Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Awatar użytkownika
Formenos
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 239
Rejestracja: 14 maja 2018, o 08:37

17 maja 2018, o 15:02

Rozumiem Cię. Moją żonę diagnozowano 1,5 roku (pisałem o tym w mojej historii zaburzenia) - na szczęście skutecznie. Neurologia jest niezwykle trudnym obszarem medycyny i zawsze powtarzam, że diagnozowanie neurologiczne, to trochę 'strzelanie z procy' ;-)

Nie wiem na ile ciężkie są Twoje objawy i czy jesteś w pełni sprawna, ale precyzyjna diagnoza, to mega skuteczne leczenie i powrót do zdrowia. Piszę to co prawda z pozycji opiekuna i towarzysza osoby chorej, ale nie zmienia to faktu, że wiem co nieco na ten temat.
"A Ci, którzy tańczyli zostali uznani za szalonych przez Tych, którzy nie słyszeli muzyki"
agnefka28
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 505
Rejestracja: 6 listopada 2016, o 17:34

17 maja 2018, o 15:21

Celine Marie pisze:
17 maja 2018, o 14:46
agnefka28 pisze:
17 maja 2018, o 14:43
Celine Marie pisze:
17 maja 2018, o 14:11
Mam skierowanie do szpitala na oddział neurologiczny zn.na Sor/neurologia i dopiero może mnie położą ale się waham bo na pewno pobiorą mi płyn mózgowy ,to poważna sprawa,boję się ,nie wiem co robić
W końcu dowiesz sie, co Ci dolega i jest duża szansa, że dzięki temu się uspokoisz. Nawet jeślk coś tam jest, to wyleczą Cię:)
Albo mi znajdą SM czy inne nieuleczalne cholerstwo :?
Jak wiemy istnieje wiele możliwości, a w nerwicy nasze wyobrazenia sa zawsze negatywne. Ostatnio babka nie mogla przy badaniu znalezc mi jajnika. Pierwsze co pomyslalam, ze jajnik zniknal albo juz zostal zaatakowany nowotworem😂 Oczywiscie, nic z powyzszych wyobrazen nie sprawdzilo sie. Aaaa i mialam napisac Ci odnosnie miesniaka. Z miesniaka 8 cm, zrobil mi sie raptem 2,5 cm-do kontroli. Ginekolog powiedziala, ze z miesniakami nic sie nie robi, chyba, ze rosna w zastraszajacym tempie. No i nie jest to jakas patologia czy stan zagrazajacy zyciu😋Idz na to badanie, glowa do gory!!!
beautiful_kate
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 464
Rejestracja: 12 czerwca 2016, o 19:22

17 maja 2018, o 21:48

Tragedia, ja już nie wiem jak to jest nie myśleć k fizjologii, czemu ludzie nie myślą o tym jak mrugają, połykają ślinę? Skąd wiedza kiedy stryzyknac sibiw kośćmi bo akurat tam się ulozyly niewygodnie A kiedy to jest natrectwem i przymusem? Mogłabym tak w kółko.... ja nie umiem o tym nie myśleć bo nie wiem czy o tj.wir myśli.... Czy nie? Czy to bezpieczne tak olewać? Bo można olać za bardzo i we wszystkim widzieć przymus. Jak zaboli czy coś to może być z napięcia i wtedy powinno się ignorować a jak na prawdę boli? A jak to jest że ludzie nie myślą o tym że nie mrugają, nie połykają głośno i natrętnie śliny i np leżą spokojnie w łóżku i sobie mogą powiedzieć ooo leżę spokojnie i to nie atakuje kontrola połykania co zamienia się w głośne gulganie
Albo rozmawiają z kimś i nie myślą o mruganiu A nie ma takich sytuacji że trzeba o tym pomyśleć? Bo może czasem się myśli a olewanie to ucieczka ze strachu przed tym?
Zapominanie to akt mimowolny. Im bardziej chcesz coś porzucić tym bardziej cię to ściga.
William Jonas Barkley
Awatar użytkownika
Megi.88
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 319
Rejestracja: 7 stycznia 2018, o 14:30

18 maja 2018, o 18:58

Slabysz dzien... poszlam do rodzinnego bo podejrzewalam alergie po wysiłku ćwiczeniach gdy się pochylam kapie mi woda z jedenj dziirki nosa ... skonczylo się na podejrzeniu wycieku płynu rdzeniowo mozgowego i pilnym skierowaniu do neurlaga ... plus że bez ataku paniki i przyjmuje to na spokojnie ale humor już zepsuty bo na NFZ termin koniec czerwca więc chyba pójdę prywatnie we wtorek bo planuje wczasy w czerwcu. Mój błąd że to wyggolpwalam bn już mi sie dziś nic nie chce ...ktoś coś słyszał o tym
" I don't feel the way I used to
The sky is grey much more than it is blue
But I know one day I'll get through
And I'll take my place again
So I will try 
So I will try
...
If I would try
If I would try
....
There is no one for me to blame
'Cause I know the only thing in my way
Is me"
Dominik.O
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 301
Rejestracja: 11 września 2016, o 10:05

18 maja 2018, o 19:00

Nie słyszałem,ale tulę :friend:
"Pamiętaj,że mamy do czynienia jedynie z myślami a myśli mogą zostać zmienione.Gdy zmieniamy nasze myślenie,zmieniamy naszą rzeczywistość"
Awatar użytkownika
Megi.88
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 319
Rejestracja: 7 stycznia 2018, o 14:30

18 maja 2018, o 20:46

Dominik.O pisze:
18 maja 2018, o 19:00
Nie słyszałem,ale tulę :friend:
Martwię się ale to jest takie zdrowe podejście nez nakrecanis więc niby zły dzień ale z nutką optymizmu że nerwica tego nie wyolbrzymia do megaproblemu
" I don't feel the way I used to
The sky is grey much more than it is blue
But I know one day I'll get through
And I'll take my place again
So I will try 
So I will try
...
If I would try
If I would try
....
There is no one for me to blame
'Cause I know the only thing in my way
Is me"
usunietenaprosbe
Gość

19 maja 2018, o 07:25

NeuroN pisze:
17 maja 2018, o 13:13


W sumie jak u mnie, czasami jest tak źle, że najlepszym lekarstwem jest mieć wszystko w d i hej przygodo.
Masz przygody?Moja przygoda to jazda agencyjnym busikiem do pracy i z pracy...
chociaż nie,wydarzyło się coś więcej,znalazłem książkę pt Ostateczne Wyjście - Derek Humphry.
Wczoraj kochani rodzice znów odebrali mi kilkanaście procent chęci do życia.
Jak to się wszystko interesująco składa w jedną całość,aż trudno uwierzyć.
sebastian86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1485
Rejestracja: 25 marca 2016, o 18:02

19 maja 2018, o 12:24

zbliza sie moment ze przestanie mi sie chciec zmuszac do walki...
Mistrz 2021 (L)
Awatar użytkownika
Marcin12345
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 105
Rejestracja: 20 sierpnia 2017, o 22:14

19 maja 2018, o 13:07

Dzisiaj jakoś średnio ale pewnie polepszy się potem.
:!!!:
Awatar użytkownika
Adrian99
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 98
Rejestracja: 3 maja 2018, o 11:31

19 maja 2018, o 13:09

sebastian86 pisze:
19 maja 2018, o 12:24
zbliza sie moment ze przestanie mi sie chciec zmuszac do walki...
1. z jakiego powodu?
2. skup uwage na zewnatrz, nie patrz ciagle na samopoczucie
beautiful_kate
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 464
Rejestracja: 12 czerwca 2016, o 19:22

19 maja 2018, o 18:24

Odpiszcie, nie myślicie o fizjologii?
Zapominanie to akt mimowolny. Im bardziej chcesz coś porzucić tym bardziej cię to ściga.
William Jonas Barkley
Awatar użytkownika
Halka
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 457
Rejestracja: 18 czerwca 2017, o 21:29

19 maja 2018, o 19:00

beautiful_kate pisze:
19 maja 2018, o 18:24
Odpiszcie, nie myślicie o fizjologii?
Ale konkretnie jakiej? Ogólnie nerwicowca uwaga jest skierowana do siebie i ten objaw któremu nadamy znaczenie i będziemy naniego uwage zwracać będzie utrzymywał najdłużej. Dlatego jest czasem jednak mu nadać świadomą uwage . Bo popierwsze gdy świadomie będziemy mu przyglądać to wkońcu nam sie znudzi bo ile można patrzeć bezprzerwy natosamo, podrugie niebędzie nas straszyć bo to poznamy. Czasem uciekanie niedokońca coś daje bo żeby ignorować trzeba jednak zaakceptować . Popiepszone generalnie. Ale trzeba prubować aż sie załapie
beautiful_kate
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 464
Rejestracja: 12 czerwca 2016, o 19:22

19 maja 2018, o 19:11

Halka pisze:
19 maja 2018, o 19:00
beautiful_kate pisze:
19 maja 2018, o 18:24
Odpiszcie, nie myślicie o fizjologii?
Ale konkretnie jakiej? Ogólnie nerwicowca uwaga jest skierowana do siebie i ten objaw któremu nadamy znaczenie i będziemy naniego uwage zwracać będzie utrzymywał najdłużej. Dlatego jest czasem jednak mu nadać świadomą uwage . Bo popierwsze gdy świadomie będziemy mu przyglądać to wkońcu nam sie znudzi bo ile można patrzeć bezprzerwy natosamo, podrugie niebędzie nas straszyć bo to poznamy. Czasem uciekanie niedokońca coś daje bo żeby ignorować trzeba jednak zaakceptować . Popiepszone generalnie. Ale trzeba prubować aż sie załapie
Przeczytaj parę postów wyżej proszę. Ja już 5 lat nie mogę się pozbyć natręctw o mruganiu polykaniuśliny i jak mam o tym myśleć nadal? Wydaje mi się że inni o tym nie myślą! A ja mam myśleć? Ja nie chce już....
Zapominanie to akt mimowolny. Im bardziej chcesz coś porzucić tym bardziej cię to ściga.
William Jonas Barkley
Awatar użytkownika
Halka
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 457
Rejestracja: 18 czerwca 2017, o 21:29

19 maja 2018, o 19:23

To wszyscy Ci tłumaczą ten paradoks. Bo Ty niechcesz . Ja rozumie i mam pojęcie że sie starasz i żyć z tym i pomimo tego. To jak np moja córka kaszlała i krząkała. Badania wszystko ok czyli nawyk i na tle nerwowym. I kiedy przestała nato uwage zwracać , zaakceptowała że tak ma , zajeła swoimi sprawami to jakiś czas jednak gdy denerwowała kaszlała ale coraz mniej bo nawet niezwracała nato uwagi. I jej to mineło. Ty mając to tyle lat musisz pozwolić być temu i nieuczyć sie jak tego niemiec tylko jak zaakceptować że to masz . Dobrze wiesz o tym. Dobra tak mam no i co no musze żyć z tym a zająć czymś innym . Przeszkadza mi ale sprubuje zobaczyć co moge robić pomimo tego. Niewiem znajdz coś co bedzie cieszyć mimo tego że tak masz
beautiful_kate
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 464
Rejestracja: 12 czerwca 2016, o 19:22

19 maja 2018, o 19:45

Halka pisze:
19 maja 2018, o 19:23
To wszyscy Ci tłumaczą ten paradoks. Bo Ty niechcesz . Ja rozumie i mam pojęcie że sie starasz i żyć z tym i pomimo tego. To jak np moja córka kaszlała i krząkała. Badania wszystko ok czyli nawyk i na tle nerwowym. I kiedy przestała nato uwage zwracać , zaakceptowała że tak ma , zajeła swoimi sprawami to jakiś czas jednak gdy denerwowała kaszlała ale coraz mniej bo nawet niezwracała nato uwagi. I jej to mineło. Ty mając to tyle lat musisz pozwolić być temu i nieuczyć sie jak tego niemiec tylko jak zaakceptować że to masz . Dobrze wiesz o tym. Dobra tak mam no i co no musze żyć z tym a zająć czymś innym . Przeszkadza mi ale sprubuje zobaczyć co moge robić pomimo tego. Niewiem znajdz coś co bedzie cieszyć mimo tego że tak masz
Hmmm jakby to powiedzieć. Ja nie mam tików. Ja mam obrazy, że mam i zaczynam to kontrolować i sprawdzać
Tzn są momenty przymusów, ale nie tiki. Tylko mega napięcie. Jak się temu oddawalam i ulegalam, to faktycznie utrwalalam nawyki ciężko było z tego wyjść. Teraz generalnie zostały mi te katastroficzne myśli i skupianie się na nich u na sobie, na napięciu.... nauczyć się żyć z przymusami?
Jak się godziłam, to musiałam im ulegać
Raczej chyba jednak powinnam się ich oduczyć....
Zapominanie to akt mimowolny. Im bardziej chcesz coś porzucić tym bardziej cię to ściga.
William Jonas Barkley
ODPOWIEDZ