
Skoro interesujesz się muzyką i i kinem to masz wiele opcji rozwoju tego zainteresowania: Taniec, śpiew, komponowanie muzyki, testowanie filmów, robienie filmów, pisanie recencji filmowych itp. Opcji jest wiele.



 
  Sama jednak z szacunku do otoczenia nie śpiewam, ba w szkole podstawowej przedmiot "muzyka" napawał mnie realnym strachem
 Sama jednak z szacunku do otoczenia nie śpiewam, ba w szkole podstawowej przedmiot "muzyka" napawał mnie realnym strachem    
  
  
  
 
 Lubię biegać i jeździć na rowerze. Ogólnie interesuje mnie wszelka szeroko pojęta wiedza. Ostatnio cośniecoś o fizyce czytuję. Prócz tego - rysuję. Czasem czytam książki, czasem oglądam filmy i anime. Uwielbiam naturę i dziką przyrodę. Lubię też podróżować... niestety nie zdążyłem jeszcze zbyt wiele zwiedzić w swoim życiu, ale wszystko przede mną.
 Lubię biegać i jeździć na rowerze. Ogólnie interesuje mnie wszelka szeroko pojęta wiedza. Ostatnio cośniecoś o fizyce czytuję. Prócz tego - rysuję. Czasem czytam książki, czasem oglądam filmy i anime. Uwielbiam naturę i dziką przyrodę. Lubię też podróżować... niestety nie zdążyłem jeszcze zbyt wiele zwiedzić w swoim życiu, ale wszystko przede mną. 
 Czasem lubię zrobić coś kreatywnego- namalować, napisać wiersz. Jak mam nastrój na gotowanie, to też przyjemnie jest mi coś upichcić. Muzykę uwielbiam, choć nie wiem czy ona podchodzi pod zainteresowania. Mogę słuchać wszystkiego ale najbardziej lubię rock, gotyk, elektrogotyk (wiem, idealne dla osób z deprechą, haha).
 Czasem lubię zrobić coś kreatywnego- namalować, napisać wiersz. Jak mam nastrój na gotowanie, to też przyjemnie jest mi coś upichcić. Muzykę uwielbiam, choć nie wiem czy ona podchodzi pod zainteresowania. Mogę słuchać wszystkiego ale najbardziej lubię rock, gotyk, elektrogotyk (wiem, idealne dla osób z deprechą, haha). 
 



 W momencie wejścia przeze mnie na salę, gdzie było już kilka osób rozstawionych ze swoim sprzętem, poczułem nagły atak paniki - zrobiło mi się duszno, cały się spociłem, nie wiedziałem jak podejść i zagadać do tych ludzi (wyglądali oni jakby już się dobrze znali - przybijali sobie piątki i rozmawiali ze sobą) a ja stałem z boku i coraz bardziej było mi "źle", niekomfortowo. W końcu uciekłem stamtąd... Wychodziłem z domu na to spotkanie z nastawieniem, że spędzę miło czas, wśród ludzi mających takie samo zainteresowanie jak ja, że sobię z nimi poskreczuję, może czegoś nauczę itp, a tymczasem złapał mnie atak paniki. Następnego dnia, jak o tym pomyślałem, zrobiło mi się po prostu smutno...
 W momencie wejścia przeze mnie na salę, gdzie było już kilka osób rozstawionych ze swoim sprzętem, poczułem nagły atak paniki - zrobiło mi się duszno, cały się spociłem, nie wiedziałem jak podejść i zagadać do tych ludzi (wyglądali oni jakby już się dobrze znali - przybijali sobie piątki i rozmawiali ze sobą) a ja stałem z boku i coraz bardziej było mi "źle", niekomfortowo. W końcu uciekłem stamtąd... Wychodziłem z domu na to spotkanie z nastawieniem, że spędzę miło czas, wśród ludzi mających takie samo zainteresowanie jak ja, że sobię z nimi poskreczuję, może czegoś nauczę itp, a tymczasem złapał mnie atak paniki. Następnego dnia, jak o tym pomyślałem, zrobiło mi się po prostu smutno... 
