Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
IKSIGREKZET
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 41
Rejestracja: 11 czerwca 2020, o 19:06

25 czerwca 2020, o 17:54

Stef pisze:
25 czerwca 2020, o 16:11
A jak mogę to się trochę pożalę, bo mi wolno :-)

Ostatnio, tj. przez jakieś 2-3 tygodnie było naprawdę ok. Może dlatego, że odstawiłem Asertin (zastanawiam się czy nie miałem zespołu serotoninowego). A dziś trochę więcej stresu w pracy, i zauważenie że mi mięśnie rąk przeskakują, i cyk... chory na nieuleczalne choroby :-)

Na razie wkręt nie jest spory, i zakładam że go zwalcze. Jak piszę o tym zwalczaniu, to mi się poprawia :-)

Nie daj sie :-)
Zignoruj to i samo przejdzie ;-)
Pozdrowionka !
"Jeśli masz bardzo zły dzień i wydaje Ci się, ze więcej nie dasz rady, że to koniec.
To zobacz przy sobie anioła, który szturcha Cię w bok i mówi: Weź nie przesadzaj :-) "
Patricia25
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 29
Rejestracja: 20 maja 2020, o 13:34

25 czerwca 2020, o 18:07

Ja dzisiaj stwierdziłam, że czuje się jakoś nieswojo, jakbym nie była sobą. I już wiem dlaczego 😅 naczytałam się za dużo o DD i doszukuje się u siebie objawów. Ale na szczęście nie nakręcam się.
Serce obawia się cierpień [...] Powiedz mu, że strach przed cierpieniem jest straszniejszy niż samo cierpienie. I że żadne serce nie cierpiało nigdy, gdy sięgało po swoje marzenia...

Paulo Coelho, Alchemik
IKSIGREKZET
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 41
Rejestracja: 11 czerwca 2020, o 19:06

25 czerwca 2020, o 18:19

Patricia25 pisze:
25 czerwca 2020, o 18:07
Ja dzisiaj stwierdziłam, że czuje się jakoś nieswojo, jakbym nie była sobą. I już wiem dlaczego 😅 naczytałam się za dużo o DD i doszukuje się u siebie objawów. Ale na szczęście nie nakręcam się.

No ja tez jak sie o czyms naczytam to zaraz objawy mam :-D
P.s : Dostalas ode mnie wiadomosc?
"Jeśli masz bardzo zły dzień i wydaje Ci się, ze więcej nie dasz rady, że to koniec.
To zobacz przy sobie anioła, który szturcha Cię w bok i mówi: Weź nie przesadzaj :-) "
Patricia25
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 29
Rejestracja: 20 maja 2020, o 13:34

25 czerwca 2020, o 18:21

Nie, nic nie mam...
Serce obawia się cierpień [...] Powiedz mu, że strach przed cierpieniem jest straszniejszy niż samo cierpienie. I że żadne serce nie cierpiało nigdy, gdy sięgało po swoje marzenia...

Paulo Coelho, Alchemik
Stef
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 38
Rejestracja: 15 kwietnia 2020, o 21:39

25 czerwca 2020, o 18:28

IKSIGREKZET pisze:
25 czerwca 2020, o 17:54
Stef pisze:
25 czerwca 2020, o 16:11
A jak mogę to się trochę pożalę, bo mi wolno :-)

Ostatnio, tj. przez jakieś 2-3 tygodnie było naprawdę ok. Może dlatego, że odstawiłem Asertin (zastanawiam się czy nie miałem zespołu serotoninowego). A dziś trochę więcej stresu w pracy, i zauważenie że mi mięśnie rąk przeskakują, i cyk... chory na nieuleczalne choroby :-)

Na razie wkręt nie jest spory, i zakładam że go zwalcze. Jak piszę o tym zwalczaniu, to mi się poprawia :-)

Nie daj sie :-)
Zignoruj to i samo przejdzie ;-)
Pozdrowionka !
Jadę do sklepu, głowa zajmie się czymś innym, to może choroby same ustąpią :-)
Pozdrawiam!!
Ada135622
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 66
Rejestracja: 5 maja 2020, o 00:12

30 czerwca 2020, o 01:05

No i znowu dopadło i mnie znowu . No już nie wiem co mam robić. Serce zaczęło piec ręce i twarz dretwiec. No i atak paniki że to zawał napewno . Pojechałam na sor ekg wyszlo dobrze Pani powiedziała że to może być na tle nerwowym. Wróciłam do domu i znowu to samo . Co zaakceptuje jakiś somat przychodzi następny i tak w kółko . Ile można .. nie daje juz rady normalnie funkcjonować. Cały czas coś mnie boli 24 h jakiś bol . Aktualnie przerabiam zatorowość. I nie umiem wybić sobie jej z głowy to jest straszne . Co nasza psychika potrafi zrobić z człowiekiem. Jestem wrakiem człowieka nic mnie nie cieszy cały czas wymyślam. Mam wrażenie że już nigdy nie będzie dobrze ..
Karo_90
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 70
Rejestracja: 8 maja 2019, o 09:35

30 czerwca 2020, o 17:38

Ada135622 pisze:
30 czerwca 2020, o 01:05
No i znowu dopadło i mnie znowu . No już nie wiem co mam robić. Serce zaczęło piec ręce i twarz dretwiec. No i atak paniki że to zawał napewno . Pojechałam na sor ekg wyszlo dobrze Pani powiedziała że to może być na tle nerwowym. Wróciłam do domu i znowu to samo . Co zaakceptuje jakiś somat przychodzi następny i tak w kółko . Ile można .. nie daje juz rady normalnie funkcjonować. Cały czas coś mnie boli 24 h jakiś bol . Aktualnie przerabiam zatorowość. I nie umiem wybić sobie jej z głowy to jest straszne . Co nasza psychika potrafi zrobić z człowiekiem. Jestem wrakiem człowieka nic mnie nie cieszy cały czas wymyślam. Mam wrażenie że już nigdy nie będzie dobrze ..
Bedzie dobrze, tylko trzeba pracy nad tym I cierpliwosci, olewaj swoje objawy. Skoro serce masz zdrowe zawalu tak od siebie nie dostaniesz
usuniete
Gość

30 czerwca 2020, o 20:10

Ada135622 pisze:
30 czerwca 2020, o 01:05
No i znowu dopadło i mnie znowu . No już nie wiem co mam robić. Serce zaczęło piec ręce i twarz dretwiec. No i atak paniki że to zawał napewno . Pojechałam na sor ekg wyszlo dobrze Pani powiedziała że to może być na tle nerwowym. Wróciłam do domu i znowu to samo . Co zaakceptuje jakiś somat przychodzi następny i tak w kółko . Ile można .. nie daje juz rady normalnie funkcjonować. Cały czas coś mnie boli 24 h jakiś bol . Aktualnie przerabiam zatorowość. I nie umiem wybić sobie jej z głowy to jest straszne . Co nasza psychika potrafi zrobić z człowiekiem. Jestem wrakiem człowieka nic mnie nie cieszy cały czas wymyślam. Mam wrażenie że już nigdy nie będzie dobrze ..
U mnie takie pieczenie (nad sercem) i drętwienie ręki , ramienia aż do szyji pojawia sie również ale u mnie to jest "od kręgosłupa", i smaruję maścią wieczorem przed spaniem plecy no i to naprawdę pomaga.Zanim sie dowiedzialam,że to jest od kregosłupa to tez myłalam ze zawał, zwlaszcza że w pracy po wysiłku mi sie to zdarzało, w głowie czarne myśli typy: teraz to naprawde zawał :(( ale to nakręcanie sprawia że jeszcze gorzej się czulam i czuję nieraz. Tobie ekg wyszło dobrze <okey>
może włącz sobie na you tube relaksację Jacobsona.Połóż się.Odpocznij. Mi to pomaga. :)
Ada135622
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 66
Rejestracja: 5 maja 2020, o 00:12

30 czerwca 2020, o 21:18

Claudia pisze:
30 czerwca 2020, o 20:10
Ada135622 pisze:
30 czerwca 2020, o 01:05
No i znowu dopadło i mnie znowu . No już nie wiem co mam robić. Serce zaczęło piec ręce i twarz dretwiec. No i atak paniki że to zawał napewno . Pojechałam na sor ekg wyszlo dobrze Pani powiedziała że to może być na tle nerwowym. Wróciłam do domu i znowu to samo . Co zaakceptuje jakiś somat przychodzi następny i tak w kółko . Ile można .. nie daje juz rady normalnie funkcjonować. Cały czas coś mnie boli 24 h jakiś bol . Aktualnie przerabiam zatorowość. I nie umiem wybić sobie jej z głowy to jest straszne . Co nasza psychika potrafi zrobić z człowiekiem. Jestem wrakiem człowieka nic mnie nie cieszy cały czas wymyślam. Mam wrażenie że już nigdy nie będzie dobrze ..
U mnie takie pieczenie (nad sercem) i drętwienie ręki , ramienia aż do szyji pojawia sie również ale u mnie to jest "od kręgosłupa", i smaruję maścią wieczorem przed spaniem plecy no i to naprawdę pomaga.Zanim sie dowiedzialam,że to jest od kregosłupa to tez myłalam ze zawał, zwlaszcza że w pracy po wysiłku mi sie to zdarzało, w głowie czarne myśli typy: teraz to naprawde zawał :(( ale to nakręcanie sprawia że jeszcze gorzej się czulam i czuję nieraz. Tobie ekg wyszło dobrze <okey>
może włącz sobie na you tube relaksację Jacobsona.Połóż się.Odpocznij. Mi to pomaga. :)
Z ręką i noga tak mam. Az mnie rwą. Jak by mi cos rozrywalo w srodku. Moze od tego że małą nosze i karmie piersią. Bo malo to ona nie waży. Juz z 10 kg 😂😂 a juz nie wiem czy sobie wymyśliłam ale piecze mnie jezyk. Od rana normalnie. Czuje sie jak wrak czlowieka. Wszystko mnie boli
IKSIGREKZET
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 41
Rejestracja: 11 czerwca 2020, o 19:06

1 lipca 2020, o 09:21

Ja podczas refluksu mam taki bol miedzy lopatkami i w klatce i tez myslalam ze to zawal hehe. Na szczescie w ciazy tylko tak mam :-)
"Jeśli masz bardzo zły dzień i wydaje Ci się, ze więcej nie dasz rady, że to koniec.
To zobacz przy sobie anioła, który szturcha Cię w bok i mówi: Weź nie przesadzaj :-) "
Ada135622
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 66
Rejestracja: 5 maja 2020, o 00:12

1 lipca 2020, o 11:19

IKSIGREKZET pisze:
1 lipca 2020, o 09:21
Ja podczas refluksu mam taki bol miedzy lopatkami i w klatce i tez myslalam ze to zawal hehe. Na szczescie w ciazy tylko tak mam :-)
Ja juz mam tyle chorob ze nie wiem dlaczego jeszcze zyje.. Okropna ta nerwica jest. W życiu nie pomyslalabym ze to moze byc od tego
Kasik1
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: 30 czerwca 2020, o 13:30

1 lipca 2020, o 12:49

Dzień dobry, chciałam się przywitać.
Znalazłam Wasz kanał kilka dni temu, cieszę się bardzo, że na Was trafiłam, jesteście genialni Panowie.
Jestem na etapie odburzania z Wami wraz z farmakologią (od miesiąca).
Lęki osłabły, ale zmagam się z somatami (podwyższony puls, kłucia w mostku itp.), ekg wyszło ok - tachykardia przełykowa (nerwy).
Mam wciąż problem, żeby wyjść z domu. Boję się, ale nie wiem nawet czego? Powaliła mnie pandemia. Ehh...
Trzymajcie za mnie kciuki.
Słucham chłopaków i ich porad, staram się wdrażać je w życie. Na razie efekt jest jaki jest, ale się nie poddam.
Chciałabym jak Wy nazwać się niebawem osobą odburzoną.
Pozdrawiam serdecznie :D .
Kasik1 (Kasia)
IKSIGREKZET
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 41
Rejestracja: 11 czerwca 2020, o 19:06

1 lipca 2020, o 16:50

Ada135622 pisze:
1 lipca 2020, o 11:19
IKSIGREKZET pisze:
1 lipca 2020, o 09:21
Ja podczas refluksu mam taki bol miedzy lopatkami i w klatce i tez myslalam ze to zawal hehe. Na szczescie w ciazy tylko tak mam :-)
Ja juz mam tyle chorob ze nie wiem dlaczego jeszcze zyje.. Okropna ta nerwica jest. W życiu nie pomyslalabym ze to moze byc od tego
Okropna, ale najwazniejsze, ze da sie z tego wyjsc :-)
"Jeśli masz bardzo zły dzień i wydaje Ci się, ze więcej nie dasz rady, że to koniec.
To zobacz przy sobie anioła, który szturcha Cię w bok i mówi: Weź nie przesadzaj :-) "
IKSIGREKZET
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 41
Rejestracja: 11 czerwca 2020, o 19:06

1 lipca 2020, o 16:55

Kasik1 pisze:
1 lipca 2020, o 12:49
Dzień dobry, chciałam się przywitać.
Znalazłam Wasz kanał kilka dni temu, cieszę się bardzo, że na Was trafiłam, jesteście genialni Panowie.
Jestem na etapie odburzania z Wami wraz z farmakologią (od miesiąca).
Lęki osłabły, ale zmagam się z somatami (podwyższony puls, kłucia w mostku itp.), ekg wyszło ok - tachykardia przełykowa (nerwy).
Mam wciąż problem, żeby wyjść z domu. Boję się, ale nie wiem nawet czego? Powaliła mnie pandemia. Ehh...
Trzymajcie za mnie kciuki.
Słucham chłopaków i ich porad, staram się wdrażać je w życie. Na razie efekt jest jaki jest, ale się nie poddam.
Chciałabym jak Wy nazwać się niebawem osobą odburzoną.
Pozdrawiam serdecznie :D .
Kasik1 (Kasia)
Wszyscy trzymamy za Ciebie kciuki:-)
Mnie juz nie raz nerwica sprowadzila do parteru, wrecz przygniotla do podlogi, sparalizowala, ale nie poddalam sie nigdy i teraz zyje normalnie chociaz czasem jeszcze chce mnie cos zaatakowac, ale nie ma ze mna tak latwo hehe. To takie cudowne uczucie czuc sie normalnie i nie myslec o glupitach, analizowac itd. Pozdrawiam Cie :-)
W razie czego to pisz ;-)
"Jeśli masz bardzo zły dzień i wydaje Ci się, ze więcej nie dasz rady, że to koniec.
To zobacz przy sobie anioła, który szturcha Cię w bok i mówi: Weź nie przesadzaj :-) "
Kasik1
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: 30 czerwca 2020, o 13:30

1 lipca 2020, o 17:43

IKSIGREKZET pisze:
1 lipca 2020, o 16:55
Kasik1 pisze:
1 lipca 2020, o 12:49
Dzień dobry, chciałam się przywitać.
Znalazłam Wasz kanał kilka dni temu, cieszę się bardzo, że na Was trafiłam, jesteście genialni Panowie.
Jestem na etapie odburzania z Wami wraz z farmakologią (od miesiąca).
Lęki osłabły, ale zmagam się z somatami (podwyższony puls, kłucia w mostku itp.), ekg wyszło ok - tachykardia przełykowa (nerwy).
Mam wciąż problem, żeby wyjść z domu. Boję się, ale nie wiem nawet czego? Powaliła mnie pandemia. Ehh...
Trzymajcie za mnie kciuki.
Słucham chłopaków i ich porad, staram się wdrażać je w życie. Na razie efekt jest jaki jest, ale się nie poddam.
Chciałabym jak Wy nazwać się niebawem osobą odburzoną.
Pozdrawiam serdecznie :D .
Kasik1 (Kasia)
Wszyscy trzymamy za Ciebie kciuki:-)
Mnie juz nie raz nerwica sprowadzila do parteru, wrecz przygniotla do podlogi, sparalizowala, ale nie poddalam sie nigdy i teraz zyje normalnie chociaz czasem jeszcze chce mnie cos zaatakowac, ale nie ma ze mna tak latwo hehe. To takie cudowne uczucie czuc sie normalnie i nie myslec o glupitach, analizowac itd. Pozdrawiam Cie :-)
W razie czego to pisz ;-)
Dziękuję,
zacytuję Twoje słowa: "takie piękne uczucie czuć się normalnie i nie myśleć o głupotach", a takie nierealne na tą chwilę.
Nie myślałam nigdy, że coś takiego może powalić człowieka. Ale jestem tutaj i wierzę w swoją moc :).
Mam tę moc, mam tę moc... na na na
Pozdrawiam
ODPOWIEDZ