krzosl pisze:
to ze sie polepszylo to nie znaczy ze jest ok bo mysli i tak sie pojawiaja tyle ze nie maja takiego kopa jak na poczatku wiecie rozmawialem z lekarka mowie jej o forum i ze tyle ludzi sie z tym zmaga w zyciu bym nie pomyslal ze i ja tu dolacze

i wiecie co ona tak spojrzala na mnie i mowi a widzi pan mowilam ze nie tylko pan jest takim dziwakiem

wiecie niektorzy mnie postrzegali jako dziwaka wtedy kiedy jeszcze tej nerwicy nie mialem a teraz lekarka to potwierdzila

w kazdym badz razie milo dziwak jestem

Mój Drogi pewnie że to że jest lepiej nie oznacza że jes ok bo niestety w walce z nerwicą jeszcze będzie czasem gorzej. Ważne by to gorzej było coraz rzadziej coraz krócej i byś umiał mu stawić czola zgodnie z technikami;) będzie dobrze!
Ją miałam to samo myslalam że jestem jedyną dziwna

a tu się okazało że w kolejce za mną czy przede mną już stali tacy ludzie jak ja;) raz chłopak w poczekalni tak mi wmawiał że jestem w kolejce 5 a nie 4 bo on musiał być parzyssty. I moja doktorka też mi powiedziała że ma mnóstwo pacjentów z tą dolegliwością i to młodzi ludzie w większości;) fajni i mądrzy
-- 11 października 2016, o 22:21 --
Tove pisze:mi, kiedys nerwica kojarzyla sie z drżacymi rekami i wybuchem zlosci np a tu zonk:-) ja zaczelam kumac co mi jest i ze to nerwica to widze u swoich znajomych/rodziny rozne mini i maxi nerwice.
Ją miałam to samo, nerwica to człowiek co się wkurza złości
Również dostrzegam u innych nerwiczki
-- 11 października 2016, o 22:25 --
krzosl pisze:no mi tez tyle ze ja pracuje z jednym nerwicowcem z tymze jak sie on zdenerwuje to wyglada jak pomidor i jest strasznie wybuchowy a u mnie odwrotnie nigdy nie bylem wybuchowy za to nerwica mi zafundowala agresywne mysli i lęk nie wiem czy ta jego wybuchowosc to spowodowane jest nerwica czy cecha charakteru ??
Wiesz on może tak reagować na lęk. Ja np wcześniej niestety miałam kilka epizodów z autoagresja. Kiedy natret wszedł mi za bardzo i za długo trzymał to potrafiłam do krwi drapać uda i wbijać paznokcie - myślałam że za te myśli muszę się ukarać i to mi dawało ulgę. A był to tylko wielki błąd!
Ja od dawna np mam tendencję do szybkiego zdenerwowania się a wtedy wszystko lata w powietrzu. Rozbijalam często rzeczy mi potrzebne czy po prostu na głupie : chcesz herbaty? Wrzeszczalam że nie, że po co, jak?!
To była moja idiotyczna reakcja na lęk.
Jestem sobie prawdą, fałszem i zagadką też...