Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.
- mata119
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 81
- Rejestracja: 19 kwietnia 2017, o 11:52
Js sie piszę na taką terapię
Cos czuje,ze by Nam wszystkim poszła na dobre
Pewnie,ze damy rade...jak nie My to kto?
Spokojnej nocy
"Odwaga jest najpiękniejszym rodzajem szaleństwa"
<boks>
Zawsze może byc gorzej... Ale może też byc lepiej...
Nerwica to jedna wielka ściema,przestajesz jej wierzyc=stajesz się wolny/a
<boks>
Zawsze może byc gorzej... Ale może też byc lepiej...
Nerwica to jedna wielka ściema,przestajesz jej wierzyc=stajesz się wolny/a
- Rybik w Machinie
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 139
- Rejestracja: 9 sierpnia 2017, o 10:51
Ja już opanowałem prawie wszystkie moje objawy, ale niestety organizm przez nerwicę się przyzwyczaił do budzenia około 2:40 - i jest podobnie jak u Ciebie z wolno bijącym sercem. Już to ignoruję, mówię sobie wtedy "o, znowu nerwica, ekstra". I próbuje spać dalej, chociaż to przerażające
Dzisiaj będę miał jeszcze trudniej, bo powiedziałem o tym bratu, a on "to koniecznie musisz iść do porządnego kardiologa jeszcze raz" i trochę mnie to zdenerwowało
- JestemNadzieja
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 227
- Rejestracja: 8 sierpnia 2017, o 09:22
Ja tez tak mam ze rano najgorzej a wieczorem moglabym gory prenosic. Wydaje mi sie ze organizm po nocy jest taki jakby rozkolysany i dlatego rano odczuwamy mocniej nerwiczke. Wczoraj spalam z mama i o wiele lepiej sie rano czuje. Acha mam prosbe . Piszmy zawsze zamiast nerwica to nerwiczka. ☺ jakos ladniej brzmi☺ buziakimata119 pisze: ↑14 września 2017, o 21:53Ja tez dzis miałam fatalny dzien....
Od rana zawsze budze sie...i jak jeszcze dobrze nie otworze oczu jest cudownie ale jak tylko otworze oczy i przebudze sie juz na dobre to odrazu mysl...a moze lęk...znowu dzien i znowu te objawy i lęki....ja mam zdiagnozowane tak ładnie,zaburzenia lękowe w tym lęk wolnopłynący i lęk przed lękiem....i słuszna diagnoza....
Ale do rzeczy....
Zawsze rano czuje sie najgorzej...
Najlepiej wieczorem....czasem wieczore moge wszystko,mam plany,wierze,ze dam rade z rzeczami,sytuacjami ktore przerazaja mnie w dzien no i własnie przychidzi poranek i juz taka odwazna nie jestem...
Dzis mam cały dzien zrabany....
Bo cały dzien lęk,niepokoj,załamka....
Jak sobie radzic z tymi emocjami...
No własnie...olewac...ignotowac....
Tylko nie wiem dlaczego czasem nachodzi mnie siła i to zealczam a czasem komletnie sie poddaje...
Ech....
- mata119
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 81
- Rejestracja: 19 kwietnia 2017, o 11:52
No i super...
Wreszcie jakies pozytywne wieści... super
Ja dzis sie wyspałam sz do 8:30...
Ale pogoda blee...deszczowo i ponuro,nic się nie chce...
A jak były upały to narzekałam,po co ja pytam?
Trzeba sie chyba za jakies cwiczenia zabrac zeby organizm pobudzic <boks>
Wspaniałego dnia Wam zyczę
"Odwaga jest najpiękniejszym rodzajem szaleństwa"
<boks>
Zawsze może byc gorzej... Ale może też byc lepiej...
Nerwica to jedna wielka ściema,przestajesz jej wierzyc=stajesz się wolny/a
<boks>
Zawsze może byc gorzej... Ale może też byc lepiej...
Nerwica to jedna wielka ściema,przestajesz jej wierzyc=stajesz się wolny/a
- mata119
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 81
- Rejestracja: 19 kwietnia 2017, o 11:52
Jak masz problem z akceptacją to sprobuj sobie wytłumaczyc i zrozumiec,ze....
Nie ma wyjscia trzeba to zaakceptowac i wtedy bedzie lepiej...
Nie stanie sie tak odrazu ale się stanie <razy>
Ja tyle lat sie ucze akceptacji....to juz moj charakter....zawsze to zbywałam,starałam sie byc silna i zajmowac sie zyciem...i było ok....
Teraz sie troche wkreciłam,doszły problemy zdrowotne i objawow wiecej...bo mam za duzo czasu na myslenie jestem na L 4....
Ale dam rade....
Raz jest lepszy dzien,raz gorszy...
Ale jest.... <okey>
I tak trzeba do tego podchodzic....
Jestesmy silne "Bestie"
Tylko za duzo obserwujemy,nasłuchujemy i sie przejmujemy....
Wiec od dzis proponuje....
Cwiczenie akceptacji....
Cos zakłuje? Ok....niech kłuje...
Zawrot głowy?ok nic nowego....
Akceptujmy to wszystko i siebie z tym....
Tak teraz mamy...trudno....
I wtedy bedzie coraz lepiej...
Ja tak robiłam chodzac na dzienna terapie...
Zebyscie widzieli jak ja sie rano malowałam
Ręce mi sie trzęsły,tętno ponad 100....
Ale jezdziłam codziennie na ten oddział dzienny i po jakims czasie było o niebo lepiej....
Więc do dzieła!
"Odwaga jest najpiękniejszym rodzajem szaleństwa"
<boks>
Zawsze może byc gorzej... Ale może też byc lepiej...
Nerwica to jedna wielka ściema,przestajesz jej wierzyc=stajesz się wolny/a
<boks>
Zawsze może byc gorzej... Ale może też byc lepiej...
Nerwica to jedna wielka ściema,przestajesz jej wierzyc=stajesz się wolny/a
- Nipo
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1548
- Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34
Ja właśnie jestem na etapie akceptacji i czasem mi to całkiem całkiem wychodzi tylko u mnie objawów somatycznych już nie ma w ogóle ma je w dupie za przeproszeniem,coś mnie zakłuje czy zaboli to mam to daleko gdzies a kiedyś się tym przejmowałem teraz jedynie mi zostały myśli natretne ze mogę sobie coś zrobić i to muszę akceptować i zabijać się mentalnie dlatego teraz nad tym ćwiczę ale będzie dobrze wiem ze mamy ta sile i motywacje ze nerwiczke pokonać i być totalnie wolnymi ludźmi,mało tego jak z tego wyjdziemy to będziemy silnymi ludzmi odpornymi na problemy życia codziennego Damy radę !!!
- JestemNadzieja
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 227
- Rejestracja: 8 sierpnia 2017, o 09:22
Tak Nerwuski☺ Dzialamy i olewamy☺