Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Awatar użytkownika
Pomidor
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 61
Rejestracja: 8 czerwca 2018, o 00:31

20 lipca 2018, o 21:13

Mam takie pytanie może głupie może mądre. Ale czy wam dd zwiększało się przy wypiciu alkoholu? Albo przy nerwicy czuliscie się gorzej? Bo dziś piątek i tak sobie pomyślałam czy gdzies nie isc na piwo, ale sie boje, ze po wypiciu będzie jeszcze gorzej i bede panikowac.
carpe diem :lov:
Awatar użytkownika
miniper
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 113
Rejestracja: 24 października 2017, o 21:33

20 lipca 2018, o 21:30

Pomidor pisze:
20 lipca 2018, o 21:13
Mam takie pytanie może głupie może mądre. Ale czy wam dd zwiększało się przy wypiciu alkoholu? Albo przy nerwicy czuliscie się gorzej? Bo dziś piątek i tak sobie pomyślałam czy gdzies nie isc na piwo, ale sie boje, ze po wypiciu będzie jeszcze gorzej i bede panikowac.
Idź na to piwo i powiedz sobie - najwyżej trochę gorzej się poczuję. ;ok
Awatar użytkownika
miniper
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 113
Rejestracja: 24 października 2017, o 21:33

20 lipca 2018, o 21:30

zabner pisze:
20 lipca 2018, o 14:25
Hej,
czy ktoś miał kolorowe paski przed oczami na jasnym tle - przy np. szybszym mruganiu? Już mnie denerwuje ten objaw, a znów ciężko mi go olać, tym bardziej że nie jest to nic pospolitego na forum :/
To częste - jakieś błyski, kolory, paski, mroczki - nerwicowa klasyka :DD
Awatar użytkownika
Laurka2018
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 382
Rejestracja: 22 marca 2018, o 14:59

20 lipca 2018, o 22:17

Dno. Moje życie to dno. Żyje dokładnie tak jak nie chciałam żyć. Boję się chorób i śmierci A dziś po raz pierwszy w życiu zapragnęłam umrzeć. To straszne. Lecze się. Będę sie leczyć dalej. To oczywiście nie były myśli takie bez powodu, bo sobie nagle chce. Kolejną awanturę przeszłam, jedną z tych najgorszych z możliwych. Tyle podłości i nienawiści.. ja nie wiem jak to się może zmieścić w jednym człowieku. Pisze teraz o moim mężu. Gdybym tylko miała więcej możliwości. Nie zawachałabym się ich użyć. Ale nie mam. Nie mam możliwości, perspektyw, ani nawet przyjaciół którzy mogliby mi pomóc. Czuje się jakbym miała związane ręce. Jakby mnie ktoś związał i pluł mi w twarz.
Nie umiem powiedzieć słowem
Nie słowem tęsknię
Ale rękoma
Zamykajacymi przestrzeń
Ale krwią
Opływającą ręce
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

20 lipca 2018, o 22:18

Laurka2018 pisze:
20 lipca 2018, o 22:17
Dno. Moje życie to dno. Żyje dokładnie tak jak nie chciałam żyć. Boję się chorób i śmierci A dziś po raz pierwszy w życiu zapragnęłam umrzeć. To straszne. Lecze się. Będę sie leczyć dalej. To oczywiście nie były myśli takie bez powodu, bo sobie nagle chce. Kolejną awanturę przeszłam, jedną z tych najgorszych z możliwych. Tyle podłości i nienawiści.. ja nie wiem jak to się może zmieścić w jednym człowieku. Pisze teraz o moim mężu. Gdybym tylko miała więcej możliwości. Nie zawachałabym się ich użyć. Ale nie mam. Nie mam możliwości, perspektyw, ani nawet przyjaciół którzy mogliby mi pomóc. Czuje się jakbym miała związane ręce. Jakby mnie ktoś związał i pluł mi w twarz.
Nie masz żadnego wsparcia ze strony rodziny? Kogoś kto by Ci pomógł uwolnić się z tej szarpaniny?
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
Awatar użytkownika
Laurka2018
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 382
Rejestracja: 22 marca 2018, o 14:59

20 lipca 2018, o 22:20

katarzynka pisze:
20 lipca 2018, o 22:18
Laurka2018 pisze:
20 lipca 2018, o 22:17
Dno. Moje życie to dno. Żyje dokładnie tak jak nie chciałam żyć. Boję się chorób i śmierci A dziś po raz pierwszy w życiu zapragnęłam umrzeć. To straszne. Lecze się. Będę sie leczyć dalej. To oczywiście nie były myśli takie bez powodu, bo sobie nagle chce. Kolejną awanturę przeszłam, jedną z tych najgorszych z możliwych. Tyle podłości i nienawiści.. ja nie wiem jak to się może zmieścić w jednym człowieku. Pisze teraz o moim mężu. Gdybym tylko miała więcej możliwości. Nie zawachałabym się ich użyć. Ale nie mam. Nie mam możliwości, perspektyw, ani nawet przyjaciół którzy mogliby mi pomóc. Czuje się jakbym miała związane ręce. Jakby mnie ktoś związał i pluł mi w twarz.
Nie masz żadnego wsparcia ze strony rodziny? Kogoś kto by Ci pomógł uwolnić się z tej szarpaniny?
Niestety. Rodzina też jakby to dobrze nazwać "patologiczna ". To chyba dobre słowo.
Nie umiem powiedzieć słowem
Nie słowem tęsknię
Ale rękoma
Zamykajacymi przestrzeń
Ale krwią
Opływającą ręce
Awatar użytkownika
Celine Marie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1983
Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22

20 lipca 2018, o 22:32

Laurka2018 pisze:
20 lipca 2018, o 22:20
katarzynka pisze:
20 lipca 2018, o 22:18
Laurka2018 pisze:
20 lipca 2018, o 22:17
Dno. Moje życie to dno. Żyje dokładnie tak jak nie chciałam żyć. Boję się chorób i śmierci A dziś po raz pierwszy w życiu zapragnęłam umrzeć. To straszne. Lecze się. Będę sie leczyć dalej. To oczywiście nie były myśli takie bez powodu, bo sobie nagle chce. Kolejną awanturę przeszłam, jedną z tych najgorszych z możliwych. Tyle podłości i nienawiści.. ja nie wiem jak to się może zmieścić w jednym człowieku. Pisze teraz o moim mężu. Gdybym tylko miała więcej możliwości. Nie zawachałabym się ich użyć. Ale nie mam. Nie mam możliwości, perspektyw, ani nawet przyjaciół którzy mogliby mi pomóc. Czuje się jakbym miała związane ręce. Jakby mnie ktoś związał i pluł mi w twarz.
Nie masz żadnego wsparcia ze strony rodziny? Kogoś kto by Ci pomógł uwolnić się z tej szarpaniny?
Niestety. Rodzina też jakby to dobrze nazwać "patologiczna ". To chyba dobre słowo.
Przynajmniej masz pracę,dodatki na dzieci,po rozwodzie podział majątku i dasz radę .
Ja to dopiero dno,ani pracy,masa długów,zdrowie jak połączenie SM,boreliozy i zaniku mięśni i świadomości ,piękne mam urodziny i przemyślenia :buu: :buu: boże jak ja chcę umrzeć
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic

Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
agnefka28
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 505
Rejestracja: 6 listopada 2016, o 17:34

20 lipca 2018, o 22:33

Tego posta chyba nie można zaliczyć do słabszego dnia, pomimo łez, które dziś wylałam. Łzy spowodowane olśnieniem. Wokół mnie jest wielu dobrych ludzi, którzy na każdym kroku pomagają mi i kochają mnie, pomimo, że ja przez nerwicę wylewam na nich wszystkie frustracje. Ludzie, którzy dbają o mnie od najmłodszych lat i zrobiliby dla mnie wszystko. Mam męża, który na co dzień musi znosić moje narzekania, żal o wszystko i do wszystkich, kochaną córeczkę, wspaniałych rodziców i cudownych teściów. Chcę być lepszym człowiekiem i wynagrodzić wszystkim całe zło, które im wyrządzam swoim wiecznym jęczeniem, złymi emocjami, frustracją i nie dostrzeganiem ich dobroci. Za egoizm, bo uważałam, że wszystko mi się należy, a tak nie jest. Chcę się zmienić, choć odrobinkę, małymi kroczkami, by w końcu mógł ktoś powiedzieć, że jestem dobrą córką, żoną, synową i matką. By mógł, ktoś dostrzec dobrego człowieka. Póki co, tylko biorę, a nie daje nic w zamian. Zmieni się to, obiecuję.
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

20 lipca 2018, o 22:50

Laurka2018 pisze:
20 lipca 2018, o 22:20
katarzynka pisze:
20 lipca 2018, o 22:18
Laurka2018 pisze:
20 lipca 2018, o 22:17
Dno. Moje życie to dno. Żyje dokładnie tak jak nie chciałam żyć. Boję się chorób i śmierci A dziś po raz pierwszy w życiu zapragnęłam umrzeć. To straszne. Lecze się. Będę sie leczyć dalej. To oczywiście nie były myśli takie bez powodu, bo sobie nagle chce. Kolejną awanturę przeszłam, jedną z tych najgorszych z możliwych. Tyle podłości i nienawiści.. ja nie wiem jak to się może zmieścić w jednym człowieku. Pisze teraz o moim mężu. Gdybym tylko miała więcej możliwości. Nie zawachałabym się ich użyć. Ale nie mam. Nie mam możliwości, perspektyw, ani nawet przyjaciół którzy mogliby mi pomóc. Czuje się jakbym miała związane ręce. Jakby mnie ktoś związał i pluł mi w twarz.
Nie masz żadnego wsparcia ze strony rodziny? Kogoś kto by Ci pomógł uwolnić się z tej szarpaniny?
Niestety. Rodzina też jakby to dobrze nazwać "patologiczna ". To chyba dobre słowo.
Macie dzieciaki? Dlaczego nie spróbujesz odejść? Rozwód nie wchodzi w grę?
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

20 lipca 2018, o 22:52

Celine Marie pisze:
20 lipca 2018, o 22:32
Laurka2018 pisze:
20 lipca 2018, o 22:20
katarzynka pisze:
20 lipca 2018, o 22:18


Nie masz żadnego wsparcia ze strony rodziny? Kogoś kto by Ci pomógł uwolnić się z tej szarpaniny?
Niestety. Rodzina też jakby to dobrze nazwać "patologiczna ". To chyba dobre słowo.
Przynajmniej masz pracę,dodatki na dzieci,po rozwodzie podział majątku i dasz radę .
Ja to dopiero dno,ani pracy,masa długów,zdrowie jak połączenie SM,boreliozy i zaniku mięśni i świadomości ,piękne mam urodziny i przemyślenia :buu: :buu: boże jak ja chcę umrzeć
Celine, przede wszystkim Sto lat!!! I niech kolejne lata Twojego życia będą szczęśliwsze, optymistyczne, a każde jutro lepsze niż dzisiaj! Pomyśl, że "tylko" Twoja głowa, jest Twoim ograniczeniem. Tylko i aż. :friend:
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
Awatar użytkownika
Kataraka
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 365
Rejestracja: 16 grudnia 2016, o 20:30

20 lipca 2018, o 22:55

Laurka2018 pisze:
20 lipca 2018, o 22:17
Dno. Moje życie to dno. Żyje dokładnie tak jak nie chciałam żyć. Boję się chorób i śmierci A dziś po raz pierwszy w życiu zapragnęłam umrzeć. To straszne. Lecze się. Będę sie leczyć dalej. To oczywiście nie były myśli takie bez powodu, bo sobie nagle chce. Kolejną awanturę przeszłam, jedną z tych najgorszych z możliwych. Tyle podłości i nienawiści.. ja nie wiem jak to się może zmieścić w jednym człowieku. Pisze teraz o moim mężu. Gdybym tylko miała więcej możliwości. Nie zawachałabym się ich użyć. Ale nie mam. Nie mam możliwości, perspektyw, ani nawet przyjaciół którzy mogliby mi pomóc. Czuje się jakbym miała związane ręce. Jakby mnie ktoś związał i pluł mi w twarz.
Zrób to i odejdź od tego faceta. Zrób to dla siebie i dzieci.
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

20 lipca 2018, o 22:56

agnefka28 pisze:
20 lipca 2018, o 22:33
Tego posta chyba nie można zaliczyć do słabszego dnia, pomimo łez, które dziś wylałam. Łzy spowodowane olśnieniem. Wokół mnie jest wielu dobrych ludzi, którzy na każdym kroku pomagają mi i kochają mnie, pomimo, że ja przez nerwicę wylewam na nich wszystkie frustracje. Ludzie, którzy dbają o mnie od najmłodszych lat i zrobiliby dla mnie wszystko. Mam męża, który na co dzień musi znosić moje narzekania, żal o wszystko i do wszystkich, kochaną córeczkę, wspaniałych rodziców i cudownych teściów. Chcę być lepszym człowiekiem i wynagrodzić wszystkim całe zło, które im wyrządzam swoim wiecznym jęczeniem, złymi emocjami, frustracją i nie dostrzeganiem ich dobroci. Za egoizm, bo uważałam, że wszystko mi się należy, a tak nie jest. Chcę się zmienić, choć odrobinkę, małymi kroczkami, by w końcu mógł ktoś powiedzieć, że jestem dobrą córką, żoną, synową i matką. By mógł, ktoś dostrzec dobrego człowieka. Póki co, tylko biorę, a nie daje nic w zamian. Zmieni się to, obiecuję.
Oj Kochana, świetnie, że masz takich ludzi i doceniasz, że zawsze są :friend: Pamiętaj, że oni też od tego są, by wspierać i pomagać, tak jak i Ty ich wspierasz i pomagasz, na tyle na ile masz siłę w swoim stanie.
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
Awatar użytkownika
Celine Marie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1983
Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22

20 lipca 2018, o 23:13

katarzynka pisze:
20 lipca 2018, o 22:52
Celine Marie pisze:
20 lipca 2018, o 22:32
Laurka2018 pisze:
20 lipca 2018, o 22:20


Niestety. Rodzina też jakby to dobrze nazwać "patologiczna ". To chyba dobre słowo.
Przynajmniej masz pracę,dodatki na dzieci,po rozwodzie podział majątku i dasz radę .
Ja to dopiero dno,ani pracy,masa długów,zdrowie jak połączenie SM,boreliozy i zaniku mięśni i świadomości ,piękne mam urodziny i przemyślenia :buu: :buu: boże jak ja chcę umrzeć
Celine, przede wszystkim Sto lat!!! I niech kolejne lata Twojego życia będą szczęśliwsze, optymistyczne, a każde jutro lepsze niż dzisiaj! Pomyśl, że "tylko" Twoja głowa, jest Twoim ograniczeniem. Tylko i aż. :friend:
Dzięki Kasiu,chcę już tylko,żeby to minęło cokolwiek to jest ,tak długo to trwa i jest takie silne :(
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic

Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

20 lipca 2018, o 23:25

Celine Marie pisze:
20 lipca 2018, o 23:13
katarzynka pisze:
20 lipca 2018, o 22:52
Celine Marie pisze:
20 lipca 2018, o 22:32


Przynajmniej masz pracę,dodatki na dzieci,po rozwodzie podział majątku i dasz radę .
Ja to dopiero dno,ani pracy,masa długów,zdrowie jak połączenie SM,boreliozy i zaniku mięśni i świadomości ,piękne mam urodziny i przemyślenia :buu: :buu: boże jak ja chcę umrzeć
Celine, przede wszystkim Sto lat!!! I niech kolejne lata Twojego życia będą szczęśliwsze, optymistyczne, a każde jutro lepsze niż dzisiaj! Pomyśl, że "tylko" Twoja głowa, jest Twoim ograniczeniem. Tylko i aż. :friend:
Dzięki Kasiu,chcę już tylko,żeby to minęło cokolwiek to jest ,tak długo to trwa i jest takie silne :(
Kochana, a Ty pomyśl, że jesteś silniejsza! Bo każdego ranka, mimo, że boli i umierasz, masz siłę, żeby wstać. Medal za każdy rok życia się należy! I męczysz się strasznie, ale kiedyś przyjdą takie urodziny, że powiesz: dziękuję sobie, że się nie poddałam. I tego Ci życzę z okazji dzisiejszego święta :friend:
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
ewagos
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 373
Rejestracja: 12 kwietnia 2016, o 19:24

21 lipca 2018, o 07:11

Laurka może spróbuj trochę powalczyć o to małżeństwo, macie dzieci.Dzieci czują co się między wami dzieje.Jest aż tak żle? może dało by się jeszcze z nim szczerze porozmawiać? może on czuję taką obojętność z Twojej strony i dlatego reaguję złością.Ciągle myślisz o swoim byłym chłopaku, może za mało skupiałaś się na tym co masz , na rodzinie ,na mężu.Oczywiście ni znam waszej sytuacji, ale może udało by się jeszcze naprawić wasze relacje,są terapie małżeńskie
ODPOWIEDZ