Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Awatar użytkownika
Kretu
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1180
Rejestracja: 14 października 2016, o 10:07

11 kwietnia 2017, o 19:17

Oczywiście że mają, ludzie również mają takie natręctwa tylko o nich nie piszą bo nie chcą być źle odebrani, jak psychopaci czy prawdziwi pedofile. A prawda jest taka że pocd niczym nie różni się od rocd czy innej formy natręctw seksualnych - mechanizm jest ten sam, działanie to samo.
Żyj odgrodzony od przeszłości i przyszłości.
tomek19932304
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 580
Rejestracja: 19 października 2016, o 12:02

11 kwietnia 2017, o 19:21

Kretu pisze:
11 kwietnia 2017, o 19:17
Oczywiście że mają, ludzie również mają takie natręctwa tylko o nich nie piszą bo nie chcą być źle odebrani, jak psychopaci czy prawdziwi pedofile. A prawda jest taka że pocd niczym nie różni się od rocd czy innej formy natręctw seksualnych - mechanizm jest ten sam, działanie to samo.
Doskonale ich rozumiem nikomu bym w prawdziwym zyciu o tym nie powiedział bo ktoś by jeszcze zle by mnie odebrał i rozgłosił ze jestem pedofilem. O HOCD powiedziałem rodzicom i dziewczynie bo jednak bycie gejem nie jest karalne
Awatar użytkownika
Kretu
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1180
Rejestracja: 14 października 2016, o 10:07

11 kwietnia 2017, o 19:23

I dokładnie takie podejście ma większość osób, ciężko jest się przełamać ;) jeżeli będziesz miał jakieś pytania co do tej formy natręctw to śmiało pytaj i się nie krępuj - a przede wszystkim zaufaj że nie jesteś pedofilem, osoby z tą formą natręctw ZAWSZE odczuwają mrowienia w okolicach intymnych, dostają obrazów seksualnych w głowie z dziećmi które próbują wyrzucić na siłę z głowy i tym podobne ;). Niczym się to od rocd nie różni.
Żyj odgrodzony od przeszłości i przyszłości.
tomek19932304
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 580
Rejestracja: 19 października 2016, o 12:02

11 kwietnia 2017, o 19:26

Kretu pisze:
11 kwietnia 2017, o 19:23
I dokładnie takie podejście ma większość osób, ciężko jest się przełamać ;) jeżeli będziesz miał jakieś pytania co do tej formy natręctw to śmiało pytaj i się nie krępuj - a przede wszystkim zaufaj że nie jesteś pedofilem, osoby z tą formą natręctw ZAWSZE odczuwają mrowienia w okolicach intymnych, dostają obrazów seksualnych w głowie z dziećmi które próbują wyrzucić na siłę z głowy i tym podobne ;). Niczym się to od rocd nie różni.
No ja na szczęście sztucznego podniecenia nie odczuwam ani nic takiego. Przy HOCD wydawało mi sie ze staje mi na widok kazdego faceta który obok mnie przejdzie
ewagos
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 373
Rejestracja: 12 kwietnia 2016, o 19:24

12 kwietnia 2017, o 06:57

nierealn23 Hej spróbuj nie zastanawiać się nad tym co tam ci się wydaje, dużo przebywaj w towarzystwie innych ludzi ,mi to pomagało.W nerwicy różne rzeczy się człowiekowi wydają , a strach to nakręca.W ostateczności możesz udać się do lekarza po jakieś leki ,czasami trzeba żeby się wyciszyć ,to minie zobaczysz pozdrawiam
Awatar użytkownika
dziwny123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 994
Rejestracja: 24 kwietnia 2016, o 16:56

12 kwietnia 2017, o 10:47

zdravko pisze:
11 kwietnia 2017, o 18:45
dziwny123 pisze:
11 kwietnia 2017, o 17:49
Czyli dla Ciebie ktoś, dla kogo seks nie jest najważniejszy jest niedorobionym dziwakiem? ok. A dla mnie niedorobionymi dziwakami są ci, dla których seks jest najważniejszy.
Co byś nie napisał, to seks rządzi światem, pośrednio czy bezpośrednio, popęd seksualny jest najsilniejszym popędem, np. cały ten internet masz dzięki pornografii .
To nie są do końca fakty, że seks rządzi światem. Współczesnym światem w pierwszej kolejności rządzi pieniądz. Dopiero po pieniądzach jest m.in seks. Wynika to po części z tego, że ludzie mają zmanipulowane umysły przez media. Media tak propagują seks, bogactwo, karierę, jakby się bez tego żyć w ogóle miało nie dać, a społeczeństwo to "łyka".
Zbyt silny popęd seksualny u człowieka to hiperlibidemia lub seksoholizm i to jest zaburzenie.
Pornografia być może odegrała jak wiele rzeczy rolę w rozwoju internetu, ale bardzo wątpliwe, że główną.
Dla cywilizowanej, niezmanipulowanej i nie cierpiącej na hiperlibidemię ani seksoholizm osoby seks może być ważny, ale nie najważniejszy.
Awatar użytkownika
zdravko
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 665
Rejestracja: 10 lipca 2015, o 13:54

12 kwietnia 2017, o 11:24

A po co facetom pieniądze, żeby mieć warunki do zapewnienia życia, czyli prokreacji, niektórym potrzebne są do zaznaczenie statutu społecznego, żeby być bardziej atrakcyjnym dla samic, niczym się kompletnie nie różnimy do stada jeleni, kiedyś może liczyły się muskuły i sprawność fizyczna, teraz liczy się kasa, ale to do jednego się sprowadza, do potrzeby seksu.

A internet ,tu masz artykuł za poparciem tej teorii http://www.focus.pl/technika/porno-posu ... rzodu-9813
Jaa5277
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: 14 marca 2017, o 12:37

12 kwietnia 2017, o 12:35

Dzisiaj mam bardzo kiepski dzień już nie mogę ,zaraz zwariuje . Naczytałam się o kazirodztwie i dziś moje myśli krążą koło tego że jestem pedofilem który jak patrzy na siusiaka syna ma myśli analne , normalnie załamka ... Kiedy to przestanie straszyć ,jak mam puścić te myśli żeby przepływały , skoro to takie straszne...
zrezygnowana
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 577
Rejestracja: 14 lipca 2015, o 11:46

12 kwietnia 2017, o 18:13

Witajcie kochani mam do Was pytanie.Chciałabym zrzucić parę kilo bo strasznie przytylam po asentrze.Problem w tym,że gdy zaczynam ćwiczyć strasznie wali mi serce I kręci mi się w głowie.Może Wy wiecie co powinnam zrobić?uwielbiam rower,ale boję się,że jak przejadę kawałek to serce mi wyskoczy,dostanę zawału,albo tak mi się zakręci,że wpadnę pod pierwsze lepsze auto.Co to w ogóle jest?czy to jakaś niewydolność serca?czy tylko i aż nerwica?Pomóżcie.
Awatar użytkownika
Monikaaaaaa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 142
Rejestracja: 5 września 2016, o 10:59

12 kwietnia 2017, o 18:36

Ja bardzo często ćwiczę, właściwie pięć razy w tygodniu. W momencie kiedy zaczynałam cardio, po 15 minutach walilo mi tak serce, bałam się że zaraz dostanę zawału albo wylewu, robiło mi się gorąco, normalnie mdlalam oczywiście że strachu. Ale przecież ćwiczenia na tym polegają, że pobudzają serce, krążenie, zwiększa się puls. Po kilku razach ciągłego przerywania ćwiczeń przez strach przed tym, że zaraz dostanę zawału zaczęłam się "zmuszać" do dalszych ćwiczeń. Aż w końcu po tygodniu już robiłam ćwiczenia do końca, nigdy nic mi się nie stało, puściłam kontrolę i po prostu ćwiczyłam. No i przeszło. Teraz już nawet przeciwnie podczas takiego wycisku czuje się o niebo lepiej :)
zrezygnowana
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 577
Rejestracja: 14 lipca 2015, o 11:46

12 kwietnia 2017, o 18:59

Tak wiem,że ruch to zdrowie i czuje,że potrzebuję tego.
AnxietyDisorder0
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 228
Rejestracja: 27 lutego 2017, o 19:44

12 kwietnia 2017, o 19:37

zrezygnowana pisze:
12 kwietnia 2017, o 18:13
Witajcie kochani mam do Was pytanie.Chciałabym zrzucić parę kilo bo strasznie przytylam po asentrze.Problem w tym,że gdy zaczynam ćwiczyć strasznie wali mi serce I kręci mi się w głowie.Może Wy wiecie co powinnam zrobić?uwielbiam rower,ale boję się,że jak przejadę kawałek to serce mi wyskoczy,dostanę zawału,albo tak mi się zakręci,że wpadnę pod pierwsze lepsze auto.Co to w ogóle jest?czy to jakaś niewydolność serca?czy tylko i aż nerwica?Pomóżcie.

Jeśli badałaś się u kardiologa i wszystko było dobrze, to nie masz żadnej niewydolności. Niewydolność by była, gdybyś po najmniejszym wysiłku się dusiła, mdlała, bo serce nie byłoby zdolne do takiego bicia. Wszystko jest w porządku, w trakcie wysiłku serce naturalnie bije szybciej i nawet u sportowców jest to puls po 160 i więcej na minutę. Jeśli jesteś zdrowa fizycznie, to przy umiarkowanym wysiłku nie ma prawa się nic stać. Im bardziej się będziesz bała tym gorzej się będziesz czuć. Wal to i idź na rower. :)
sebastian86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1485
Rejestracja: 25 marca 2016, o 18:02

13 kwietnia 2017, o 11:13

ciagle budze sie oslabiony...jest na to jakis sposob?
Mistrz 2021 (L)
daniels
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 150
Rejestracja: 27 lutego 2017, o 16:50

13 kwietnia 2017, o 14:34

Hej. Od kilku dni mam straszne skurcze i bóle mięśni... Bolą mnie plecy ich górna partia mięśni, szyja a też okolice żeber i klatki piersiowej. Ruszając głową, szyja napina bolące mięśnie. To już trwa tydzień czasu. Lekarz rodzinny przepisał mi tabletki rozkurczowe które biorę od tygodnia i zero poprawy. Psychiatra stwierdził bóle somatyczne i rzekł brać Efevelon, który mi przepisał jakiś czas temu ale go nie biorę bo po prostu się boję antydepresantów i ich skutków ubocznych. Pomaga mi na chwile ciepły prysznic no ale nie będę non stop w wannie siedział. :-) Może ktoś ma podobny problem i jakieś sprawdzone metody na takie dolegliwości??? Pozdrawiam Wszystkich.
W moim życiu są dwa wilki. Dobry i Zły. Do niedawna nie wiedziałem który przeżyje i wygra. Teraz już wiem że wygra ten którego będę karmił.
daniels
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 150
Rejestracja: 27 lutego 2017, o 16:50

13 kwietnia 2017, o 14:45

zrezygnowana pisze:
12 kwietnia 2017, o 18:13
Witajcie kochani mam do Was pytanie.Chciałabym zrzucić parę kilo bo strasznie przytylam po asentrze.Problem w tym,że gdy zaczynam ćwiczyć strasznie wali mi serce I kręci mi się w głowie.Może Wy wiecie co powinnam zrobić?uwielbiam rower,ale boję się,że jak przejadę kawałek to serce mi wyskoczy,dostanę zawału,albo tak mi się zakręci,że wpadnę pod pierwsze lepsze auto.Co to w ogóle jest?czy to jakaś niewydolność serca?czy tylko i aż nerwica?Pomóżcie.
Cześć. Znam Twój problem, też to miałem i czasami nadal mam. Problem tkwi w myślach gdy zaczynamy wsiadać na rower czy aby nic się nie stanie. Zamiast myśleć o tym co robimy to My jedziemy ale myślimy czy nic się nie stanie. To samo jest gdy kończymy ćwiczyć, zamiast być dumnym z przejechanych kilometrów to my myślimy czy zaraz nic się nie stanie po wysiłku. Mi pomagało stawianie roweru treningowego blisko okna, na wprost okna. Jechałem i patrzyłem na ulicę, jej życie dnia codziennego. Może ktoś się potkie, przewróci i będzie trochę śmiechu😊 Dobra rada i sprawdzona metoda. Jedz i oddychaj spokojnie, nic się nie stanie złego. Co najwyżej zdasz sobie sprawę po treningu ze jesteś z siebie dumna i udało Ci się zapomnieć. Monikaaaaaa napisała i opisała to bardzo dobrze.
W moim życiu są dwa wilki. Dobry i Zły. Do niedawna nie wiedziałem który przeżyje i wygra. Teraz już wiem że wygra ten którego będę karmił.
ODPOWIEDZ