Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.
- Marcin12345
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 105
- Rejestracja: 20 sierpnia 2017, o 22:14
Smutno znowu :c

- franio1975
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 121
- Rejestracja: 17 lutego 2018, o 19:08
Mi też nie jest wesoło
Lecz po nocy przychodzi dzień,
A po burzy spokój,
Nagle ptaki budzą mnie
Tłukąc się do okien
A po nocy przychodzi dzień,
A po burzy spokój,
Nagle ptaki budzą mnie
Tłukąc się do okien.
A po burzy spokój,
Nagle ptaki budzą mnie
Tłukąc się do okien
A po nocy przychodzi dzień,
A po burzy spokój,
Nagle ptaki budzą mnie
Tłukąc się do okien.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 116
- Rejestracja: 18 lutego 2017, o 09:55
Od rana do nocy walczę z własnymi myślami. Nawet nie są one o jakiejś określonej tematyce, ale po prostu ciężko jest mi z tym, że w ogóle myślę...To bardzo dziwne uczucie i nawet nie wiem jak to opisać. Za bardzo wszystko analizuję, odczuwam wszystko dwa razy mocniej i przejmuje się wszystkim...Co zrobić?
-
- Gość
Nie-e



i obierać tak żeby sok pryskał żeby aromat się roznosił i żeby było cytrusowo


Kodeina :>..."Wziąłem hmmm,a co mnie tak nic nie martwi"?

https://youtu.be/4A-j314DV_E?t=3m28s
- katarzynka
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 2938
- Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04
A mi weselej, jak zobaczyłam Twój avek Marcin! Miło popatrzeć na przystojnego faceta

jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
- Kataraka
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 366
- Rejestracja: 16 grudnia 2016, o 20:30
Wkurzam się na myśli, na ciągłą analizę...nie potrafię sobie dać spokoju, czuję się spięta z każdą myślą mnie spina, myślę o czym powinnam powiedzieć, co złego powiedziałam, jaki zły ruch wykonałam...lęku brak...spięcie przez te gówno. Każdy swój ruch analizuję...paranoi można dostać myślę już o egzorcyście... miałam taki etap że kontrolowałam oddech, później przeszło a teraz myśl, że mam iść na spacer i już mnie spina...szlag
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 596
- Rejestracja: 18 października 2017, o 09:26
Musisz to wszystko olewać w pewnym momencie jak zauważasz, że się tym nakręcasz powiedzieć STOP. Pamiętam jak też w pewnym momencie zaczęłam się nakręcać, że coś muszę robić, bo wtedy jest mi lepiej i w końcu się nakręcałam i tylko było gorzej. Albo coś robiłam i już myślałam co będę robić następne, ale tu też trzeba powiedzieć STOP. To jest nerwica i nie przejmuj się. Zero wyrzutów sumienia! Miną miesiące, ale walcz i czasami się cofaj. Sama już widzisz, że przechodzi. Tylko bez wyrzutów sumienia. Ja jeszcze nie jestem odburzona, ale jestem na etapie, że nie nadaję niczemu wartości. Czasami jeszcze nerwica próbuje coś mi wkręcić, ale już szybko mówię STOP. Powodzenia. Dasz radę. I proszę o uśmiech, bo to daje energię w życiu.Kataraka pisze: ↑11 marca 2018, o 11:33Wkurzam się na myśli, na ciągłą analizę...nie potrafię sobie dać spokoju, czuję się spięta z każdą myślą mnie spina, myślę o czym powinnam powiedzieć, co złego powiedziałam, jaki zły ruch wykonałam...lęku brak...spięcie przez te gówno. Każdy swój ruch analizuję...paranoi można dostać myślę już o egzorcyście... miałam taki etap że kontrolowałam oddech, później przeszło a teraz myśl, że mam iść na spacer i już mnie spina...szlag
Wczoraj byłem bystry
i chciałem zmieniać świat.
Dziś jestem mądry,
więc zmieniam siebie.
Rumi
i chciałem zmieniać świat.
Dziś jestem mądry,
więc zmieniam siebie.
Rumi
- franio1975
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 121
- Rejestracja: 17 lutego 2018, o 19:08
Ach, dziękuję za komplement. Jest mi niezmiernie miłokatarzynka pisze: ↑11 marca 2018, o 11:06A mi weselej, jak zobaczyłam Twój avek Marcin! Miło popatrzeć na przystojnego faceta![]()

Lecz po nocy przychodzi dzień,
A po burzy spokój,
Nagle ptaki budzą mnie
Tłukąc się do okien
A po nocy przychodzi dzień,
A po burzy spokój,
Nagle ptaki budzą mnie
Tłukąc się do okien.
A po burzy spokój,
Nagle ptaki budzą mnie
Tłukąc się do okien
A po nocy przychodzi dzień,
A po burzy spokój,
Nagle ptaki budzą mnie
Tłukąc się do okien.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 505
- Rejestracja: 6 listopada 2016, o 17:34
Ostatnio mnie pocieszalaś i dałaś nadzieje na to, że może być lepiej:) Każdy czasem miewa gorsze samopoczucie, masz do tego prawo!
- Nipo
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1548
- Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34
Przestac walczyć i przepuścić te myśli i potraktować je jak każde innecosdziwnego1234 pisze: ↑10 marca 2018, o 14:34Od rana do nocy walczę z własnymi myślami. Nawet nie są one o jakiejś określonej tematyce, ale po prostu ciężko jest mi z tym, że w ogóle myślę...To bardzo dziwne uczucie i nawet nie wiem jak to opisać. Za bardzo wszystko analizuję, odczuwam wszystko dwa razy mocniej i przejmuwje się wszystkim...Co zrobić?

- Dante86
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 6
- Rejestracja: 16 lutego 2018, o 17:11
Witam. U mnie od kilku dni znów pojawiły się lęki przed zaśnięciem. Lęk przed uduszeniem i duszności . Wybudzam się . Od miesiąca biorę aciprex 15mg na dobę Plus 75mg trittico dwie godziny przed snem . Mam również przepisany lorafen doraźnie i on pomaga . Działanie A ciprexu jest jakby niezauważalne od jakiegoś czasu . Oczywiście pierwszy tydzień przyjmowania leku był fatalny. A teraz czuję ze te lęki powracają i zaczynam się w to wkrecac. Od połowy grudnia lęki powróciły po kilku latach . Wtedy nic z tym nie zrobiłem . Depresja trwa już od 18roku życia A mam 32. Ostatnie tygodnie (początek roku ) byłem w takim stanie ze musiałem zrezygnować z pracy za granicą i wróciłem do kraju . Nie wychodzę praktycznie z domu. Napewno teraz po lekach jest lepiej chodź ciężko mi stanąć na nogi . Przerobilem oczywiście wszystkie nagrania administratorow (dzięki chłopaki ) świetna robota. Teraz dopiero zaczynam rozumieć te schematy i wiem że wkoncu uda mi się zwalczyć to piekło jakiego doświadczyłem . Pogotowia karetki niezrozumienie lekarzy itd. Szukam rady i ludzi podobnych do mnie by razem stawić temu czoła. Jestem z okolic Torunia . Czy ktoś w Toruniu chodził na jakąś terapię i mógłby mi coś polecić. Proszę o pomoc i dziękuję za miejsce jak to. ☺