Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Walka o normalnosc

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Norberto
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 140
Rejestracja: 22 listopada 2015, o 19:14

3 grudnia 2015, o 01:17

Witam. Jestem nowym uzytkownikiem i chcialem podzielic sie z wami swoja historia i objawami poniewaz jest mi bardzo ciezko i czuje jakbym byl na samym dnie tudziez ze juz dluzej tego nie wytrzymam. Ale od poczatku. Trudno mi sobie przypomniec kiedy to wszystko sie zaczelo. Pamietam, ze jak bylem w wieku okolo 12-13 lat (nie jestem pewien) pojechalem na wycieczke szkolna w gory. Byl to dla mnie straszy czas poniewaz czulem, ze umieram. Dusznosci, kolatanie serca i bog wie co jeszcze. Bylem tak bardzo przerazony, ze cale dnie spedzalem na modleniu sie o to abym nie umarl. Pozniej to chyba ustapilo ale po jakims czasie wrocilo i bardzo balem sie raka. Latalem po lekarzach, robilem badania i spedzalem cale dnie w lozku ogladajac bajki przerazony, ze zaraz sie udusze i nikt mi nie pomoze. Z tego tez powodu nie wychodzilem z domu a jesli juz to nigdy sam. Balem sie komunikacji miejskiej poniewaz balem sie, ze zaczne sie dusic i ludzie beda musieli mi pomagac co przysporzy mi wstydu. To wszystko i tak bylo tylko wierzcholkiem gory lodowej i nie rowna sie z tym co mam teraz. Mam 19 lat. Jakies 2, moze 3 lata temu gdy bylem w gimnazjum dostalem strachu przed schizofrenia. Przypominam sobie 2 momenty i nie wiem od ktorego to sie zaczelo. Pierwszy: zapalilem ziolo i zaczely ogarniac mnie lęki, przestawalem czuc konczyny, pocilem sie i znow modlilem sie tylko tym razem zeby wszystko wrocilo do normalnosci. Po jakims czasie zasnalem i obudzilem sie z derealizacja. Wszystko bylo inne, odlegle. Drugi moment byl taki, ze lezalem sobie w lozku i nagle uslyszalem jakis dzwiek. Nie wiem dlaczego ale pierwsza mysl to "schizofrenia". Jak tak sobie myale to tamtej nocy bylem bardzo wyczulony na strach przed choroba psychiczna bo od jakiegos czasu towarzyszylo mi jakby hm... Glownie o poznych porach gdy bylem zmeczony mialem wrazenie jakby moje mysli byly bardziej wyrazne. Jakbym je bardziej czul w glowie. Nie wiem jak to opisac. Tamten okres strachu trwal dosc dlugo. Po jakima czasie troche mi przeszlo i czulem sie lepiej. Nadal wszystkp bylo nierealne ale nie zwracalem na to uwagi az tak bardzo. Zylem sobie, robilem swoje, znalazlem kobiete z ktora aktualnie mieszkam. I ostatnio znow zaczelo sie to nasilac. Wrocilo do mnie z podwojna sila. Na poczatku bylo dosc znosnie ale dwa tygodnie temu na kacu pozna noca uslyszalem jakies dzwieki. Troche jak muzyka ale bylo to tak ciche, ze trudno mi powiedziec czy to na pewno byla muzyka. Domyslam sie, ze moja wyobraznia zinterpetowala jakies szmery jako muzyke i boom. Od tamtego momentu jestem w totalnym piekle. Bardzo zle sie czuje psychicznie glownie. Jesli chodzi o objawy fizyczne to tylko bole brzucha i rozwolnienie. Strasznie boje sie schizofrenii. Mam jakby natlok mysli i chaos w glowie ktorego nie potrafie ogarnac. Wrecz jestem pewien, ze jestem chory psychicznie. Boje sie wlasnych mysli, chce przed nimi uciec a swiadomosc, ze nie moge doprowadza mnie do szalu. Czuje, jakbym zamknal sie w swojej glowie i nie mogl sie z niej wydostac. Doslownie WSZYSTKO jestem w stanie przerodzic w zagrozenie i objaw schizofrenii. To wszystko jest tak ciezkie do opisania. Nie do konca wiem jak ubrac to co czuje w slowa. Na pewno moge nazwac to samym dnem piekla. Chcialbym jeszcze wspomniec, ze czuje sie kompletnie oderwany os rzeczywistosci, odrealniony. Wszystko jest odlegle, przerazajace. Cale dnie spie bo sen to jedyny moment kiedy czuje sie dobrze. Czasami ewentualnie mam przeblyski, ze jest ok i czuje sie chwilowo lepiej, ze z tego wychodzr ale to sa doslownie chwile. Maksymalnie jest to godzina. Przypomnialo mi sie jeszcze, ze nie czuje jakbym byl soba. Niby wiem, ze ja to ja ale jakos tak... Sam nie wiem jak to opisac. Bardzo boje sie, ze moge byc chory psychicznie co absolutnie wykluczy mnie z zycia i nie bedzie dla mnie juz wyjscia. Chce zyc normalnie jak kazdy czlowiek problemami dnia codziennego, wyjsc z tego piekla ale czuje, ze nie uda mi sie to poniewaz moj strach i mysli ktore mnie nachodza sa silniejsze (tutaj jeszcze chcialbym wspomniec, ze czasami uderzaja mi do glowy rozne mysli. Czasami zupelnie absurdalne, bezsensowne a czasami sensowne). Powiedzcie mi, czy to schizofrenia?
era49
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 379
Rejestracja: 23 maja 2015, o 20:05

3 grudnia 2015, o 06:38

Nie to nie schizofrenia,bo gdybyś miał schizofrenię to bys o to nie pytał. :D

-- 3 grudnia 2015, o 07:38 --
Znam jedną chorą osobę i ona będąc chora twierdziła ze nic jej nie jest,ma rację i wszyscy wkoło się mylą.
Adela
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 365
Rejestracja: 8 listopada 2015, o 09:01

3 grudnia 2015, o 08:50

Popieram wypowiedz ery...sam widzisz jak dlugo masz wkreta o schizofreni...schizofrenicy sie nie boja...zyja w swoim swiecie I nikogo nie pytaja czy wszystko z nimi ok.Uswiadom sobie ze to tylko twoje leki i wez sie za odburzanie...czytaj wpisy I sluchaj nagran z forum a zapali ci sie iskierka I zauwazysz ze to wszystko wyglada zupelnie inaczej niz myslisz.
Jesli sie cofasz, to tylko po to zeby wziac rozbieg.

Nerwica jest jak nieproszony gosc.
Nie poswiecaj mu uwagi a szybko sobie pojdzie.
Awatar użytkownika
Norberto
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 140
Rejestracja: 22 listopada 2015, o 19:14

5 grudnia 2015, o 16:32

A jak to jest z osobami ktore boja sie schizofreni jednoczesnie faktycznie ja majac? Czytalem kilka postow na forach gdzie ludzie opisywali swoje objawy ktore pasowaly pod schizofrenie i jednoczesnie tez pytali czy to juz schizofrenia. Poza tym ostatnio mialem lepsze chwile gdy udowadnialem sobie, ze nie mam schizofreni ale znow ataki, watpliwosci itp itd. Wczoraj wrecz bylem pewien, ze ja mam. We wtorek mam wizyte u psychiatry, zobaczymy jaka bedzie diagnoza. Poza tym chcialem jeszcze zapytac czy mieszaly sie wam sny z jawa czasami? W sensie jechalem wczoraj samochodem i nagle przypomnialo mi sie, ze chyba snilo mi sie, ze jade ze swoim wujkiem w tym samym miejscu i nie bylem pewien czy faktycznie bylo czy nie. No i dzis z rana mialem chyba paraliz senny. Jakby bylem swiadomy co sie dzieje w okol mnie ale nie moglem sie ruszyc ani otworzyc oczu. Musialem dac swojemu cialy cos typu mocnego impulsu strachu i na sile sie przelamac. Dziwne to bylo jak cholera.
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

5 grudnia 2015, o 16:44

Nie bardzo rozumiem pytanie twoje . Jezeli pytasz czy schizofrenik moze sam sie skapnac ze ma schizofrenie to raczej to niemozlowe bo to nie logiczne jezeli chodzi o chorobe psychiczna jaka jest schizofrenia . Czy schizofrenik moze miec zqburzenia lekowe majac schizofrenie . Tak jest to jak najbardzieje mozliwe . Schizofrenia to choroba mozgu cos tam nie dziala tak jak powinno . Nerwica to zaburzenie emocjonalne ktore nie ma nic wspolnego z schizofrenia . Natomiast tak samo schizofrenik jak zdrowy czlowiek uklad nerwowy ma kazdy !! . Czy schozofrenik moze byc swiadomy schizofreni tak jak najbardziej mize ale tylko po uwczesnych konsultacjach lekarskich , sam do tego nie dojdzie bo on nie widzi sensu zastanawiania sie czy ma schizofrenie czy nie.
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

5 grudnia 2015, o 19:21

*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
Awatar użytkownika
Norberto
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 140
Rejestracja: 22 listopada 2015, o 19:14

6 grudnia 2015, o 12:11

Czytalem chyba wszystko nt. Schizofrenii na tym forum. Czytalem tez inne przypadki ludzi chorych i nie zawsze chory nie ma swiadomosci choroby czy omamow. Ludzie opisuja, ze mieli swiadomosc tego co sie z nimi dzieje. Wiedzieli tez co jest omamem a co prawda. Ostatnimi dnami towarzyszy mi wrecz pewnosc, ze jestem chory. Czuje jakbym byl w tym swiecie chorych. Wszystko mnie przeraza i wyglada jak omam czy objaw schizofrenii. Sam juz nie wiem czy to moja wyobraznia + dd czy serio cos sie ze mna dzieje. Same juz moje mysli wydaja mi sie chore, przesiakniete ta straszna schizofrenia. Moj stan z dnia na dzien jest coraz gorszy. Mial ktos z was cos takiego jak ja? Prosze o szybka pomoc bo jest krytycznie
Awatar użytkownika
aneta1989
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 19
Rejestracja: 15 lipca 2015, o 13:51

6 grudnia 2015, o 12:15

Sam napisałeś, że jak uświadamiałeś sobie że to jednak nie schizofrenia było lepiej czyli w chwili obecnej lęk Cie nakręca. Na pewno tego nie masz to nerwica.
Awatar użytkownika
Norberto
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 140
Rejestracja: 22 listopada 2015, o 19:14

6 grudnia 2015, o 15:53

aneta1989 pisze:Sam napisałeś, że jak uświadamiałeś sobie że to jednak nie schizofrenia było lepiej czyli w chwili obecnej lęk Cie nakręca. Na pewno tego nie masz to nerwica.
W tej chwili trudno mi uwierzyc, ze to nerwica. Czasamo mam wrazenie, ze juz wierze w jakies niedorzeczne rzeczy typu, ze ludzie wiedza, ze jestem chory itp itd. Jest ciezko jak nigdy
Przem
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 83
Rejestracja: 24 listopada 2015, o 14:06

9 grudnia 2015, o 14:07

I jaka diagnoza?
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

9 grudnia 2015, o 14:12

Norberto pisze:
aneta1989 pisze:Sam napisałeś, że jak uświadamiałeś sobie że to jednak nie schizofrenia było lepiej czyli w chwili obecnej lęk Cie nakręca. Na pewno tego nie masz to nerwica.
W tej chwili trudno mi uwierzyc, ze to nerwica. Czasamo mam wrazenie, ze juz wierze w jakies niedorzeczne rzeczy typu, ze ludzie wiedza, ze jestem chory itp itd. Jest ciezko jak nigdy
Norberto mam wrazenie a wierzyc to sa dwie odlegle od siebie stwierdzenia . Ogladales kiedys reklame zywca( Prawie jak ) to wlasnie jest stwierdzenie idealne do tego co piszesz
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
Awatar użytkownika
Norberto
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 140
Rejestracja: 22 listopada 2015, o 19:14

10 grudnia 2015, o 13:06

Przem pisze:I jaka diagnoza?
Nerwica, klasyk.
ODPOWIEDZ