Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
magia83
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 260
Rejestracja: 27 kwietnia 2017, o 15:58

3 maja 2017, o 12:58

Halina pisze:
3 maja 2017, o 12:43
magia83 pisze:
3 maja 2017, o 12:40
Myślałam ze to coś ze mną nie tak 😕spróbuję tai -czi może lepiej pójdzie. Jak mi się mięśnie głowy ,karku jakby rozluzniaja to mam uczucie ze zaraz mnie dopadnie atak paniki. Te mrowienie mrowienie mięśniach,jakby dreszcze nawet nie wiem jak opisać. Po rozmysleniach zauważyłam,ze mam mega problem zżera spietymi miesniami i to wywołuje unię strach😕ze kolana mi Mielna te jakby prądy prądy mięśniach. Czy ktoś też tak miał ?znalazł na to sposób,szczególnie N te mięśnie karku prowadzące do potylicy.
Masz takie same objawy jak ja, bole karku, miesni szyi, spiecie glowy, uciska jakbysmy w kasku siedzialy o dwa numery za malym, wcisnietym na sile. Mrowienie ciala. Prady.
Jest dobry sposob sport I masaze. Probowalam wszystkiego i tylko te dwa sposoby okazaly sie dla mnie skuteczne, do tego czesto klade sobie na kark i szyje ciepla poduszke, ktora mozna podgrwewac w mikrofali oraz masc rozgrzewajaca tzw tygrysia.

Jej spadlas mi z nieba☺myślałam ,ze ttlko ja tak mam ,bo szukałam wszędzie i nie znalazłam by ktoś miał takie dolegliwości. dolegliwości jaki sport konkretnie?na masazach byłam ,ale niestety było mi po nich jeszcze gorzej. Też Cię to tak wykańcza?ta niemoc w mięśniach i prądy?jak to poczuje w sekundzie robi mi się słabo.A jakieś tabletki bralas?A pod uszami też miałaś takie jakby ciśnienie?minęło Ci?
<okey>
Awesome
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 56
Rejestracja: 1 stycznia 2017, o 23:15

3 maja 2017, o 13:38

Przyznam się szczerze, że mam serdecznie dość życia zaburzeniem, śledzenia smutku i konfrontowania moich rozpaczy na forum! Mam dość bania się jutrzejszego dnia w pracy! I dywagacji czy to wogole przejdzie, czy też może ja się do tego nie nadaję.

Jest majówka a ja siedzę na forum i leżąc w łóżku mam nieopisanego doła.... I boję się o jutro
Odprężam swoją świadomość. Wyłączam emocje. Noszę świat jak luźna szatę. Uczę się tańczyć z gracją na dywanie, który stale się pode mną przesuwa.
S. Jeffers
Halina
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 1759
Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09

3 maja 2017, o 13:48

magia83 pisze:
3 maja 2017, o 12:58
Halina pisze:
3 maja 2017, o 12:43
[

Jej spadlas mi z nieba☺myślałam ,ze ttlko ja tak mam ,bo szukałam wszędzie i nie znalazłam by ktoś miał takie dolegliwości. dolegliwości jaki sport konkretnie?na masazach byłam ,ale niestety było mi po nich jeszcze gorzej. Też Cię to tak wykańcza?ta niemoc w mięśniach i prądy?jak to poczuje w sekundzie robi mi się słabo.A jakieś tabletki bralas?A pod uszami też miałaś takie jakby ciśnienie?minęło Ci?
Tak, pewnie, borykam sie z tm dluzszy czas juz. To jest konsekwencja procesow jakie zachodza podczas reakcji walcz i uciekaj. Masaze mi pomagaja, ale pod warunkiem, ze sie do nich nastawie pozytywnie, ze podczas masazu, zostawie glowe na boku i skupie sie na wrazeniach ciala. Jak nadal sie nakrecam na nerwice , masaz nic nie daje. Identycznie ze sportem. Moge przebiec 20km, ale jak ciagle walkuje w kolko lekowe mysli to nic on nie daje. Na,ezy puscic kontrole nieco nad myslami aby pozwolic cialu na relaksacje. Zrelaksowane cialo przynosi ulge duszy.
Co robie od trzech lat, oczywiscie nie codziennie, ale raz, dwa lub trzy w tygodni
Basen
Sala sportowa, cwiczenia cardio, rozciaganie ciala, muskulacja ciala delikatna, chodzenie o kijkach, chodzenie na dlugie marsze piesze z grupa, rower' medytacja. Masaze na fotelu nowej generacji, masaze stop shiatsu ...
Czy chce mi sie? Czy mam sile ? Nie, nie mam. Ale powtarzam sobie, ze ide na sport, bo to dla szybszego wyjscia z nerwicy.
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
Halina
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 1759
Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09

3 maja 2017, o 13:54

Awesome pisze:
3 maja 2017, o 13:38
Przyznam się szczerze, że mam serdecznie dość życia zaburzeniem, śledzenia smutku i konfrontowania moich rozpaczy na forum! Mam dość bania się jutrzejszego dnia w pracy! I dywagacji czy to wogole przejdzie, czy też może ja się do tego nie nadaję.

Jest majówka a ja siedzę na forum i leżąc w łóżku mam nieopisanego doła.... I boję się o jutro
Ja tez jestem zmeczona, bardzo. Bardzo. Logika sie wylaczyla. Ale staram sie w tym calym burdelu zmuszac sie do przyjacielskich dialogow wewnetrznych, ktore prowadzz do akceptacji tego, co sie z nami dzieje w danej chwili. To mega trudne. Zamiast powtarzac w glowie "nie dam rady' jesuuu jakie to cholernie ciezkie " mowie sobie " dasz rade, jest zle, ale bedzie tylko lepiej" robie to na sile, gdyz emocje sa tak silne, ze wydaje mi sie, ze nie da sie przegadac wewnetrznego krytyka. "Idz do szpitala" zamieniam na " posluchaj szputal nic nie pomoze dadza ci leki czy tego chcesz ? Albo "ale do dupy majowka, leze w wyrze i mam dola" zamieniam na " ok mam dola, swietnie, przyzwzlam na niego, bosko, niech sobie bedzie"
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
magia83
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 260
Rejestracja: 27 kwietnia 2017, o 15:58

3 maja 2017, o 13:54

Nie jesteś sam😑
<okey>
magia83
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 260
Rejestracja: 27 kwietnia 2017, o 15:58

3 maja 2017, o 14:08

Właśnie było by mi łatwiej gdyby nie ten kark....to mnie dołuje najbardziej. Ten objaw dla mnie jest najgorszy.
Właśnie mam zamiar iść na basen i mam nadzieję ,ze w koncu tam dotre ,bo zawsze przed wyjsciem mnie strach lapie i nici z wyjścia 😕rodzinna wypisala mi siurdalud niby na miesnie,ale po przeczytaniu ulotki spanikowalam A może być chociaż trochę pomogło
<okey>
magia83
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 260
Rejestracja: 27 kwietnia 2017, o 15:58

3 maja 2017, o 14:11

Codziennie kładę się i budzę z nadzieją,ze będzie inny dzień ,lepszy....bez objawów,tak o tym marze😰
<okey>
Awesome
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 56
Rejestracja: 1 stycznia 2017, o 23:15

3 maja 2017, o 14:57

magia83 pisze:
3 maja 2017, o 14:11
Codziennie kładę się i budzę z nadzieją,ze będzie inny dzień ,lepszy....bez objawów,tak o tym marze😰
Ja też. I że to się skończy. I tak mi smutno jak się okazuje że znów jest.
Odprężam swoją świadomość. Wyłączam emocje. Noszę świat jak luźna szatę. Uczę się tańczyć z gracją na dywanie, który stale się pode mną przesuwa.
S. Jeffers
magia83
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 260
Rejestracja: 27 kwietnia 2017, o 15:58

3 maja 2017, o 15:11

Awesome pisze:
3 maja 2017, o 14:57
magia83 pisze:
3 maja 2017, o 14:11
Codziennie kładę się i budzę z nadzieją,ze będzie inny dzień ,lepszy....bez objawów,tak o tym marze😰
Ja też. I że to się skończy. I tak mi smutno jak się okazuje że znów jest.
Możemy podać sobie ręce,a tak się człowiek stara i nic z tego . Miejmy nadzieję ,ze wreszcie minie ten zły czas
<okey>
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

3 maja 2017, o 15:39

Nie jest tak, że permanentnie jest źle, tylko my nerwicowcy nie widzimy lepszych momentów, albo nie chcemy ich widzieć. Proponuję zapisywać sobie codziennie, z każdego dnia jeden drobiazg, który był dobry, coś co zrobiliśmy dla siebie i nagle któregoś pięknego dnia okaże się, że jest tego całkiem dużo ;)
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
Awesome
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 56
Rejestracja: 1 stycznia 2017, o 23:15

3 maja 2017, o 16:20

A poradzcie mi jeszcze proszę: Victor pisał, że rozprawil się z nerwicą bez rozwiazywania konfliktów wewnętrznych.
U mnie nerwica jest bez dwoch zdań maską dla problemów z samotnością. Pojawia się wtedy gdy wyrzucam sobie, brak celu,zajęcia czy związku.
Przez co np trudno mi zmienić lękowe myśli na coś innego.
Moje pytanie: czy taka kolej jaką zastosowal Victor jest uniwersalna dla kazdego? Czy raczej powinnam najpierw poszikac zyciowego celu i oparcia w jakims związku lub ludziach?
Odprężam swoją świadomość. Wyłączam emocje. Noszę świat jak luźna szatę. Uczę się tańczyć z gracją na dywanie, który stale się pode mną przesuwa.
S. Jeffers
Awatar użytkownika
Kretu
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1180
Rejestracja: 14 października 2016, o 10:07

3 maja 2017, o 19:17

Rozwiązywanie wewnętrznych problemów, fobii, traum a wychodzenie z nerwicy nie musi się łączyć, chociaż przerobienie swojej przeszłości (jeżeli było sporo problemów) może przynieść bardzo dobre skutki. Zaburzenie lękowe bazuje jak sama nazwa mówi na lęku, jeżeli wiec zaczynasz rozumieć mechanizm który tym kieruje m.in poprzez materiały na tym forum to nie jest to istotne co tak na prawde Cię gnębi, z czym się zmagasz i ile byś tego lęku dziennie nie doświadczała - świadomie nie pozwolisz na rozkręcenie się zaburzenia lękowego, po prostu każdy objaw, obawę i myśl będziesz traktowała jak nic nie znaczącą pierdołe i będziesz wiedziała że to wszystko płynie z lękowego umysłu, tym samym nerwica się u Ciebie nie rozwinie NIE OZNACZA to jednak że nie będziesz doświadczała lęków, smutku czy płaczu.
Żyj odgrodzony od przeszłości i przyszłości.
Awesome
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 56
Rejestracja: 1 stycznia 2017, o 23:15

3 maja 2017, o 20:09

Dziękuję Kretu.
BTW: wiesz,że ja juz zapomniałam jak 'normalsi' reagują na problemy typu samotność...płaczem?złością? Już nie pamiętam....albo raczej nigdy nie wiedziałam... :ups
Odprężam swoją świadomość. Wyłączam emocje. Noszę świat jak luźna szatę. Uczę się tańczyć z gracją na dywanie, który stale się pode mną przesuwa.
S. Jeffers
Kamcio
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 17
Rejestracja: 22 marca 2017, o 22:35

3 maja 2017, o 20:34

Ja budzę się od dziesięciu lat z nadzieją ze będę miał lepszy dzień i nic z tego.dzisiaj dało mi tak popalić ze naprawdę nie mam chęci do życia.łzy same mi się cisną do oczu mam naprawdę serdecznie dość. Nie wiem co dalej pomocy :buu:
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

3 maja 2017, o 20:52

Kamcio, co się dzieje? Opowiedz, wyrzuć to z siebie. Śmiało ;)
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
ODPOWIEDZ