Witam. mam taki problem ktory męczy mnie ostatnio i to ze zwiekszona siła i nie bardzo wiem jak sobie z nim poradzic, otoz jak kłade sie spac a na drugi dzien mam wstac np. do pracy to wieczor przed kładzeniem sie spac mam mysli czy zasne, czy bede spał czy znow nie bede mogł spac (bo wlasnie mam problem z zasypianiem i wybudzaniem sie wczesnie i brakiem mozliwosci zasniecia) i w dodatku mam takie cos ze jak wiem ze do budzika jest mniej jak 8h to czuje przez to napięcie i lęk.
a leząc mysle kiedy wkoncu zasne i w pewnym sensie wczuwam sie w to czy juz sie i czy zasypiam do tego mysli ze jak sie nie wyspie to na drugi dzien bede sie czuł zle i okropnie co podnosi moje napiecie. Jest to cos męczącego dla mnie, staram sie jak moge ale po ostatnich paru nieprzespanym nocach co wieczor jest skupienie 'czy znow nie bede mogl spac"
dodam ze jak np. mam wolne czy cos to nie ma problemow ze snem, spie jak dziecko.
czy ktos moze miał cos podobnego i moze podpowiedziec jak sobie z tym radził?
pozdrawiam
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
wybudzanie sie i bezsennosc
- ddd
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 2034
- Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54
Trwale można sobie z tym poradzić poddając czarny scenariusz skutków niewyspania. Nie ma co się rozpisywać bo już ktoś to zrobił a zasady są te same więc podsyłam link jak-wyszed-bezsenno-t14241.html
(muzyka - my słowianie)
Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!
Autor Zordon ;p
Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!
Autor Zordon ;p
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 18
- Rejestracja: 19 września 2016, o 17:34
No ja staram sie ignorowac brak snu , ale to jest dla mnie straszne jak mam sobie pomyslec "e nie moge spac, to nic" bo po takich nocach bez snu lub malej ilosci jestem 100x podatniejszy na mysli, wyczulenia, a i wtedy lepiej do mnie nie podchodzic. Taki ciezkawy ten temat.ddd pisze: ↑14 kwietnia 2020, o 09:19Trwale można sobie z tym poradzić poddając czarny scenariusz skutków niewyspania. Nie ma co się rozpisywać bo już ktoś to zrobił a zasady są te same więc podsyłam link jak-wyszed-bezsenno-t14241.html
- MałaMaruda
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 303
- Rejestracja: 18 listopada 2017, o 18:47
Miałam to samo. Dalej w sumie mam, ale im bardziej uda mi się olać brak snu, tym lepiej się czuje. Sypiam juz regularnie po 6h. To dalej dla mnie za malo ale dzialam tak samo. Nie ma innej rady chyba że jakaś chemia.Adamowicz pisze: ↑14 kwietnia 2020, o 12:17No ja staram sie ignorowac brak snu , ale to jest dla mnie straszne jak mam sobie pomyslec "e nie moge spac, to nic" bo po takich nocach bez snu lub malej ilosci jestem 100x podatniejszy na mysli, wyczulenia, a i wtedy lepiej do mnie nie podchodzic. Taki ciezkawy ten temat.ddd pisze: ↑14 kwietnia 2020, o 09:19Trwale można sobie z tym poradzić poddając czarny scenariusz skutków niewyspania. Nie ma co się rozpisywać bo już ktoś to zrobił a zasady są te same więc podsyłam link jak-wyszed-bezsenno-t14241.html
"Hold on! I know you're scared,
But you're so close to heaven...
Don't know but you know when you get there (...)
You don't know, you're almost near it.
All this time - you're just tryin' not to lose it,
You can always learn to fly - you never do until you do it"
[LP - Tightrope]
But you're so close to heaven...
Don't know but you know when you get there (...)
You don't know, you're almost near it.
All this time - you're just tryin' not to lose it,
You can always learn to fly - you never do until you do it"
[LP - Tightrope]
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 18
- Rejestracja: 19 września 2016, o 17:34
Ja rozumiem, sam staram sie tak robic ale jest to na dzien dziejszy chyba dla mnie niemozliwe. Jest to cos waznego to spanie i nawet zignorowanie tego jest cholernie trudne. W dodatku jak jestem niewyspany to mysli sie nasilaja i mysli typu ze cos mi sie stanie z tego powodu itp. Kurcze PieczoneMałaMaruda pisze: ↑14 kwietnia 2020, o 14:39Miałam to samo. Dalej w sumie mam, ale im bardziej uda mi się olać brak snu, tym lepiej się czuje. Sypiam juz regularnie po 6h. To dalej dla mnie za malo ale dzialam tak samo. Nie ma innej rady chyba że jakaś chemia.Adamowicz pisze: ↑14 kwietnia 2020, o 12:17No ja staram sie ignorowac brak snu , ale to jest dla mnie straszne jak mam sobie pomyslec "e nie moge spac, to nic" bo po takich nocach bez snu lub malej ilosci jestem 100x podatniejszy na mysli, wyczulenia, a i wtedy lepiej do mnie nie podchodzic. Taki ciezkawy ten temat.ddd pisze: ↑14 kwietnia 2020, o 09:19Trwale można sobie z tym poradzić poddając czarny scenariusz skutków niewyspania. Nie ma co się rozpisywać bo już ktoś to zrobił a zasady są te same więc podsyłam link jak-wyszed-bezsenno-t14241.html
- MałaMaruda
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 303
- Rejestracja: 18 listopada 2017, o 18:47
Adamowicz pisze: ↑14 kwietnia 2020, o 14:52Ja rozumiem, sam staram sie tak robic ale jest to na dzien dziejszy chyba dla mnie niemozliwe. Jest to cos waznego to spanie i nawet zignorowanie tego jest cholernie trudne. W dodatku jak jestem niewyspany to mysli sie nasilaja i mysli typu ze cos mi sie stanie z tego powodu itp. Kurcze PieczoneMałaMaruda pisze: ↑14 kwietnia 2020, o 14:39Miałam to samo. Dalej w sumie mam, ale im bardziej uda mi się olać brak snu, tym lepiej się czuje. Sypiam juz regularnie po 6h. To dalej dla mnie za malo ale dzialam tak samo. Nie ma innej rady chyba że jakaś chemia.Adamowicz pisze: ↑14 kwietnia 2020, o 12:17
No ja staram sie ignorowac brak snu , ale to jest dla mnie straszne jak mam sobie pomyslec "e nie moge spac, to nic" bo po takich nocach bez snu lub malej ilosci jestem 100x podatniejszy na mysli, wyczulenia, a i wtedy lepiej do mnie nie podchodzic. Taki ciezkawy ten temat.
Przechodziłam dokładnie to samo. Nie mogę powiedzieć, że już to dla mnie w ogóle nie ma znaczenia, szczególnie od paru dni znowu mi się pojawiają myśli, że zrobię sobie krzywdę małą ilością snu, ale na pewno nie jestem aż tak wkręcona jak byłam na początku i na pewno jest z tym spaniem lepiej, niż na początku.
Racjonalizuj sobie, że najgorsze, co się stanie, jak nie będziesz spać, to się nie wyśpisz. Tylko tyle.
"Hold on! I know you're scared,
But you're so close to heaven...
Don't know but you know when you get there (...)
You don't know, you're almost near it.
All this time - you're just tryin' not to lose it,
You can always learn to fly - you never do until you do it"
[LP - Tightrope]
But you're so close to heaven...
Don't know but you know when you get there (...)
You don't know, you're almost near it.
All this time - you're just tryin' not to lose it,
You can always learn to fly - you never do until you do it"
[LP - Tightrope]
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 18
- Rejestracja: 19 września 2016, o 17:34
No nic, bede probowal probowal probowal. Dodam ze w dzien czuje sie tak ze jestem gotow na ta walke z bezsennoscia ze jestem "uzbrojony" i ze uda mi sie poprostu zasnac a jak przychodzi noc i jak sie obudze to czuje sie jakby byl "rozbrojony" i cokolwiek negatywnego i trach lęk idzie w góre :/MałaMaruda pisze: ↑14 kwietnia 2020, o 15:42Adamowicz pisze: ↑14 kwietnia 2020, o 14:52Ja rozumiem, sam staram sie tak robic ale jest to na dzien dziejszy chyba dla mnie niemozliwe. Jest to cos waznego to spanie i nawet zignorowanie tego jest cholernie trudne. W dodatku jak jestem niewyspany to mysli sie nasilaja i mysli typu ze cos mi sie stanie z tego powodu itp. Kurcze PieczoneMałaMaruda pisze: ↑14 kwietnia 2020, o 14:39
Miałam to samo. Dalej w sumie mam, ale im bardziej uda mi się olać brak snu, tym lepiej się czuje. Sypiam juz regularnie po 6h. To dalej dla mnie za malo ale dzialam tak samo. Nie ma innej rady chyba że jakaś chemia.
Przechodziłam dokładnie to samo. Nie mogę powiedzieć, że już to dla mnie w ogóle nie ma znaczenia, szczególnie od paru dni znowu mi się pojawiają myśli, że zrobię sobie krzywdę małą ilością snu, ale na pewno nie jestem aż tak wkręcona jak byłam na początku i na pewno jest z tym spaniem lepiej, niż na początku.
Racjonalizuj sobie, że najgorsze, co się stanie, jak nie będziesz spać, to się nie wyśpisz. Tylko tyle.
- MałaMaruda
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 303
- Rejestracja: 18 listopada 2017, o 18:47
Ale Ty z tym nie walcz. Ja sobie powtarzam "dobra jak nie zasnę, to sobie chociaż wygodnie poleżę i się zrelaksuję" i nastawiam się na relaks. W większości przypadków zasypiam.Adamowicz pisze: ↑14 kwietnia 2020, o 16:31No nic, bede probowal probowal probowal. Dodam ze w dzien czuje sie tak ze jestem gotow na ta walke z bezsennoscia ze jestem "uzbrojony" i ze uda mi sie poprostu zasnac a jak przychodzi noc i jak sie obudze to czuje sie jakby byl "rozbrojony" i cokolwiek negatywnego i trach lęk idzie w góre :/MałaMaruda pisze: ↑14 kwietnia 2020, o 15:42Adamowicz pisze: ↑14 kwietnia 2020, o 14:52
Ja rozumiem, sam staram sie tak robic ale jest to na dzien dziejszy chyba dla mnie niemozliwe. Jest to cos waznego to spanie i nawet zignorowanie tego jest cholernie trudne. W dodatku jak jestem niewyspany to mysli sie nasilaja i mysli typu ze cos mi sie stanie z tego powodu itp. Kurcze Pieczone
Przechodziłam dokładnie to samo. Nie mogę powiedzieć, że już to dla mnie w ogóle nie ma znaczenia, szczególnie od paru dni znowu mi się pojawiają myśli, że zrobię sobie krzywdę małą ilością snu, ale na pewno nie jestem aż tak wkręcona jak byłam na początku i na pewno jest z tym spaniem lepiej, niż na początku.
Racjonalizuj sobie, że najgorsze, co się stanie, jak nie będziesz spać, to się nie wyśpisz. Tylko tyle.
"Hold on! I know you're scared,
But you're so close to heaven...
Don't know but you know when you get there (...)
You don't know, you're almost near it.
All this time - you're just tryin' not to lose it,
You can always learn to fly - you never do until you do it"
[LP - Tightrope]
But you're so close to heaven...
Don't know but you know when you get there (...)
You don't know, you're almost near it.
All this time - you're just tryin' not to lose it,
You can always learn to fly - you never do until you do it"
[LP - Tightrope]
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 18
- Rejestracja: 19 września 2016, o 17:34
Wlasnie staram sie z tym nie walczyc ale sama mysl ze zbliza sie wieczor juz sprawia ze sie zaczynam troche obawiac. No ale nic, postaram sie posluchacTwoich rad i moze sie udaMałaMaruda pisze: ↑14 kwietnia 2020, o 15:42
Ale Ty z tym nie walcz. Ja sobie powtarzam "dobra jak nie zasnę, to sobie chociaż wygodnie poleżę i się zrelaksuję" i nastawiam się na relaks. W większości przypadków zasypiam.
