eyeswithoutaface pisze: ↑

3 czerwca 2017, o 14:07

tymbark92 pisze: ↑

3 czerwca 2017, o 13:57

Nie mam nie mam i już się martwię o swoje nerki mam tego tak dość non stop coś zero spokoju :/

Prawdopodobnie białko, zdarza się że taki objaw występuje u mężczyzn po wyjątkowo mocnym wysiłku fizycznym. Jeśli nic takiego nie miało miejsca, a osad nadal bedzie się pojawiał w moczu, to koniecznie zrób badania.

Nic takiego nie miało miejsca wiec strach jest.

tymbark92 pisze: ↑

3 czerwca 2017, o 14:18

Nic takiego nie miało miejsca wiec strach jest.

Ale spokojnie, nie piszę tego, żeby Cię przestraszyć, tylko pomóc. Zrób sobie po prostu badania moczu, może się okazać, że to nic takiego. Mam kumpla, który regularnie miewa podobne objawy, od lat, ale badania niczego nie wykazały. Zawsze jest jednak jakieś prawdopodobieństwo tego, że to kłopot z nerkami. Bóle w dole pleców są typowe przy chorobach tych narządów. Warto sprawdzić, im szybciej zacznie się leczyć ewentualny problem, tym lepiej dla Ciebie.

Tego się właśnie boje ze coś jest na rzeczy i tym razem to nie nerwica , z drugiej strony ile razy już tak było...

tymbark92 pisze: ↑

3 czerwca 2017, o 14:57

Tego się właśnie boje ze coś jest na rzeczy i tym razem to nie nerwica , z drugiej strony ile razy już tak było...

Krzysiu bylo tak za kadzym razem idz na to badanie moczu to akurat nie jest skomplikowane badanie,ale naprawde przestan juz szukac dziury w calym Jestes mlodym facetem a szukasz czasami tak egoztycznych chorb,ze dla Twojego dobra bylo by gdyby ktos wylaczyl Ci google.

Od kilku lat mnie rano plecy bolą niby usg nerki Ok krew Ok ale boje się ze coś się rozkręciło

tymbark92 pisze: ↑

3 czerwca 2017, o 15:06

Od kilku lat mnie rano plecy bolą niby usg nerki Ok krew Ok ale boje się ze coś się rozkręciło

no to może Cie boli od złej pozycji w czasie snu skoro ból jest z rana. Od tego powinieneś zacząć myśleć a nie od razu o chorobach

Martwią mnie te białe smugi w moczu :| ehh zawsze cos...

Mam gorszy okres.... i szczerze juz mam dosc nerwicy... chcialabym byc normalna...
Inni w okolo nie zwracaja uwagi na takie rzeczy tylko ja... Lęk napawa mnie z wszystkich stron- od leku z uduszeniem pop lek ze snem.... Paralizuje mnie i nie daje zyc.
Dzis caly dzien placze i czekam na koniec chyba juz.... Bo nie widze dla siebie pomocy

soniasonia123 pisze: ↑

3 czerwca 2017, o 17:35

Mam gorszy okres.... i szczerze juz mam dosc nerwicy... chcialabym byc normalna...
Inni w okolo nie zwracaja uwagi na takie rzeczy tylko ja... Lęk napawa mnie z wszystkich stron- od leku z uduszeniem pop lek ze snem.... Paralizuje mnie i nie daje zyc.
Dzis caly dzien placze i czekam na koniec chyba juz.... Bo nie widze dla siebie pomocy

Hej! No co Ty, nie poddawaj się! Wiem, jak Ci jest ciężko i że czujesz się, jakby nie było dla Ciebie zadnej szansy. Ale to nieprawda! Załamki, gorsze dni, nawet epizody depresyjne - to wszystko standard w nerwicy. I jesteś NORMALNA! Po prostu nie dałaś sobie rady z napięciem, stąd zaburzenie i wszystkie związane z nim problemy. Z tego można wyjść, zobacz ile na tym forum jest osób "odburzonych", które zawsze wyciągną do Ciebie pomocną dłoń. Głowa do góry

eyeswithoutaface pisze: ↑

3 czerwca 2017, o 17:48

soniasonia123 pisze: ↑

3 czerwca 2017, o 17:35

Mam gorszy okres.... i szczerze juz mam dosc nerwicy... chcialabym byc normalna...
Inni w okolo nie zwracaja uwagi na takie rzeczy tylko ja... Lęk napawa mnie z wszystkich stron- od leku z uduszeniem pop lek ze snem.... Paralizuje mnie i nie daje zyc.
Dzis caly dzien placze i czekam na koniec chyba juz.... Bo nie widze dla siebie pomocy

Hej! No co Ty, nie poddawaj się! Wiem, jak Ci jest ciężko i że czujesz się, jakby nie było dla Ciebie zadnej szansy. Ale to nieprawda! Załamki, gorsze dni, nawet epizody depresyjne - to wszystko standard w nerwicy. I jesteś NORMALNA! Po prostu nie dałaś sobie rady z napięciem, stąd zaburzenie i wszystkie związane z nim problemy. Z tego można wyjść, zobacz ile na tym forum jest osób "odburzonych", które zawsze wyciągną do Ciebie pomocną dłoń. Głowa do góry

Dzieki za slowa wsparcia !
Od zawsze mam problem ze boje sie zasnac- czasami mi to mija i spie jak dziecko a potem wraca.... Mam wrazenie ze tak zostanie do konca zycia... Meczy mnie niedosypianie i lek przed pojsciem spac bo-znow sie bede bac ....

[quote=soniasonia123 post_id=128513 time=1496509723 user_id=8311]
[quote=eyeswithoutaface post_id=128508 time=<a href="tel:1496504917">1496504917</a> user_id=8210]
[quote=soniasonia123 post_id=128507 time=<a href="tel:1496504122">1496504122</a> user_id=8311]
Mam gorszy okres.... i szczerze juz mam dosc nerwicy... chcialabym byc normalna...
Inni w okolo nie zwracaja uwagi na takie rzeczy tylko ja... Lęk napawa mnie z wszystkich stron- od leku z uduszeniem pop lek ze snem.... Paralizuje mnie i nie daje zyc.
Dzis caly dzien placze i czekam na koniec chyba juz.... Bo nie widze dla siebie pomocy
[/quote]

Hej! No co Ty, nie poddawaj się! Wiem, jak Ci jest ciężko i że czujesz się, jakby nie było dla Ciebie zadnej szansy. Ale to nieprawda! Załamki, gorsze dni, nawet epizody depresyjne - to wszystko standard w nerwicy. I jesteś NORMALNA! Po prostu nie dałaś sobie rady z napięciem, stąd zaburzenie i wszystkie związane z nim problemy. Z tego można wyjść, zobacz ile na tym forum jest osób "odburzonych", które zawsze wyciągną do Ciebie pomocną dłoń. Głowa do góry :friend:
[/quote]

Dzieki za slowa wsparcia ! :lov: :lov:
Od zawsze mam problem ze boje sie zasnac- czasami mi to mija i spie jak dziecko a potem wraca.... Mam wrazenie ze tak zostanie do konca zycia... Meczy mnie niedosypianie i lek przed pojsciem spac bo-znow sie bede bac ....
[/quote]

Mam to samo tyle, że na innym tle. Też mam dosyć. Niemniej pokonuję lęk i dzoś nie zrezygnowałem z uczestnictwa w corocznym wydarzeniu kulturalnym w moim mieście.

Tymbark skorzystaj z terapii bo z tej presji psychicznej i wykańczaniem się wyimaginowanymi chorobami w końcu wpadniesz w stany depresyjne, umysł ma bezpośredni wpływ na odczuwanie somatycznych objawów i stan naszej kondycji fizycznej.

wszystko mnie nudzi prawie, nie umiem marzyc o niczym...moja nerwica sie cofa ale wraz z nia nie cofa sie zaburzenie nastroju...

Sądzę, że to dlatego, że organizm jest zmęczony nerwicą - stąd nieprzemijające zaburzenie nastroju. Ja mam tak aktualnie.ll