Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

znowu ja xd

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
patex
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 391
Rejestracja: 1 kwietnia 2015, o 21:17

27 września 2015, o 08:48

Czesc,z tej strony znowu ja,tak Patex ktory pyta w kolko o to samo xD
Otoz walcze juz z tym poltora roku,nie wiem czu to sa postepy ale czuje sie z dnia na dzien coraz lepiej.
Nerwica odwiedzila mnie dokladnie 23.12.2013 roku dzien przed wigilia kiedy ogladalam paradokument o zabijaniu.Wkrecilam sie na maksa.Balam sie ze zabije mame,tate,czulam sie dziwnie (nie wiedzialam ze to dd) i ogolnie placz przez kilka dni,bo wiedzialam ze mi wrocilo (kilka lat wczesniej tez to mialam ale nie zwracalam tak na to uwagi i przeszlo xD)
Wrocilam do bursy po swietach,wszyscu wydawali mi sie dziwni,balam sie ciagle.
I tak pol roku nie wiedzialam co mi jest,chodzilam,balam sie duzo rzeczy,ze zabije czy cos innego zrobie,ludzie byli dla mnie mega dziwni jakby wszyscy byli walnieci(wtedy balam sie ze to ja jestem psychicznie chora) i w koncu postanowilam isc do lekarza.Internista przepisal mi lek i kazal wziac sie w garsc.No to zaczelam.Moj problem polegal na tym ze nie wiedzialam jak walczyc z nerwica,wiec zamoast akceptowac,to ja nie przyjmowalam tych mysli do siebie,fakt bylo lepiej,ale jak raz wrocilo i zaatakowalo,to bylo okropne.
Nadsze rok szkolny.W pierwszej klasie liceum bylam mega zamknieta,balam sie odrzucenia,balam sie ze wszyscy beda mnie uwazac za brzydka(w gimnazjum wolali ze jestem brzydka i do dzisiaj mam od tehgo mniejsza samoocene ale zaczynam miec w to powoli wylewke)no i oglnie wszyscy mowili ze mam wiecej mowic itd.Kiedy poszlam do drugiej klasy powoli zaczelam sie otwierac ale nadal nie mialam fejsa jako kedyna z klasy (balam sie ze malo osob mnie zaakceptuje).Pol roku cbodzilam,dd sie nasialo,a ja chodzilam,swieta spedzialam na leku,ale wtedy mialam tez chlopaka i jakos bylo mi lzej.Moment kiedy (dzieki Bogu) odkrylam to forum nastal w styczniu.Musialam wracac z internatu do domu bo mialam takie odrealnienie moja przyjaciolka wydawala sie dla mnie obcym jakims i wrocilam do domu rozplakalam sie a moja mama zaczela mnie pocieszac(miala to samo w dziecinstwie i jej przeszlo).Tak wiec cala w nerwach bo nadal nie wiedzialam co mi jest wpisalam moj objaw dd w google i wyskoczyla wasza strona.Zaczelam czytac i czytac i tak nagle pomyslalam 'halo,halo przeciez tam jest to co ty masz!" i zaczelam powoli wierzyc ze to musi byc od nerwicy.Zaczelam cieszyc sie zyciem powoli,ale dalam sobie presje ze musi mi to znikanac jak najszybciej i nic wiecej nie robilam jak tylko myslalam ze to nerwca.A to nadal nie przechodzilo.Ale bylo coraz lepiej,wiosna byla dla mnie fajna pora roku.Wtedy nagle nowe leki sie pojawily juz sie nie balam ze kogos zabije,ale ze sama moge sobie zrobic krzywde,czulam sie normalnie jakbym tego chciala i lek ze tak w ogole mysle balam sie depresji (do dzisiaj mam jeszcze te mysli).W wakacje postanowilam,ze nerwica nie bedzie mi psuc wolnego w jakims stopniu sie udalo bo mozna powiedziec ze wakacje mialam zajebiste,jezdzialm po Polsce chodzilam na imprezy itd.Nie siedzialam ciagle w domu.Postanowilam wtedy odstawic leki.Zobaczylam wtedy ze ja tak naprawde nke walczylam.kiedy zaczelam odatawiac leki sie nasilily,ja myslalam ze nie dam rady,nie wytrzymam i juz zadzwonilam do psychologa,na wizyte sie umowic,ale wtedy pomyslalam 'ej przeciez jak tam pojdziesz to i tak ci tylko powie ze to nerwica i co dalej z tym zrobisz?pomoze ci na kilka dni a potem bedziesz sie bala ze moze ona sie pomylila i jednak to nie jest nerwica) i nie poszlam do niej,bo ba ona chciala od wizyty 120 zl a ja nie mam zamiaru wydawac na psychologa na kilka sesji kilka stow skoro sama moge sobie pomoc.Pamietam ze pytalam wielu ludzi czy bez pschologa da sie samemu z tego wyjsc WIEKSZOSC zapewniala mnie ze on wskazuje tylko droge,nie wyleczy mnie i ze rownie dobrze moge wyjsc z tego za pomoca forum-na poczatku nie wierzyalm pamietam jak 'gnebilam' ich pytaniami czy na pewno itd,pisalam swoje objawy wielu uzytkownikow mialo mnie dosc,bo non stop o tym samym i tak sie nie odburze.Caly czas towarzyszyla mi jeszcze ta dziwnosc wobec ludzi.No aiec nadszedl rok szkolny poszlam do szkoly i co_zaczelam zyc zyciem ludzmi,zaczelam z nimi duzo gadac itd nerwicy jakby nie bylo a jak pomyslalam to olewalam i bylo mega ale ostatnio znowu jeden ten sam blad -zaczelam analizowac i lek wrocil-otoz mam to od dawna i jakos nie zwracalam na to uwagi ale mam takie cos ze nie wiem wracam ze szkoly do swojej miejscowosci i czuje jakis lek czy cos,w myslach przedstawia mi sie jak bylo kiedys i lek,czy tez dziwne mam uczucie,ze z jakiej paki mam takie cos?inny przyklad-siedze na fotelu i patrze w okno-pochmurno i przypomina mi sie ze kiedys jak bylam mlodzsza tez takie dni byly i jakos mi wtedy dziwnie nie jestem w stanie tego opisac szczerze powiedziawszy.I tu ie zaczyna lek,ze cos jest ze mna nie halo,ze to MUSI byc choroba,znowu sobie wkrecam,ze nikt tak nie ma i ze nikt mi nie pomoze.Nie umiem tego tak po prostu ewac,bo czuje sie wtedy tak dziwnie nie wiem moze ma to zwiazek z dd czy jak ale to jest dla mnie straszne xD.I znowu kolo jest,a ja chce w koncu zaczac sie swiadomie odburzac,chce zaczac normalnie fajnie zyc,wiem ze kazdy ma problemy ale ja chce byc takim czlowiekiem ktory moglby powiedziec sobie,ze pokonal nerwice i zyje mormalnie.Pisalam juz do ludzi,mowili ze mam dac sobie na luz,ale ja mam taki lek zwiazany z tym co opisalam wyzej ze znowu robie ten blad z nerwica.Nie pojde do specjalisty bo wiem po sobie ze moge sobie z tym sama poradzic tak jak z dziwnoscia sama sobie poradzialam tylko potrzebuje czasu na to.Dziekijue za przeczytanie i mam madzieje ze ktos mi odpisze.Ogolnoe jestem smielsza osoba i wiem ze nerwica mi pomogla ale wieloma rzeczami jeszcze sobie nie poradzilam.Takze trzymajta kciuki!;D
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

27 września 2015, o 10:07

Patex jak ci napisze ze rozbierasz dalej zaburzenie na czynniki pierwsze .. to powiesz ze.wiesz . Jak.ci napisze ze nie akceptujesz zaburzenia frustrujesz sie ze je masz ze co ja robie zle ze ja juz chce byc zdrowa.. to napiszesz ze wiesz . U ciebie zawsze jest to ALE . Super ze zrobilas duzy progres dlaczego zamiast tym sie cieszys ty juz bys chciala wiecej i wiecej . To jest wlasnie ta niecierpliwosc o ktorej mowie . Przestan zwracac uwage na to ze masz zaburzenie . Zacxnij ryzykowac i puszczac ta kontrole .
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
patex
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 391
Rejestracja: 1 kwietnia 2015, o 21:17

27 września 2015, o 10:20

Ale myslisz ze te takie wspomnienia i te dziwne odczucie jest normalne w nerwicy?bo malo osob to ma

-- 27 września 2015, o 10:20 --
Ale myslisz ze te takie wspomnienia i te dziwne odczucie jest normalne w nerwicy?bo malo osob to ma
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

27 września 2015, o 10:34

Popatrz jak ty piszesz . Myslisz ze to normalne bo malo osob to ma . Po pierwsze zero akceptacji po drugie malo osob to zdanie samo w sobie powinno cie zadtanowic. Malo to.nie znaczy nikt . Juz pominmy to ze kazdy w nerwicy jest indywidualista . Poprostu patex wyluzuj . I polecal.bym ci terapie jak masz czas i checi to bech - poz . Naprawde powinna ci sie spodobac
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
patex
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 391
Rejestracja: 1 kwietnia 2015, o 21:17

27 września 2015, o 10:44

Nie chce terapii,wiem ze sama sobie pomoge

-- 27 września 2015, o 10:43 --
Ja wiem ze robie blad,bo ciagle pytam i pytam.To jest nanajgorsze.Ale wiem ze jak w glebi siebie tego nie zfozumiem to nikt inny mi nie pomoze.

-- 27 września 2015, o 10:44 --
Myslisz ze nie jestem w stanie sobie bez niej poradzic?

-- 27 września 2015, o 10:44 --
Myslisz ze nie jestem w stanie sobie bez niej poradzic?

-- 27 września 2015, o 10:44 --
Myslisz ze nie jestem w stanie sobie bez niej poradzic?
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

27 września 2015, o 10:50

To ty sobie odpowiedz czy jestes w stania . Jezelo jestes to dlaczego nie dzialasz tylko caly czas te same bledy .
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
patex
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 391
Rejestracja: 1 kwietnia 2015, o 21:17

27 września 2015, o 11:01

No jestem,popelniam stale te bledy bo mnie jeszcze nerwica na tym lapie,ale wiem ze jak to zaalceptuje to dam sobie rade sama.bez psychologa ani logo innego

-- 27 września 2015, o 11:01 --
No jestem,popelniam stale te bledy bo mnie jeszcze nerwica na tym lapie,ale wiem ze jak to zaalceptuje to dam sobie rade sama.bez psychologa ani logo innego
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

27 września 2015, o 11:06

Super ciesze.sie powodzenia
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
patex
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 391
Rejestracja: 1 kwietnia 2015, o 21:17

27 września 2015, o 11:15

To byl sarkazm czy jak?xd
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

27 września 2015, o 11:51

Nie sarkazm moze delikatnie :DD . Ale tylko dlatego ze nie jest to twoj pierwszy post chyba rozumisz mnie . Patex przestan zyc analizą zajmij sie rzeczami nadrzednymi w tym czasie dla ciebie . Szkola chlopak ogolnie zycie . To sie nazywa puszczenie kontroli puszczenie analizy zaryzykuj . Czy przez caly okres twojego zaburzenia stala sie choc jedna zla mysl . Pewnie nie . A czy to ciagle zastanawianie sie czego ja chce a co robie zle czy ci w czyms pomoglo . Napewno tez nie . Bo to jest nerwicowa Analiza . Z toba moglbym tak gadac i gadac bo ty jestes troche filozofka . Duzo pytan duzo celow a to pochlania twoja uwage ktora powinnas skupic na dzialaniu .
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
patex
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 391
Rejestracja: 1 kwietnia 2015, o 21:17

27 września 2015, o 12:16

Wiem wiem,ale zobacz moze mi sie wydaje ale ile ja sama osiagnelam-tyle lekow mi zaniklo.Jednak mam nowy lek i po prostu jeszcze u mnie to nie dziala ze chce to odpuscic.Bo wszystko to przez to dziwne odczucie jakie mi przy tych wspomnieniach towarzyszy.No i po co mi sie to przypomina.Chociaz wiem ze to przejdzie,bo ost mialam tak jak jechalam autobusem w miescie i mialam takie odczucie i pomyslalam 'nerwica zlej' i co?przeszlo!jednak zawsze jak u nerwicowca jest to 'ale' a nie mam zamiaru chodzic po psychologach bo po pierwsze nie mam czasu na to po drugie wiem ze jesli uzbroje sie w cierpliwosc to przejdzie i po trzecie mam lekki lek przed psychologiem itd,lecz po prostu nie chce chodzic na jakoes terapie skoro tutaj mam MEGA POMOC i wiem ze dzieki niej moze mi to przejsc
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

27 września 2015, o 12:25

Bo rozbierasz nerwice na czynniki pierwsze poszczegolne aluzje leki i wogole . Ty nieasz bronic sie przed objawami tylko je znosic z pokora bez frustracji . Masz akceptowac nerwice stan umyslu jaki masz przez zaburzenie .
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
patex
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 391
Rejestracja: 1 kwietnia 2015, o 21:17

27 września 2015, o 12:44

No tak rozumiem,wiem ze kiedy cos ogladam np teledyski to mi sie Z czyms kojarzy i mam lek bo jakby obraz menatlny tworzy sie w mojej glowie,czy cos za duzo and tym mysle i golnie zamiast to przjac i zaakceptowac takie mysli i odczucia to u mnie kesy czesto ALE musi to byc choroba a nie nerwICA ALE nikt tak nie ma zamaist TO NAPEWNO nerwica KTOS tez pewnie to ma itd.no i moj blad ze pisze ciagle o tym pewnie dlatego sie rozkrecam.bo np wieczorami kiedy moj umysl sie uspokaja czegos takego agl nie mam ;D
malutka89
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 68
Rejestracja: 4 sierpnia 2015, o 16:18

27 września 2015, o 12:50

nie mój temat, ale to co piszesz bart26 jest bardzo mądre, przyda mi się :)
cariboulou
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 18
Rejestracja: 23 września 2015, o 21:44

27 września 2015, o 13:18

ja mam takie odczucia, nagle pojawiaja sie wspomnienia z dziecnstwa tak jakby sie nakladaly na obraz z terazniejszosci, i tez budzi to we mnie duzy lęk, u mnie sie to dopiero zaczelo niedawno, najgorsze jest to ze nie radze sobie z tym ze sama sobie wydaje sie obca, nie moge tego do konca ogarnac, co powoduje silne ataki paniki
ODPOWIEDZ