Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 260
- Rejestracja: 27 kwietnia 2017, o 15:58
Ja też miałam badania krwi,tarczyca ,ekg,echo serca,prEswietlenie kręgów szyjnych. 4 razy u neurologa byłam, więc fizycznie też jestem zdrowa,mogę drzewa wyrywać ale jak są te stany to człowiek nic nie może zrobic
<okey>
- Sirios
- Świeżak na forum
- Posty: 8
- Rejestracja: 8 kwietnia 2017, o 09:42
U mnie również wszystkie badania wychodzą dobre i lekarze nie wiedzą co mi jest czuję się od 4 miesięcy fatalnie opadłem z sił ledwo się podnoszę z łóżka oczywiście mam duże wątpliwości czy nerwica może dawać aż tak poważne objawy, czytałem dużo w Internecie i zapadł mi jeden wątek gdzie pewien Pan miał takie objawy jak my i leczył się ponad rok u psychiatry i wyszło ze miał chlamydie dostał leki i przeszło ja również mam takie wątpliwości ze coś mnie od środka je lekarze zwalają to na nerwicę a okazuje się potem co innego
- eyeswithoutaface
- Moderator
- Posty: 1516
- Rejestracja: 25 lutego 2017, o 21:44
Prawdą jest, ze np. wszelkie długotrwałe nieprawidłowości w funkcjonowaniu jelit lub zwiększona ilość szkodliwych szczepów bakterii mogą wpływać na pogorszenie nastroju i dawać objawy zbliżone do nerwicy lub nawet depresji. Jeżeli masz tego typu wątpliwości, to zrób sobie badanie na obecność chlamydii w organizmie (zwykłe badanie krwi na IgG i IgM) albo w ogóle kompleksowe badanie jelit zaproponowane przez lekarza specjalistę. Chlamydia zwykle jednak wywołuje poważne choroby (zapalenie płuc, zapalenie cewki mozczowej etc) i musi być leczona antybiotykami - bardzo trudno pomylić ją z nerwicą. Jeżeli okaże się, ze nic Ci nie jest (a jest tego duże prawdopodobieństwo), to musisz pogodzić się z tym, że Twoje problemy mają podłoże psychiczne i pomoże na nie tylko i wyłącznie praca nad samym sobą. To, co możesz zrobić już teraz to zmiana diety na lekkostrawną i zdrową, oraz wprowadzenie do niej np. dobrych probiotyków.Sirios pisze: ↑29 kwietnia 2017, o 11:44U mnie również wszystkie badania wychodzą dobre i lekarze nie wiedzą co mi jest czuję się od 4 miesięcy fatalnie opadłem z sił ledwo się podnoszę z łóżka oczywiście mam duże wątpliwości czy nerwica może dawać aż tak poważne objawy, czytałem dużo w Internecie i zapadł mi jeden wątek gdzie pewien Pan miał takie objawy jak my i leczył się ponad rok u psychiatry i wyszło ze miał chlamydie dostał leki i przeszło ja również mam takie wątpliwości ze coś mnie od środka je lekarze zwalają to na nerwicę a okazuje się potem co innego
"Nie pytaj, czego potrzebuje świat. Zapytaj raczej, co sprawia, że ożywasz, i zrób to.
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 228
- Rejestracja: 27 lutego 2017, o 19:44
Wy też się dzisiaj słabo czujecie? Nie wiem, może to ciśnienie atmosferyczne spada, bo ja w dzień miałam 110/66. Teraz dosłownie śpię na siedząco, boli głowa, ledwo siedzę, ciężko oddychać. Nie wiem, co się dzieje, ale mam wrażenie, że zaraz zemdleję.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 228
- Rejestracja: 27 lutego 2017, o 19:44
Teraz mam 105/70, czyli nie spadło za bardzo. Tata ma zawsze 140/100, to teraz miał 110/70...AnxietyDisorder0 pisze: ↑29 kwietnia 2017, o 16:18Wy też się dzisiaj słabo czujecie? Nie wiem, może to ciśnienie atmosferyczne spada, bo ja w dzień miałam 110/66. Teraz dosłownie śpię na siedząco, boli głowa, ledwo siedzę, ciężko oddychać. Nie wiem, co się dzieje, ale mam wrażenie, że zaraz zemdleję.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 150
- Rejestracja: 27 lutego 2017, o 16:50
Hej. U mnie warunki pogodowe też mają wpływ na samopoczucie. Spadek ciśnienia, pogoda deszczowa itp zawsze powodują u mnie gorszy nastrój jak i samopoczucie a też spadek ciśnienia tętniczego. Najgorsze jest przejście z pogody słonecznej na deszczową, im ciemniej się robi tym robię się słabszy, tak mi się wydaje bo jeszcze nigdy nie zemdlałem.AnxietyDisorder0 pisze: ↑29 kwietnia 2017, o 16:25Teraz mam 105/70, czyli nie spadło za bardzo. Tata ma zawsze 140/100, to teraz miał 110/70...AnxietyDisorder0 pisze: ↑29 kwietnia 2017, o 16:18Wy też się dzisiaj słabo czujecie? Nie wiem, może to ciśnienie atmosferyczne spada, bo ja w dzień miałam 110/66. Teraz dosłownie śpię na siedząco, boli głowa, ledwo siedzę, ciężko oddychać. Nie wiem, co się dzieje, ale mam wrażenie, że zaraz zemdleję.
W moim życiu są dwa wilki. Dobry i Zły. Do niedawna nie wiedziałem który przeżyje i wygra. Teraz już wiem że wygra ten którego będę karmił.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 228
- Rejestracja: 27 lutego 2017, o 19:44
Tak myślę, że właśnie jestem "meteopatką". Każda zmiana pogody to bóle, zawroty głowy, ciśnienie, senność... Ale dzisiaj to już jakaś tragedia. 

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 150
- Rejestracja: 27 lutego 2017, o 16:50
Mogą być tego korzyści. Dla i wśród znajomych możesz być lepsza niż TVN Metro lub ICM.AnxietyDisorder0 pisze: ↑29 kwietnia 2017, o 16:55Tak myślę, że właśnie jestem "meteopatką". Każda zmiana pogody to bóle, zawroty głowy, ciśnienie, senność... Ale dzisiaj to już jakaś tragedia.![]()
W moim życiu są dwa wilki. Dobry i Zły. Do niedawna nie wiedziałem który przeżyje i wygra. Teraz już wiem że wygra ten którego będę karmił.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 228
- Rejestracja: 27 lutego 2017, o 19:44
Haha dobre, dzięki za pomocdaniels pisze: ↑29 kwietnia 2017, o 17:36Mogą być tego korzyści. Dla i wśród znajomych możesz być lepsza niż TVN Metro lub ICM.AnxietyDisorder0 pisze: ↑29 kwietnia 2017, o 16:55Tak myślę, że właśnie jestem "meteopatką". Każda zmiana pogody to bóle, zawroty głowy, ciśnienie, senność... Ale dzisiaj to już jakaś tragedia.![]()
Meteopaci zawsze wyczują zmianę pogody. Także głowa do góry, mamy dar jakiego inni nie mają, Nasza Pogodynko
![]()

-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 260
- Rejestracja: 27 kwietnia 2017, o 15:58
Wiecie co ja czytam to wszystko i nie mogę tego wszystkiego pojąć......żeby te wszystkie rzeczy brały się z głowy,dolegliwości i inne. Mnie najbardziej przeraża te chwilowe takie otepienie głowy ,pustka w glowie ,jakby zawroty. Czy to kiedyś przejdIe cY to już będzie tak zawsze???dziś jest wymiata ok ,ale jest właśnie to ale są momentu ze nie jest. Czy zachodzą jakieś zmiany w mózgu?coś się uszkadza?nie wiem co mam już myśleć ,jestem zalamana
<okey>
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 150
- Rejestracja: 27 lutego 2017, o 16:50
Tak to wszystko co Ci dokucza, stopniowo będzie słabnąć. Będą przychodziły lepsze chwile, następnie dni. Myślę że każdy z Nas na początku swojej nerwicy przechodził to co Ty teraz. Masa wątpliwości, lęk, panika. Musisz uwierzyć że te wszystkie objawy o których czytasz, które masz to nerwica, jej oblicza. To da Ci trochę spokoju i siłę na odburzanie się. Uwierz że coraz częściej będą pojawiały się lepsze dni. Po prostu postaraj się wyciszyć wewnętrznie. Jeden z adminów naszego forum kiedyś powiedział " nerwica nie lubi ignorantów"magia83 pisze: ↑29 kwietnia 2017, o 18:34Wiecie co ja czytam to wszystko i nie mogę tego wszystkiego pojąć......żeby te wszystkie rzeczy brały się z głowy,dolegliwości i inne. Mnie najbardziej przeraża te chwilowe takie otepienie głowy ,pustka w glowie ,jakby zawroty. Czy to kiedyś przejdIe cY to już będzie tak zawsze???dziś jest wymiata ok ,ale jest właśnie to ale są momentu ze nie jest. Czy zachodzą jakieś zmiany w mózgu?coś się uszkadza?nie wiem co mam już myśleć ,jestem zalamana
W moim życiu są dwa wilki. Dobry i Zły. Do niedawna nie wiedziałem który przeżyje i wygra. Teraz już wiem że wygra ten którego będę karmił.
-
- Hardcorowy "Ryzykant" Forum
- Posty: 1759
- Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09
Nie panikuj, nic sie nie uszakdza. z seroxatem nie da sie wyjsc z nerwicy, tylko zakamuflujesz jej objawy, bez pracy nad soba po odstawieniu leku, nerwica wroci, zazwyczaj z podwojna sila.magia83 pisze: ↑29 kwietnia 2017, o 18:34Wiecie co ja czytam to wszystko i nie mogę tego wszystkiego pojąć......żeby te wszystkie rzeczy brały się z głowy,dolegliwości i inne. Mnie najbardziej przeraża te chwilowe takie otepienie głowy ,pustka w glowie ,jakby zawroty. Czy to kiedyś przejdIe cY to już będzie tak zawsze???dziś jest wymiata ok ,ale jest właśnie to ale są momentu ze nie jest. Czy zachodzą jakieś zmiany w mózgu?coś się uszkadza?nie wiem co mam już myśleć ,jestem zalamana
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
- Aśkownik
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 26
- Rejestracja: 30 marca 2017, o 20:23
U mnie niestety też nastały dni gorsze. Męczy mnie bezsenność a w związku z tym pozniejsze zmęczenie materiału. Widzę jednak że dzis slonce probuje sie przebic przez chmury, a nic lepiej nie poprawia nastroju jak swieze powietrze i ruch. Plan jest wiec taki aby wziąć sie do tak zwanej kupy, przyodziać rolki i śmignąć na dwór.