Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Zapodawajcie tematy do Piguł wiedzy!
- Tojajestem
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 380
- Rejestracja: 25 lutego 2015, o 19:03
Sasuke. Nie daj się wciągać w takie myślenie. Sam sobie robisz tę rozpacz bo taka jest nerwica. To stan analizy, w którym wyobraźnia prowadzi do tego co ci dolega. Jeśli się nad tym zastanowisz to w rzeczywistości objawy nie muszą przeszkadzać nam żyć. Owszem jest trudniej ale świat nadal na nas czeka. Objawy nie muszą odbierać nam piękna rzeczy, przyjemności chwil i sensu życia. Nie robi tego też lęk, bo przecież można z lękiem wejść na szczyt góry czy wierzę Eiffla.
To analiza, wyobrażenia i skupianie się na objawach odbierają nam życie. Mamy wybór. Tym właśnie jest nerwica.
Mało to pocieszające ale na świecie żyją ludzie, których dni są policzone bo już mają diagnozę. A mimo to nie patrzą z lękiem w przyszłość. Bo oni nie analizują, nie tworzą scenariuszy tylko biorą życie takim jakie jest bo każda chwila może być ostatnia. Nas też to dotyczy ale my możemy wyzdrowieć.
I znów mamy wybór. Możesz siedzieć i patrzeć na swoją rozpacz ale Twoje życie nie będzie lepsze. Albo możesz powiedzieć "olewam to" i żyć a z czasem będzie lepiej. Uwierz mi bo przeszedłem przez to.
To analiza, wyobrażenia i skupianie się na objawach odbierają nam życie. Mamy wybór. Tym właśnie jest nerwica.
Mało to pocieszające ale na świecie żyją ludzie, których dni są policzone bo już mają diagnozę. A mimo to nie patrzą z lękiem w przyszłość. Bo oni nie analizują, nie tworzą scenariuszy tylko biorą życie takim jakie jest bo każda chwila może być ostatnia. Nas też to dotyczy ale my możemy wyzdrowieć.
I znów mamy wybór. Możesz siedzieć i patrzeć na swoją rozpacz ale Twoje życie nie będzie lepsze. Albo możesz powiedzieć "olewam to" i żyć a z czasem będzie lepiej. Uwierz mi bo przeszedłem przez to.
Ważne, żeby w trudnych chwilach pamiętać o własnych cytatach ;)
-
- Gość
Dokładnie tak jest .Cały sekret polega w olewaniu i normalnym życiu. Bardzo dobry postTojajestem pisze:Sasuke. Nie daj się wciągać w takie myślenie. Sam sobie robisz tę rozpacz bo taka jest nerwica. To stan analizy, w którym wyobraźnia prowadzi do tego co ci dolega. Jeśli się nad tym zastanowisz to w rzeczywistości objawy nie muszą przeszkadzać nam żyć. Owszem jest trudniej ale świat nadal na nas czeka. Objawy nie muszą odbierać nam piękna rzeczy, przyjemności chwil i sensu życia. Nie robi tego też lęk, bo przecież można z lękiem wejść na szczyt góry czy wierzę Eiffla.
To analiza, wyobrażenia i skupianie się na objawach odbierają nam życie. Mamy wybór. Tym właśnie jest nerwica.
Mało to pocieszające ale na świecie żyją ludzie, których dni są policzone bo już mają diagnozę. A mimo to nie patrzą z lękiem w przyszłość. Bo oni nie analizują, nie tworzą scenariuszy tylko biorą życie takim jakie jest bo każda chwila może być ostatnia. Nas też to dotyczy ale my możemy wyzdrowieć.
I znów mamy wybór. Możesz siedzieć i patrzeć na swoją rozpacz ale Twoje życie nie będzie lepsze. Albo możesz powiedzieć "olewam to" i żyć a z czasem będzie lepiej. Uwierz mi bo przeszedłem przez to.
- Sasuke
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 481
- Rejestracja: 5 marca 2014, o 15:11
Tojajestem pisze:Sasuke. Nie daj się wciągać w takie myślenie. Sam sobie robisz tę rozpacz bo taka jest nerwica. To stan analizy, w którym wyobraźnia prowadzi do tego co ci dolega. Jeśli się nad tym zastanowisz to w rzeczywistości objawy nie muszą przeszkadzać nam żyć. Owszem jest trudniej ale świat nadal na nas czeka. Objawy nie muszą odbierać nam piękna rzeczy, przyjemności chwil i sensu życia. Nie robi tego też lęk, bo przecież można z lękiem wejść na szczyt góry czy wierzę Eiffla.
To analiza, wyobrażenia i skupianie się na objawach odbierają nam życie. Mamy wybór. Tym właśnie jest nerwica.
Mało to pocieszające ale na świecie żyją ludzie, których dni są policzone bo już mają diagnozę. A mimo to nie patrzą z lękiem w przyszłość. Bo oni nie analizują, nie tworzą scenariuszy tylko biorą życie takim jakie jest bo każda chwila może być ostatnia. Nas też to dotyczy ale my możemy wyzdrowieć.
I znów mamy wybór. Możesz siedzieć i patrzeć na swoją rozpacz ale Twoje życie nie będzie lepsze. Albo możesz powiedzieć "olewam to" i żyć a z czasem będzie lepiej. Uwierz mi bo przeszedłem przez to.
Dzięki chłopaki , ale chyba nie zrozumieliście .emj pisze: Dokładnie tak jest .Cały sekret polega w olewaniu i normalnym życiu. Bardzo dobry post
Tu nie chodzi o nerwice bo to nie ona jest problemem , raczej już nie była , tylko chodzi o dziewczynę z którą byłem 4 lata ..
Tylko śmierć może przynieść ukojenie..
- zebulon
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 644
- Rejestracja: 21 czerwca 2015, o 18:56
Ja mam inny problem słucham nagrań i gubię ich treść sa w moim odczuciu za długie , pomijam że nie bardzo rozumiem jak moge normalnie zyć jak mam np. napad lęku który nawet powoduje prawie utratę świadomości . Ostatnio pierwszy raz bałem się prowadzić samochód. oczywiscie pojechałem , wróciłem i nic sie nie stało .
Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku .
Piekło nerwicy tworzymy sami sobie ...
Nie pozwól żeby życie straciło sens przez osobę, która po prostu nie była Ciebie warta.
nerwica przypomina prowadzenie codziennie konia do weterynarza żeby sprawić czy na pewno nie jest wielbłądem ( cytat który mnie rozbawił )
Piekło nerwicy tworzymy sami sobie ...
Nie pozwól żeby życie straciło sens przez osobę, która po prostu nie była Ciebie warta.
nerwica przypomina prowadzenie codziennie konia do weterynarza żeby sprawić czy na pewno nie jest wielbłądem ( cytat który mnie rozbawił )
- zebulon
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 644
- Rejestracja: 21 czerwca 2015, o 18:56
nie bardzo .... zmieniaja sie dolegliwosci ale stale są
Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku .
Piekło nerwicy tworzymy sami sobie ...
Nie pozwól żeby życie straciło sens przez osobę, która po prostu nie była Ciebie warta.
nerwica przypomina prowadzenie codziennie konia do weterynarza żeby sprawić czy na pewno nie jest wielbłądem ( cytat który mnie rozbawił )
Piekło nerwicy tworzymy sami sobie ...
Nie pozwól żeby życie straciło sens przez osobę, która po prostu nie była Ciebie warta.
nerwica przypomina prowadzenie codziennie konia do weterynarza żeby sprawić czy na pewno nie jest wielbłądem ( cytat który mnie rozbawił )
- Estera
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 230
- Rejestracja: 21 grudnia 2013, o 07:27
zebulon, mam podobnie, tzn. w ogóle nie mogę słuchać nagrań i skupiać się na nich; za dużo teorii wchłonęłam już wcześniej, przepych tego mam; mi potrzeba wyrzucić z siebie, wygadać się; ale chyba off top się zrobił
...
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 1255
- Rejestracja: 29 października 2010, o 03:03
Jak nie mijaja?
jest atak i przeciez sie konczy, jesli mowimy o ataku lęku panicznego.
Bo wyzej zapytales jak z tym zyc.
No wiec jesli jest atak to musi przeleciec i po ataku zyc dalej, to oczywiscie taka skrotowa wersja bo byc moze sa i inne sprawy i rzeczy, ktore trzeba sobie wyregulowac.
jest atak i przeciez sie konczy, jesli mowimy o ataku lęku panicznego.
Bo wyzej zapytales jak z tym zyc.
No wiec jesli jest atak to musi przeleciec i po ataku zyc dalej, to oczywiscie taka skrotowa wersja bo byc moze sa i inne sprawy i rzeczy, ktore trzeba sobie wyregulowac.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 46
- Rejestracja: 13 lutego 2015, o 21:16
Ja mam goraca prosbe abyscie w pigulach powiedzieli o wplywie narkotykow, maryski itd na uklad nerwowy. To jest opisane juz w tym poscie o reakcji walcz badz uciekaj ale mysle ze nagrania bylyby fajnym pomyslem.
pzdr, fajnie ze chcecie sie tym zajmowac i szacun za to!
pzdr, fajnie ze chcecie sie tym zajmowac i szacun za to!
- zebulon
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 644
- Rejestracja: 21 czerwca 2015, o 18:56
Jeszcze do czego przykleić wzrost napięcia i drżenie rąk itp. jak mam się zabrać do pracy ? W sumie wiem że bez problemu to potrafię zrobić tego nie rozumiem .
Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku .
Piekło nerwicy tworzymy sami sobie ...
Nie pozwól żeby życie straciło sens przez osobę, która po prostu nie była Ciebie warta.
nerwica przypomina prowadzenie codziennie konia do weterynarza żeby sprawić czy na pewno nie jest wielbłądem ( cytat który mnie rozbawił )
Piekło nerwicy tworzymy sami sobie ...
Nie pozwól żeby życie straciło sens przez osobę, która po prostu nie była Ciebie warta.
nerwica przypomina prowadzenie codziennie konia do weterynarza żeby sprawić czy na pewno nie jest wielbłądem ( cytat który mnie rozbawił )
-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
O narksach powiemy, zebulon mysle ze napiecie i drzenie rak to efekty nerwicowe, byc moze jest tak ze denerwujesz sie drzacymi rekoma i one jeszcze bardziej przy pracy ci drza?
Anita dzis nagrywamy pierwsze pigulki o myslach egzystencjalnych, mysle ze w nadchodzacym tygodniu pierwsza juz bedzie do odsluchania dla zaineresowanych. I potem co tydzien mysle piguleczka sie bedzie pojawiala.
Anita dzis nagrywamy pierwsze pigulki o myslach egzystencjalnych, mysle ze w nadchodzacym tygodniu pierwsza juz bedzie do odsluchania dla zaineresowanych. I potem co tydzien mysle piguleczka sie bedzie pojawiala.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 15
- Rejestracja: 24 czerwca 2015, o 14:26
Witajcie,
wydaje mi się, że poprzednie nagrania wyczerpały tematy życia z zaburzeniem. Mnie ogromnie pomogły - dziękuje serdecznie naszym Guru za tą wspaniałą robotę, duuuży szacun!
Co mnie by interesowało to zapobieganie nawrotom. Wiem, że o nawrotach też był fragment, ale myślę o nagraniu typu "życie po zaburzeniu", czyli jak dbać o siebie, jak sobie radzić z trudnymi odczuciami, fobiami, smutkiem codziennym, obawami o przyszłość, jak się uczyć bycia tu i teraz, spokoju wewnętrznego itp.
Pozdrawiam!
wydaje mi się, że poprzednie nagrania wyczerpały tematy życia z zaburzeniem. Mnie ogromnie pomogły - dziękuje serdecznie naszym Guru za tą wspaniałą robotę, duuuży szacun!
Co mnie by interesowało to zapobieganie nawrotom. Wiem, że o nawrotach też był fragment, ale myślę o nagraniu typu "życie po zaburzeniu", czyli jak dbać o siebie, jak sobie radzić z trudnymi odczuciami, fobiami, smutkiem codziennym, obawami o przyszłość, jak się uczyć bycia tu i teraz, spokoju wewnętrznego itp.
Pozdrawiam!
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 995
- Rejestracja: 1 sierpnia 2014, o 13:45
ja też bym chętnie posłuchala np. co robić ze stresem, presją itd. Choć chyba w któryms nagraniu coś o tym było. wiadomo, że wpadliśmy w koło nerwicowe właśnie ze stresu , presji miedzy innymi. Teraz jak z tego wyjdziemy to jak na przyszłość sie uodpornić żeby w to nie wpaść. Wiem, że jak sie zna mechanizmy to gdy nawet sie pojawi jakiś objaw pod wpływem stresu to na niego nie reagujemy.Można by coś szerzej o tym. Tu chyba trzeba przeprogramować swoje życie. Tylko jak się tak ciągle człowiek wszystkim przejmuje i stresuje to jak to zrobić. Jak zmieniać to podejście. Coś o tym bym chciała.
Zmień nawyki myślowe, a odmienisz swój los!
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
- nierealna
- Ex Moderator
- Posty: 1184
- Rejestracja: 29 listopada 2013, o 14:22
nie czytałam wcześniejszych propozycji, więc jeśli to było to sorrki
temat... rutyny. a właściwie pojawiające się ataki paniki, "wzrosty" napięcia, dd, nerwicy przy czymś nowym, nieznanym jak np. nowa praca, studia, powrót na studia po dłuższym czasie, wyjazd w nieznane itd
temat... rutyny. a właściwie pojawiające się ataki paniki, "wzrosty" napięcia, dd, nerwicy przy czymś nowym, nieznanym jak np. nowa praca, studia, powrót na studia po dłuższym czasie, wyjazd w nieznane itd
Tyle razy narzekał na normalność i nudę w jego życiu.
Teraz oddałby wszystko,żeby chociaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.
akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
Teraz oddałby wszystko,żeby chociaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.
akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥