Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Co się znów ze mną dzieje?

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
whyisthat
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1027
Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45

18 lutego 2015, o 16:16

Siema, do tej pory jakoś sobie radziłem z nerwicą ostatnio nawet spoko ale dziś, masakra jakaś nie wiem co mi jest.

Kąpe się a tu nagle myśl - nie mam siły^^ i nast. Jezu a jak zostanę w wannie i nie będę chciał wyjść ? i lęk... a jak nie będę chciał nic dziś robić nawet udzielić korepetycji, i taki mętlik głowie milion myśli.... a jak opieprze korpetytanta ze po co przyszedl ze ja nie chce itp itd...

W domu jest głosno i mysl ze krzykne' przestancie. k.. gadac !"
albo ze pojade na miasto i nie bede chcial wrocic do domu.... masakra ale mam lęk i to dziwne uczucie wewnatrz jakbym tracil kontrole nad tym co robie...

Jej boje sie siebie.. masakra...
Reap what you sow!
Green
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 267
Rejestracja: 23 września 2013, o 22:32

18 lutego 2015, o 18:50

Why,
Dałeś się znowu wplątać w te nerwicowe lękowe myśli. Zauważ, że nie jest ważna ich treść, tylko to jak Ty do nich podchodzisz. Wiesz przecież już, że one nie mają żadnej mocy i że żaden Twoj scenariusz się nie spełni. Wnioski są proste - to tylko Twoje lęki, a one nie muszą kontrolować Twojego życia :)
whyisthat
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1027
Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45

18 lutego 2015, o 23:06

dzięki Green, ale ja się tak boję, że coś mi się głupiego wkręci np podczas rozmowy z kims i w to uwierze, czuje sie jak psychiczny jakis :(
Reap what you sow!
Awatar użytkownika
dancingQueen
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 83
Rejestracja: 11 stycznia 2014, o 15:16

19 lutego 2015, o 10:20

"czujesz się psychiczny" więc: masz nad tym kontrolę oim zdaniem aż za dużą ,bo powinienes postarac sie ja puscic i isc na żywioł"niech sie dzieje co chce" to Cie psychicznie odciazy od kontroli nad tym co robisz,a tez utwierdzi w przekonaniu ,ze te rzeczy sie ktorych sie tak boisz sie nie spelnią. Moze miales bardziej stresujacy okres,jakies zmartwienie ,albo inny czynnik,ze umysl podeslal Ci znowy scenariusze zagrożenia,ale wszytsko jest ok,puść kontrolę ,psychiczny nie jestes bo wlasnie sam ten Twoj tekst o tym swiadczy :) epizod...tak to potraktuj i pozwol temu odejsc,nie rozmyslaj za duzo i sprobuj sie zrelaksowac :)
Carpe diem:D!!!!
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

19 lutego 2015, o 10:33

To samo co zawsze :D
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
whyisthat
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1027
Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45

19 lutego 2015, o 12:48

@ Dancing no właśnie ja nie boje sie schizy czy psychozy ( już mi te lęki dawno przeszły) boje się, że nerwica mi zrujnuje kontakty z ludzmi, eh, w sensie rozmawiam z kimś i sobie wkręcę, że ta osoba z którą rozmawiam np, hm nie wiem co napisać.... np...mnie jakoś obraziła pośrednio ( nie .. to głupi przyklad) np.. no, że wkręcę sobie coś głupiego tak samo jak sbie wkręcałem na tematy związane z seksem ( kobieta gorsza facet lepszy bo silniejszy cos w tym stylu, i ze troche w to uwierze, ale akurat w przypadku seksu miałem czas na rozkminy, analizy w domu a podczas rozmowy jak sobie wkrece ze np ktos mnie denerwuje ... krde nie wiem jak to nawet napisac... bo sam nie wiem czego sie boje) po prostu ze coś sobie UROJE coś mi od je bie i nie wiem....

Albo wczoraj siedząc w wannie bałem się, że nie będę chciał z niej wyjść .... albo hm. że pojade na miasto i nie będę chciał wrócić...bo mi coś się uroi...

Kurde ale mam mętlik w głowie, że nawet nie umiem na pisać czego się obawiam.
Reap what you sow!
Awatar użytkownika
Grześ
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 313
Rejestracja: 12 października 2014, o 14:12

19 lutego 2015, o 13:53

Witaj. Tak czytam to co napisałeś w pierwszym poście i ... trochę widzę też w tym samego siebie :)

Tak się składa że też daje korki, ale z matmy dla studentów i maturzystów. Sporo tych łebków przychodzi i czasem mam podobne obawy jak Ty. To samo dotyczy się domowników. Analizowałem tą sytuację z psychologiem. Rada ? Idź się gdzieś wydrzeć wykrzyczeć wyżyć w jakimś ustronnym miejscu. Albo idź porąbać drewno, pobiegaj albo w inną agresywną formę sportu pójdź:D
Jedyne co trzeba zrobić to zająć miejsce w kolejce sukcesu i nie dać się z niej wypchnąć"

“Jeśli sądzisz, że potrafisz to masz rację. Jeśli sądzisz, że nie potrafisz- również masz rację.”

“Naszą największą słabością jest poddawanie się. Najpewniejszą drogą do sukcesu jest zawsze próbowanie po prostu jeden, następny raz.”

“Osoba, która twierdzi, że coś jest niemożliwe nie powinna przeszkadzać osobie, która właśnie to robi.”
whyisthat
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1027
Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45

19 lutego 2015, o 14:47

Tylko, że ja mam coś takiego, że boję się, że coś ze mną nie tak, że może miałem jakiś uraz albo coś bo pamiętam jak bardzo mnie wku r wiał ojciec jak musiałem robić to co on chce... albo czego nie chce... np. modlić się z nimi w domu albo na impreze nie puścił czasami ( w gimnazjum) to takie niby normalne ale b mnie to wkurwiało. Teraz moej relacje z nim są ok.
ale do czego zmierzam... że może mam po tym jakiś uraz i to zacznie mną władać... nie będę chciał np wykonywać normalnych poleceń kierowniczki albo heh np teraz kąpałem się i mówi, że każdy normalnie sie spłukuje itp itd wyciera a co jeśli mi się ujebie, że ja tego nie chce hahaha masakkra oczywiscie sie wytralem itp co zawsze ale no takie dziwne lęki ze masakra xD Po prostu jak zawsze boje się czegos czego nie wiem ( czy w podswiadomosci wszystko ok, czy nie mam jakichs urazow dotyczacych rzadzenia mna np) i boje sie ze to zrujnuje mi zycie, choć mam już 8 lat nerwice to boje sie ze to sie bardziej rozwinie.
Reap what you sow!
Awatar użytkownika
dancingQueen
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 83
Rejestracja: 11 stycznia 2014, o 15:16

19 lutego 2015, o 15:48

whyisthat popatrz na to z boku choć na chcwile,na to co piszesz:"....boję się,że...." treśc Twoich myśli jest jaka jest,ale rozumiesz ,ze nawet gdybys mi tu teraz odpisał,ze "boisz,sie,że Ci sie Uj*bie, że chcesz to zrobić z psem sąsiada" to wcale mnie nie zdziwi ponieważ,zdanie zaczyna sie właśnie od "boję sie".Treśc naprawde nie jest wazna tylko uczucia leku ,które tym myśla towarzysza.Jutro przestaniesz sie bać,że nie wyjdziesz z wanny bo znajdziesz sobie cos innego. Cały czas jest to stan lękowy.Prosze Cie nie utrzymuj sobie go wkrecajac sie w tresci myli,rób co masz do zrobienia i tyle.NIE REAGUJ EMOCJONALNIE na kazdą myśl,albo na poczatek staraj sie opóźniać tą reakcję.Te mysli przychodzą,ale naprawde odejdąjezeli nie zrobisz z igły wideł,puszczaj je wolno ,przepuszczajprzez głowe, naprwde powiedz sobie w myslach "a niech sie to stanie jak ma tak byc".Cały czas chcesz sie kontrolowac?przecież to męczy jak cholera i szkoda na to czasu. POSLUCHAJ KONIECZNIE NAGRANIA DIVOVICA O MYSLACH LĘKOWYCH bo tam napewno bedziesz mial wiecej info i bardziej rozbudowane.Ale z doświadczenia wiem,ze teraz Ci sie to przytrafilo a za jakis czas jak odpowiednio sie do tego ustosunkujesz to nie bedzie mialo dla Ciebie juz takiej negatywnej wartosci emocjonalnej. Myśli lękowe nie wpływają na TWOJĄ WOLĘ,więc nie zniszczysz sobie kontaktow z ludźmi jezeli nie bedziesz tego chcial,nie zrobisz z siebie idioty tylko dlatego,ze taka czy inn mysl przeszla Ci przez glowę.Ja to wiem,ale to Ty teraz musisz sie o tym przekonać.A kolega wyzej w sumie dobrze napisal,idź siegdzies wykrzyczec,albo zrob coś co rozladuje doraźnie to napięcie emocjnalne:)
Carpe diem:D!!!!
whyisthat
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1027
Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45

20 lutego 2015, o 23:51

dzięki Dancing.. . postępowałem tak juz mega dlugo i nadal wraca z podwojna sila.. ;(
mialem kiedys lęki dotyczace gwaltow itp i wrocily boje sie ze cos co nie jest gwaltem wezme za gwalt i pojde na policje.. bo np powiem delikatnie komus nie! a ten ktos nie przestanie i takie sranie w banie... albo gdy to bedzie to ktos z kim bede to zerwe itp itd ja sie boje ze a w to uwierze bo nie mysle trzezwo jak mam takie lękowe stany ostrzejsze... głupie to wszystko:( bardzo się mecze nie moge usiedziec na dupie jestem nabuzowany z takim meeega mętlikiem w głowie... widze ze z nikim nigdy nie bede ani seksualnie ani zwiazkowo bo zaczynam sie bac seksu.... a podobno trzeba robic to czego sie boisz...
Reap what you sow!
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

21 lutego 2015, o 00:05

No wlasnie tak nie postepujesz i w tym problem. Nadal emocjonalnie reagujesz na kazda mysl.
Dodatkowo sam w sumie juz natretnie robisz sobie problemy, rozciagasz analize i robisz z niej sobie piramide.
Chlopie taki czas z nerwica a ty nadal myslisz, ze w wkrety lekowe mozna uwierzyc? To juz cie powinno nudzic tak w sumie, i tak jak danc napisala wczesniej to i w tym poscie napisales "boje sie", a jak zwykle nic z tego dalej nie wynika.
Jak powiesz nie a ktos nie przestanie to ostrzejzareagujesz i tyle, po co mialbys chodzic z tym na policje?
Nie szukaj na sile problemow natretnie, tam gdzie ich nie ma.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
whyisthat
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1027
Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45

21 lutego 2015, o 00:12

no wlasnie widzisz wik, ja mam jakies inne mysli niz wy wszyscy..jakies dziwniejsze bo ja to wszystko rozumiem ale ja mam mysl taka ze powiem nie z usmiechem na twarzy albo w zartach i bedzie spoko pozniej ale i tak uznam to za gwalt i pojde na policje ( czego zapewne nie zrobie) ale to wszystko takie gluuupie mam taki mętlik w glowie ze sam nie wiem o co mi chodzi..
Reap what you sow!
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

21 lutego 2015, o 00:14

Masz takie same mysli jak my wszyscy i dziwi mnie ze nie dostrzegasz nadal tego schematu tak szczerze mowiac. Albo nie chcesz go dostrzec tylko zwyczajnie "miec spokoj".
Myśl lękowa "czy nie uznam tego za gwalt (chociaz swiadomie wiem ze nie)", obawa - "ze uwierze w to co mowia mi mysli, utrata kontroli", lęk, ze mam co innego i ze to sie naprawde stanie.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
whyisthat
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1027
Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45

21 lutego 2015, o 16:19

po prostu nie moge zrozumieć dlaczego kwestionuje coś czego nie powinienem. Skoro wiem, że tak niby nie jest z tym gwałtem to po co mnie to męczy? dlaczego nie czuje^^ że tak naprawdę nie jest... czuję się jakbym nie miał w ogole kontroli nad tym co myślę i co robię i najważniejsze ' co uważam' na dany temat..

(myśl) Boje się, że jak nie będę tego analizował to coś się zlego stanie, hm ... np popsuje to moje relacje z kims... no bo eh,

(myśl) może znów zaryzykuję... i przestane o tym myśleć..

(myśl) ale nadal mnie męczy gdzie jest ta granica kiedy to już nie zwykły seks tylko gwałt...
Reap what you sow!
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

21 lutego 2015, o 17:12

A możesz sobie sam wymienić przykłady myśli które Cię dręczyły a teraz masz już do nich dystans?
Z tymi będzie tak samo.
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
ODPOWIEDZ