Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
-
Mily
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 120
- Rejestracja: 12 listopada 2018, o 06:39
11 marca 2021, o 20:19
Aniaaa87 pisze: ↑11 marca 2021, o 18:49
DamianZ1984 pisze: ↑11 marca 2021, o 18:20
2000 to fakt mało, od nerwicy możesz oślepnąć itd ale to jest odwracalne jak nerw puści

więc jest oki:)
Tak właśnie ale nie jest to żadna choroba neurologiczna wtedy

Psychiatra chyba się nieco zagalopowala
Psychiatra sam potrzebuje psychiatry, choc na glupote leków raczej nie ma

🤪
Mazury,hmmm wybieram sie tam caly zycie i do dzis nie dotarlam, ale kiedys Ania Cie odwiedze

🤪 w sensie Twoje rejony
-
Mily
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 120
- Rejestracja: 12 listopada 2018, o 06:39
11 marca 2021, o 20:23
trybcio86 pisze: ↑11 marca 2021, o 18:23
Siemka

dzis pierwszy dzien na dodatkowym leku elicea 5mg i momentami czuje sie nie fajnie po tym leku. Nie wiem czy to sie nie wiaze z gwaltowna zmiana pogody bo u mnie straszny wiatr i opady sniegu a moj organizm jest wrazliwy na takie zminy. Bylem na miescie i panika mnie nie dopadła ale sa takie momenty dzis ze jestem na chwile pobudzony albo dostaje mdlosci.
"Meteopata" witaj w klubie, ja cierpie na okropne migreny, nie dosc ze spowodowane kobiecymi sprawami, to jeszcze zmiana pogody, a szczegolnie wiatr dziala na mnie jak plachta na byka, wtedy nic nie mowic, nie oddychać, bo ja umieram 🥴

oczywiscie lęki tez mnie nie opuszczają, takze akceptujemy nie marudzimy, wietrznie wiecznie nie bedzie
Co do lekow na początku pare dni tak mozesz sie czuc, ale to przejdzie

-
Mily
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 120
- Rejestracja: 12 listopada 2018, o 06:39
11 marca 2021, o 20:32
DamianZ1984 pisze: ↑11 marca 2021, o 17:06
Ja zeszłem z 20 mg na 10 mg brałem z rok co i tak gówno dawało , raczej tak jak teraz czasami gorzej no 14 dni temu jestem bez tabletek na 0.
U mnie tak wygląda cykl zaburzenia
Dzieciństwo lęk i strach
2010 - wypadek ciężki w pracy rozwalona żuchwa , szyja , rozbita głowa itd.
2013 Atak Paniki pierwszy
4 miesiące bez leków , szukanie chorób
Pramolan wrzesień 2 miesiące pramolan - za bardzo nie pomagał
Listopad 2013 - Rexetin początek 10 mg / 20 mg z Xanaxem 3 tygodnie 30 mg do grudnia 2013
od styczeń 2014 do grudnia 2019 rexetin 20 mg Imprezy, natłok pracy , wydawanie kasy na głupoty , pokazanie jaki jestem niezniszczalny
styczeń 2020 - rexetin na 0,5 tabletki - zaczęły się mega somaty , bóle itd
maj 2020 pęknięty dysk L5-S1 okres o dziwo normalny na chwilę odzyskanie 2 miesiące życia świadomości brak lęków ataków.
OD sierpnia nerwica małpka w głowie dostała odemnie wolność i swobodę.
od 26.02.2021 bez leków ale to już znacie. Sprawozdanie na codzień

Ogólnie emocje prawdziwe , świat prawdziwy bez sztuczności narazie sporo bólu i cierpienia .
Ale żyję

piszę z wami i nawet się uśmiecham naturalnie nie sztucznie
pozdrawiam
Kuźwa Damian, wypisales całą tablice mendelejewa, jest jakis lek ktorego nie brales?

Powiem Ci ze przeszedłeś dosyc sporo w życiu, ale to co opisales, to i tak skrót tego wszystkiego co przezyles, takze powiem Ci ze nie jeden "silny" chlop moglby sie zalamac.
No ale ja to sobie mowie, ze czasami te wszystkie złe wydarzenia sa po to, zeby czlowiek upadl na dno, aby powstac silniejszym. Po takich przeżyciach i nerwicach, kurwicach, depresjach i co tam jeszcze, juz nas nic nie zlamie, bedziemy jak terminatory



-
trybcio86
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 96
- Rejestracja: 21 lipca 2020, o 11:45
11 marca 2021, o 21:53
Mily pisze: ↑11 marca 2021, o 20:23
trybcio86 pisze: ↑11 marca 2021, o 18:23
Siemka

dzis pierwszy dzien na dodatkowym leku elicea 5mg i momentami czuje sie nie fajnie po tym leku. Nie wiem czy to sie nie wiaze z gwaltowna zmiana pogody bo u mnie straszny wiatr i opady sniegu a moj organizm jest wrazliwy na takie zminy. Bylem na miescie i panika mnie nie dopadła ale sa takie momenty dzis ze jestem na chwile pobudzony albo dostaje mdlosci.
"Meteopata" witaj w klubie, ja cierpie na okropne migreny, nie dosc ze spowodowane kobiecymi sprawami, to jeszcze zmiana pogody, a szczegolnie wiatr dziala na mnie jak plachta na byka, wtedy nic nie mowic, nie oddychać, bo ja umieram 🥴

oczywiscie lęki tez mnie nie opuszczają, takze akceptujemy nie marudzimy, wietrznie wiecznie nie bedzie
Co do lekow na początku pare dni tak mozesz sie czuc, ale to przejdzie
Niestety wychodzi na to ze mamy czuły układ nerwowy. Moze my z plemienia czerwonoskórych

-
Mily
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 120
- Rejestracja: 12 listopada 2018, o 06:39
11 marca 2021, o 22:06
trybcio86 pisze: ↑11 marca 2021, o 21:53
Mily pisze: ↑11 marca 2021, o 20:23
trybcio86 pisze: ↑11 marca 2021, o 18:23
Siemka

dzis pierwszy dzien na dodatkowym leku elicea 5mg i momentami czuje sie nie fajnie po tym leku. Nie wiem czy to sie nie wiaze z gwaltowna zmiana pogody bo u mnie straszny wiatr i opady sniegu a moj organizm jest wrazliwy na takie zminy. Bylem na miescie i panika mnie nie dopadła ale sa takie momenty dzis ze jestem na chwile pobudzony albo dostaje mdlosci.
"Meteopata" witaj w klubie, ja cierpie na okropne migreny, nie dosc ze spowodowane kobiecymi sprawami, to jeszcze zmiana pogody, a szczegolnie wiatr dziala na mnie jak plachta na byka, wtedy nic nie mowic, nie oddychać, bo ja umieram 🥴

oczywiscie lęki tez mnie nie opuszczają, takze akceptujemy nie marudzimy, wietrznie wiecznie nie bedzie
Co do lekow na początku pare dni tak mozesz sie czuc, ale to przejdzie
Niestety wychodzi na to ze mamy czuły układ nerwowy. Moze my z plemienia czerwonoskórych
Mów mi Pocahontas


-
Mily
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 120
- Rejestracja: 12 listopada 2018, o 06:39
11 marca 2021, o 22:08
DamianZ1984 pisze: ↑11 marca 2021, o 21:42
Tak jest Milly a właściwie czemu Milky?
Mily od imienia Kamila, ale w sumie moze byc Milky, czemu nie

<okey>
-
DamianZ1984
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1036
- Rejestracja: 6 stycznia 2020, o 16:58
11 marca 2021, o 22:34
Niech jest Milky, w końcu wszyscy kiedyś będziemy się relaksować na drodze mlecznej

-
Mily
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 120
- Rejestracja: 12 listopada 2018, o 06:39
11 marca 2021, o 22:52
Klaudia55 pisze: ↑11 marca 2021, o 08:37
Mily pisze: ↑11 marca 2021, o 08:31
Klaudia55 pisze: ↑11 marca 2021, o 08:13
Potrzebuję wsparcia

przez rok miałam spokój z nerwica, teraz wszystko wraca.. Zaczęło się od covida i problemów ze zdrowiem po nim, później klasycznie hipochondria się wkradła, a teraz już w ogóle widzę że zaczyna mi na głowę siadać. Nie mogę spać bo mnie wybudza bezdech przez co wstaje niewyspana i śpię zaledwie po 5h. Doszła do tego jakas derelka i już gdzieś z tyłu głowy rodzi się myśl czy coś mi nie odwali przypadkiem, ale mam nadzieję że ten akurat temat mam przepracowany i minie szybko. Wszystko mnie denerwuje, jestem do tego przerażona nawet nie wiem czym, a w głowie roi się od głupich myśli.. Pocieszcie mnie bo po roku przerwy od wszystkich objawow mam za sobą taka noc że już wysiadam
Kochana, nir bede Cie pocieszac, bo skoro pol roku mialas spokoju, to juz wiesz co nerwica radość! potrafi zdzialac.przypomnij sobie co robilas zeby wtedy wyjsc z tego gówna. Jak wspominasz zapalnikiem jest covid, nie tylko w Twoim przypadku, wielu ludzi ma z tym problem, ja również i moja sasiadka, kolezanka, siostra, brat itp, ale nie dajmy sie zwariować, co komu pisane. Nikt Ci nie da gwarancji, ze nie zachorujesz,pewne rzeczy trzeba zaakceptowac .
Postaraj sie nie uciekac od tych mysli, wiesz przeciez, ze to nerwica Ci je podsyla zebys sie bala, zeby miala paliwko do dręczenia🤬, nie daj sie, Ty jestes Panią swoich mysli i to od Ciebie teraz zalezy, czy znowu wkrecisz sie w zaburzenie na nowo,czy nie.
Co do 5 godzin snu, co z tego ze dzis spalas tylko 5 godzin, swiat sie nie zawalil, Ty zyjesz, ptaszki nadal spiewaja,moze i jutro tez bedziesz miala gorsza noc, ale co z tego, nie walcz z tym, nie spisz posluchaj sobie muzyki, poczytaj ksiazke, nie koncentruj sie zeby zasnac, bo gowno z tego wyjdzie, nie sen 🥴
I nic Ci nie odwali, na pewno, to tylko maly kryzysik.. Minie... Podesle zaraz linka z nagraniem o kryzysie
Tak, wiem i dziękuję. Z tym, że ja przeszłam covid i mam po nim powikłania już 5 miesięcy. Mam 25 lat i byłam mega aktywna przed chorobą, a teraz zmiany w płucach, leczenie astmy po chorobie i ledwo przejście paru metrów.. To wszystko działa na psychikę i teraz będę musiała się mierzyć z tym. Rok przerwy od objawow dal mi taki komfort, że nie pomyślałbym że tu wrócę i będę narzekać na powrót. Może to po prostu na prawdę zły dzień i jutro juz będzie w porządku, mam taką nadzieje.
Hej Klaudia, jak sie dzisiaj masz, lepiej trochę?
-
songoten
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 200
- Rejestracja: 25 maja 2020, o 23:17
11 marca 2021, o 23:06
Po operacji mam powikłania co jest pożywka dla mojej nerwicy. Hmm zawsze coś....
najlepszymi rzeczami w życiu nie są rzeczy
-
Klaudia55
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 328
- Rejestracja: 10 sierpnia 2018, o 09:31
12 marca 2021, o 00:03
Mily pisze: ↑11 marca 2021, o 22:52
Klaudia55 pisze: ↑11 marca 2021, o 08:37
Mily pisze: ↑11 marca 2021, o 08:31
Kochana, nir bede Cie pocieszac, bo skoro pol roku mialas spokoju, to juz wiesz co nerwica radość! potrafi zdzialac.przypomnij sobie co robilas zeby wtedy wyjsc z tego gówna. Jak wspominasz zapalnikiem jest covid, nie tylko w Twoim przypadku, wielu ludzi ma z tym problem, ja również i moja sasiadka, kolezanka, siostra, brat itp, ale nie dajmy sie zwariować, co komu pisane. Nikt Ci nie da gwarancji, ze nie zachorujesz,pewne rzeczy trzeba zaakceptowac .
Postaraj sie nie uciekac od tych mysli, wiesz przeciez, ze to nerwica Ci je podsyla zebys sie bala, zeby miala paliwko do dręczenia🤬, nie daj sie, Ty jestes Panią swoich mysli i to od Ciebie teraz zalezy, czy znowu wkrecisz sie w zaburzenie na nowo,czy nie.
Co do 5 godzin snu, co z tego ze dzis spalas tylko 5 godzin, swiat sie nie zawalil, Ty zyjesz, ptaszki nadal spiewaja,moze i jutro tez bedziesz miala gorsza noc, ale co z tego, nie walcz z tym, nie spisz posluchaj sobie muzyki, poczytaj ksiazke, nie koncentruj sie zeby zasnac, bo gowno z tego wyjdzie, nie sen 🥴
I nic Ci nie odwali, na pewno, to tylko maly kryzysik.. Minie... Podesle zaraz linka z nagraniem o kryzysie
Tak, wiem i dziękuję. Z tym, że ja przeszłam covid i mam po nim powikłania już 5 miesięcy. Mam 25 lat i byłam mega aktywna przed chorobą, a teraz zmiany w płucach, leczenie astmy po chorobie i ledwo przejście paru metrów.. To wszystko działa na psychikę i teraz będę musiała się mierzyć z tym. Rok przerwy od objawow dal mi taki komfort, że nie pomyślałbym że tu wrócę i będę narzekać na powrót. Może to po prostu na prawdę zły dzień i jutro juz będzie w porządku, mam taką nadzieje.
Hej Klaudia, jak sie dzisiaj masz, lepiej trochę?
Dziękuję, troszkę lepiej

bardzo mi miło, że zapytałaś 🥰🥰 noc jest najgorsza, także czekam na sen. Może będzie dziś spokojniej. A u Ciebie w porządku?
-
trybcio86
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 96
- Rejestracja: 21 lipca 2020, o 11:45
12 marca 2021, o 00:28
Mily pisze: ↑11 marca 2021, o 22:06
trybcio86 pisze: ↑11 marca 2021, o 21:53
Mily pisze: ↑11 marca 2021, o 20:23
"Meteopata" witaj w klubie, ja cierpie na okropne migreny, nie dosc ze spowodowane kobiecymi sprawami, to jeszcze zmiana pogody, a szczegolnie wiatr dziala na mnie jak plachta na byka, wtedy nic nie mowic, nie oddychać, bo ja umieram 🥴

oczywiscie lęki tez mnie nie opuszczają, takze akceptujemy nie marudzimy, wietrznie wiecznie nie bedzie
Co do lekow na początku pare dni tak mozesz sie czuc, ale to przejdzie
Niestety wychodzi na to ze mamy czuły układ nerwowy. Moze my z plemienia czerwonoskórych
Mów mi Pocahontas

To ja jestem wodz strachliwy waz


-
Mily
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 120
- Rejestracja: 12 listopada 2018, o 06:39
12 marca 2021, o 10:17
trybcio86 pisze: ↑12 marca 2021, o 00:28
Mily pisze: ↑11 marca 2021, o 22:06
trybcio86 pisze: ↑11 marca 2021, o 21:53
Niestety wychodzi na to ze mamy czuły układ nerwowy. Moze my z plemienia czerwonoskórych
Mów mi Pocahontas

To ja jestem wodz strachliwy waz

Hahaha


ja myslalam ze Ty Odważny Boa

-
Mily
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 120
- Rejestracja: 12 listopada 2018, o 06:39
12 marca 2021, o 10:19
Klaudia55 pisze: ↑12 marca 2021, o 00:03
Mily pisze: ↑11 marca 2021, o 22:52
Klaudia55 pisze: ↑11 marca 2021, o 08:37
Tak, wiem i dziękuję. Z tym, że ja przeszłam covid i mam po nim powikłania już 5 miesięcy. Mam 25 lat i byłam mega aktywna przed chorobą, a teraz zmiany w płucach, leczenie astmy po chorobie i ledwo przejście paru metrów.. To wszystko działa na psychikę i teraz będę musiała się mierzyć z tym. Rok przerwy od objawow dal mi taki komfort, że nie pomyślałbym że tu wrócę i będę narzekać na powrót. Może to po prostu na prawdę zły dzień i jutro juz będzie w porządku, mam taką nadzieje.
Hej Klaudia, jak sie dzisiaj masz, lepiej trochę?
Dziękuję, troszkę lepiej

bardzo mi miło, że zapytałaś 🥰🥰 noc jest najgorsza, także czekam na sen. Może będzie dziś spokojniej. A u Ciebie w porządku?
Dzien doberek

ciesze sie ze troszke lepiej, u mnie spoko loko, do przodu
Nie czekaj na sen, a sam przyjdzie

-
DamianZ1984
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1036
- Rejestracja: 6 stycznia 2020, o 16:58
12 marca 2021, o 15:17
Sontagen zawsze będzie coś , ja też tego nie rozumiałem bo nie dopuszczam emocji ale pamiętaj raz na zawsze żyjesz i zawsze będzie coś i ale tylko musimy to rozumieć jak zdrowy człowiek a nie chować się i bać .Błędy odburzeniowe odcinek 17 polecam !!!!