LadyAmalthea pisze: ↑4 stycznia 2020, o 12:34
Najpiękniejszy czas w życiu

A jak "gada" i powie nieświadomie tata to jakby czas się zatrzymał takie szczęście

bo mama to nie wyłapałam ehh
PTSD to zespół stresu pourazowego? Mogę spytać dlaczego ? Pisałaś coś o napadzie? Nie mogę teraz tego znaleźć.
Jak ćma może wyjść z odkurzacza? Przez rurę ! O taka była :
Okropieństwo !!!
Z dzikami ciężko... Mieszkamy w Warszawie a mąż po zmroku nie chodzi z psami już nad kanałek niedaleko nas... Niechcący poświecił dzikowi w oczy latarką... Blady był jak wrócił ;P
To nie ćma. To mutant

A Sasanka się nią zachwyca
Jeśli Twój mąż zestrachał się dzików, to i ja miałam prawo, prawda?
Ty wiesz, że i mój bejbon częściej mówił "dada' niż "mama"? Ech
Tak, PTSD to zespół stresu pourazowego. Przemoc i te rzeczy, że tak określę. Oswajamy to z dzieckiem. Na pomoc fundacji antyprzemocowych nie mogliśmy liczyć, ale znalazło się dwóch sędziów, którzy czytali sytuację i wiele rozumieli. To ważne. W sumie zabawne, że mieli w małym poważaniu opinie biegłych.
Tak więc hasła fundacji to jedno, rzeczywistość to drugie.
Napadów się nie boję.
LadyAmalthea, masz PRZEPIĘKNY nick. Niesamowity.
Moskitiery - znajomy zamontował i w jednym rogu mu się coś popsuło z moskitierą, nie miał już weny na naprawę. Zniszczony przez owady
Ćmy jak ćmy, ale częstotliwość dźwięku nadlatujących komarzyc
