki ( kiedyś była tu taka użytkowniczka, która lubiła oglądać BDSM, a w rzeczywistości była nieśmiałą dziewczyną, która wzbraniała się przed seksem).
U mnie nerwica oczywiście to wykorzystała + dodatkową jej pożywką było to, że przy swoim facecie nie osiągałam orgazmu, a przy pornosach - bez problemu.
Matko, ile ja tu łez wypłakałam, ile ataków paniki przeżywałam, próbowałam to sobie tłumaczyć, jednego dnia byłam przekonana, że jestem hetero a za 2,3 dni dostawałam myśli że jestem homo ( bo np. podobała mi się dziewczyna w autobusie). Analizowałam, patrzyłam na dziewczyny, rozkminiałam, odrzucałam to, że mogę być homo/bi. Oczywiście wtedy myśli było więcej, nie mogłam patrzeć na koleżanki, był nawet okres gdzie miałam mysli ( kochasz ją, podoba Ci się - a dziewczyna była przeciętnej urody, niczym sie nie wyróżniała itd.)
i wtedy wracałam z płaczem, z lękiem tu na forum.

początki bywały trudne, ale im bardziej zajmujesz się życiem tym to przechodzi. uwierz mi, z własnego doświadczenia wiem, że to przechodzi. Jeszcze się nie odburzyłam, czasami np. zachce mi się seksu/masturbacji kiedy popatrzę na jakąś seksownie ubraną dziewczynę, ale tak jak mówił Kretu, to wszystko wina tych niewłaściwie wytworzonych ścieżek neuronowych.
Ja źle zaczęłam, najpierw była masturbacja, zwiększanie wrażeń ( filmiki homo), a później był facet i seks bez orgazmu + jakieś tam moje kompleksy i wszystko poszło.
Ale wiesz co?
Zrezygnowałam, hm, zminimalizowałam pornosy, staram się być tu i teraz podczas seksu i odczuwać każdą przyjemność. No niestety orgazmu jak nie było tak nie ma, ale myślę, że może kiedyś się pojawi

Ah, i kolejną rzeczą, po której zrozumiałam, że jestem hetero jest fakt, że po masturbacji/orgazmie łechtaczkowym jedyne o czym myślę to to, żeby móc go przeżyć kiedyś ze swoim facetem

nierealna pisze:no i przede wszystkim zauważ, że to wkręta nerwicowa. BOISZ sie być homo, bi - i tu Cię wyróżnia spośród tłumu
Gdybyś się nie bał to może co innego, ale ty nawet na myśl o tym dostajesz drgawek, zastanawiasz się, wypierasz, a potem juz w sumie nie wiesz czy jesteś czy nie

wiem o czym mówisz, bo ja jakiś czas temu przechodziłam przez coś podobnego. i zauważyłam tutaj coś podobnego. ja też często oglądałam pornosy ( tak, tak, ja, kobieta ) i nawet nie wiem w którym momencie bardziej zaczęły mnie jarać pornosy lesbijskie. oczywiście bez nerwicy raczej nie zrobiłabym z igły widły, bo tak jak ktoś tu już powiedział to, że np. oglądasz takie porno wcale nie oznacza, że masz ku temu jakieś zachcianki ( kiedyś była tu taka użytkowniczka, która lubiła oglądać BDSM, a w rzeczywistości była nieśmiałą dziewczyną, która wzbraniała się przed seksem).
U mnie nerwica oczywiście to wykorzystała + dodatkową jej pożywką było to, że przy swoim facecie nie osiągałam orgazmu, a przy pornosach - bez problemu.
Matko, ile ja tu łez wypłakałam, ile ataków paniki przeżywałam, próbowałam to sobie tłumaczyć, jednego dnia byłam przekonana, że jestem hetero a za 2,3 dni dostawałam myśli że jestem homo ( bo np. podobała mi się dziewczyna w autobusie). Analizowałam, patrzyłam na dziewczyny, rozkminiałam, odrzucałam to, że mogę być homo/bi. Oczywiście wtedy myśli było więcej, nie mogłam patrzeć na koleżanki, był nawet okres gdzie miałam mysli ( kochasz ją, podoba Ci się - a dziewczyna była przeciętnej urody, niczym sie nie wyróżniała itd.)
i wtedy wracałam z płaczem, z lękiem tu na forum.

początki bywały trudne, ale im bardziej zajmujesz się życiem tym to przechodzi. uwierz mi, z własnego doświadczenia wiem, że to przechodzi. Jeszcze się nie odburzyłam, czasami np. zachce mi się seksu/masturbacji kiedy popatrzę na jakąś seksownie ubraną dziewczynę, ale tak jak mówił Kretu, to wszystko wina tych niewłaściwie wytworzonych ścieżek neuronowych.
Ja źle zaczęłam, najpierw była masturbacja, zwiększanie wrażeń ( filmiki homo), a później był facet i seks bez orgazmu + jakieś tam moje kompleksy i wszystko poszło.
Ale wiesz co?
Zrezygnowałam, hm, zminimalizowałam pornosy, staram się być tu i teraz podczas seksu i odczuwać każdą przyjemność. No niestety orgazmu jak nie było tak nie ma, ale myślę, że może kiedyś się pojawi

Ah, i kolejną rzeczą, po której zrozumiałam, że jestem hetero jest fakt, że po masturbacji/orgazmie łechtaczkowym jedyne o czym myślę to to, żeby móc go przeżyć kiedyś ze swoim facetem

U mnie to jest dziwnie bo raz sama mysl o seksie homoseksualnym mnie obrzydza a znowu innym razem taka mysl mnie kręci i wydaje mi sie ze chciałbym tego spróbować dlatego ja juz sam nie wiem kim jestem

Przestań oglądać porno, masturbować się. To że jesteś nakręcony przez nerwice to jedno - a to że nie odczuwasz obrzydzenia do tego typu seksu i czasami się to "jara" to drugie.

Jak widzę faceta w realu przed sobą to sama mysl o tym ze miałbym go całować i robic z nim coś więcej mnie obrzydza. A znowuż w mojej wyobrazni gdy nie widzę konkretnego faceta przed sobą coś takiego czasami wydaje mi sie podniecające nie wiem czy zrozumiale to tłumaczę

Nie dziw się, że na myśli seksualne ciało reaguje seksualnie. To normalna reakcja, która wcale nie decyduje o orientacji seksualnej. O orientacji świadczy natomiast to z kim chcesz zbudować relację emocjonalną.

No o tym ze z facetem nie potrafiłbym zbudować związku to jestem pewny na milion procent

No wiec wlasnie. To ze czasami pojawiaja sie mysli homoseksualne to tak samo jak sie pojawiaja mysli o ufoludkach. Z tym ze na mysl o tresci seksualnej cialo moze reagowac podnieceniem, wiec to naturalne i zdrowe. A u osoby z nerwicą dodatkowym bonusem bedzie natręt o byciu bi, gejem, lesbijką, no I lęk. Nudy.

No normalnego hetero faceta cos takiego nie powinno podniecac. Ale juz kretu mi to dokładnie wytłumaczył czemu tak sie dzieje

A nie prawda, prowadzone były badania w USA gdzie podawano uczestnikom (facetom hetero) zdjęcia czy tam porno seksu homoseksualnego i sporej części z nich występowało podniecenie. Zresztą to znajduje potwierdzenie u osób uzależnionych od porno, gdzie potrzebują nowych bodźców i lądują na jakichś perwersjach albo porno z facetami. Bo zasada jest prosta seks jako akt jest po ludzku podniecający i niezależnie czy z facetem czy z kobietą. Więc tego podniecenia nie można uznawać jako element decydujący w określeniu orientacji. Zresztą sam wiem po sobie, że się moge podniecić takim seksem, a na hipotetyczny związek z facetem moje wewnętrzne JA reaguje obrzydzeniem i odczuciem niezgodności z moją naturą.

To co napisał WWA to prawda. Aczkolwiek trzeba samemu się zastanowić co się z nami stało, przeanalizować swój stan - jak było kiedyś, jak jest teraz. Jeżeli kiedyś reagowaliśmy obrzydzeniem na samą myśl o seksie z facetem a teraz jest nam to obojętne lub czasami nas podnieca to znaczy że coś jest nie tak - jeżeli dodamy do tego długie oglądanie porno, znajdujemy przyczynę. Co do biologicznej reakcji na seks to prawda, były takie badania, niektórzy reagują nawet lekkim wzwodem na seks zwierząt, odczuwają mrowienie z samego ruchu. To wszystko ma podłoże biologiczne ale tak jak mówię trzeba podejść indywidualnie do swojego przypadku.