Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Witam

Tutaj możesz się przedstawić, napisać coś o sobie.
Agniecha
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 67
Rejestracja: 18 sierpnia 2016, o 16:06

18 sierpnia 2016, o 16:17

Witam.Jest tu ktoś z kim można pogadać? Lecze się dwa lata na stany deptesyjno lękowe taka diagnoza a tak serio uważam że mam nerwice lekowa i natrectw oraz dd.Pomocy boję się nawet tej diagnozy bo boję się depresji samobójstwa i ogólnie mam mnóstwo natrectw przez co jestem non stop w lekach :-(
Halina
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 1759
Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09

18 sierpnia 2016, o 16:32

Agniecha pisze:Witam.Jest tu ktoś z kim można pogadać? Lecze się dwa lata na stany deptesyjno lękowe taka diagnoza a tak serio uważam że mam nerwice lekowa i natrectw oraz dd.Pomocy boję się nawet tej diagnozy bo boję się depresji samobójstwa i ogólnie mam mnóstwo natrectw przez co jestem non stop w lekach :-(
przede wszystkim wysluchaj nagrania forum, nagrania obozu divovic, to jest najwazniejsze, sadze, nastepnie, jesli bedziesz miala watpliwosci, obawy, pytania, nie wahaj sie, pisz, na pewno ciebie wesprzemy.

Prosze zapoznaj sie z procesem lekowym i procesem powstawania natrectw myslowych.

Stan depresyjny u ciebie jest stanem chwilowym, ktory prawwdopodobnie bierze sie z silnych emocji i stanow lekowych, ktore wykanczaja i kompletnie wyczerpuja z energii, potrzebnej do zycia.

Stan depresyjny nie oznacza, iz na twoim horyzoncie pojawia sie mysli samobojcze. A nawet, i co z tego? Mysl, sama mysl, nie oznacza czynu i przejscia do odebrania sobie zycia, to tylko mysl, ktora mija. Mysli samobojcze maja prawie wszyscy, co nie oznacza, ze odbieraja sobie zycie ! :friend:
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
Agniecha
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 67
Rejestracja: 18 sierpnia 2016, o 16:06

18 sierpnia 2016, o 16:54

Dziękuję za odpowiedź bardziej wkurza mnoe to że nie wierzę swojemu lekarzowi psycholog twierdzi że mam lęki uogolnione i tak każdy co innego że glupieje od tego i ciągle daje leki i tyle nawet nie daje wiary w wyjście z tego ech mam 27 lat calej jazdy dostalalm po diagnozie syna autyzm zostaniu sama ze wszystkim rozwodzie powalonymi relacjami rodzinnymi lęk mnie zżera głównie że zwariuje widzę się w pasach, że zabiję się i różne wynajdywanie chorób psychicznych

-- 18 sierpnia 2016, o 16:54 --
Dziękuję za odpowiedź bardziej wkurza mnoe to że nie wierzę swojemu lekarzowi psycholog twierdzi że mam lęki uogolnione i tak każdy co innego że glupieje od tego i ciągle daje leki i tyle nawet nie daje wiary w wyjście z tego ech mam 27 lat calej jazdy dostalalm po diagnozie syna autyzm zostaniu sama ze wszystkim rozwodzie powalonymi relacjami rodzinnymi lęk mnie zżera głównie że zwariuje widzę się w pasach, że zabiję się i różne wynajdywanie chorób psychicznych
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

18 sierpnia 2016, o 16:58

Nie ma znaczenia czy masz diagnozę nerwicy lękowej, lęku uogólnionego, nerwicy natręctw czy stanów depresyjno - lękowych. Bowiem te ostatnie to także zaburzenie lękowe (nerwica) tylko z widocznymi stanami depresyjnymi i ogromnym błędem jest myślenie, że to w jakikolwiek zbliża Cię do samobójstwa. Bo nie zbliża w ogóle.
Ważny jest LĘK. Zachowania nerwicowe, kontrola objawów, zaburzenia, analiza typowo lękowa.

Więc sugerowałbym się przestać na początku skupiać na konkretnych "efkach", bowiem nie ma to kompletnie żadnego sensu a wszystko jest leczone według indywidualnych zapotrzebowań oraz takich samych schematów, tylko w różnej kolejności.
Najlepiej przyjąć do wiadomości, ze masz zaburzenie związane z LĘKIEM.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Agniecha
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 67
Rejestracja: 18 sierpnia 2016, o 16:06

18 sierpnia 2016, o 17:04

Dziękuję trochę mi lepiej jak czytam was i i słucham na you tubie bo brakuje mi wiary w wyjście z tego stanu wszystko ciągle analizuje i dużo od siebie wymagam,ciężko mi zaakceptować ten stan
Awatar użytkownika
bpta
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 73
Rejestracja: 26 maja 2016, o 18:25

18 sierpnia 2016, o 17:50

Witam,
Agniecha mam tę sama diagnozę i uwierz mi będzie lepiej. Diagnozę postawiono mi w czerwcu, jest sierpień a ja powoli zapominam jak to jest mieć nerwicę.:)
Zaufaj psychiatrze,albo jeśli czujesz ,że nie macie dobrej relacji i mu nie ufasz poszukaj innego.
Słuchaj nagrań, poczytaj o swojej chorobie i przede wszystkim zacznij odburzanie nie ma innej drogi.
Ja stosuje leki i psychoterapię oraz wspieram się na forum:)
Inni bez leków sobie radzą ,każdy ma inną drogę do zdrowia,ale nie bój się poszukać własnej.
Na dobre, na niedobre i na litość boską...
Agniecha
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 67
Rejestracja: 18 sierpnia 2016, o 16:06

18 sierpnia 2016, o 17:57

Dziękuję kochana ja już te jazdy mam dwa lata ciężkie to wszystko a masz natrectwa w postaci myśli?
Karola88
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 48
Rejestracja: 13 sierpnia 2016, o 21:03

18 sierpnia 2016, o 18:14

Bpta
Jakie przyjmujesz leki i w jakich dawkach?
Pozdrawiam!
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1858
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

18 sierpnia 2016, o 18:33

Agniecha pisze:Dziękuję kochana ja już te jazdy mam dwa lata ciężkie to wszystko a masz natrectwa w postaci myśli?
Agniecha witaj ;) zachęcam Cie do przestudiowania materiałów z forum. Wtedy zrozumiesz ta zależność emocje-myśli. Twój organizm jest w stanie zagrożenia, ale nie wie dlaczego. A wiec non stop SZUKA. jest jak zawieszone oprogramowanie antywirusowe. Musisz porzucić analizę. A jak myśli sa to im nie wierzyć po prostu.

Ja w sobie np. Wyrabiam nawyk braku analizowania. Bo ja większość zycia bylam myślicielem. Ale to często nie pozwalalo mi zyc tu i teraz tylko zylam w glowie. Tak wiec zamieniam teraz proporcje i uczę sie bardziej uczestniczyć tu i teraz niż plywac w myślach. I sa efekty! Przede wszystkim czerpanie większej satysfakcji z własnego zycia. Ja po prostu ucinam ten nawyk i skupiam sie na zyciu. A nie siedzeniu w glowie.
Halina
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 1759
Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09

18 sierpnia 2016, o 19:52

Olalala pisze:
Ja w sobie np. Wyrabiam nawyk braku analizowania. Bo ja większość zycia bylam myślicielem. Ale to często nie pozwalalo mi zyc tu i teraz tylko zylam w glowie. Tak wiec zamieniam teraz proporcje i uczę sie bardziej uczestniczyć tu i teraz niż plywac w myślach. I sa efekty! Przede wszystkim czerpanie większej satysfakcji z własnego zycia. Ja po prostu ucinam ten nawyk i skupiam sie na zyciu. A nie siedzeniu w glowie.
olala ja staram sie rowniez zyc tu i teraz, choc przyznam, ze jest ciezko i lapie sie na tym, ze wykonujac codzienne czynnosci, dokladnie nie wiem nawet, co robilam, gdyz plywwalam sobie w myslach,
bardzo pomocna dla mnie jest ta niebieska technika, o ktorej pisalam, gdyz skupiam sie na tym, co jest obok
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
Agniecha
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 67
Rejestracja: 18 sierpnia 2016, o 16:06

18 sierpnia 2016, o 20:18

Biorę seronil 40 mg na dobę tylko to
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1858
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

18 sierpnia 2016, o 20:32

Halina pisze:
Olalala pisze:
Ja w sobie np. Wyrabiam nawyk braku analizowania. Bo ja większość zycia bylam myślicielem. Ale to często nie pozwalalo mi zyc tu i teraz tylko zylam w glowie. Tak wiec zamieniam teraz proporcje i uczę sie bardziej uczestniczyć tu i teraz niż plywac w myślach. I sa efekty! Przede wszystkim czerpanie większej satysfakcji z własnego zycia. Ja po prostu ucinam ten nawyk i skupiam sie na zyciu. A nie siedzeniu w glowie.
olala ja staram sie rowniez zyc tu i teraz, choc przyznam, ze jest ciezko i lapie sie na tym, ze wykonujac codzienne czynnosci, dokladnie nie wiem nawet, co robilam, gdyz plywwalam sobie w myslach,
bardzo pomocna dla mnie jest ta niebieska technika, o ktorej pisalam, gdyz skupiam sie na tym, co jest obok
Dokladnie, wiele rzeczy robimy automatycznie i czasami trzeba sie pilnować. To zreszta pokazuje jak łatwo lęk i życie lekiem moze stać sie takim automatem. No a potem trzeba włożyć troche wysiłku żeby to odkręcić ;)
Halina
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 1759
Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09

18 sierpnia 2016, o 20:42

Agniecha pisze:Biorę seronil 40 mg na dobę tylko to
seronil inaczej Prozac jest dobrym lekiem! Niestety potrzebuje sporo czasu, aby przyniesc oczekiwane efekty, nawet do 4 miesiecy brania. Jesli po 5 miesiacach przyjmowania leku, nie zauwazysz zadnych efektow pozytywnych, warto pomyslec o zmianie leku na inny.

Natrectwa to mysli roznego rodzaju, ktore bardzo mecza, wprowadzaja bardzo wysokie stany lekowe, strasza, boimy sie ich i robimy wszystko, by je zneutralizowac. Wchodzimy w mysli, bierzemy je jako prawdziwe, realne, rozkminiamy je, analizujemly bez konca. Im bardziej je analizujesz, tym bardziej jestes spieta, napieta. Podczas bardzo wysokiego stanu napiecia twoj mozg ma juz dosyc funkcjonowania na wysokich obrotach, zatem ucieka w stan derealizacji, ktory wylacza ciebie/nas z procesu myslowego.
Ja, osobisice z derealizacji wychodzilam dzieki godzinie intensywnego sportu.
Sa inne sposoby, o ktorych mowia nagrania i materialy na forum. :friend:
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
Agniecha
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 67
Rejestracja: 18 sierpnia 2016, o 16:06

18 sierpnia 2016, o 20:47

Dziękuję jest mi lepiej;-) ja seronil bralam dwa lata odstawilam i po dwóch miesiącach dostałam nawrót. Poszłam na terapię teraz bo widzę że leki nie załatwiają sprawy a ja chciałabym być jeszcze matką więc muszę być czysta
Halina
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 1759
Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09

18 sierpnia 2016, o 20:54

Agniecha pisze:Dziękuję jest mi lepiej;-) ja seronil bralam dwa lata odstawilam i po dwóch miesiącach dostałam nawrót. Poszłam na terapię teraz bo widzę że leki nie załatwiają sprawy a ja chciałabym być jeszcze matką więc muszę być czysta
dozwowlony lek podczas ciazy to zoloft
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
ODPOWIEDZ