Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.
- NerwowaSzeregowa
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 177
- Rejestracja: 1 marca 2017, o 18:58
Poki co jestem na etapie lęku 24h, strachu przed atakiem, objawami psychicznymi 24h i zastanawianiem sie po co sie budze. Boje sie ze to nie minie a zrobie cos glupiego
- Kretu
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 1180
- Rejestracja: 14 października 2016, o 10:07
Musisz zacząć oddzielać myśl o realnej ochoty na zrobienie czegoś, myśl nie jest wyznacznikiem tego czego pragniemy, chcemy zrobić.. gdyby tak było 3/4 nerwicowców siedziało by w więzieniu za zabójstwa, gwałty i inne tego typu sprawy, lęk się utrzymuje i będzie utrzymywał bo jesteś w stanie zagrożenia zakręciłaś się aktualnie w spirali ktora sama się nakręca, lękiem wywołujesz obawy i objawy w tym obrazy mentalne np klasyki typu widok siebie szpitalu psychiatrycznym, popełnianie samobójstwa, morderstwa itd tym samym wkręcasz się w lęk i podchodzisz do tych myśli w stylu "jak moge mieć takie myśli, skoro tak mysle to ja na prawde tego chcę" - myśl płynie z aktualnego stanu emocjonalnego, nie można mieć szczęśliwych myśli będąc w depresji, ani spokojnych będąc w lęku.. umysł doszukuje się realnego zagrożenia, podsyła absurdalne i obrzydliwe myśli i działa jak najbrutalniej żeby Cię przerazić, kluczowym elementem wychodzenia z nerwicy jest zrozumienie tego skąd te myśli się pojawiają, i dlaczego właśnie takie a nie inne.. następnie zaryzykowanie, logiczne spojrzenie na okres swojego zaburzenia, swoich najgorszych dni i wyciągnie wniosków czy to co miało się spelnić się spełniło? czy ten najgorszy dzień który był dwa tygodnie temu w którym byliśmy na samym dnie spowodował jakąś naszą reakcje? Nie. I nie spowoduje bo gdybyś realnie chciała sobie coś zrobić/komuś/spełnić jakąś myśl nie wiązało by się to z odczuwaniem przerażenia, wątpliwościami i analizowaniem tego po kilka godzin. Budując akceptacje do nerwicy poprzez obserwacje wlasnych emocji spowoduje że obniżysz ich range a to spowoduje wycofywanie się nerwicy, depresji.. będziesz wiedziała że myśl to tylko myśl.. a za emocją nie trzeba podążać, takie świadome odburzenie pozwoli Ci nie tylko wyjść z nerwicy.. pozwoli już nigdy w nią nie wejść, i polepszy Twoje całe życie które zawsze jest nacechowane emocjami a z którymi będziesz wiedziała jak sobie radzić, jak do nich podchodzić. 

Żyj odgrodzony od przeszłości i przyszłości.
- NerwowaSzeregowa
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 177
- Rejestracja: 1 marca 2017, o 18:58
Długa droga przede mną, wlasnie w tym momencie jestem w stanie oczekiwania ataku, stres i zla pogoda w dniu dzisiejszym mnie dobila, mowie sobie w głowie ze atak moze przyjść jak chce, ze juz znam te jazdy ale to nie działa bo ja sama wiem ze sie oszukuje bo sie go boje. I jeszcze raz naprawde dziękuję 

- tymbark92
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 346
- Rejestracja: 18 kwietnia 2015, o 05:40
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 464
- Rejestracja: 12 czerwca 2016, o 19:22
Stop! Nigdy więcej nie rób tego! Ja jako nastolatka się zniszczyłam i doprowadziłamprawie do samobójstwa!zrezygnowana pisze: ↑4 czerwca 2017, o 15:36U mnie doszedł kolejny problem,jakiś czas miałam spokój,ale odkąd biorę antydepresanty przytylam 15 kg.Teraz mam tak,że jeżeli zjem np coś słodkiego (nie ma tego duzo)to mam wyrzuty sumienia i zmuszam się do wymiotow i to nie tylko po słodkim,ale też innych posiłkach.Metabolizm mam masakryczny,dużo rzeczy jeść nie mogę bo mam zespół jelita drazliwego,po posiłku jestem wzdeta,boli mnie brzuch itp.Chciałabym ćwiczyć,ale po nie wielkim nawet wysiłku serce trzepie jak szalone a oddech mam jakbym miała astme no i oczywiście zawroty głowy...Może coś poradzicie,ale sprawdzonego odnośnie metabolizmu,ćwiczeń itp.
Po kilku miesiącach rzygania już w ogóle Ci siadzie metabolizm jeszcze bardziej i bardziej.! I bardziej i bardziej! A zobaczysz, jak żołądek boli. NIC CI NIE POMOŻE
CHCESZ MIEĆ WRZODY? MYŚL LOGICZNIE! OD ZDROWEJ DIETY I NA POCZĄTEK UMIARKOWANYCH ĆWICZEŃ NIC CI SIĘ NIE STANIE! Trzęsie? Trudno, przestanie. CHCESZ żyć zgodnie z lękami? Chyba nie, co?
Nie podkopuj sobie zdrowia! Dość już problemów dodatkowych!
Zapominanie to akt mimowolny. Im bardziej chcesz coś porzucić tym bardziej cię to ściga.
William Jonas Barkley
William Jonas Barkley
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 464
- Rejestracja: 12 czerwca 2016, o 19:22
A to .... no wiecie ... to białe ... to nie .... ekhm ... no wiecie o co mi chodzi?

Tylko teraz się doszukujecie a ta ... była tam normalnie nieraz?

Zapominanie to akt mimowolny. Im bardziej chcesz coś porzucić tym bardziej cię to ściga.
William Jonas Barkley
William Jonas Barkley
- Heimdall
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 385
- Rejestracja: 23 lutego 2017, o 13:50
Chyba dopadł mnie kryzys; natręty, straszaki, obrazy dosłownie mnie bombardują. Strasznie to męczące. Wystarczyło trochę problemów w pracy i mój układ emocjonalny zareagował jakbym siedział w okopie, a na mnie nacierało wrogie wojsko
. Niedawno było tak dobrze i myślałem, ze już jestem u progu odburzenia. w sumie to już pół roku świadomego odburzania, po 5 latach miotania się i braku wiedzy. Mam wolny dzień i zamiast się zrelaksować, to musze odbijać piłeczki,które rzuca mi nerwica grrrrr... Mam czasami wrażenie, że do odburzenia musieliby mnie wsadzić do jakiejś sterylnej kapsuły z dala od życia codziennego. Logicznie wiem, ze problemy są obecne w życiu każdego człowieka, natomiast mój stan emocjonalny z byle pierdoły robi apokalipse zombie
ostatnie kilka dni
cała energia idzie na kontrowanie tej dosłownie kanonady lękowej i momentami ledwo widziałem na oczy, bo umysł dosłownie próbował mnie zalać lękiem. Do bani z tym


cała energia idzie na kontrowanie tej dosłownie kanonady lękowej i momentami ledwo widziałem na oczy, bo umysł dosłownie próbował mnie zalać lękiem. Do bani z tym

- eyeswithoutaface
- Moderator
- Posty: 1516
- Rejestracja: 25 lutego 2017, o 21:44
A niech Cię zalewa, po prostu mu na to pozwól! Nie blokuj tego, nie walcz. I wymyśl coś, co pozwoli Ci się choć minimalnie zrelaksować w tym trudnym dniuHeimdall pisze: ↑5 czerwca 2017, o 11:03Chyba dopadł mnie kryzys; natręty, straszaki, obrazy dosłownie mnie bombardują. Strasznie to męczące. Wystarczyło trochę problemów w pracy i mój układ emocjonalny zareagował jakbym siedział w okopie, a na mnie nacierało wrogie wojsko. Niedawno było tak dobrze i myślałem, ze już jestem u progu odburzenia. w sumie to już pół roku świadomego odburzania, po 5 latach miotania się i braku wiedzy. Mam wolny dzień i zamiast się zrelaksować, to musze odbijać piłeczki,które rzuca mi nerwica grrrrr... Mam czasami wrażenie, że do odburzenia musieliby mnie wsadzić do jakiejś sterylnej kapsuły z dala od życia codziennego. Logicznie wiem, ze problemy są obecne w życiu każdego człowieka, natomiast mój stan emocjonalny z byle pierdoły robi apokalipse zombie
ostatnie kilka dni
cała energia idzie na kontrowanie tej dosłownie kanonady lękowej i momentami ledwo widziałem na oczy, bo umysł dosłownie próbował mnie zalać lękiem. Do bani z tym![]()
"Nie pytaj, czego potrzebuje świat. Zapytaj raczej, co sprawia, że ożywasz, i zrób to.
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
- Heimdall
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 385
- Rejestracja: 23 lutego 2017, o 13:50
Właśnie pozwalam żeby te myśli przelatywały bez analizowania ich, tylko, że musze to robić świadomie. Bez mojego świadomego działania, umysł nawykowo zaczyna się wplątywać w te myśli i reagować na nie. Po prostu dalej siedzi we mnie nawyk analizy lękowej. Jeśli chodzi o blokowanie i walkę, to robiłem to na początku odburzania, ale przestałem, bo wskoczyłem na wyższy poziom wiedzy o nerwicy
Jest to bardzo nieefektywny sposób, dobry na rozgrzewkę przed odburzaniem 


-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 464
- Rejestracja: 12 czerwca 2016, o 19:22
Bo pewnie wcześniej nie zwracałeś na to uwagi.
No ale skoro masz wątpliwości, to takie badanie zrobisz w 1 dzień i spokój.
Zapominanie to akt mimowolny. Im bardziej chcesz coś porzucić tym bardziej cię to ściga.
William Jonas Barkley
William Jonas Barkley
- eyeswithoutaface
- Moderator
- Posty: 1516
- Rejestracja: 25 lutego 2017, o 21:44
Mądrze prawisz, nic dodać nic ująćHeimdall pisze: ↑5 czerwca 2017, o 11:27Właśnie pozwalam żeby te myśli przelatywały bez analizowania ich, tylko, że musze to robić świadomie. Bez mojego świadomego działania, umysł nawykowo zaczyna się wplątywać w te myśli i reagować na nie. Po prostu dalej siedzi we mnie nawyk analizy lękowej. Jeśli chodzi o blokowanie i walkę, to robiłem to na początku odburzania, ale przestałem, bo wskoczyłem na wyższy poziom wiedzy o nerwicyJest to bardzo nieefektywny sposób, dobry na rozgrzewkę przed odburzaniem
![]()



"Nie pytaj, czego potrzebuje świat. Zapytaj raczej, co sprawia, że ożywasz, i zrób to.
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
- eyeswithoutaface
- Moderator
- Posty: 1516
- Rejestracja: 25 lutego 2017, o 21:44
A to już więcej, niż ma 50% osób na tym forum

"Nie pytaj, czego potrzebuje świat. Zapytaj raczej, co sprawia, że ożywasz, i zrób to.
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."