Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
wspomnienia
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 121
- Rejestracja: 29 stycznia 2015, o 13:43
Witajcie. Chciałam was poprosić o rade. Mój nerwica polega na tym,ze wracają natarczywie do mnie złe wspomnienia co powoduje u mnie lęki. Zrezygnowałam z terapi... Były bardzo pomocne ale ze względu na presje zrezygnowałam. Miałam dosyć słuchania ze nie powinnam tam chodzić,ze jestem stuknięta itp...Wiecie po spotkaniu czułam sie lepiej a po powrocie do domu,przechodziłam piekło. Wiec terapia nie skutkowała. Wybrałam spokój...W każdym razie czy ktos z was ma podobnie? Powracające zle wspomnienia od których nie idzie sie uwolnić? Czytałam,ze trzeba to wyrzucić.Dzis w pracy czułam się tak okropnie,miałam tyle zlych myśli związanych ze wspomnieniami ,ze tylko po wejściu do domu wpadłam w histerię. Wyrzuciłam to z siebie. To uspokoiło moje myśli. Czuje sie psychicznie lepiej ale emocje jakby dalej są we mnie. Czy teraz po takim wyrzucaniu śmieci powinnam sie relaksować? Może ktos ma podobny problem?
- Jerry
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 835
- Rejestracja: 14 stycznia 2015, o 17:12
Hmm, chyba największy problem to masz w domu skoro słyszysz, że jesteś wariatką i tam bym zaczął jakieś zmiany. Pewnie, że niektórzy są zadręczani przez wspomnienia. Jak miałem mnóstwo takich emocji lęków związanych ze śmiercią bliskiej mi osoby - że mogłem więcej dla niej zrobić, być bliżej, lepiej się zachowywać, dawać więcej miłości i ciepła, że zawiodłem, etc. Tylko podstawa to uświadomienie sobie, że nie masz żadnego wpływu na przeszłość. Ale pewne rzeczy trzeba po prostu przepracować, przegryźć, przeżuć, połknąć, etc. Może masz w głowie jakieś niepozałatwiane sprawy? Czegoś żałujesz? Czujesz, że mogłaś zrobić coś lepiej?
Nowa dostawa kozich racic z hodowli ekologicznej na Podkarpaciu. Kilogram świeżych, całych - 19 zł/kg. Kilogram świeżych, drobno mielonych - 23 zł/kg.
Pamiętajcie, że najlepsze na nerwice są z koziołka racice!
Moczymy je 2 dni w wodzie lub mleku, mieszamy z miodem i cytryną, a następnie pałaszujemy (1-2 kilogramy dziennie). Nerwica przechodzi po tygodniu, depresja po dwóch.
Zapraszam do składania zamówień.
Pamiętajcie, że najlepsze na nerwice są z koziołka racice!
Moczymy je 2 dni w wodzie lub mleku, mieszamy z miodem i cytryną, a następnie pałaszujemy (1-2 kilogramy dziennie). Nerwica przechodzi po tygodniu, depresja po dwóch.
Zapraszam do składania zamówień.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 121
- Rejestracja: 29 stycznia 2015, o 13:43
Wiesz gdyby to było takie proste. Można mówić...Że powinnam sie pogodzić z tym,nie myśleć.Ale gdyby tak było nie miałabym dziś problemu. Jest wiele spraw które mnie dręczą. Wychowałam się w trudnych warunkach. Mam za sobą kilka traum. Które wracają pod postacią nerwicy. Każdy dzień to masa wspomnień które powodują u mnie lęk i ataki paniki. Nie wiem jak się ich pozbyć...Nie potrafię o tym nie myśleć.I tak,są sprawy których żałuję choc na logikę nie miała na to wpływu. W każdy razie mówienie sobie ze to przeszłość niczego nie zmienia.
- Jerry
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 835
- Rejestracja: 14 stycznia 2015, o 17:12
Ja nie mówię, że to łatwe, ale widać że terapia Ci służyła, a po powrocie do domu zaczynało się piekło więc chyba tu trzeba najpierw popracować. Naprawić teraźniejszość żeby mieć czas i miejsce na pogodzenie się z przeszłością.
Nowa dostawa kozich racic z hodowli ekologicznej na Podkarpaciu. Kilogram świeżych, całych - 19 zł/kg. Kilogram świeżych, drobno mielonych - 23 zł/kg.
Pamiętajcie, że najlepsze na nerwice są z koziołka racice!
Moczymy je 2 dni w wodzie lub mleku, mieszamy z miodem i cytryną, a następnie pałaszujemy (1-2 kilogramy dziennie). Nerwica przechodzi po tygodniu, depresja po dwóch.
Zapraszam do składania zamówień.
Pamiętajcie, że najlepsze na nerwice są z koziołka racice!
Moczymy je 2 dni w wodzie lub mleku, mieszamy z miodem i cytryną, a następnie pałaszujemy (1-2 kilogramy dziennie). Nerwica przechodzi po tygodniu, depresja po dwóch.
Zapraszam do składania zamówień.
- marianna
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 2070
- Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47
Wgląda to na nerwicę natrętnych myśli.
Tak umysł radzi sobie z trudnymi emocjami że zastepuje je czyms innym np. wspomnieniami.
Też i sama taka skłonność do wyciagania róznch spraw z przeszłości jest częścią tej nerwicy.
Z autopsji wiem że sa 2 rodzaje mysli n:
- bezsensowne, jakieś błahostki - i te trzeba po prostu ignorować i zaczekać aż umysł się uspokoi
i przestanie je odtwarzac jak zdarta płytę od rana do nocy.
- trudne wspomnienia, traumy - i tu się własnie przydaje rozmowa z kimś, lub terapeuta ukierunkowana
nie na grzebanie w przeszlosci a na jeden, czy dwa konkretne wspomnienia.
Aby nabrac do nich innego spojrzenia.
Ale można je różnież poddac próbie czasu bo wiele rzeczy po prostu czas sam w sobie ulecza.
I choć to zabrzmi banalnie i wiem że łatwo mówić to nie buduj swojej wartosci na trudnych wspomnieniach
w domu. Buduj ją swoimi zaletami i na zewnatrz domu, tam sobie zdobywając coś udowodnij że jesteś dobra.
Tak umysł radzi sobie z trudnymi emocjami że zastepuje je czyms innym np. wspomnieniami.
Też i sama taka skłonność do wyciagania róznch spraw z przeszłości jest częścią tej nerwicy.
Z autopsji wiem że sa 2 rodzaje mysli n:
- bezsensowne, jakieś błahostki - i te trzeba po prostu ignorować i zaczekać aż umysł się uspokoi
i przestanie je odtwarzac jak zdarta płytę od rana do nocy.
- trudne wspomnienia, traumy - i tu się własnie przydaje rozmowa z kimś, lub terapeuta ukierunkowana
nie na grzebanie w przeszlosci a na jeden, czy dwa konkretne wspomnienia.
Aby nabrac do nich innego spojrzenia.
Ale można je różnież poddac próbie czasu bo wiele rzeczy po prostu czas sam w sobie ulecza.
I choć to zabrzmi banalnie i wiem że łatwo mówić to nie buduj swojej wartosci na trudnych wspomnieniach
w domu. Buduj ją swoimi zaletami i na zewnatrz domu, tam sobie zdobywając coś udowodnij że jesteś dobra.
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***
http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
- SibillaMorphine
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 86
- Rejestracja: 29 marca 2015, o 01:27
Bardzo długo męczyły mnie lęki związane ze wspomnieniami. Wystarczy, że pomyślałam o poprzednim trudnym związku, czy o śmierci babci to od razu chowałam się do łóżka. Dodatkowo lęki wywoływały u mnie natrętne myśli, więc pół roku tak jakby było wycięte z życia. Co prawda chodziłam i chodzę na terapię, ale zmiany muszą zacząć się w nas. Przerwanie terapii ze względu rzeczy później słyszanych w domu oznacza niepoprawne podejście domowników i nie powinno tak być. Ja wiele zawdzięczam wsparciu rodziny. Wracając do wspomnień- od jakiegoś czasu zaczęłam wszystko świadomie analizować. Wspomnienia przychodzą i będą przychodziły. Nie mamy przecież amnezji i będziemy pamiętać o szczególnie przykrych przeżyciach. A co z tymi radosnymi? Oczywiście również zapadają nam w pamięć. Kiedy nachodzi mnie przykre wspomnienie wtedy myślę co z tego wyszło pozytywnego. Uważam, że tym co przeżyliśmy budujemy swoje doświadczenie i nic nie dzieje się bez przyczyny. Niestety w przeszłości byłam inną osobą. Taką, do bycia którą nie chciałabym wrócić nawet jeśli nerwica miałaby przejść. Stąd też bierze się źródło moich lęków. Uważam, że nerwica chroni mnie od tego, żeby nie stać się osobą jaką byłam. Jednak rozumiem już, że jeśli tak źle się wypowiadam o tamtych czasach i widzę swoje wady, to na pewno do tej postawy nie wrócę świadomie. A posiadam przecież świadomość i logikę. Na wszystko jednak potrzeba czasu. Póki co radzę Ci właśnie zastępować je powoli radosnymi wspomnieniami lub myślami o tym, czy coś pozytywnego z tych przeżyć wyszło tzn. czego się nauczyłaś itp. Proste sformułowania typu: było- minęło, nie mamy wpływu na przeszłość itp. są dobre kiedy myślimy o przeszłości. Możemy z niej tylko wyciągnąć wnioski i tyle. Myślę, że dzięki tym krokom oswoisz wspomnienia, by móc o nich myśleć swobodnie. Skup się z całych sił na teraźniejszości, układaj plany na przyszłość, stawiaj sobie cele i założenia to wszystko również pomaga. Pozdrawiam ciepluuuutko i życzę cierpliwości! 

Odważny to nie ten, kto się nie boi, ale ten, który wie, że istnieją rzeczy ważniejsze niż strach.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 94
- Rejestracja: 22 marca 2015, o 12:03
Ja też doświadczyłam tego, że ni z gruchy ni z pietruchy dopadły mnie złe wsponnienia. Dotąd były ukryte głęboko w podswiadomosci. Np. przypomnialo mi się, że hdy byłam małą dziewczynką, to babcia powiedziała do mnie: widzisz Marta, ty to masz chociaż pożytek z tego, ze nie masz ojca, bo dostajesz za to kasę...
Wtedy może nie rozumiałam, nie powiazalam tej wypowiedzi z negatywnymi emocjami. moja nerwica wywlekla to wspomnienie i wiele, wiele innych i przeżywałam wtedy żal i smutek.
Wtedy może nie rozumiałam, nie powiazalam tej wypowiedzi z negatywnymi emocjami. moja nerwica wywlekla to wspomnienie i wiele, wiele innych i przeżywałam wtedy żal i smutek.
-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
Poprzednicy mają racje.
Do tego co to znaczy, że w domu przeżywałaś piekło?
Czemu pozwalałaś robić sobie jakąś presję z uwagi na terapię? Co się działo w domu jak chodziłaś na terapię? Padały słowa, ze jesteś wariatką? A jakie takie słowa mają znaczenie biorąc pod uwagę fakt, ze teraz jak rozumiem udajesz, ze jest okey a masz piekło w głowie?
A czego te wspomnienia dotyczą? Jakiejś jednej sytuacji, która masz do jak to Jeryy napisał przeżucia?
Czy są to rozmaite wspomnienia byle tylko dawac jakieś analizy głowie przy nerwicy, taka forma różnych natrętnych wspomnień?
Człowiek ciągle mysli, analizuje i wspomina, człowiek smutny wspomina smutne rzeczy, lub ma smutne myśli człowiek zlękniony ma zalęknione wyrywkowe myśli i nieciekawe wyrywkowe wspomnienia
Do tego co to znaczy, że w domu przeżywałaś piekło?
Czemu pozwalałaś robić sobie jakąś presję z uwagi na terapię? Co się działo w domu jak chodziłaś na terapię? Padały słowa, ze jesteś wariatką? A jakie takie słowa mają znaczenie biorąc pod uwagę fakt, ze teraz jak rozumiem udajesz, ze jest okey a masz piekło w głowie?
A czego te wspomnienia dotyczą? Jakiejś jednej sytuacji, która masz do jak to Jeryy napisał przeżucia?
Czy są to rozmaite wspomnienia byle tylko dawac jakieś analizy głowie przy nerwicy, taka forma różnych natrętnych wspomnień?
Człowiek ciągle mysli, analizuje i wspomina, człowiek smutny wspomina smutne rzeczy, lub ma smutne myśli człowiek zlękniony ma zalęknione wyrywkowe myśli i nieciekawe wyrywkowe wspomnienia
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 121
- Rejestracja: 29 stycznia 2015, o 13:43
Zwyczajnie odpuściłam.Nie chciałam ciągle tłumaczyć się dlaczego tam chodzę.Czułam że i tak nie rozumieją ale czego mogę oczekiwać od kogoś kto nigdy tego nie zaznał. Pewnie samej kiedyś trudno byłoby mi to pojąć... Wracałam z terapii czując że zostawiłam tam ciężar a wracając do domu i słuchając ze popełniam blad,ze tam chodza tylko psychicznie chorzy,sama chyba w to uwierzylam i wracałam do punktu wyjścia. A nawę czułam sie jeszcze gorzej. Wspomnienia dotyczą różnych rzeczy. Pogmatwane... Ale powracają też w snach. Praktycznie one były na samym poczatku mojej nerwicy. Dotyczą przemocy jakiej zaznałam. Bylam ofiara znęcania przez prawie dwa lata i został on skazany.Dużo wtedy przeżyłam i to wraca. Byłam tez molestowana w dzieciństwie... Wychowałam się w rodzinie w której byly osoby chore na schizofrenię. Mama miała chyba nerwice:)... Pozatym tata zmarł na moich rękach po 8 latach warki z rakiem. I inne sprawy które toczą sie w mojej glowie powodując lęki. Nie wiem jak z tego wyjść. To urywki wspomnien,jeden przeplata sie z innym jakby chciały podtrzymać mój stam. Juz sama nie wiem czy to one sprawily nerwice czy tez nerwica powoduje że to wspomnienia wracaja.Dziekuje ze mi odpisujecie. To dla mnie dużo znaczy
-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
Przy takich róznych przeżyciach, które najwidoczniej siedzą tobie w głowie sugerowałbym jednak chodzić na terapię, wrócić na nią.
Prawdopodobnie potrzebujesz raz, ze pewnie po prostu wygadania tych sytuacji, momentów, emocji temu towarzyszących to także jakiegoś ułożenia sobie w głowie tych rzeczy aż w którymś momencie sama poczujesz STOP, to było, to przeszłość teraz będę ja, tu i teraz i moje doświadczenia nowe.
Czasem najpierw coś trzeba ułożyć, a nawet przegadać aby iść dalej.
Do tego z uwagi na jak mówisz molestowanie, a potem (jak rozumiem potem) znęcanie możesz mieć jakieś skłonności do bycia taką "uległą", nie wiem czy na pewno ale to mozliwe i na terapii możesz to dostrzec.
Ja na twoim miejscu wrociłbym na nią.
I po prostu postawił na swoim, nikomu nic nie tłumaczył, powiedziałbym "chodze i już i kropka".
Bo gwoli ścisłości na terapię do psychologa chodzą osoby zdrowe psychicznie
, które potrzebują sobie coś ułozyć, polepszyć jakośc i standard życia.
Osoby chore psychicznie zwykle nie mają terapii bo standardowe terapie u psychologów nie są dostosowane pod choroby psychiczne.
Jak sama widzisz coś z tym musisz zrobić, i myślę, że na początek przegadanie, dolsownie "przegadanie" przeszłości z psychologiem to jednak wazny etap dla ciebie.
Oprócz twego uczyć się, ze wspomnienia oraz myśli nie muszą klinować twojej teraźniejszości, są mysli, są wspomnienia ale jesteś też teraz TY cała i teraz płynie twoje życie, więc krótko mówiąc front przeszłości niech ci nie zasłania chwili obecnej.
Tak, to mozliwe do zrobienia (nawet przy takich przezyciach) o ile trochę to potrenujesz mocnym postanowieniem zapalczywości.
Prawdopodobnie potrzebujesz raz, ze pewnie po prostu wygadania tych sytuacji, momentów, emocji temu towarzyszących to także jakiegoś ułożenia sobie w głowie tych rzeczy aż w którymś momencie sama poczujesz STOP, to było, to przeszłość teraz będę ja, tu i teraz i moje doświadczenia nowe.
Czasem najpierw coś trzeba ułożyć, a nawet przegadać aby iść dalej.
Do tego z uwagi na jak mówisz molestowanie, a potem (jak rozumiem potem) znęcanie możesz mieć jakieś skłonności do bycia taką "uległą", nie wiem czy na pewno ale to mozliwe i na terapii możesz to dostrzec.
Ja na twoim miejscu wrociłbym na nią.
I po prostu postawił na swoim, nikomu nic nie tłumaczył, powiedziałbym "chodze i już i kropka".
Bo gwoli ścisłości na terapię do psychologa chodzą osoby zdrowe psychicznie

Osoby chore psychicznie zwykle nie mają terapii bo standardowe terapie u psychologów nie są dostosowane pod choroby psychiczne.
Jak sama widzisz coś z tym musisz zrobić, i myślę, że na początek przegadanie, dolsownie "przegadanie" przeszłości z psychologiem to jednak wazny etap dla ciebie.
Oprócz twego uczyć się, ze wspomnienia oraz myśli nie muszą klinować twojej teraźniejszości, są mysli, są wspomnienia ale jesteś też teraz TY cała i teraz płynie twoje życie, więc krótko mówiąc front przeszłości niech ci nie zasłania chwili obecnej.
Tak, to mozliwe do zrobienia (nawet przy takich przezyciach) o ile trochę to potrenujesz mocnym postanowieniem zapalczywości.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
- Jerry
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 835
- Rejestracja: 14 stycznia 2015, o 17:12
Victor ma rację, wygląda na to że bardzo szybko ustępujesz pola, odtwarzając rolę ofiary, zgadzając się na to. Masz paskudny bagaż doświadczeń, który Cię do tego predystynuje więc nie zadręczaj się, że to np. Twoja wina, ale znajdź w sobie siłę, żeby powiedzieć "dosyć, ku##a, dosyć!".
Nie może być tak, że Tobie - dorosłej kobiecie - ktoś wygarnia, że chodzisz na terapię, gdzie są sami wariaci. To jest dla mnie najbardziej szokujące w tym wszystkim. Jeżeli nie pomagają racjonalne argumenty to albo wybuduj ścianę ścianę, od której to będzie się odbijać, albo się wyprowadź. Czasem takie rozwiązania ostateczne są najlepszymi argumentami w dyskusji. Nie możesz dać sobie wchodzić na głowę bo walczysz o swoje życie i swój spokój ducha. Oni nie rozumieją co przechodzisz ale przestań w ten sposób ich usprawiedliwiać. Nie rozmawiamy o tym, że nie lubisz botwinki na obiad, ale o tym, że masz cholerną nerwicę i bliscy Ci utrudniają wyjście z niej.
Nie może być tak, że Tobie - dorosłej kobiecie - ktoś wygarnia, że chodzisz na terapię, gdzie są sami wariaci. To jest dla mnie najbardziej szokujące w tym wszystkim. Jeżeli nie pomagają racjonalne argumenty to albo wybuduj ścianę ścianę, od której to będzie się odbijać, albo się wyprowadź. Czasem takie rozwiązania ostateczne są najlepszymi argumentami w dyskusji. Nie możesz dać sobie wchodzić na głowę bo walczysz o swoje życie i swój spokój ducha. Oni nie rozumieją co przechodzisz ale przestań w ten sposób ich usprawiedliwiać. Nie rozmawiamy o tym, że nie lubisz botwinki na obiad, ale o tym, że masz cholerną nerwicę i bliscy Ci utrudniają wyjście z niej.
Nowa dostawa kozich racic z hodowli ekologicznej na Podkarpaciu. Kilogram świeżych, całych - 19 zł/kg. Kilogram świeżych, drobno mielonych - 23 zł/kg.
Pamiętajcie, że najlepsze na nerwice są z koziołka racice!
Moczymy je 2 dni w wodzie lub mleku, mieszamy z miodem i cytryną, a następnie pałaszujemy (1-2 kilogramy dziennie). Nerwica przechodzi po tygodniu, depresja po dwóch.
Zapraszam do składania zamówień.
Pamiętajcie, że najlepsze na nerwice są z koziołka racice!
Moczymy je 2 dni w wodzie lub mleku, mieszamy z miodem i cytryną, a następnie pałaszujemy (1-2 kilogramy dziennie). Nerwica przechodzi po tygodniu, depresja po dwóch.
Zapraszam do składania zamówień.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 121
- Rejestracja: 29 stycznia 2015, o 13:43
Macie rację. Mój terapeuta zdążył powiedzieć mi to samo.Że nie lubię siebie i odpuszczam zamiast się bronić i wszystko co mnie spotkalo nie zostalo przeze mnie odreagowane.Dusiłam to i teraz ze mnie wyłazi. Mieszkam w Anglii z chłopakiem . To on tak bardzo krytykował moja decyzje.Że poczułam sie beznadziejna. I część rodziny która mam nie daleko. Wolałam odpuścić niż walczyć o siebie. Ale moja psychika jest tak słaba ze krytyka mnie dobija jeszcze bardziej. Postaram sie wrócić na terapie o ile terapeuta zechce. Dziękuje.
- Jerry
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 835
- Rejestracja: 14 stycznia 2015, o 17:12
Jezeli chlopak tak Cie wspiera to moze warto przemyslec sens tego zwiazku?
Nowa dostawa kozich racic z hodowli ekologicznej na Podkarpaciu. Kilogram świeżych, całych - 19 zł/kg. Kilogram świeżych, drobno mielonych - 23 zł/kg.
Pamiętajcie, że najlepsze na nerwice są z koziołka racice!
Moczymy je 2 dni w wodzie lub mleku, mieszamy z miodem i cytryną, a następnie pałaszujemy (1-2 kilogramy dziennie). Nerwica przechodzi po tygodniu, depresja po dwóch.
Zapraszam do składania zamówień.
Pamiętajcie, że najlepsze na nerwice są z koziołka racice!
Moczymy je 2 dni w wodzie lub mleku, mieszamy z miodem i cytryną, a następnie pałaszujemy (1-2 kilogramy dziennie). Nerwica przechodzi po tygodniu, depresja po dwóch.
Zapraszam do składania zamówień.