Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Wiedza o zaburzeniu lękowym / nerwicy
- ddd
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 2034
- Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54
Nie przywiązuj tak uwagi do każdego słowa, pamiętaj, że to tekst mówiony jednym ciągiem a co z wcześniejszym tekstem między 12:15 a 12:30? Bo ta reszta jest dalszą częścią tego pierwszego i tam bardziej by pasowało "gdybyś nie chciał trzymać nad tym kontroli", no ale biorąc cały tekst piguły pod uwagę to nie ma tu wątpliwości o co chodziło. Niepotrzebnie to tak analizujesz.
(muzyka - my słowianie)
Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!
Autor Zordon ;p
Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!
Autor Zordon ;p
-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
Przy tej rozkminie, którą sobie zapodałeś, oraz kierunku analizy możesz śmiało uznać, że to przejęzyczenie.Dzejkob07 pisze: ↑18 marca 2020, o 16:24Pytanie natury technicznej, jedną z najbardziej użytecznych materiałów w moim przypadku były i są pigulki o impulsach myślowo emocjonalnych - dużo mi dały w kwestii świadomości i wiedzy ale czy mógłby mi ktoś pomoc rozkminic jedna kwestie o której mówił Victor w kontekście lęków przed tym że ktoś straci kontrolę i że ma "niby chęci" ze zrobi coś sobie lub komuś, że osoba boi się, w kółko analizuje i zamartwia o stracenie tej wartości stąd wiadomo że tego nie chce.
https://youtu.be/rscnIvldhao
12:30
'(osoba w nerwicy) boi się o tą wartość, gdyby nie chciała jej stracić to by nie było strachu'
Jak rozumiem to przejęzyczenie i chodziło o to, że gdyby 'chciała (tę wartość) ją stracić, to by nie było strachu'?

Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 9
- Rejestracja: 21 stycznia 2020, o 17:07
Hmm w sumie to nie wiem jak mam rozumieć to co napisałeś. Byłbym bardzo wdzięczny gdybyś po prostu krótko i na temat odniósł się do tego co miałeś na myśli w tym 12:30 jeśli chodzi o tamto zdanie w nagraniu - czy użytkownicy wyżej zinterpretowali to prawidłowo?Victor pisze: ↑19 marca 2020, o 00:27Przy tej rozkminie, którą sobie zapodałeś, oraz kierunku analizy możesz śmiało uznać, że to przejęzyczenie.Dzejkob07 pisze: ↑18 marca 2020, o 16:24Pytanie natury technicznej, jedną z najbardziej użytecznych materiałów w moim przypadku były i są pigulki o impulsach myślowo emocjonalnych - dużo mi dały w kwestii świadomości i wiedzy ale czy mógłby mi ktoś pomoc rozkminic jedna kwestie o której mówił Victor w kontekście lęków przed tym że ktoś straci kontrolę i że ma "niby chęci" ze zrobi coś sobie lub komuś, że osoba boi się, w kółko analizuje i zamartwia o stracenie tej wartości stąd wiadomo że tego nie chce.
https://youtu.be/rscnIvldhao
12:30
'(osoba w nerwicy) boi się o tą wartość, gdyby nie chciała jej stracić to by nie było strachu'
Jak rozumiem to przejęzyczenie i chodziło o to, że gdyby 'chciała (tę wartość) ją stracić, to by nie było strachu'?![]()
https://youtu.be/rscnIvldhao
bo tak to się można tylko domyślać 'co poeta miał na myśli', a tak nie będzie nieporozumień i niedomówień. Z góry dziękuję i sorry jeszcze raz za upierdliwość, peace

-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
Poważna sprawa widzę. ;pDzejkob07 pisze: ↑19 marca 2020, o 21:02
Hmm w sumie to nie wiem jak mam rozumieć to co napisałeś. Byłbym bardzo wdzięczny gdybyś po prostu krótko i na temat odniósł się do tego co miałeś na myśli w tym 12:30 jeśli chodzi o tamto zdanie w nagraniu - czy użytkownicy wyżej zinterpretowali to prawidłowo?
https://youtu.be/rscnIvldhao
bo tak to się można tylko domyślać 'co poeta miał na myśli', a tak nie będzie nieporozumień i niedomówień. Z góry dziękuję i sorry jeszcze raz za upierdliwość, peace![]()
Cóż chłopaki wyżej dobrze to zinterpretowali, bo po swojemu i zapewne biorąc pod uwagę całość twórczości "poety", a ta dość jasno wyraża zdanie w tym temacie.
Natomiast biorąc pod uwagę ten fragment nagrania 12:30 - 12:35 i Twoje rozważanie:
Zaprawdę powiadam Ci, że możesz te słowa potraktować jako przejęzyczenie i niech nowe znaczenie zabrzmi dla Ciebie tak: "(osoba w nerwicy) boi się o tą wartość, gdyby CHCIAŁA JĄ STRACIĆ, ZALEŻAŁOBY JEJ ŻEBY JĄ STRACIĆ - to by nie było lęku oraz niekończących się analiz w danych tematach, powiązanych z obawą i natrętnymi myślami"Dzejkob07 pisze: ↑18 marca 2020, o 17:26Zdanie '(osoba w nerwicy) boi się o tą wartość, gdyby NIE CHCIAŁA JEJ STRACIĆ to by nie było strachu' mi się dalej trochę kłóci przynajmniej gramatycznie bo:
Fraza GDYBY NIE CHCIALA JEJ STRACIC (tej wartości) to pasuje do osoby w nerwicy bo ona nie chce tej wartości stracić i przez to ma strach w sobie a nie do jakiegoś psychopaty jak opisujesz, bo osoba w nerwicy nie chce stracić tej wartości i panicznie się tego boi.
Teraz myślę, że wrota do wiedzy odburzeniowej staną przed Tobą otworem.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 9
- Rejestracja: 21 stycznia 2020, o 17:07
Victorze,
W sumie powiem/napiszę Ci szczerze że po przemyśleniach jest mi trochę wstyd za pytania które zadałem i te całą rozkminę a musiałeś mi je tłumaczyć jak przedszkolakowi kilka słów z nagrania których znaczenie powinno być oczywiste biorąc pod uwagę cały kontekst. Mam nadzieję że wybaczasz
Zastanawiałem się skąd to wynika - przez ponad miesiąc żyłem już właściwie bez lęku i umysł nie jest jeszcze przyzwyczajony do tego stanu rzeczy i odpala od czasu do czasu (na szczęście coraz rzadziej) tryb defensywny nastawiony na wyłapywanie zagrożeń. Jeśli już obaliłem wiele lękowych mitów które mnie męczyły to umysł chce na siłę generować nowe w postaci takich bezsensownych rozkmin, czy dobrze zrozumiałem Victora
mimo że te piguły znam już prawie na pamięć i moja logika w sumie domyslala się co miałeś na myśli. Przypomniałem Wasze nagranie o kryzysach - że są niejako wkalkulowane w odburzanie, a odburzenie to zmiana nawyków lękowych które od czasu do czasu dają o sobie znać i trzeba się z nimi zmierzyć z odpowiednim podejściem.
W sumie powiem/napiszę Ci szczerze że po przemyśleniach jest mi trochę wstyd za pytania które zadałem i te całą rozkminę a musiałeś mi je tłumaczyć jak przedszkolakowi kilka słów z nagrania których znaczenie powinno być oczywiste biorąc pod uwagę cały kontekst. Mam nadzieję że wybaczasz
Zastanawiałem się skąd to wynika - przez ponad miesiąc żyłem już właściwie bez lęku i umysł nie jest jeszcze przyzwyczajony do tego stanu rzeczy i odpala od czasu do czasu (na szczęście coraz rzadziej) tryb defensywny nastawiony na wyłapywanie zagrożeń. Jeśli już obaliłem wiele lękowych mitów które mnie męczyły to umysł chce na siłę generować nowe w postaci takich bezsensownych rozkmin, czy dobrze zrozumiałem Victora
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 9
- Rejestracja: 21 stycznia 2020, o 17:07
EDIT: kurde, nie mam możliwości edycji postów, 'ponad miesiąc bez lęku' to nie, bardziej 2-3 tygodnie z należytym traktowaniem nerwicy gdzie poziom lęku się sukcesywnie zmniejszał. W sumie mało istotny to fakt, mniejsza z tymDzejkob07 pisze: ↑20 marca 2020, o 13:35Victorze,
W sumie powiem/napiszę Ci szczerze że po przemyśleniach jest mi trochę wstyd za pytania które zadałem i te całą rozkminę a musiałeś mi je tłumaczyć jak przedszkolakowi kilka słów z nagrania których znaczenie powinno być oczywiste biorąc pod uwagę cały kontekst. Mam nadzieję że wybaczasz
Zastanawiałem się skąd to wynika - przez ponad miesiąc żyłem już właściwie bez lęku i umysł nie jest jeszcze przyzwyczajony do tego stanu rzeczy i odpala od czasu do czasu (na szczęście coraz rzadziej) tryb defensywny nastawiony na wyłapywanie zagrożeń. Jeśli już obaliłem wiele lękowych mitów które mnie męczyły to umysł chce na siłę generować nowe w postaci takich bezsensownych rozkmin, czy dobrze zrozumiałem Victoramimo że te piguły znam już prawie na pamięć i moja logika w sumie domyslala się co miałeś na myśli. Przypomniałem Wasze nagranie o kryzysach - że są niejako wkalkulowane w odburzanie, a odburzenie to zmiana nawyków lękowych które od czasu do czasu dają o sobie znać i trzeba się z nimi zmierzyć z odpowiednim podejściem.

-
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1179
- Rejestracja: 23 września 2019, o 00:43
EDIT: kurde, to jednak nie 2-3 tygodnie tylko 2-3 dniDzejkob07 pisze: ↑20 marca 2020, o 14:09EDIT: kurde, nie mam możliwości edycji postów, 'ponad miesiąc bez lęku' to nie, bardziej 2-3 tygodnie z należytym traktowaniem nerwicy gdzie poziom lęku się sukcesywnie zmniejszał. W sumie mało istotny to fakt, mniejsza z tymDzejkob07 pisze: ↑20 marca 2020, o 13:35Victorze,
W sumie powiem/napiszę Ci szczerze że po przemyśleniach jest mi trochę wstyd za pytania które zadałem i te całą rozkminę a musiałeś mi je tłumaczyć jak przedszkolakowi kilka słów z nagrania których znaczenie powinno być oczywiste biorąc pod uwagę cały kontekst. Mam nadzieję że wybaczasz
Zastanawiałem się skąd to wynika - przez ponad miesiąc żyłem już właściwie bez lęku i umysł nie jest jeszcze przyzwyczajony do tego stanu rzeczy i odpala od czasu do czasu (na szczęście coraz rzadziej) tryb defensywny nastawiony na wyłapywanie zagrożeń. Jeśli już obaliłem wiele lękowych mitów które mnie męczyły to umysł chce na siłę generować nowe w postaci takich bezsensownych rozkmin, czy dobrze zrozumiałem Victoramimo że te piguły znam już prawie na pamięć i moja logika w sumie domyslala się co miałeś na myśli. Przypomniałem Wasze nagranie o kryzysach - że są niejako wkalkulowane w odburzanie, a odburzenie to zmiana nawyków lękowych które od czasu do czasu dają o sobie znać i trzeba się z nimi zmierzyć z odpowiednim podejściem.
pozdro!


https://www.czlowiekczujacy.pl
Niestety nie jestem w stanie odpowiadać na wszystkie wiadomości na priv, dlatego zrobiłam bloga.
Niestety nie jestem w stanie odpowiadać na wszystkie wiadomości na priv, dlatego zrobiłam bloga.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 9
- Rejestracja: 21 stycznia 2020, o 17:07
Edit: nie 2 dni tylko 2 godziny i 22 minutyKatja pisze: ↑20 marca 2020, o 14:13EDIT: kurde, to jednak nie 2-3 tygodnie tylko 2-3 dniDzejkob07 pisze: ↑20 marca 2020, o 14:09EDIT: kurde, nie mam możliwości edycji postów, 'ponad miesiąc bez lęku' to nie, bardziej 2-3 tygodnie z należytym traktowaniem nerwicy gdzie poziom lęku się sukcesywnie zmniejszał. W sumie mało istotny to fakt, mniejsza z tymDzejkob07 pisze: ↑20 marca 2020, o 13:35Victorze,
W sumie powiem/napiszę Ci szczerze że po przemyśleniach jest mi trochę wstyd za pytania które zadałem i te całą rozkminę a musiałeś mi je tłumaczyć jak przedszkolakowi kilka słów z nagrania których znaczenie powinno być oczywiste biorąc pod uwagę cały kontekst. Mam nadzieję że wybaczasz
Zastanawiałem się skąd to wynika - przez ponad miesiąc żyłem już właściwie bez lęku i umysł nie jest jeszcze przyzwyczajony do tego stanu rzeczy i odpala od czasu do czasu (na szczęście coraz rzadziej) tryb defensywny nastawiony na wyłapywanie zagrożeń. Jeśli już obaliłem wiele lękowych mitów które mnie męczyły to umysł chce na siłę generować nowe w postaci takich bezsensownych rozkmin, czy dobrze zrozumiałem Victoramimo że te piguły znam już prawie na pamięć i moja logika w sumie domyslala się co miałeś na myśli. Przypomniałem Wasze nagranie o kryzysach - że są niejako wkalkulowane w odburzanie, a odburzenie to zmiana nawyków lękowych które od czasu do czasu dają o sobie znać i trzeba się z nimi zmierzyć z odpowiednim podejściem.
pozdro!
w sumie drobny szczegół, mniejsza z tym
![]()

-
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1179
- Rejestracja: 23 września 2019, o 00:43
W sumie to nawet na pewno niepotrzebneEdit: nie 2 dni tylko 2 godziny i 22 minuty(joke oczywiście) swoją drogą takie szczegolowe liczenie ile było/jest dni dobrych i złych to w sumie nie wiem czy dobry pomysl bo to nakładanie sobie dodatkowej presji przy gorszych dniach, ale ja chyba przestanę zwracać szczególną uwagę na to liczenie bo to w sumie niepotrzebne :p

https://www.czlowiekczujacy.pl
Niestety nie jestem w stanie odpowiadać na wszystkie wiadomości na priv, dlatego zrobiłam bloga.
Niestety nie jestem w stanie odpowiadać na wszystkie wiadomości na priv, dlatego zrobiłam bloga.