Dzięki materiałom radzę sobie z atakami paniki np w sklepie .. ale mój największy problem to chyba ten lęk przed niewyspaniem..jak nie mam nic zaplanowanego następnego dnia to śpię normalnie .. A gdy mam to już się nakręce że nie będę mogła zasnąć i nie śpię ani minuty.. nie mogę znaleźć w materiałach żadnej informacji jak akurat z tym sobie poradzić a bardzo mi to rujnuje życie.. boje się podjąć jakiejkolwiek pracy bo boję się że nie będę wcale spała.. już tak raz było i po trzech nieprzespanych nocach musiałam zrezygnować z pracy będę wdzięczna jeśli mi pomożesz odnaleźć coś na ten temat w materiałach ..☺
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Zapodawajcie tematy do Piguł wiedzy!
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 40
- Rejestracja: 19 grudnia 2018, o 16:28
- Wiktor96
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 87
- Rejestracja: 24 maja 2018, o 16:03
Hej, miałem podobne lęki. To jest typowa nerwicowa obawa że coś się stanie i że trzeba trzymać nad tym kontrolę. Gdy lęk jest silny, bardzo często nie da się nie nadawać wartości takim obawom, ale z pomocą przychodzi najsilniejsza broń: radykalna akceptacja. Czyli powiedzenie sobie, tak przeraża mnie to ale i tak nie mam na to wpływu a trwanie w napięciu to jedyne o co chodzi nerwicy. Więc akceptuje ten najgorszy scenariusz i to z czym to się wiąże, poddaje się, niech się dzieje. Akceptuje nie żeby minęło, nie po to żebym się wyspała, żeby się nie wydarzyło tylko tak po prostu bez żadnych oczekiwań.Maja123 pisze: ↑23 stycznia 2019, o 22:46Dzięki materiałom radzę sobie z atakami paniki np w sklepie .. ale mój największy problem to chyba ten lęk przed niewyspaniem..jak nie mam nic zaplanowanego następnego dnia to śpię normalnie .. A gdy mam to już się nakręce że nie będę mogła zasnąć i nie śpię ani minuty.. nie mogę znaleźć w materiałach żadnej informacji jak akurat z tym sobie poradzić a bardzo mi to rujnuje życie.. boje się podjąć jakiejkolwiek pracy bo boję się że nie będę wcale spała.. już tak raz było i po trzech nieprzespanych nocach musiałam zrezygnować z pracy będę wdzięczna jeśli mi pomożesz odnaleźć coś na ten temat w materiałach ..☺
I od razu odpowiadając na pierwszą obawę którą Ci podeśle umysł: Tak, możesz odpuścić kontrolę bo żadna z tych lękowych obaw nigdy się nie wydarzy, ona ma moc tylko jeśli na nią oczekuje. Każda kolejna obawa ma za zadanie odciągnąć Cię od odpuszczania kontroli. Jest jedna realna konsekwencja poddania się lękom - uwolnienie się od nich.
-
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 1939
- Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49
Oprócz nagrań to wpisy koniecznie
wyja-nienia-mechanizmow-zaburze-odburzanie-rozwoj.html W każdym jest trochę o tym Warto poczytać i analizować to co czytamy.
- ddd
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 2034
- Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54
Tylko czy to ma sens kiedy tak naprawdę jest to tak samo schemat lękowy jak i inne natrętne myśli. O tym są już nagrania, o myślach w divovicku i piguła o impulsach. Sztuczne podniecenie to odczucie takie samo jak inne odczucia zwariowania czy innych tematów.
(muzyka - my słowianie)
Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!
Autor Zordon ;p
Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!
Autor Zordon ;p
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 2
- Rejestracja: 5 września 2019, o 10:46
Ja bardzo potrzebowałbym wiedzy z zakresu lęku społecznego. Nawet nie wiem jak zaklasyfikować swoje zaburzenie. Początek miałem punktowy, bo dostałem ataku lęku w konkretnym dniu 17.10.2018 (chociaż wiem, że to konsekwencje kilku lat życia w stresie, gnębienia w pracy) od tego czasu mam rozregulowane emocje, fight or flight. Diagnozy dostałem od psychiatrów :nieswoiste objawy, GAD, a ostatni zlecił mi badanie pod kątem zaburzeń osobowości i wyszło dosyć klarownie narcystyczne. W sumie każdy co innego, mam też zauważalne cykle nastrojów, dlatego cały czas nie daje mi spokoju cyklotymia. Od tego czasu pierwszego ataku lęku jak plaga zaczęły mi się pogarszać stosunki międzyludzkie po kolei z każdą osobą, nawet najbliższymi. Stałem się ultrawrażliwy na krytykę. Wiem, że zaburzenia współwystępują i tak ujął to psycholog robiący mi diagnozę "Lęk społeczny jest wisienką na torcie zaburzenia narcystycznego" (w moim stadium, kiedy zlazłem z piedestału). Mój cykl wygląda tak, że czuję się dobrze (nadaktywny) przy ludziach, mam ochotę podrywać laski i to robię, a po kilku dniach jest zjazd i nie potrafię gadać z nikim, rozmowa z dzieckiem mnie krępuje. Wiem, że wahania nastrojów występują w zaburzeniach lękowych, tylko czy takie schematyczne? (cykl trwa około 2 tygodnie) Podsumowując mam dwie propozycje piguł wiedzy, chodzi o wahania nastrojów w zaburzeniach lękowych najlepiej w lęku społecznym oraz temat lęku społecznego, ale raczej kwestie jak pracować nad emocjami i zmianami przekonań niż redukcja somatów, bo mam ich niedużo i nie są one związane z konkretnymi sytuacjami.