Za pare dni przyjedzie do domu mój chłopak (ma paromiesięczną prace w innym mieście) i mój lęk oraz stres przeniósł się na strach przed zbliżeniem, boje się, że stwierdzę, że już tego nie lubię i nie będę mogła się skupić..czy ktoś miał podobnie??
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Słabszy dzień z natrętami? Wyżal się swobodnie
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 78
- Rejestracja: 30 marca 2021, o 19:20
Witam, czy jest ktoś na tej grupie kto przy HOCD i ROCD miał lęk przed zbliżeniami z drugą połówką? Potrafię już ucinać analizy i nie wchodzić w nie..nie robię sobie presji już, żeby jak najszybciej się tego pozbyć z głowy. Myślę, że w 60% jest lepiej niż niecały miesiąc temu...
Za pare dni przyjedzie do domu mój chłopak (ma paromiesięczną prace w innym mieście) i mój lęk oraz stres przeniósł się na strach przed zbliżeniem, boje się, że stwierdzę, że już tego nie lubię i nie będę mogła się skupić..czy ktoś miał podobnie??
Za pare dni przyjedzie do domu mój chłopak (ma paromiesięczną prace w innym mieście) i mój lęk oraz stres przeniósł się na strach przed zbliżeniem, boje się, że stwierdzę, że już tego nie lubię i nie będę mogła się skupić..czy ktoś miał podobnie??
- Maciej Bizoń
- Hardcorowy "Ryzykant" Forum
- Posty: 545
- Rejestracja: 7 sierpnia 2019, o 14:04
Czysta obawa lękowa stworzona przez umysl i szkoda ze za tym idziesz i tego niedostrzegasz bo żyjesz tym juz jakiś czas a zyc będziesz jeszcze trochę, chlopak przyjedzie a sex będzie taki jak zawsze tylko obawa będzie ci dokuczac a ty będziesz się z tym Meczyc ...bombardując się pytaniami co i jak bedzie gdy on przybędzie;)Truskawka43 pisze: ↑25 kwietnia 2021, o 14:17Witam, czy jest ktoś na tej grupie kto przy HOCD i ROCD miał lęk przed zbliżeniami z drugą połówką? Potrafię już ucinać analizy i nie wchodzić w nie..nie robię sobie presji już, żeby jak najszybciej się tego pozbyć z głowy. Myślę, że w 60% jest lepiej niż niecały miesiąc temu...
Za pare dni przyjedzie do domu mój chłopak (ma paromiesięczną prace w innym mieście) i mój lęk oraz stres przeniósł się na strach przed zbliżeniem, boje się, że stwierdzę, że już tego nie lubię i nie będę mogła się skupić..czy ktoś miał podobnie??![]()
"Gotowy byłem iść do ubikacji, nasikać sobie na ręce, poczekac az wyschnie i chodzić z tym dwa dni.
I nie, nie żartuję." -
- ten cytat ma tylko Pokazać jaka determinacja powinna występować przy wyjściu z Zaburzenia . ( a przy okazji mnie rozbawiło ) https://www.youtube.com/watch?v=_f5hkHv ... e=youtu.be
https://youtu.be/M6wRnouGZFQ
I nie, nie żartuję." -

https://youtu.be/M6wRnouGZFQ
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 78
- Rejestracja: 30 marca 2021, o 19:20
No właśnie boje się tych natrętnych myśli i mam ochotę unikać tej sytuacjiMaciej Bizoń pisze: ↑25 kwietnia 2021, o 15:59Czysta obawa lękowa stworzona przez umysl i szkoda ze za tym idziesz i tego niedostrzegasz bo żyjesz tym juz jakiś czas a zyc będziesz jeszcze trochę, chlopak przyjedzie a sex będzie taki jak zawsze tylko obawa będzie ci dokuczac a ty będziesz się z tym Meczyc ...bombardując się pytaniami co i jak bedzie gdy on przybędzie;)Truskawka43 pisze: ↑25 kwietnia 2021, o 14:17Witam, czy jest ktoś na tej grupie kto przy HOCD i ROCD miał lęk przed zbliżeniami z drugą połówką? Potrafię już ucinać analizy i nie wchodzić w nie..nie robię sobie presji już, żeby jak najszybciej się tego pozbyć z głowy. Myślę, że w 60% jest lepiej niż niecały miesiąc temu...
Za pare dni przyjedzie do domu mój chłopak (ma paromiesięczną prace w innym mieście) i mój lęk oraz stres przeniósł się na strach przed zbliżeniem, boje się, że stwierdzę, że już tego nie lubię i nie będę mogła się skupić..czy ktoś miał podobnie??![]()

- Maciej Bizoń
- Hardcorowy "Ryzykant" Forum
- Posty: 545
- Rejestracja: 7 sierpnia 2019, o 14:04
Boisz się bo nie rozumiesz Mechanizmu ..jestes zaburzona a umysl szuka zagrożenia i w twoim skromnym wypadku stworzył sobie Takie zagrożenie które atakuje w twoje wartości...a w sumie może sama stworzyłaś w jakiś sposób poprzez mysl w jakiś sposób...tak czy siak to.tylko Obawa ktora nie niesie za sobą nic innego tak samo jak Osoby którzy mają obawe o samobójstwie i żyją tymi myślami przez długi czas bajac się tej mysli i nie chcąc jej odpuścić...a przecież każdy wie ze To Bajka bo nikt nie chce się Zabić...tak samo jest u cb .Truskawka43 pisze: ↑25 kwietnia 2021, o 16:11No właśnie boje się tych natrętnych myśli i mam ochotę unikać tej sytuacjiMaciej Bizoń pisze: ↑25 kwietnia 2021, o 15:59Czysta obawa lękowa stworzona przez umysl i szkoda ze za tym idziesz i tego niedostrzegasz bo żyjesz tym juz jakiś czas a zyc będziesz jeszcze trochę, chlopak przyjedzie a sex będzie taki jak zawsze tylko obawa będzie ci dokuczac a ty będziesz się z tym Meczyc ...bombardując się pytaniami co i jak bedzie gdy on przybędzie;)Truskawka43 pisze: ↑25 kwietnia 2021, o 14:17Witam, czy jest ktoś na tej grupie kto przy HOCD i ROCD miał lęk przed zbliżeniami z drugą połówką? Potrafię już ucinać analizy i nie wchodzić w nie..nie robię sobie presji już, żeby jak najszybciej się tego pozbyć z głowy. Myślę, że w 60% jest lepiej niż niecały miesiąc temu...
Za pare dni przyjedzie do domu mój chłopak (ma paromiesięczną prace w innym mieście) i mój lęk oraz stres przeniósł się na strach przed zbliżeniem, boje się, że stwierdzę, że już tego nie lubię i nie będę mogła się skupić..czy ktoś miał podobnie??![]()
![]()
"Gotowy byłem iść do ubikacji, nasikać sobie na ręce, poczekac az wyschnie i chodzić z tym dwa dni.
I nie, nie żartuję." -
- ten cytat ma tylko Pokazać jaka determinacja powinna występować przy wyjściu z Zaburzenia . ( a przy okazji mnie rozbawiło ) https://www.youtube.com/watch?v=_f5hkHv ... e=youtu.be
https://youtu.be/M6wRnouGZFQ
I nie, nie żartuję." -

https://youtu.be/M6wRnouGZFQ
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 78
- Rejestracja: 30 marca 2021, o 19:20
Dziękuję bardzo za wyjaśnienie, widzę, że jak jeden natręt znika to pojawia się kolejny i za każdym razem łykam to bo się bojęMaciej Bizoń pisze: ↑25 kwietnia 2021, o 16:19Boisz się bo nie rozumiesz Mechanizmu ..jestes zaburzona a umysl szuka zagrożenia i w twoim skromnym wypadku stworzył sobie Takie zagrożenie które atakuje w twoje wartości...a w sumie może sama stworzyłaś w jakiś sposób poprzez mysl w jakiś sposób...tak czy siak to.tylko Obawa ktora nie niesie za sobą nic innego tak samo jak Osoby którzy mają obawe o samobójstwie i żyją tymi myślami przez długi czas bajac się tej mysli i nie chcąc jej odpuścić...a przecież każdy wie ze To Bajka bo nikt nie chce się Zabić...tak samo jest u cb .Truskawka43 pisze: ↑25 kwietnia 2021, o 16:11No właśnie boje się tych natrętnych myśli i mam ochotę unikać tej sytuacjiMaciej Bizoń pisze: ↑25 kwietnia 2021, o 15:59
Czysta obawa lękowa stworzona przez umysl i szkoda ze za tym idziesz i tego niedostrzegasz bo żyjesz tym juz jakiś czas a zyc będziesz jeszcze trochę, chlopak przyjedzie a sex będzie taki jak zawsze tylko obawa będzie ci dokuczac a ty będziesz się z tym Meczyc ...bombardując się pytaniami co i jak bedzie gdy on przybędzie;)![]()
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 69
- Rejestracja: 25 grudnia 2016, o 17:21
Hej. Macie doświadczenie z poceniem się po SSRI? Ja przez to musiałem odstawić Escitalopram. Jestem już 9 dni bez leków i ciągle się pocę (ale już mniej trochę), a przez to, że nie przechodzi to zaczyna się trochę uruchamiać hipochondria 

- Maciej Bizoń
- Hardcorowy "Ryzykant" Forum
- Posty: 545
- Rejestracja: 7 sierpnia 2019, o 14:04
To jest slynne koło lękowe.Truskawka43 pisze: ↑25 kwietnia 2021, o 16:47Dziękuję bardzo za wyjaśnienie, widzę, że jak jeden natręt znika to pojawia się kolejny i za każdym razem łykam to bo się bojęMaciej Bizoń pisze: ↑25 kwietnia 2021, o 16:19Boisz się bo nie rozumiesz Mechanizmu ..jestes zaburzona a umysl szuka zagrożenia i w twoim skromnym wypadku stworzył sobie Takie zagrożenie które atakuje w twoje wartości...a w sumie może sama stworzyłaś w jakiś sposób poprzez mysl w jakiś sposób...tak czy siak to.tylko Obawa ktora nie niesie za sobą nic innego tak samo jak Osoby którzy mają obawe o samobójstwie i żyją tymi myślami przez długi czas bajac się tej mysli i nie chcąc jej odpuścić...a przecież każdy wie ze To Bajka bo nikt nie chce się Zabić...tak samo jest u cb .Truskawka43 pisze: ↑25 kwietnia 2021, o 16:11
No właśnie boje się tych natrętnych myśli i mam ochotę unikać tej sytuacji![]()
♀️
![]()
"Gotowy byłem iść do ubikacji, nasikać sobie na ręce, poczekac az wyschnie i chodzić z tym dwa dni.
I nie, nie żartuję." -
- ten cytat ma tylko Pokazać jaka determinacja powinna występować przy wyjściu z Zaburzenia . ( a przy okazji mnie rozbawiło ) https://www.youtube.com/watch?v=_f5hkHv ... e=youtu.be
https://youtu.be/M6wRnouGZFQ
I nie, nie żartuję." -

https://youtu.be/M6wRnouGZFQ
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 583
- Rejestracja: 14 lipca 2015, o 11:46
Posłuchaj sobie pigułki wiedzy na YouTube o natrętnych myślach i kompulsjach,mi zawsze pomaga jak mam gorsze dni,a jazdy miałam straszne.Najważniejsze to nie nadawać wartości myślom natrętnym,bo wtedy wierzymy w to co podpowiada nam umysł i wręcz jesteśmy przekonani,że tak jest co utwierdza nas tylko w przekonaniu,że natrętne myśli czy impulsy to prawdziwe chęci, ale to guzik prawda i jest to niestety lub stety nerwica natręctwMaciej Bizoń pisze: ↑25 kwietnia 2021, o 17:15To jest slynne koło lękowe.Truskawka43 pisze: ↑25 kwietnia 2021, o 16:47Dziękuję bardzo za wyjaśnienie, widzę, że jak jeden natręt znika to pojawia się kolejny i za każdym razem łykam to bo się bojęMaciej Bizoń pisze: ↑25 kwietnia 2021, o 16:19
Boisz się bo nie rozumiesz Mechanizmu ..jestes zaburzona a umysl szuka zagrożenia i w twoim skromnym wypadku stworzył sobie Takie zagrożenie które atakuje w twoje wartości...a w sumie może sama stworzyłaś w jakiś sposób poprzez mysl w jakiś sposób...tak czy siak to.tylko Obawa ktora nie niesie za sobą nic innego tak samo jak Osoby którzy mają obawe o samobójstwie i żyją tymi myślami przez długi czas bajac się tej mysli i nie chcąc jej odpuścić...a przecież każdy wie ze To Bajka bo nikt nie chce się Zabić...tak samo jest u cb .♀️
![]()
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 78
- Rejestracja: 30 marca 2021, o 19:20
Dziękuje, na pewno obejrzęzrezygnowana pisze: ↑7 maja 2021, o 12:14Posłuchaj sobie pigułki wiedzy na YouTube o natrętnych myślach i kompulsjach,mi zawsze pomaga jak mam gorsze dni,a jazdy miałam straszne.Najważniejsze to nie nadawać wartości myślom natrętnym,bo wtedy wierzymy w to co podpowiada nam umysł i wręcz jesteśmy przekonani,że tak jest co utwierdza nas tylko w przekonaniu,że natrętne myśli czy impulsy to prawdziwe chęci, ale to guzik prawda i jest to niestety lub stety nerwica natręctwMaciej Bizoń pisze: ↑25 kwietnia 2021, o 17:15To jest slynne koło lękowe.Truskawka43 pisze: ↑25 kwietnia 2021, o 16:47
Dziękuję bardzo za wyjaśnienie, widzę, że jak jeden natręt znika to pojawia się kolejny i za każdym razem łykam to bo się boję♀️
![]()
Posłuchaj nagrań,polecam.

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 78
- Rejestracja: 30 marca 2021, o 19:20
Miałeś racje! To wszystko było w mojej głowie! Nie mam już lęku przed zbliżeniami z chłopakiem i wiem, że go kocham. To właśnie to ciągłe analizowanie i wątpliwości powodowały, że nie mogłam się na niczym skupić.... pozostaje mi jedynie „walczyć” z HOCD, który mimo ucinania analiz siedzi jeszcze w mojej głowie i próbuje mnie straszyć tym, że skoro już tak o tym nie myślę to na pewno zaczynam się godzić z tym, że jestem lesbijką i znowu chce mnie wplątać w lękMaciej Bizoń pisze: ↑25 kwietnia 2021, o 16:19Boisz się bo nie rozumiesz Mechanizmu ..jestes zaburzona a umysl szuka zagrożenia i w twoim skromnym wypadku stworzył sobie Takie zagrożenie które atakuje w twoje wartości...a w sumie może sama stworzyłaś w jakiś sposób poprzez mysl w jakiś sposób...tak czy siak to.tylko Obawa ktora nie niesie za sobą nic innego tak samo jak Osoby którzy mają obawe o samobójstwie i żyją tymi myślami przez długi czas bajac się tej mysli i nie chcąc jej odpuścić...a przecież każdy wie ze To Bajka bo nikt nie chce się Zabić...tak samo jest u cb .Truskawka43 pisze: ↑25 kwietnia 2021, o 16:11No właśnie boje się tych natrętnych myśli i mam ochotę unikać tej sytuacjiMaciej Bizoń pisze: ↑25 kwietnia 2021, o 15:59
Czysta obawa lękowa stworzona przez umysl i szkoda ze za tym idziesz i tego niedostrzegasz bo żyjesz tym juz jakiś czas a zyc będziesz jeszcze trochę, chlopak przyjedzie a sex będzie taki jak zawsze tylko obawa będzie ci dokuczac a ty będziesz się z tym Meczyc ...bombardując się pytaniami co i jak bedzie gdy on przybędzie;)![]()
- Maciej Bizoń
- Hardcorowy "Ryzykant" Forum
- Posty: 545
- Rejestracja: 7 sierpnia 2019, o 14:04
Swiadomie postrzegasz te myśli jak zagrożenie poprostu bo poddajesz się Obawom i wątpliwością a twoj umysł w Zagrozeniu szuka tylko punktu zaczepienia ...dzis jest lęk przed zbliżeniem a jutro strach przed udławieniem się lub jeszcze jakas inna mysl się pojawi na której właśnie skupisz Ta uwagę lękowa i twoj umysł uzna to za zagrożenie. To jest mechanizm wlasnie który trzeba dostrzegac i nie reagować swoadomie na myśli jakby były zagrożeniem.Truskawka43 pisze: ↑9 maja 2021, o 17:28Miałeś racje! To wszystko było w mojej głowie! Nie mam już lęku przed zbliżeniami z chłopakiem i wiem, że go kocham. To właśnie to ciągłe analizowanie i wątpliwości powodowały, że nie mogłam się na niczym skupić.... pozostaje mi jedynie „walczyć” z HOCD, który mimo ucinania analiz siedzi jeszcze w mojej głowie i próbuje mnie straszyć tym, że skoro już tak o tym nie myślę to na pewno zaczynam się godzić z tym, że jestem lesbijką i znowu chce mnie wplątać w lękMaciej Bizoń pisze: ↑25 kwietnia 2021, o 16:19Boisz się bo nie rozumiesz Mechanizmu ..jestes zaburzona a umysl szuka zagrożenia i w twoim skromnym wypadku stworzył sobie Takie zagrożenie które atakuje w twoje wartości...a w sumie może sama stworzyłaś w jakiś sposób poprzez mysl w jakiś sposób...tak czy siak to.tylko Obawa ktora nie niesie za sobą nic innego tak samo jak Osoby którzy mają obawe o samobójstwie i żyją tymi myślami przez długi czas bajac się tej mysli i nie chcąc jej odpuścić...a przecież każdy wie ze To Bajka bo nikt nie chce się Zabić...tak samo jest u cb .Truskawka43 pisze: ↑25 kwietnia 2021, o 16:11
No właśnie boje się tych natrętnych myśli i mam ochotę unikać tej sytuacji![]()
![]()
"Gotowy byłem iść do ubikacji, nasikać sobie na ręce, poczekac az wyschnie i chodzić z tym dwa dni.
I nie, nie żartuję." -
- ten cytat ma tylko Pokazać jaka determinacja powinna występować przy wyjściu z Zaburzenia . ( a przy okazji mnie rozbawiło ) https://www.youtube.com/watch?v=_f5hkHv ... e=youtu.be
https://youtu.be/M6wRnouGZFQ
I nie, nie żartuję." -

https://youtu.be/M6wRnouGZFQ
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 78
- Rejestracja: 30 marca 2021, o 19:20
Dziękuje! Takie słowa bardzo mi pomagają! Wczoraj miałam mega kryzys i znowu się nakręciłam na to przez wyjazd chłopaka i ze stresu uciekłam w nerwice..dzisiaj poszłam do pracy i nawet nie miałam czasu na myślenie o HOCD i nie zwracałam uwagi na nic ani nie analizowałam i czuje się lepiej...jednak nie nastawiam się, że skoro jeden dzień był bez natrętnych myśli to kolejne tez takie będąMaciej Bizoń pisze: ↑10 maja 2021, o 20:47Swiadomie postrzegasz te myśli jak zagrożenie poprostu bo poddajesz się Obawom i wątpliwością a twoj umysł w Zagrozeniu szuka tylko punktu zaczepienia ...dzis jest lęk przed zbliżeniem a jutro strach przed udławieniem się lub jeszcze jakas inna mysl się pojawi na której właśnie skupisz Ta uwagę lękowa i twoj umysł uzna to za zagrożenie. To jest mechanizm wlasnie który trzeba dostrzegac i nie reagować swoadomie na myśli jakby były zagrożeniem.Truskawka43 pisze: ↑9 maja 2021, o 17:28Miałeś racje! To wszystko było w mojej głowie! Nie mam już lęku przed zbliżeniami z chłopakiem i wiem, że go kocham. To właśnie to ciągłe analizowanie i wątpliwości powodowały, że nie mogłam się na niczym skupić.... pozostaje mi jedynie „walczyć” z HOCD, który mimo ucinania analiz siedzi jeszcze w mojej głowie i próbuje mnie straszyć tym, że skoro już tak o tym nie myślę to na pewno zaczynam się godzić z tym, że jestem lesbijką i znowu chce mnie wplątać w lękMaciej Bizoń pisze: ↑25 kwietnia 2021, o 16:19
Boisz się bo nie rozumiesz Mechanizmu ..jestes zaburzona a umysl szuka zagrożenia i w twoim skromnym wypadku stworzył sobie Takie zagrożenie które atakuje w twoje wartości...a w sumie może sama stworzyłaś w jakiś sposób poprzez mysl w jakiś sposób...tak czy siak to.tylko Obawa ktora nie niesie za sobą nic innego tak samo jak Osoby którzy mają obawe o samobójstwie i żyją tymi myślami przez długi czas bajac się tej mysli i nie chcąc jej odpuścić...a przecież każdy wie ze To Bajka bo nikt nie chce się Zabić...tak samo jest u cb .![]()
-
- Gość
Heyka
zauważyłam że w moim codziennym monotonnym życiu czuje sie nawet ok
pójde na zakupy, na spacer itp
ale całkowicie świat wali mi się na głowę, gdy coś złego się dzieje w moim życiu... np; gdy
mój tata leżał na oiomie reanimowany... gdy mamę wzięło pogotowie.W takich sytaucjach czuje sie okropnie
cała sie trzesę, nie mam apetytu.. nie mam ochoty na nic..
Ale to pewnie normalne przy nerwicy

pójde na zakupy, na spacer itp
ale całkowicie świat wali mi się na głowę, gdy coś złego się dzieje w moim życiu... np; gdy
mój tata leżał na oiomie reanimowany... gdy mamę wzięło pogotowie.W takich sytaucjach czuje sie okropnie

cała sie trzesę, nie mam apetytu.. nie mam ochoty na nic..
Ale to pewnie normalne przy nerwicy

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 145
- Rejestracja: 21 września 2020, o 07:37
Dlaczego przypisujesz wszystko nerwicy? Ja myślę, że każda osoba, bez wyjątku, czy ma nerwicę, czy nie, będzie mieć takie objawy, ponieważ są to sytuacje, które naprawdę na Nas wpływają.Claudia pisze: ↑18 maja 2021, o 08:41Heykazauważyłam że w moim codziennym monotonnym życiu czuje sie nawet ok
pójde na zakupy, na spacer itp
ale całkowicie świat wali mi się na głowę, gdy coś złego się dzieje w moim życiu... np; gdy
mój tata leżał na oiomie reanimowany... gdy mamę wzięło pogotowie.W takich sytaucjach czuje sie okropnie![]()
cała sie trzesę, nie mam apetytu.. nie mam ochoty na nic..
Ale to pewnie normalne przy nerwicy![]()
Bez sensu przyrównywać wszystko od razu do nerwicy i patrzeć przez jej pryzmat, według mnie takie coś Nam nie pomaga, a tylko nakręcają się ludzie w tym nerwicowym kole, przez właśnie takie rzeczy.
Oczywiście, nerwica pewnie będzie, potęgować takie odczucia, ale uwierz, że większość osób bez nerwicy również tak reaguje.
Nie przyklejaj nerwicowej łatki do wszystkiego, jeśli chodzi o naprawdę życiowe problemy, bo to nie pomoże.
