Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

zagubiona

Tutaj możesz się przedstawić, napisać coś o sobie.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Rysiczka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 25
Rejestracja: 6 stycznia 2015, o 15:33

9 stycznia 2015, o 03:01

Hej. Jestem tu nowa. Mam 22lata. Przed świętami zazylam zioło po którym miałam fazę lękowa,bo myślałam o śmierci i duszy, nakręcilam się. Było okej na drugi dzień aż do 2stycznia gdy w pociągu miałam atak lęku.szybsze bicie serca, uderzenia gorąca w głowie i w sercu, drezenie, zimno, gonitwa myśli, Stach przed zwariowaniem,odrealnienie, przerażenie. Wczoraj i przedwczoraj objawy somatyczne ograniczyły się do odczucia dyskomfortu, duszenia się w sobie, duszenie w klatce piersiowej na środku , takie uczucie ze jest niedobrze również z tyłu głowy i czucie ze coś się w niej dzieje. Wczoraj dodatkowo poczułam przerażenie, bezsens życia, jakbym chciała uciec od siebie ale nie było gdzie. Nudno, świat pusty. Teraz przebudzilam się. mam problemy z koncentracją i pamięcią. Boję sie :( kiedy to świństwo minie :(
http://www.zaburzeni.pl/post48074.html#p48074
"Moc w słabości się doskonali" ( 2Kor 12,9)
Awatar użytkownika
Lipton
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 437
Rejestracja: 26 maja 2014, o 23:24

10 stycznia 2015, o 15:52

To świństwo mija tym szybciej im mniejszą uwagę mu poświęcamy. Nie ma dokładnego wyznacznika czasowego. To nie nauka ścisła. Tak jak Ci odpisywałem na PV, zlej to. Z tym da się żyć. A kiedy przestaniesz zwracać na to uwagę to okaże się, że wcale to nie jest takie przeszkadzające w codziennych zajęciach. Nam nerwicowcom czegoś czasem brakuje. Siła "posiadania czegoś w dupie" że tak to nazwę :D

I staraj się nie sięgać po używki, szczególnie tego typu jak trawa, które Ci bezpośrednio nie zaszkodzą, ale potrafią Cię lękowo nakręcić ;-)
Najczęstszą przyczyną niepokoju jest poszukiwanie spokoju
Awatar użytkownika
Kamień
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1458
Rejestracja: 24 września 2013, o 14:47

10 stycznia 2015, o 15:54

Witaj na forum. NIC Ci na pewno się nie stanie :) Pamiętaj o tym. a ze swojej strony polecam:
Taką oto lekturę:
kompendium-mechanizmow-objawow-derealiz ... t5356.html
Oraz takie oto zgrabne nagranie:
segment-2-jak-sobie-radzic-z-obawami-i- ... t5333.html
Awatar użytkownika
Rysiczka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 25
Rejestracja: 6 stycznia 2015, o 15:33

19 stycznia 2015, o 18:16

Dzięki chłopaki!!!
Dobrze, że jest takie forum. Wcześniej nie zdawałam sobie sprawy, że w ogóle można odczuwać taki lęk...
Objawy ustąpiły te najgorsze, nawet ta gula w gardle. Ale nadal łapię głębszy oddech bo czuję że się duszę. Każdy bodziec który mnie wystraszy analizuję i patrzę czy jest prawdziwy, choć zaczynam to juz olewać.

Każdego dnia dzieje się ze mną cos innego. Pojawiły sie głupie myśli, takie jakie przezyłam podczas bad trip, o śmierci, duszy. Myślę o przemijaniu, że za szybko wszystko minie, ze potem nic nie będzie, boję się co po śmierci i boję się że wszystko tak naprawdę jest stanem mojego wymysłu, że ten świat sobie wymyśliłam i to nie jest naprawdę. Nie wiem czy to nie gorsze od tych wcześniejszych objawów, bo ciężko jest mi walczyć z takimi durnymi myślami. Juz wczoraj myślałam że oszaleje....
http://www.zaburzeni.pl/post48074.html#p48074
"Moc w słabości się doskonali" ( 2Kor 12,9)
LuckyAdam
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 79
Rejestracja: 27 grudnia 2014, o 12:44

19 stycznia 2015, o 18:20

Te myśli są czymś normalnym w tym stanie, ale to już chyba wiesz. Też dostałem lęków, D/D najprawdopodobniej od palenia, ale ja paliłem regularnie przy weekedzie. Zauważam zawsze poprawę jak o tym nie myślę, daje sobie już luzu i myślę, że "dobra niech to będzie i mam to gdzieś." Wtedy nie ma tego, a na drugi dzień dopiero znowu D/D i lękowe myśli. Od jednorazowego palenia nic Ci nie będzie. Dasz radę, niedługo będziesz sobie z tego żartowała jeszcze. ;) Także akceptacja, odwracanie uwagi, poznanie mechanizmu lękowego i mija.
Awatar użytkownika
Rysiczka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 25
Rejestracja: 6 stycznia 2015, o 15:33

19 stycznia 2015, o 18:54

Paliłam od października weekendami do 20 grudnia kiedy przezyłam bad trip. Dziś czytam co się dzieje z ludźmi po takich bad tripach czy po paleniu to załamka :( gdyby można było cofnąć czas... nadal mam nadzieję, że to minie, odejdzie na zawsze, ale ta nadzieja już powoli umiera.
Teraz nadzieja to dla mnie jak życie.

Wiem, że zamulam, przepraszam.
http://www.zaburzeni.pl/post48074.html#p48074
"Moc w słabości się doskonali" ( 2Kor 12,9)
LuckyAdam
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 79
Rejestracja: 27 grudnia 2014, o 12:44

19 stycznia 2015, o 19:00

Czyli podobnie do mnie, ja też kilka miesięcy weekendami. Aż ten jeden raz, nie miałem ataku paniki zaraz po paleniu. Po treningu i użyciu guarany czułem się inaczej, ale nic tam. Potem zapaliłem, wróciłem do domu i pod wieczór jak się kładłem spać to atak paniki, serce, odrealnienie, a dalej to już wiadomo. Mam to od końca listopada. Damy radę! :D

Nie karaj się, zrozum, że to każdego spotyka, nie tylko po używkach - tak nic nie zdziałasz,. Marihuana działa jako "mechanizm spustowy", więc jak miałaś predyspozycje do lęków, nerwicy to teraz to chwyciło.
weronia
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 385
Rejestracja: 16 sierpnia 2013, o 16:45

19 stycznia 2015, o 19:46

Luknij sobie wpisy xd
spis-tresci-autorami-t4728.html

szczegolnie te o reakcji walcz badz uciekaj i mechanizmie lekowym :)

Wszystko mija :)
Awatar użytkownika
Rysiczka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 25
Rejestracja: 6 stycznia 2015, o 15:33

19 stycznia 2015, o 20:34

Dzięki Weronia :)
Staram się i mam nadzieję. A Ty już odburzona czy też walczysz?
http://www.zaburzeni.pl/post48074.html#p48074
"Moc w słabości się doskonali" ( 2Kor 12,9)
ChrisK
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 66
Rejestracja: 30 listopada 2014, o 01:46

19 stycznia 2015, o 20:52

Rysiczka pisze:Paliłam od października weekendami do 20 grudnia kiedy przezyłam bad trip. Dziś czytam co się dzieje z ludźmi po takich bad tripach czy po paleniu to załamka :( gdyby można było cofnąć czas... nadal mam nadzieję, że to minie, odejdzie na zawsze, ale ta nadzieja już powoli umiera.
Teraz nadzieja to dla mnie jak życie.

Wiem, że zamulam, przepraszam.
To minie uwierz. Po paleniu nic się nie dzieje, poza tym, że niektórzy dostają od tego nerwicy co mnie zadziwia, ale równie dobrze mogłaś dostać jej później od jakiegoś zwykłego przykrego przeżycia. Na początku jest tak, że jest to dla Ciebie coś nowego, innego w Twoim życiu i to całe zaburzenie powoduje uczucie utraty życia, pesymizm, że się z tego nie wyjdzie, ale gwarantuje, że jak się troche do tego przyłożysz to bardzo szybko z tego wyjdziesz. Po pierwsze uwierz w to, że to minie, a po drugie korzystaj z materiałów udostępnionych na forum. Poczytaj sobie na uspokojenie ludzi, którzy już z tego wyszli wyzdrowialem-z-nerwicy.html oraz co Ci serdecznie polecam to nagrania krok po kroku: odburzanie-wedlug-divovica.html
Tam masz wszystko co powinnaś wiedzieć. Powodzenia, trzymam kciuki :>
O i jeśli masz ochotę to zapraszam na chata. Musisz się tylko zapisać chcesz-pisac-na-czacie-zajrzyj-i-wpisz-sie-t3858.html
www.soundcloud.com/chrisqu-1/
ODPOWIEDZ