Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Słabszy dzień z natrętami? Wyżal się swobodnie
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1566
- Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41
No ale jak nie chcesz tego i się tego boisz, to tego nie zrobisz.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1566
- Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41
Czemu miałabyś popełnić samobójstwo?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 27
- Rejestracja: 26 czerwca 2018, o 15:34
Nigdy sie nad tym nie zastanawialam wrecz przeciwnie balam sie tego .. ostatnio mialam dosc stresujacy okres robilam duzo badan bo myslalam ze mam raka ale wszystko jest ok. Poszlam do pracy znajoma mi powiedziala ze ona to w sumie sie nie boi i moglaby sobie cos zrobic nie wiem skad sie wziela taka rozmowa no mniejsza o to i ja to chyba zalapalam moja mysl byla „a co jak ja bym sobie cos zrobila”i odrazu goraco mi sie zrobilo od tamtej pory nie moge dojsc do siebie odrazu wpisalam w google o takich myslach wyszla mi depresja wiec boje sie tego duzo czytalam tez o depresji pozniej zaczelam sobie myslec ze zycie jest ciezkie ze zle i wgl nic nie ma sensu i ze powinnam to zrobic.. mimio iz wiem ze tego noe chce mam 32 lata coreczke ktora idzie do 1 klasy chce byc dla niej ale ku** wa jak sie pozbierac to nie mam pojecia
nie moge sie skupic na niczym zyje z dnia na dzien

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1566
- Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41
No ja wiem co to są mysli natrętne bardzo dobrze. Tylko, że te twoje myśli "samobójcze" można obejść. Przeciez nie chcesz się zabić, a jak nie chcesz to tego nie zrobisz. Nie myśl o tym i nie martw się.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1566
- Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41
Ale tu nie ma filozofii. Po prostu przestać. Jeżeli rąbiesz drewno siekierką i chcesz przestać i iść pobiegać, to nie zastanawiasz się jak przestać rąbać tylko odkładasz siekierkę i idziesz biegać. Jak u mnie pojawiają się myśli lękowe to od razu staram sie nie skupiac na nich tylko o czymś innym myśleć. Nie nie siłe, po prostu nie skupiam się na tej myśli lękowej i idę robić dalej to co robiłem. Coraz łatwiej to przychodzi.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 27
- Rejestracja: 26 czerwca 2018, o 15:34
Czy z tego mozna wyjsc ? Czy to juz tak bedzie sie ciaglo bo czytam ze ludzie maja to juz na zawsze :/ wiesz wydawalo mi sie ze jestem silna osoba i ze jak poradzilam sobie z nerwica kilka lat temu to juz nic mnie nie zlamie a jednak dalam sie podejsc i nie wiem jak to odkrecic
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1566
- Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41
Da się wyjść i pełno osób wyszło z tego. Inni nie wyszli długo z tego, bo nie leczyli sie tak naprawdę i ciągle skupiali się na nerwicy. A jak z tego wyjść napisałem ci w poście wyżej. Zastosuj i nie myśl o tych głupich myslach.
- Nipo
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1548
- Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34
Pewnie ze da się wyjść,mało masz przykładów na forum?jednym z naszych głównych problemów jest to ze my zwracamy uwagę na kazda jedna myśl,a ze podświadomość nie wie ze nic się tak napraede nie dzieje jest zalękniona,i wrzuca Ci straszaki a Ty zwracasz na nią uwagę i ona Cię straszy,koło się zamyka.Jak będziesz olewać te myśli będziesz ucinać analizy i dzięki temu nie będziesz reagować emocjami na te myśli one przestaną przychodzić a nawet jak Ci taka mysl przyjdzie to Ty ja wysmiejesz i Nie będzie robić na Tobie wrażenia.Na poczatku to jest trudne a później już tylko z górkiMała32 pisze: ↑27 sierpnia 2018, o 14:01Czy z tego mozna wyjsc ? Czy to juz tak bedzie sie ciaglo bo czytam ze ludzie maja to juz na zawsze :/ wiesz wydawalo mi sie ze jestem silna osoba i ze jak poradzilam sobie z nerwica kilka lat temu to juz nic mnie nie zlamie a jednak dalam sie podejsc i nie wiem jak to odkrecic

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 27
- Rejestracja: 26 czerwca 2018, o 15:34
Ojj powiem Ci ze bardzo trudne trwa to juz trzy miesiace i niby wiem co z tym robic a dalej jakby stoje w miejscu.. wszystko kreci sie wkoło samobojstwa a jak juz cos wyczytam czy uslysze na ten temat to koniec boje sie i wymyslam rozne scenariusze .. ehh
- Nipo
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1548
- Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34
Oo mój konik lękowy

- grzeslaw
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 185
- Rejestracja: 17 czerwca 2018, o 11:27
Patrz jak teraz myślisz o tych somatach, które przeżywałaś (i pewnie nieźle się przy tym nacierpiałaś) - jakby były teraz lepsze, mało znacząceMała32 pisze: ↑27 sierpnia 2018, o 12:53oddałbym wszystko zeby wrocily somaty zeby wrocila nerwica ktora przezylam kiedys a nie taka te mysli wyobrazenia.. staram sie robic cwiczenia akceptowac ale ni chu.. od trzech dni placze co chwila martwie sie o moja coreczke i juz o wszystkotak sie bardzo boje
![]()

Jakoś damy radę!