Presja nigdy nie jest dobra, w wychodzeniu z zaburzeń tym bardziej. Tylko czemu od nowa? To własnie też jest element presji trochę, a mianowicie stan się nasilił więc rzucam wszystko i od nowa.Klaudiaaa pisze: ↑3 stycznia 2020, o 12:23Trochę też presji sobie zrobiłam chyba na to życie życiem i postawiłam na to wiele ale też dużo osób pisało że im lepiej bo zajmują się życiem i odnajdują w nerwicy motywację. Tylko po czasie widzę, że wielu z nich też się zatrzymało jak nasiliło się na nowo i życie życiem przestało uspokajać. Teraz czuję się tak jakbym zaczynała od nowa. No nic dziękuję za odpowiedź.
Co to w ogóle znaczy od nowa? Nie wiem czy rozumiesz o co mi chodzi ale to brzmi tak bardzo zadaniowo, czyli co teraz nie samo ignorowanie i zajmowanie się życiem, a ryzykowanie? I na hurra teraz tylko to?
To będzie znowu jak wykonywanie zadania bez równowagi.
Przez ten okres, który ostatnio przeszłaś czegoś się zapewne nauczyłaś, chociażby umiejętności skupiania na czymś innym.

To tylko jeden przykład ale Ty nic od nowa nie robisz, po prostu trochę równowagi daj w tym wszystkim i prawa do gorszego dnia.
