Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ewelinka1200
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1050
Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21

14 września 2017, o 15:54

Ooo w morde a co to jesttt???!!!!!!
zrezygnowana
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 585
Rejestracja: 14 lipca 2015, o 11:46

14 września 2017, o 15:58

ewelinka1200 pisze:
14 września 2017, o 15:54
Ooo w morde a co to jesttt???!!!!!!
Nie mam pojęcia :hehe:
ewelinka1200
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1050
Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21

14 września 2017, o 16:00

Kobietooooooooo!!!!!
Ja już szaleje!!?? Teraz prosze mi powiedziec coooo to jest? Bo jak jakas choroba psychiczna
W ktorej są lęki i natrętne myśli tooo ja ide zeby mnie zamkneli!!
ewelinka1200
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1050
Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21

14 września 2017, o 16:05

Są to chyba zaburzenia.schizotypowe....ale nie jestem pewna
Dominik.O
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 301
Rejestracja: 11 września 2016, o 10:05

14 września 2017, o 17:11

Zaburzenia afektywne to zaburzenia nastroju.Nie są one chorobą psychiczną,więc nie szaleć mi tutaj.
"Pamiętaj,że mamy do czynienia jedynie z myślami a myśli mogą zostać zmienione.Gdy zmieniamy nasze myślenie,zmieniamy naszą rzeczywistość"
Awatar użytkownika
Nipo
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1548
Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34

14 września 2017, o 17:16

Kurcze mima sie nerwiczk strasznie rozszala :/ kryzys :/ mam lęk przed tym ze sobie cosz zrobie asobie strasznie nie chce :/ jak sobie z tymtymi poradzic ?jak wybrnac z tego kola?
ewagos
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 373
Rejestracja: 12 kwietnia 2016, o 19:24

14 września 2017, o 18:15

kurcze Nipo jak możesz sobie coś zrobić skoro wcale tego nie chcesz? to nielogiczne ,to typowe lęki nerwicowe , nie ma innego sposobu tylko to olać albo lecieć po jakieś leki.Ignoruj te myśli są to są a ty rób swoje i się na nich nieskupiaj ,wkońcu ci przejdzie ,nie martw się :D
Awatar użytkownika
Nipo
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1548
Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34

14 września 2017, o 18:22

ewagos pisze:
14 września 2017, o 18:15
kurcze Nipo jak możesz sobie coś zrobić skoro wcale tego nie chcesz? to nielogiczne ,to typowe lęki nerwicowe , nie ma innego sposobu tylko to olać albo lecieć po jakieś leki.Ignoruj te myśli są to są a ty rób swoje i się na nich nieskupiaj ,wkońcu ci przejdzie ,nie martw się :D
Dzięki Ewagos trochę się uspokoiłem.To jest co najmniej irracjonalne ze boje się tego czego niechce i jak nie jestem w lęku to mi się chce z tego śmiać bo to zasługuje na salwy śmiechu ale ta kur...mnie w ten sposób atakuje.Chcialem zapytać czy bierzesz jakieś witaminy ?typu B albo Magnez ?bo wiem ze to wspomaga układ nerwowy tylko nie wiem jakie konkretnie :)
ewelinka1200
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1050
Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21

14 września 2017, o 18:36

Dominik...DZIĘKI...bo ja już odlot haha
Awatar użytkownika
Erni_k
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 82
Rejestracja: 4 września 2017, o 18:52

14 września 2017, o 20:33

wczoraj miałem gorszy wieczór. U mnie to głównie się objawia na wieczór, a potem przechodzi mimowolnie na noc. Podświadomie chyba boję się zasnąć, nawet jest taki moment, który zacząłem odczuwać, gdy leżysz już do spania organizm gotowy i nagle "odlatujesz" i ja się w tym momencie umysłowo budzę i tak kilka/naście razy nim zasnę. A wczoraj, znowu kilka razy momentalne osłabienie no i jakaś tam paniczka, ciśnienie podwyższone, puls ok 100, serduszko trochę świruje, raz wali mocno i szybko, a raz w ogóle go nie czuć, a raz takie minimalne skurcze szybkie i wolne - tego nie lubię najbardziej. Sprawdzam puls na ręce i nie czuje, albo na lewej jest minimalny a na prawej normalnie odczuwalny. Koniec końców zasnąłem o 2giej i wstałem o 6tej. Dziś znowu jestem tak zmęczony, że nie wiem czy mi gorzej bo coś się dzieje, czy to ze zmęczenia :/ ehh
Awatar użytkownika
mata119
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 81
Rejestracja: 19 kwietnia 2017, o 11:52

14 września 2017, o 21:53

Nipo pisze:
14 września 2017, o 08:53
Hej wszystkim.
Mnie znowu dopadł kryzys.Mam gorsze samopoczucie i mam dość nerwicy.Jak Wy sobie radzicie z kryzysami?jak sobie radzicie z negatywnymi emocjami?
Ja tez dzis miałam fatalny dzien....
Od rana zawsze budze sie...i jak jeszcze dobrze nie otworze oczu jest cudownie ale jak tylko otworze oczy i przebudze sie juz na dobre to odrazu mysl...a moze lęk...znowu dzien i znowu te objawy i lęki....ja mam zdiagnozowane tak ładnie,zaburzenia lękowe w tym lęk wolnopłynący i lęk przed lękiem....i słuszna diagnoza....
Ale do rzeczy....
Zawsze rano czuje sie najgorzej...
Najlepiej wieczorem....czasem wieczore moge wszystko,mam plany,wierze,ze dam rade z rzeczami,sytuacjami ktore przerazaja mnie w dzien no i własnie przychidzi poranek i juz taka odwazna nie jestem...
Dzis mam cały dzien zrabany....
Bo cały dzien lęk,niepokoj,załamka....

Jak sobie radzic z tymi emocjami...
No własnie...olewac...ignotowac....
Tylko nie wiem dlaczego czasem nachodzi mnie siła i to zealczam a czasem komletnie sie poddaje...
🙄Ech....
"Odwaga jest najpiękniejszym rodzajem szaleństwa"
<boks>
Zawsze może byc gorzej... Ale może też byc lepiej... :))
Nerwica to jedna wielka ściema,przestajesz jej wierzyc=stajesz się wolny/a ^^
Awatar użytkownika
eyeswithoutaface
Moderator
Posty: 1516
Rejestracja: 25 lutego 2017, o 21:44

14 września 2017, o 21:54

Erni_k pisze:
14 września 2017, o 20:33
wczoraj miałem gorszy wieczór. U mnie to głównie się objawia na wieczór, a potem przechodzi mimowolnie na noc. Podświadomie chyba boję się zasnąć, nawet jest taki moment, który zacząłem odczuwać, gdy leżysz już do spania organizm gotowy i nagle "odlatujesz" i ja się w tym momencie umysłowo budzę i tak kilka/naście razy nim zasnę. A wczoraj, znowu kilka razy momentalne osłabienie no i jakaś tam paniczka, ciśnienie podwyższone, puls ok 100, serduszko trochę świruje, raz wali mocno i szybko, a raz w ogóle go nie czuć, a raz takie minimalne skurcze szybkie i wolne - tego nie lubię najbardziej. Sprawdzam puls na ręce i nie czuje, albo na lewej jest minimalny a na prawej normalnie odczuwalny. Koniec końców zasnąłem o 2giej i wstałem o 6tej. Dziś znowu jestem tak zmęczony, że nie wiem czy mi gorzej bo coś się dzieje, czy to ze zmęczenia :/ ehh
To wszystko nerwica... Zobacz, jak próbuje Cię przestraszyć, ile wątpliwości wkłada Ci do głowy. Uszy do góry, to minie :friend:
"Nie pytaj, czego potrzebuje świat. Zapytaj raczej, co sprawia, że ożywasz, i zrób to.
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
Awatar użytkownika
Nipo
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1548
Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34

14 września 2017, o 21:57

eyeswithoutaface pisze:
14 września 2017, o 21:54
Erni_k pisze:
14 września 2017, o 20:33
wczoraj miałem gorszy wieczór. U mnie to głównie się objawia na wieczór, a potem przechodzi mimowolnie na noc. Podświadomie chyba boję się zasnąć, nawet jest taki moment, który zacząłem odczuwać, gdy leżysz już do spania organizm gotowy i nagle "odlatujesz" i ja się w tym momencie umysłowo budzę i tak kilka/naście razy nim zasnę. A wczoraj, znowu kilka razy momentalne osłabienie no i jakaś tam paniczka, ciśnienie podwyższone, puls ok 100, serduszko trochę świruje, raz wali mocno i szybko, a raz w ogóle go nie czuć, a raz takie minimalne skurcze szybkie i wolne - tego nie lubię najbardziej. Sprawdzam puls na ręce i nie czuje, albo na lewej jest minimalny a na prawej normalnie odczuwalny. Koniec końców zasnąłem o 2giej i wstałem o 6tej. Dziś znowu jestem tak zmęczony, że nie wiem czy mi gorzej bo coś się dzieje, czy to ze zmęczenia :/ ehh
To wszystko nerwica... Zobacz, jak próbuje Cię przestraszyć, ile wątpliwości wkłada Ci do głowy. Uszy do góry, to minie :friend:
Jasne ze minie.Tylko przychodza kryzysy z ktorymi musimy sobie radzic.Jak to akceprowac tu sie pojawia pytanie jak to robic ?
Awatar użytkownika
eyeswithoutaface
Moderator
Posty: 1516
Rejestracja: 25 lutego 2017, o 21:44

14 września 2017, o 21:59

Nipo pisze:
14 września 2017, o 21:57
eyeswithoutaface pisze:
14 września 2017, o 21:54

To wszystko nerwica... Zobacz, jak próbuje Cię przestraszyć, ile wątpliwości wkłada Ci do głowy. Uszy do góry, to minie :friend:
Jasne ze minie.Tylko przychodza kryzysy z ktorymi musimy sobie radzic.Jak to akceprowac tu sie pojawia pytanie jak to robic ?
istota-akceptacji-t8028.html
"Nie pytaj, czego potrzebuje świat. Zapytaj raczej, co sprawia, że ożywasz, i zrób to.
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
Awatar użytkownika
mata119
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 81
Rejestracja: 19 kwietnia 2017, o 11:52

14 września 2017, o 22:05

Erni_k pisze:
14 września 2017, o 20:33
wczoraj miałem gorszy wieczór. U mnie to głównie się objawia na wieczór, a potem przechodzi mimowolnie na noc. Podświadomie chyba boję się zasnąć, nawet jest taki moment, który zacząłem odczuwać, gdy leżysz już do spania organizm gotowy i nagle "odlatujesz" i ja się w tym momencie umysłowo budzę i tak kilka/naście razy nim zasnę. A wczoraj, znowu kilka razy momentalne osłabienie no i jakaś tam paniczka, ciśnienie podwyższone, puls ok 100, serduszko trochę świruje, raz wali mocno i szybko, a raz w ogóle go nie czuć, a raz takie minimalne skurcze szybkie i wolne - tego nie lubię najbardziej. Sprawdzam puls na ręce i nie czuje, albo na lewej jest minimalny a na prawej normalnie odczuwalny. Koniec końców zasnąłem o 2giej i wstałem o 6tej. Dziś znowu jestem tak zmęczony, że nie wiem czy mi gorzej bo coś się dzieje, czy to ze zmęczenia :/ ehh
Wiecie co...
Nas to powinni tak wszystkich(nerwusow) zamkna na mc w kopalni i dac porzadny wycisk.... :DD
Tak bysmy byli zmeczeni robotą,ze w d....za przeproszeniem mielibysmy jakies mysli i objsey czy obawy...
Jedyne mysli to umyc sie,zjesc i spac...
😂😂😂😂
To chyba by Nas szybko wyleczyło....
"Odwaga jest najpiękniejszym rodzajem szaleństwa"
<boks>
Zawsze może byc gorzej... Ale może też byc lepiej... :))
Nerwica to jedna wielka ściema,przestajesz jej wierzyc=stajesz się wolny/a ^^
ODPOWIEDZ